Aśka

a więc Panie i Panowie,oficjalnie ogłaszam,że śledzik odbędzie się w piątek 16 grudnia od 20.00 aż nas Ociec Dyrektor nie wyrzuci na mróz :D

sami sztanowcy na forum.....nikt nie chce uczcić narodzin Jezusa...... :)

"się rozwinął"...to chyba odpowiednie określenie. nie można go było nawet siłą wyciągnąć,przez co odsypialiśmy do 13 :twisted: :D

LEGIA GOL!!!!!!!!! :D :)

widzę,ze wszyscy o tym wiedzą,ale nikt nie napisał :P w piątek 11 listopada w 2oo odbędą się imieniny Marcinów,których u nas dostatek w związku z tym zapraszamy wszystkich forumowiczów.impreza,znając życie,zacznie się ok.20. do zobaczenia pojutrze :D

no nie....znowu picie...... :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

zależy jak pogoda dopisze...ale następne to pewnie na wiosnę... :D

ale to było ciekawe widowisko,szczególnie jak odjeżdżałeś i widac było tylko światełka w ciemności,które jakoś dziwnie zmieniały swoje położenia względem pionu :D

miejscówka przy tesco jest nielegalna więc brak zaplecza technicznego :) ale drewna w lesie nie brakuje. proponuję wstępnie spotkanie o 19 pod wejściem do tesco. (i po to się robi spotkania,żeby ludzi poznać :) )

oooooo!to będzie okazja napić się piwesia :>

co do miejsca to zawsze ogniska robiliśmy pod lasem przy tesco(do sklepu blisko,do autobusu nocnego...) a kto czym przyjedzie to juz tylko kwestia tego co macie zamiar do kiełby spożywać :)

pogoda jaka jest każdy widzi-piękna złota polska jesień,słonko świeci,ptaszki śpiewają.....coprawda po wyjściu z domu okazuje się,że słonko tylko świeci a nie grzeje i czuć,że zima za pasem.ale nic to. co Wy na to,drogie forumowiczki i drodzy forumowicze,żeby w piątek 4 listopada zorganizować ognisko na Kabatach?przy ogniu będzie cieplutko a jakby co zbijemy sie w kupę i będziemy się ogrzewać nawzajem :( jacyś chętni? :twisted:

no tak.....troszkę spóżniony komentarz,ale lepiej późno niż wcale :D zlocik był genialny.szczególnie piątkowa jego cześć ;) (tylko czemu Niedźwiedziu nie było Cię już jak wróciłam z domku?miałes na mnie poczekac coby kontynuowac rozmowę.... ;) ).dwa księżyce w pełni na dachu erekc....eee....znaczy...dyrekcji bardzo ładnie współgrały z rozgwieżdżonym niebem(niestety-mój magiczny aparat akurat odmówił współpracy i nie mam tego pejzażu uwiecznionego na fotkach...).Olsen przetaczający się przez grilla...taaaaa :( i przyznać się!przed Olsenem jeszcze ktoś go zmasakrował(i o ile dobrze pamiętam chyba Paweł wkopał wysypany żar pod grilla-żeby ktos sobie krzywdy nie zrobił czy żeby nikt nie zauważył?:> ) w sobotę coprawda nie pojechałam na wycieczkę krajoznawczą za to pozwiedzaliśmy okoliczne lasy i też był ociekawie :( co do sobotniego grilla-zbyt dużo czasu tam nie spędziłam,ale jak na chwilkę sie z Dziadem zjawiliśmy akurat trafiliśmy na śpiewającego Dominika(wzruszające! ;) ) oraz recytację wierszyków(genialnych zresztą :twisted: ) wielkie dzięki wszystkim za zabawę i dyrekcji za organizację.i do zobaczenia za rok!!!!!!! aha-rozumiem,że obrus ze stołu dyrekcji zostanie zachowany dla potomności :> pi.es.zdjęcia będą jak dorwę się do drugiego kompa.

DZIADU x2(znaczy ze mną :) ) też od piątku.

uuuuaaaaa...Greedo....faktycznie przeginasz :? przeciez kierowcy samochodów po pierwsze mogą Cię najnormalniej w świecie nie zauważyć,po drugie mogą nie mieć jak zjechać,po trzecie mogą nawet nie wpaść na pomysł,że chcesz się przeciskać. a jeśli wszyscy kierowcy wyszliby z założenia,że na drodze kultury brak i trzeba się przepychac i wciskać nie zwracając uwagi na całą reszte użytkowników drogi to dopiero zrobiłoby się radośnie.... i gdzieś Ty widział sensownie łażących pieszych????????????????to bydło jest gorsze niż kierowcy!!!!!!!!!!!!!!! :roll:

to i ja ię pochwalę :P nawet prawka nie mam a juz mnie pan ciężarówkarz zabic chciał-i to cholera na trasie egzaminacyjnej,na pierwszej jeździe po mieście,więc i tak się denerwowałam....pan kierowca postanowił po skręcie w lewo wjechać na mój pas-bo trudno mnie zauważyć w oczojebnej kamizelce i z instruktorem na plecach(również w żarówiastej kamizelce z "L" oczywiście) cóż.....przynajmniej od początku przygotowują mnie na to co mnie czeka na drogach.a instruktor dał popis bluzgania ,bo stanelismy na czerwonym obok tego sympatycznego pana zawodowego kierowcy :D

a nie łatwiej przesiąść się w autobus?przynajmniej na pewno nic Cię nie podkusi,żeby dodać gazu i pojechać 52 km/h SAMOCHODOM I MOTOCYKLOM MÓWIMY STANOWCZE NIE!

prosze Państwa!odświeżamy temat! ponieważ w poniedziałek nasza nieforumowa koleżanka Gabi :evil: ma urodzinki,najprawdopodobniej w sobote na Kabatach będzie grill :) kto chętny? :twisted: szczegóły w najbliższym czasie i po skontaktowaniu się z jubilatką

łikend się zaczął,więc udanej zabawy życzę :twisted: chociaż....co to za ubaw beze mnie..... :roll: :)

dziękuję wszystkim za odpowiedzi.jak zwykle wyszło na moje :D

wczoraj podczas rozmowy przy piwku powstał drobny problem.mianowicie na kursie instruktor uczy mnie,że na ósemce,przed skrętem w prawo należy patrzeć w prawo(i jak najbardziej za siebie) a przed skrętem w lewo-patrzeć w lewo.z kolei kolega,który zdawał prawko jakiś czas temu stwierdził,że patrzeć ZAWSZE trzeba w prawo i na tyle,żeby się upewnić czy coś stamtąd nie nadjeżdża :D reszta znajomych niestety kurs ma już dawno zasobą i nie byli w stanie przypomnieć sobie jak to powinno być. więc pytanie do kogoś kto się zna-jak to w końcu jest? za konkretne odpowiedzi będę bardzo wdzięczna,bo niedługo koniec kursu i egzamin,a głupio byłoby nie zdać przez taką głupotę....

pod TESCO na KABATACH o 20!w SOBOTĘ!

bosze siwięty..tak to się z motocyklistami dogadać.... :P trudno.ognisko w sobotę.zbiórka o 20 pod tesco.i mam nadzieję,że koniaczek się nie rozmyśli :P do zobaczenia w takim razie.