Jak zdawałma na prawko, a była to kilka lat temu (dokładnie 3 :D ) to normalnie się ubrałam, czyli jeansy i bluzka z długim rękawem i nie było żadnego ale ... (dodam, że wszsycy byli tak ubrani). Ale najbardziej mnie egzaminator zadziwił jak już na miasto wyjechaliśmy - jade sobie spokojnie, a tu słysze w słuchawce "za mała dynamika jazdy" myśle sobie jaka za mała to co mam 100 po miście pocinać (hmmm...), jeden zakręt, drugi, światła, a tu znowu "mała dynamika jazdy", jakiś głos z zaświatów myśle czy co, później się okazało, że kolo nie lubi jak ktoś za wolno jedzie, ja po tych upomnieniach przyśpieszyłam i nie było problemu zdałam za pierwszym. Ale potem zdawał taki koleś i nie zdał, bo jechał po mieście tylko 50 ... i niby stwarzał zagrożenie swoją wolą jazdą, ... ręce opadają :buttrock: