...prowadziłam zajęcia z pierwszej pomocy przedmedycznej a mimo to też boję się potwornie, że na taką syt trafię...Szacunek wielki dla Ciebie Kolego, bo z tego co piszesz, zrobiłeś naprawdę dużo...Nawet jeśli jest się przeszkolonym a nie ma się do czynienia na co dzień z takimi sytuacjami, jak np ratownicy medyczni, trudno przypomnieć sobie wszystko, czego się człowiek nauczył w teorii...No i życzę, żebyś nie musiał się w takiej sytuacji znaleźć już nigdy więcej... Prowadziłam zajęcia w najstarszych klasach szkół ponadgimnazjalnych, więc wszyscy na tych zajęciach musieli być i mieli to za darmo... Takie zajęcia powinny odbywać się w szkołach. W czasie kursów prawa jazdy też. A czy ktoś skorzysta, jego sprawa. Jeśli uważa, że jest mu to niepotrzebne, niech nie chodzi , ale też niech nie liczy na to, że w razie ewentualnego swojego wypadku trafi na kogoś, kto mu pomoże... Takie jest moje zdanie...