-
Postów
3400 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Aśka
-
No tak, żeby tradycji stało się zadość ;) wypadałoby ostatni łikend września, czyli 25-27 września
-
Chyba należałoby już powoli zacząć się orientować kto jedzie i zabrać się za jakieśrezerwacje i takie tam? Czyż nie? Bo chyba nie odpuścimy Borków w tym roku? :cool:
-
No ja niestety bez moto, a do tego w Krakowie(chociaż to akurat nie niestety ;) ) Jest pełnia sezonu urlopowego. Większość ludzi ma już poobstawiane terminy na kilka następnych łikendów. Taki lajf...
-
Nic nie znika, nic nie wcięło http://forum.motocyklistow.pl/Domylne-usta...ow-t118499.html Ta opcja jest w podforach(potworach :bigrazz: ), nie na stronie głównej-tak mówię na wszelki wypadek, bo ja już zdążyłam się nawkurzać, że jakto jest, jak nie ma ;)
-
To ja się przyłączę, ratująć honor "pci" pięknej ;) Chociaż widzę, że rocznikowo najmłodszy-Yamaha Radian'86
-
O kurczaczki! Nie wiedziałam... Przepraszam... :D
-
Ufff... a już się bałam, że po zabawie :icon_mrgreen: Zacznę od tego, że rzucił mi się w oczy taki jeden tekścik powtarzany co chwila przez zwolenników teorii Cóż, skoro Wam się w Polsce nie podoba, to jest na świecie tyle piękny krajów... Tylko uważajcie na Włochy, bo, jak któryś z kolegów wcześniej wspomniał, tam to w ogóle chaos panuje i jeszcze byście się jakiejś nerwicy nabawili. :bigrazz: A to przepraszam, jak ktoś jeździ ładnie(oczywiście według siebie) albo nagle wpada na "genialny" plan ratowania świata, to już się uzewnętrzniać może? To jest dopiero lans! "Patrzci jaki jestem mądry i praworządny" :icon_mrgreen: Prawdziwi motocykliści jeżdżą na nakedach :icon_twisted: O proszę, ktoś napisał to zdanie bez dodawania "ale tak jak ja uważam za stosowne" :icon_mrgreen:
-
Pomyliłeś kolegów ;) Autor wątku się ulotnił. Widziałam wcześniej, że coś chciał napisać, ale chyba zabrakło pomysłów :bigrazz:
-
A ja nie :(
-
A może rolki?
-
No i te cholerne pandy :icon_evil:
-
Czerwonym tico w ogóle zabronimy wyjeżdżać na drogę :icon_mrgreen:
-
I ja też :icon_mrgreen:
-
Musisz uwierzyć na słowo :icon_razz:
-
No tak. I to moja wina... No to pójdźmy dalej. Fajna ze mnie laska ;) i w obcisłych skórach na motocyklu prezentuję się całkiem nieźle. Wyobraźmy więc sobie sytuację-jadę sobie grzecznie lewą stroną środkowego pasa, za mną(no tak się akurat złożyło)jedzie sobie autor wątku. Przejeżdżam obok jakiegoś miłego Pana jadącego środkowym pasem. Pan jadący środkowym pasem zauważył, że fajna laska obok przejechała i chcąc chwilkę dłużej popodziwiać odbija w lewo, strącając jadący za mną motocykl(no bo kto patrzy w lusterka, jeśli może na mnie? :bigrazz: ) I to też będzie moja wina? Bo idąc Waszym tokiem rozumowania-tak!
-
Ale z Ciebie egoista, że wymagasz od reszty, żeby bardziej martwili się o Twoją dupę, niż o własną :icon_mrgreen:
-
Nie wiem, nie odpowiadam za zachowanie innych uczestników i nie mam zamiaru, jeśli nie muszę, sterczeć w korku tylko dlatego, że komuś się tak podoba. Ogonek mam. Z Miklasem wychodzi na to, że wspólny mamy pogląda na Twoją koncepcję :icon_mrgreen:
-
To ja się podepnędo tematu :) W ostatni tydzień lipca wakacjuję sobie w Gdańsku. Dzieje się coś wtedy? Można gdzieś do Was na tymbarka podjechać? Czy zostaje mi rodzinka i smażenie się na plaży? ;)
-
Ależ naprawdę, nie musisz mnie o to prosić :icon_mrgreen: Nawet zamerdam Ci ogonkiem, jak Cię kiedyś będę mijać prawą stroną :bigrazz: I czy dobrze mi się wydaje, że próbujesz mnie "wygonić" z dyskusji? Nie podoba się, że podważam Twoje argumenty? No ale przykrą wiadomość dla Ciebie mam-na tym właśnie polega dyskusja i po to jest forum. Jeśli chcialeś tylko wyrazić swoje zdanie i nie narażać się na krytykę, to trzeba było sobie założyć bloga alboco.
-
Każdy ma prawo do własnego zdania. Dla mnie akurat mądrzejszy jest ten, który potrafi samodzielnie myśleć i podejmować decyzje(nie tylko na drodze) w zależności od zastanej sytuacji, a nie gąska ślepo lecąca za innymi i za wszelką cenę stosująca się do zmyślonych zasad. Poprawiłeś mi humor na caaaały dzień :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:
-
Jakbyś poczytał sobie temat, to zauważyłbyś, że praktycznie nikt z jeżdżących szybciej nie spotkał się z ustępieniem miejsca. Ja na pewno nie. Dlatego teraz nie będę nikomu wjeżdżać na dupę i czekać aż kiedyś wreszcie najdzie go ochota i akurat będzie miejsce, żeby zjechać, tylko ominę go odpowiednio wcześniej
-
Ale wiesz, ja nawet nie zaczęłam jeszcze szukać :icon_mrgreen: Podałam Ci przykłady, które są oczywistą oczywistością. I mógłbyś się do nich odnieść? Czy każdy przejaw obserwowania sytuacji na drodze i samodzielnego myślenia, które nie idzie w parze z jechaniem gęsiego za innymi motocyklami, jest dla Ciebie debilizmem? Wybacz, ale sprawiasz wrażenie człowieka, ktory nagle doznał olśnienia, postanowił nawrócić cały świat, a argumenty przeciwko Twojej koncepcji-choćby najprostsze i najlogiczniejsze-uznajesz za przejaw głupoty. Do tego w tym wieku wypadałoby już umieć pisać polsku i używać przecinków(nie, to nie jest argument w dyskusji;w każdym innym temacie, w ktorym nawet nie zabierałabym głosu, zwróciłabym Ci na to uwagę)
-
Jak Cię znam, to dosyć szybko tę pustkę wypełnisz :bigrazz:
-
Nie narzekaj, tak dobrze jak teraz, to chyba dawno nie było, więc jeśli nie teraz, to kiedy normalnieć? ;)
-
Jak się bawić, to się bawić :icon_mrgreen: Ja się nie zgodzę :icon_twisted: A przynajmniej nie bezwarunkowo. Owszem, w większości przypadków polecę za 2 motocyklami(jak to się nazywało? Lemingi?), choćby dlatego, że przetrą mi szlak. Ale: a)jeśli będę zaraz skręcać w prawo, to polecę z prawej(a skąd Wy, Szanowni Motocykliści, możecie wiedzieć gdzie jadę i jakim prawem z góry możecie uznać mnie za debila?) b)jeśli widzę, że kawałek dalej przejazd się bloku, bo TIR stoi, autobus albo czerwone tico, to też nie będę ślepo lecieć za dwoma motocyklami, którym z jakiegoś powodu to nie przeszkadza, tylko polecę z prawej c)jeśli znam te motocykle z widzenia albo jadąc za nimi zdąrzyłam zauważyć, że się ślamazarzą, to polecę z prawej d)jeśli znam drogę i wiem, że kawałek dalej między lewym, a środkowym pasem jest głęboka studzienka/dziura/uskok wzdłuż pasów/inne ciekawe ukształtowanie terenu, to polecę z prawej e)jeśli mam jakikolwiek inny powód, żeby nie jechać za innymi dwoma motocyklami, to polecę z prawej I tak jeszcze długo można wymieniać wyjątki od tej Waszej reguły. A zresztą-to, że jedziesz za innym motocyklem też nie likwiduje "niebezpieczeństwa zamachu". Bo kto Ci zagwarantuje, że kierowca samochodu, który zauważył w lusterku motocykl, zjechał, żeby zrobić mu miejsce, odbije z powrotem w lewo, żeby jechać sobie dalej tak, jak jechał-bo przecież motocykl już pojechał. Jakiś drugi za nim jechał? Cóż, tego w lusterku nie zauważył.