zosia_

Prawdziwi motocyklisci powinni sobie sprawić flagi z grupą krwi. Będzie wiadomo, ze tfardziele. *

A co Ci flaga przeszkadza ? Jak jeżdzisz po Polsce to pewnie nie ma znaczenia ale jak bujasz się gdzieś na trasie, pare k km od domu, to miło spotkac moto z polska flagą .

Prędkość z jaką chcesz wejść w zakręt ustalasz sobie przed zakrętem, jak wchodzisz to już nic nie mieszasz ani biegami, ani hamulcem ani sprzęgłem. Oczywiście pod warunkiem, że trafnie oceniłeś sytuację. W zakręcie to juz tylko dodajesz gazu i kontrolujesz przechył motocykla. Jest na forum temat o technice jazdy, wejdż sobie i poczytaj, sporo tam znajdziesz.

I wtedy przeniesiesz się na jakies brytyjskie forum motocuklowe ?

Bandra nie może być na sznureczku czy druciku, mysi byc solidnie mocowana, najlepiej wciagana bezpośrednio na maszt. Inaczej urwie się bardzo szybko. W Lousie są (w kazdym razie były bo kupowalismy) takie maszty dość solidne, mocowane na spręzynie z pomarańczowym światełkiem na topie. Miałam takie coś + bandera żeglarska kilka lat na moto i dobrze się sprawdzało. Przykręciłam to do mocowania sakw.

maszt z Louisa + bandera ze sklepu żeglarskiego.

Chyba nie ;) Wybór pierwszego moto trudny, bo najczęsciej wybiera się sercem więc życzę trafnego wyboru i zadowolenia ze sprzeta ;)

Romek, a tak z ciekawości. Dlaczego poniosło Cię tak na armaturę ? Zamierzasz jezdzić z zoną. Nie zastanawiałes się nad jakims turystykiem albo klasykiem ?

Tej, reszta od tego trzonka może bardzo zaszkodzić :icon_razz: *

hemer, nie wiem co bierzesz ale musi byc dobre :D

Jak jedziesz na 10 dni to daj spokój z bagażnikiem. Te 600-700 zł przeznaczysz na porzadne noclegi (po 10 euro od głowy a mozna znależć i tańsze). Jedna sakwa Twoja, druga dziewczyny (ale to Ty ją spakuj :) ) , jakis mały namiocik awaryjny zamocuj z przodu na lagach w miejsce ołówka. Po małym ręczniku (na kwaterach są), druga para butów, trochę bielizny i w drogę. Większość czasu i tak będziecie jechac - czyli ciuchy motocyklowe.

Nie burzę się, lekko się dąsam :wink: Fakt, dyskusja wtym temacie w ogóle jest bez sensu. Temat zawierał strasznie trudne pytanie i niesamowicie atrakcyjną nagrodę w pozazdroszczenia godnym towarzystwie. Pewnie dlatego w dziale Szkoła.... bo miał nauczać niedouczonych i pobudzać do myślenia bezmyślnych. Temat dawno powinien wyladować w oczyszczalni albo chociaz do Piwa.

No i co się tak nadymasz ? Emotek w moim poscie nie widzisz, nie znasz czy Twój męski komputer ich nie obsługuje ? ;) Nawet zagubiona kobieta potrafi w internecie znależć prostą informację, z rzetelna byłoby juz gorzej. I tak dla poprawienia kontaktu z rzeczywistością - internet to nie wszystko, poza nim istnieje całkiem realny świat. Jesli nie znajdziesz na ten temat żadnych linków - to nie znaczy, że przestał istniec ;) Jest małe kłamstwo, wielkie kłamstwo i statystyka. To w nawiązaniu do rzetelności informacji. Również w nawiązaniu do uczelni radzieckich o których pisałam z lekką ironią. Jesli nie jesteś w stanie odróżnić ich od uczelni rosyjskich... no cóż Dla pełniejszej informacji warto poczytać również statystyki rosyjskie (radzieckie raczej nie były zamieszczane w internecie)), arabskie, azjatyckie... no chyba, że przeszkadza wtym cyrylica, robale czy krzaczki ;) Jesli coś nie jest po angielsku - to tez nie znaczy, ze tego nie ma. Jak nie możesz znależć... to może komputer też masz malutki

Dzieciaki sa od malutkich do całkiem wyrosnietych nastolatków.

A na czym konkretnie ta wyższośc miałaby polegać ? Na wyższej liczbie profesorów ? studentów ? Większej ilości badań ? wyższych pensji wykładowców ? wyższych dotacjach ?.... możnaby tak długo Nie wiem czego chciałbyś dowieść przytaczając takie badania ? Na pewno da się coś dopasować :D Pełno jest publikacji świadczących o wyższości uczelni niemieckich czy angielskich nad amerykańskimi czy kanadyjskimi. ale to oczywista bzdura. I tak wiadomo, że najwyższy poziom w każdej dziecinie reprezentują uczeni radzieccy :icon_rolleyes: Chciałbys trochę publikacji na ten temat ? do końca życia nie zdążyłbyś ich przeczytać :)

Tylko jak masz wersję clasic. Przy wersji custom już niekoniecznie. W otwartym leci spod koła na twarz. Szybka w kasku jest bardziej brudna od wewnetrznej strony niż na zewnątrz :wink: piach zgrzyta między zebami :biggrin:

Jesli chodzi o styl to najlepiej wyglada się bez kasku, bez szyby, kamizelka ciężka od orderów itd. Ale wtedy trzeba zacząć od tatuaży. A jeśli chodzi o wygodę, to pewnie machanie głową żeby spojżeć na licznik zbyt wygodne nie jest ale też jeżdżenie w otwartym kasku w paskudna pogode do najwygodniejszych nie należy. Zestaw kask otwarty + maseczka sprawdza sie tylko częściowo. No chyba, że traski od knajpy do knapy tylko - to wtedy bez znaczenia.

Własnie słyszałam, że teraz u nas wchodza przepisy unijne i wszystkie akcesoria (gmole, lighbary, bagażniki, kierunki, szyby... no wszystko, czym można draga obwiesić) muszą mieć te naklejki z homologacją jakąś. Tam jest CE i inne jakieś literki i cyferki. I co teraz ? Skąd takie naklejki zdobyć ?

dzięki , fajnie było :) nie żyję... ...od brzegu do brzegu... :notworthy:

Przyjedziemy z niespodzianką. A gdzie Was szukac dokładnie ? To jest gdzies w centum, koło czegoś charakterystycznego ?

Bylebyś knajp nie pomylił :)

Drag Star 1100 jest niższy/ ma niżej środek cięzkości niż Dhadow 1100. Łatwiej się prowadzi. No i jest nowszy - to też wazne.

A sprawdzał to ktoś osobiście czy to tylko teoria ?

Namiar (nr tel) był podany kilka postów po tym , który cytujesz, poczytaj. Spray do bezdetkowych jest świetny - widziałam kilka razy zastosowanie, sprawdza sie rewelacyjnie. Ktoś wcześniej pisał, że jest tez spray do detkowych. Jestem ciekawa - jak to działa ?

Dzięki :)