-
Postów
1233 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Astarte
-
Spoko... koło 715 km dziennie przez 7 dni... przy średniej prędkości 80 km/h przynajmniej 9 h w siodle :icon_rolleyes: .
-
III Mazurski zlot motocyklowy MOTOZGON.PL 22-24.05.2009
Astarte odpowiedział(a) na Jezyk temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Widzę, że dyskusja odnośnie poprzedniego zlotu nie poszła na marne. Darmowe pole namiotowe - to się chwali :cool: . Zmierzasz w dobrym kierunku. -
W necie piszą, że wina motocyklisty: http://www.zw.com.pl/artykul/284828,362030...iakowskiej.html Koleżanka jechała akurat do pracy jak to się stało... mówiła, że motocykl od przodu o wiele gorzej wygląda niż na zdjęciach z tej strony. Trzymam kciuki za chłopaka.
-
Fajna sprawa - też o takim czymś myślałam, ale bardziej w wersji: W 80 h dookoła Polski :icon_razz: :crossy: . Może kiedyś :cool: . Z noclegiem niestety nie pomogę :icon_rolleyes: .
-
Proszę bardzo... moja malutka suczka u babci na wsi :buttrock: :crossy: http://bikepics.com/pictures/225754/
-
Mnie niestety przed chwilą w drodze do pracy solennie zmoczyło :icon_razz: ... aż musiałam się wracać do chaty po zamienne spodnie i ... nie powiem co jeszcze musiałam zminiać :icon_mrgreen: :buttrock: .
-
W tamtym roku byliśmy w dwie osoby na jednym motocyklu we Włoszech (od 12 lipca do 25 lipca). Wyszło nas coś koło 8000 zł (tylko tyle, gdyż udało nam się pojechać gdy Euro było po 3,2 PLN - baaaaaaardzo dużo dzięki temu zaoszczędziliśmy). Na naszej stronie możesz poczytać sobie co widzieliśmy i co warto zobaczyć: >>klik<< Nasza trasa: >>klik<< Podsumowanie: * Nocleg w Austrii był najtańszy - jedynie 18 Euro (za jeden namiot, jeden motocykl i dwie osoby). * Ceny noclegów we Włoszech kształtowały się na różnych poziomach, ale zamykały się w granicach: od 24 do 30 Euro (lipiec i sierpień to najdroższy miesiąc na kempingach, we wrześniu jest już sporo taniej). * Kempingów szukaliśmy za pomocą GPS-u... było ich tak dużo, że można było przebierać jak w ulęgałkach. * Kempingi w większości bardzo dobrze wyposażone. Na terenie kempingu znajdowała się restauracja, sklep, prysznice z ciepłą wodą i ubikacje. W większości nie było niestety papieru w wc (choć czasami można było trafić na perełkę). * Jeżeli ktoś oprócz muzeów motoryzacji chciałby zwiedzić także fabryki od środka to musi wcześniej zarezerwować sobie miejsce. My tego nie zrobiliśmy i żałujemy. Poniżej adresy i numery telefonów. Ferrari S.p.A. Via Abetone Inferiore 4 41053 Maranello (MO) Italia Tel. +39 0536 94.11.61 Tel. +39 0536 94.91.11 Postal address: Via Emilia Est 1163 P.O.Box 589 41100 Modena (MO) Italia Tel. +39 0536 94.91.11 Fax. +39 0536 94.92.59 Internet: http://www.ferrari.it Automobili Lamborghini S.p.A. Via Modena 12 40019 Sant'Agata Bolognese (BO) Italia Tel. +39 051 68.17.611 Fax. +39 051 68.17.644 Internet: http://www.lamborghini.it Ducati Motor S.p.A. Via C. Ducati 3 40132 Bologna (BO) Italia Internet: http://www.ducati.com * Najbardziej we Włoszech zawiodłam się na jedzeniu. Lubię włoską kuchnie i miałam nadzieję objadać się pysznym daniami. Niestety lipa – najczęściej były to odgrzewane w mikrofali przygotowane wcześniej posiłki. Jedynie kilkakrotnie dostałam naprawdę dobrze i świeżo przygotowane jedzenie. Ceny wszędzie kształtowały się na jednym poziomie. Danie dla dwóch osób, do tego piwko i obsługa kelnerska (którą najczęściej sami wliczają do rachunku) to ok. 25 Euro. Trudno było zjeść coś taniej - jedliśmy tylko w restauracjach. * Piwo o pojemności 0,6 l kosztowało ok. 3 Euro. Z tym, że kupowaliśmy je w marketach na kempingach, a zapewne jest tam drożej niż w supermarketach w mieście. * Podróżowaliśmy autostradami – mają oni tam system bramek, które najczęściej pojawiają się przed większymi miastami. Są dwa typy: - pierwsza bramka wydaje bilecik, po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów bilecik wsadzamy do następnej maszyny i płacimy za przejechany odcinek przy drugiej bramce, - albo od razu płaciło się w pierwszej bramce. Można płacić gotówką lub kartą, najczęściej bramki były bezobsługowe. Przyjmowały moją kartę z Inteligo (VISA - Electron) bez żadnych problemów (nie trzeba było wprowadzać PINu – po prostu wsuwało się kartę). * Trzeba uważać w niedzielę, wtedy wszystkie stacje benzynowe są zamknięte. Żeby zatankować trzeba mieć gotówkę (albo jakąś dziwną włoską kartę) i posłużyć się automatami, które włączają dystrybutor – są one na każdej stacji. Są one bardzo proste w obsłudze, więc da się jakoś przeżyć. * Na autostradzie Włosi rzadko wyłączają kierunkowskazy. Może się zdarzyć, że jedziecie za kimś paręnaście kilometrów po prawym pasie, a on ma włączony lewy kierunkowskaz, a nikt przed nim ani obok niego nie jedzie, itp. * Będąc na Sycylii warto wyjechać kolejką gondolową, a potem autobusem na Etnę. Koszt jest spory, bo 50 Euro na osobę, ale wrażenia bezcenne. * Najgorszy koszmar turysty to sjesta. Trudno znaleźć otwarta restaurację w godzinach normalnych polskich posiłków. Ogólnie polecam... raz można pojechać i zobaczyć jak jest na zachodzie. Jednak ja także jak przedmówcy polecam Montenegro, albo inny kraj byłej Jugosławi. Tanio, pięknie, super jedzenie i dobry alkohol :lalag: .
-
Aaaa :icon_rolleyes: ... wiedziałam, że coś pokręciłam :icon_razz: ... XX to bardzo fajny kobiecy motocykl :biggrin: :crossy: ...
-
Ja niestety przyjechałam na Lukoil z koleżanką o 12:40 i nikogo już nie było :( ... z jakąś inną ekipą pojechałam już na samą paradę. Powiem wam szczerze, że nie spodziewałam się aż tylu motocykli... są jakieś dane ile nas było? 300...400? Czy przesadzam? Kilka moich zdjęć poniżej: >>klik<<
-
Niestety z jajka nic się już nie da zrobić :icon_razz: ...
-
To z górki to na luzie się skulamy :buttrock: ...
-
Z tej stacji benzynowej do kościoła z tego co mi się zdaje jest rzut kamieniem?
-
Planujecie jakiś spotkanie wcześniej na Lukoilu? Jak nie będę w sobotę pracować to może uda mi się podjechać i poparadować po Radomiu z Wami :crossy: .
-
To ja... to ja... to ja się zgłaszam jeżeli można :icon_twisted: :icon_razz: . I trzeba w końcu termin ustalić, bo szefowej muszę się zapowiedzieć kiedy nie będę w pracy :icon_rolleyes: .
-
Poprawiony link poniżej: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1181124 Dzięki za info :).
-
Witam, Sprzedaję swoją Hondę. Więcej informacji na otomoto: http://www.otomoto.pl/ind...how&id=M1181124 Opis pojazdu: Do sprzedania mam motocykl: Honda CBR 600 rocznik 1994. W moim posiadaniu od kwietnia 2006 roku. Stan techniczny motocykla oceniam na dobry. Motocykl garażowany, używany do wyjazdów turystycznych (krótszych i dłuższych). W motocyklu jest: - założony stelaż pod tylni kufer + kufer w cenie - akcesoryjna ciemna szybka - akcesoryjny włoski tłumik Giannelli - crashpady - nowa opona tylnia i przednia - wszystkie regulacje i wymiany (olej, gaźniki, …) były robione zgodnie z instrukcją w książce serwisowej – następne regulacje za 7000 km Ubezpieczenie ważne do czerwca 2009. Badanie techniczne ważne do listopada 2009. Numer telefonu: 692-484-552 (Alina) Cena: 7500 zł Do obejrzenia w Radomiu. Pozdrawiam, @starte
-
Ja z Miklasem mamy plan, żeby tam pojechać :crossy: , ale niezbadane są wyroki boskie ;). Jeszcze jest trochę czasu :cool: .
-
II Mazurski Zlot Motocyklowy "MOTOZGON.PL", 5-7.09.2008
Astarte odpowiedział(a) na MOTO-ZGON temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
No i tak jak sądziłem po napisaniu niepochlebnej opinii zostałem wyrzucony z forum motozgonu. Podejrzewam, że opinii też już nie ma. Żeby nie było dopełniłem wszystkich wymagań rejestracyjnych i odpowiedziałem na durne pytania administratora. P.S. To pisałem ja Miklas, niechcący z konta Astarte -
II Mazurski Zlot Motocyklowy "MOTOZGON.PL", 5-7.09.2008
Astarte odpowiedział(a) na MOTO-ZGON temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Już się tak tą pomocą dzieciom nie zasłaniaj, bo to się żałosne robi. EKG też pomaga dzieciom tylko się tak tym nie chwali. http://www.strona.ekg.net.pl/ -
II Mazurski Zlot Motocyklowy "MOTOZGON.PL", 5-7.09.2008
Astarte odpowiedział(a) na MOTO-ZGON temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Gerard nigdy nie był i nigdy nie będzie sprawcą mojego niezadowolenia i proszę Cię nie próbuj usprawiedliwiać swojej frustracji przypisując Gerardowi rzeczy, których mu nie zarzucamy! Zrozum także, że moja opinia o zlocie to nie atak na twoją osobę - tylko zwykłe proste stwierdzenie, że zlot mi się nie podobał. Nie ma tutaj żadnych ukrytych teorii spiskowych czy tajnych spotkań. Dodam jeszcze, że fakt, że nie mieliśmy noclegu na terenie zlotu mi osobiście w ogóle nie przeszkadzał. Jadąc do Zgonu iczyłam się z tym, gdyż wiedziałam o potrzebie wcześniejszych zapisów. I to w ogóle nie wpłynęło na moją opinię, że zlot był słaby. PS. Z pewnych źródeł wiem, że oskarżasz mnie o to, że w swoich wypowiedziach kłamię. Proszę wskaż mi te kłamstwa :icon_evil: ! 1) pierwsza wypowiedź o twoim zlocie: Nie wszystkie kapele były laureatami festiwali - sam o tym napisałeś w, którymś poście. To, że nie przypadły mi do gustu ich śpiewy także jest prawdą... bo chyba sama siebie nie okłamuję. Byłam na wielu zlotach - prawda niezaprzeczalna. Wstęp na wiele z nich był tańszy i najczęściej zawierał w sobie już wyżywienie od piątkowej kiełbaski po żurek w niedzielny poranek. Z płatnym polem namiotowym spotkałam się po raz pierwszy u ciebie - co powiem szczerze wprawiło mnie w spore zdumienie. 2) Druga wypowiedź: Słyszałam jak grają inne kapele. Jednak jak napisałam we wcześniejszym poście dało się zauważyć, że nie wszystkie były laureatami festiwali. To, że mogę wyrażać swoje zdanie i że coś mogło mi się nie podobać to też chyba jest niezaprzeczalna prawda. 7 złociszy wyszło z mojej kieszeni, więc za wejście na zlot zapłaciłam. W swoich postach nie użyłam nigdy liczby mnogiej, wszystkie moje wypowiedzi to moje osobiste przemyślenia - nie wiem czemu cały czas uważasz, że wypowiadam się za całą grupę, z którą przyjechałam. 3) Trzecia wypowiedź: Nigdy nie byłam na zlocie na Mazurach - prawda. Powiem nawet, że Twój zlot to była dopiero druga wycieczka w ten piękny zakątek Polski. Miałam wolny weekend - w innym wypadku praca by mi nie pozwoliła na wyrwanie się w piątkowe popołudnie na zlot. I po raz kolejny powtarzam w swoim poście, że moje wypowiedzi są moje i tylko moje. Każde moje zdanie niepotrzebnie uważasz za atak i złośliwość, gdzie tak naprawdę ja po prostu wyrażam swoją opinię. -
II Mazurski Zlot Motocyklowy "MOTOZGON.PL", 5-7.09.2008
Astarte odpowiedział(a) na MOTO-ZGON temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Czemu nie możesz zrozumieć, że nie każdemu musiał się podobać twój zlot. Nigdy nie byłam na zlocie na Mazurach... miałam akurat wolny weekend, więc przyjechałam :crossy: . To, że akurat twój zlot mi się nie spodobał to moja własna opinia, którą mogę wyrażać gdzie i kiedy chcę :icon_eek: . A ty jak nakręcony starasz się mi udowodnić, że ten zlot każdemu musiał się podobać, bo było to i tamto, i sramto... tu tkwi twój problem. Trzeba umieć przyjmować krytykę... ale widzę, że wyznajesz zasadę, że najlepszą obroną jest atak :icon_rolleyes: . -
Zdjęcia są do obejrzenia na stronce: http://motocyklowe.org.pl/index.php?option...d=202&Itemid=69 Albo do ściągnięcia z rapidshare'a w rozdzielczości 1024x768 z adresu: http://rapidshare.com/files/172002591/Moto...je2008.zip.html Miłego oglądania i ściągania :flesje: .
-
Tragicznie wyszliście :icon_razz: ... a tak naprawdę w sobotę wieczorem byłam na parapetówce i dopiero niedawno odżyłam :icon_rolleyes: . Jutro postaram się umieścić fotorelację tutaj :crossy: .
-
Dzięki za wspólną akcję... fajnie było ucieszyć dzieciaki i pośmigać maszynką w środku zimy. Krótka przelotówka do Kozienic z Muchą dała nam siły na nowy nadchodzący rok :D. Motocykle na nowo umyte i zatankowane znowu zapadły w sen zimowy. Mam nadzieję, że nie na długo i na Wielką Orkiestrę Świątecznej pomocy też coś się ruszy :cool: . Pozdrowienia Astarte i Miklas :crossy:
-
II Mazurski Zlot Motocyklowy "MOTOZGON.PL", 5-7.09.2008
Astarte odpowiedział(a) na MOTO-ZGON temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Zdziwię cię może, bo kapel, które grały później także udało mi się posłuchać i nie mam co do nich zastrzeżeń. Ale nie wmawiaj mi, że wszystkie były idealne. Nieuprawnione oceny... chłopie w jakim ty świecie żyjesz. Mogę się wypowiadać wszędzie i na każdy temat - to się nazywa wolność słowa. To, że komuś się to podobało OK... ja tego nie neguję, ale chyba mnie mogło się coś nie podobać. Czy po twoim zlocie każdy musi być zadowolony? Nie umiesz przyjąć krytyki? Zapłaciłam za wejście na zlot... więc chyba dla nich coś zrobiłam. Jeżeli dobrze kojarzę pieniądze te przeznaczaliście na pomoc dla dzieci z Domów Dziecka (no chyba, że to szło do twojej kieszeni - wtedy rzeczywiście dla nich nic nie zrobiłam, za to wspomogłam twoje finanse)? I jaka znowu grupka... ja wypowiadam się tylko i wyłącznie za siebie. Nie mam prawa wypowiadać się za ludzi, z którymi przyjechałam, więc nie wiem skąd taka wrogość? Fajnie, że robicie coś dla dzieciaków (chwała wam za to) - ale nie musisz wytaczać tego argumenty w każdej dyskusji, gdy komuś coś się nie podobało.