theodor.

Bo niby gdzie mają nimi jeździć? W Polsce jest więcej kupionych egzemplarzy desmosedici rr niż pełnowymiarowych torów.

Nie bardzo rozumiem, przyznam.

Swoją drogą zupełnie nie rozumiem ludzi którzy tak zaciekle bronią motocykli którch są użytkownikami. Co za różnica co inni uważają na temat marki mojego motocykla, mitów i nie mitów na jej temat itp. Jak ktoś uważa ża ducati to ostatnie gówno to wisi mi to prywatnie miękkim kalafiorem.

Takie moje prywatne zdanie. Praktyka oczywiście, ale przygotowanie teoretyczne, merytorycznie własciwe jest równie ważne. Zawsze twierdzę że paza tym jak, nalezy wiedzieć dlaczego.

Ja mam ducati i narzekam na niego. Głównie na japońskie podzespoły elektryczne :D

Ja mam V-kę i raczej mam górę niż dół w harakterystyce. Lekki flywheel, zestaw tłoków Hi Comp, sportowe wałki, racingowy soft w ECU i jak wysoko nie pokręcic to nie pojedzie. Jasne że nie jak w R4, ale nie w każdej V-ce na górze nic sie nie dzieje.

Tylko w przypadku gdy motocykl ma niesprawne hamulce. Zawsze droga hamowania będzie krótsza gdy prędkość będzie wytracana na kołach z uzyciem hamulcy niż kszesząc iskry podnóżkami o asfalt. O różnicy w kierowalności nie ma co wspominać.

Jest jednak istotna róznica między naturalnym, typowym dla danego modelu dźwiekiem poprawnej zmiany przełozenia, a topornym strzałem niepoprawnej.

jak nie robi "kaczki" przy okazji to raczej mu stopy nie wciągnie. Chociaz jestem zwolennikiem nauki od początku w prawidłowy sposób, bez rozróżnienia że teraz tak a jak będzie potrzeba to inaczej.

z rzadka otwieram stojąc na skrzyżowaniu w upał. Naked bez szyby. poza praktycznymi kwestiami jazda z otwartą szybką kojarzy mi się mało profesjonalnie w kategoriach techniki jazdy. Może mało to racjonalne, ale tak mam.

Osobiście uważam że wazniejsze jest wytłumaczenie dlaczego i dopiero na podstawie tego jak. Bez uzasadnienia w kwestiach fizyki ruchu motocykla tłumaczenie dlaczego tak cos nalezy robić, jest mało przekonywujące. Umiejętność zrozumiałego wyjasnienia praw rządzących motocyklem, umożliwia zrozumienie prawidłowej techniki jazdy i wprowadzanie w życie zasad które dopiero po fizycznym uzasadnieniu są logiczne i nie powodują obawy w stosowaniu. Bez względu na to jakim by autor autorytetem nie był, to sam fakt stwierdzenia przez niego ze "tak bo tak" nie załatwia sprawy.

mam dokładnie takie same odczucia.

Zgodnie z tym co mówi service manual. Bez posiadania tegoż nawet nie ma co się za pracę zabierać.

No chyba że tarcza jest krzywa co przy dużym luzie na nitach uniemożliwia stwierdzenie tego oparte na prawidłowym pomiarze.

Ja nadal wierny diablo supercorsie SP. To w nich lubię że czuć moment płynięcia w częściowym uślizgu. A na ten sezon wykonałem sobie adaptery pozwalające na montaż superbikowych setów do monstera. Ale odbiegamy od tematu.

No to prawda najprawdziwsza że racingowe sety zmieniają punkt widzenia. Zaryzykuję twierdzenie że po oponach to drugi w kolejności element konieczny do bezstresowego latania po winklach.

Ja mimo pozycji stóp bliskiej własciwej drę sliderem buta o asfalt. Jeśli stopka podnóżka jest krótsza od szerokości buta to nie ma siły by nie przytszeć sliderem jako pierwszym.

duży luz na lince gazu potrafi przeszkadzać w prawidłowym międzygazie. A poza tym to że w danym modelu jest to łatwiejsze zależy od wielu czynników. Charakterystyki jednostki, przełożeń, zestopniowania skrzyni, reakcji na małe uchylenia przepustnicy itp

Bezdyskusyjne to takie o których się nie dyskutuje. Dziękuję.

to zrób szybką redukcję w doprężonej mocnej v-ce. To że się da bez międzygazów to nie znaczy że się tak robić powinno. Bez sprawnych hamulcy też da się jeździć, ale czy to sprawna i bezpieczna jazda będzie. To że trzeba stosować międzygaz jest sprawą oczywistą i bezdyskusyjną. Uważam że nalezałoby się skupić na tym jak to robić prawidłowo, a nie czy to robić. Bo to tak samo absurdalna dyskusja będzie jak ta z gatunku czy ktoś stosuje przeciwskręt czy nie.

Tak

W momencie przechodzenia przez punkt równowagi kierowca znajduje się chwilowo w stanie nieważkości (w uproszczeniu) Reakcja fizjologiczna powoduje wówczas rozluźnienie mięśni. Pilnowanie gazu ma za zadanie eliminację jego zamknięcia własnie ze względu na tę reakcję fizjologiczną, co skończyłoby się utratą stabilności wraz ze wszystkimi konsekwencjami.

25 tyś km na kpl sprzęgła to bardzo dobry wynik jak na ducati. Nieco trwalsze wbrew pozorom sa w pełni aluminiowe zestawy. Przy stalowych zestawach szybciej nastepowało wybicie tarcz i kosza niz zużycie eksploatacyjne powierzchni ciernych.

Na europejski. Z żółtym logo na boku. Gdzieś obiło mi się ze są wykonane z innej mieszanki niż "zwykłe" supercorsy i maja być z tego tytułu jakieś problemy trakcyjne.

Witam czy ma ktoś doswiadczenia z eksploatacji Supercorsy SP BSB? Pzdr Theodor