franekfilm

Nie ma takich cen. Bilet w obie strony to jakieś 2500zł. Jedzenie- w motelach jest śniadanie, tzn. płatki na mleku i pączki. Co powoduje, że dwie godziny później zjadamy normalny posiłek, czyli stek, tarte ziemniaki i naleśniki polane syropem karmelowym- koszt ok.10 dolców. Potem obiad, kolejne 10-15 dolców, w ciągu dnia suszona wołowinka, słodycze i woda, kupowane przy każdym tankowaniu. Krótko mówiąc, nie odmawiamy sobie :icon_mrgreen: . Wieczorem wyjście do knajpy, kolejny stek, chinol czy coś innego na ciepło. Jakby nie patrzeć- 50 dolców pęka na samo jedzenie, a przecież wiadomo, że motocyklista nie wielbłąd- coś musi pić. To tyle, jeśli chodzi o amerykański mit taniego żarcia. Kolejne sprostowanie- cena motongów. Nawet przy rabatach wynosi grubo ponad 100 dolców za dobę, co powoduje, że dwa dni Harleya kosztuje tyle, co trzy tygodnie jazdy dowolnym SUV-em. Jak ktoś planuje miesiąc turlania, to na własnym sprzęcie- o kupnie i ubezpieczeniu za Oceanem było już pisane- do zrobienia. Do autora tematu- jak masz pytania- wal śmiało. Wolę odpowiadać niż pisać jakieś dementi, bo ktoś gdzieś słyszał. Taka wyprawa to zajebista sprawa, dasz radę, a jak się tutaj przygotujesz logistycznie to kasa, którą planujesz będzie ok :lalag: BTW- zdjęcie, które masz w profilu jest chronione prawem autorskim :bigrazz:

Świeże info na stronie http://docpoland.com/node/3533

A co, zapraszasz? :crossy: Chodzi o to, że Ducati psują się na granicy dopuszczalnego błędu statystycznego, z wyjątkiem klapki wlewu paliwa która powoduje, że w niemieckich rankingach Ducati ląduje daleko za wytworami chińskimi. A austriaccy górale witają nas słowami "Italienishe kaka" :icon_mrgreen:

Jeśli ktoś zgadza się z tym , to zapraszam na stronę http://www.facebook.com/pages/Ducati-Break...114629335266510 , gdzie piszemy o planach podróży motocyklowych na Ducati. Tym samym łamiąc wszelkie pogłoski, opinie, żale i inne- najczęściej ludzi, którzy obok Ducati nawet nie stali- że są to motocykle które się tylko psujom i geje się na nich lansujom. Za rok Liban, za dwa lata USA, potem się zobaczy :icon_mrgreen:

Tak jak Horb napisał plus: http://motomaniax.pl/ http://www.motostodola.vel.pl/

Też nie ma, zwłaszcza na angielskim czy niemieckim ebay. Ceny dużo lepsze niż u handlarzy z allegro, dla których nazwa Ducati to powód do ceny z kosmosu. Miałem 600 SS dwa sezony. Wymieniłem lagi, bo jedna się pociła- nowe uszczelniacze nie pomogły, a regeneracja była droższa od zawieszenia z Anglii. Plus olej, filtry, nowe świece po zimie, zmiana linki hamulca na stalowy oplot i klocki. Czyli standard. Przy rundce testowej jak kupowałem spalił się regulator napięcia :icon_mrgreen: , a w Sylwestra przy -5 stopni na dworze urwała się linka gazu. Więcej niespodzianek nie miałem. Nie wiem, jak z porównaniem do japońskich odkurzaczy- czy moto słabsze czy nie, na pewno głośniej klekocze :icon_mrgreen: . Spalania nie pamiętam, dla mnie to nie było istotne a prędkość max 160km/h zmierzona GPS. Części eksploatacyjne kupisz w Larssonie, w sklepach internetowych, alledrogo. W razie pożaru kontaktuj się z użytkownikami Ducati i nie oddawaj motocykla na serwis do pana Czesia tylko do mechaników, którzy ogarniają temat. A najlepiej zrób to przed zakupem, albo poproś jakiegoś Ducatolika o looknięcie na sztukę. Pasuje, ale ze starszych roczników. Niedawno były na alledrogo w cenie ok.50zł. Jak masz więcej pytań- pisz na [email protected]

Pewnie kilka osób jęknęło, ale na pewno nie członkowie włoskich DOC. Na WDW słyszałem ich opinię, że najgorsze co może zrobić Rossi dla marki to jeździć na Ducati :biggrin:

Opcja budżetowa, ale wyjątkowo skuteczna. Edhaust jest kolejnym przykładem na to, że "garażowe" przedsięwzięcia nie są gorsze niż przereklamowane Termisy.

Tak naprawdę to 600SS- motocykl sportowy, jakby nie było. Zwłaszcza w wersji singiel: http://www.flickr.com/photos/95711060@N00/429785765/

:icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: Do tej pory myślałem, że tylko wózki z Tesco przetaczane na parkingu grają podobnie. Albo ogrodzenie z siatki na wietrze :icon_mrgreen: Stunt PL- http://bikepics.com/members/tomash/04749/ www.motomaniax.pl 2.3. Pytaj j.w. Wersja S -zawiecha Ohlins, kasa min. 20tys. 5. Ducati. Robię czasami więcej niż 400km dziennie z tankbagiem i jest bajka Jak zrobisz po bożemu- wydechy+filtry+ ECU- nie będzie. Oczywiście serwis a nie Pan Czesio. Jak ogarniesz dół w korkach to się nadaje. A koszty w przypadku Ducati (oczywiście zadbanego i jeżdżącego) nigdy nie są astronomiczne, to jak z ekskluzywną call girl :icon_mrgreen:

Potwierdzam w 200%- Ducati 600 SS- silnik ten sam co Monster. Po zimie mogłem sobie kręcić i kręcić. Nówki świece załatwiły problem od razu. NGK zresztą. P.S. Janusz, jak jeepnięte klimaty? :wink:

Monster to nie GoldWing, ale dramatu nie ma. Znajomi co roku robią trasy po Europie i nie narzekają. Zapraszam do lektury forum konkretnej marki, bo co ja się będę tu rozpisywał jak zaraz będzie, że Ducati to "italienische schaise" :icon_mrgreen:

Desmoszpital przyjmuje całą dobę: http://forum.docpoland.com/index.php?sid=c...3e0bc60d47b7930 Napisz w powitalni o co kaman, znajdziemy Ci sztukę z odpowiednich rąk :lalag:

http://pionowy.wrzuta.pl/film/5cYcHbhr9yy/ducati_999_s Co prawda bardziej słychać klekot, ale na dobrych głośnikach można wydobyć Edhausty :icon_mrgreen:

Bo to zdzira jest, ta Dziewiątka :icon_mrgreen: Poza tym- jak mówiłeś: idealna do turystyki :buttrock:

:icon_eek: Ja tam siedzę na worku :biggrin:

Podobno jesteś również testerem paliwa lotniczego :biggrin: P.S. Jak się jeździ Dziesiątką po drogach piątej kategorii łatania dziur?

Ja :biggrin: i ekipa Ducatolików z DOC Poland. Jedziemy motongami z noclegiem w okolicach Klagenfurtu, chyba :icon_mrgreen: , a potem 4 dni imprezy :buttrock: . Hotel na miejscu rezerwowaliśmy prywatnie a wjazd na imprezę przez Desmo Maniax.

Ja nie piję od czterech lat to nie przywiozę, ale koledzy na pewno będą przygotowani :biggrin: Z FM to chyba tylko ja i Piotrek jedziemy. Będziemy 28.04. P.S. Kto z kolegów w Chicago pomoże odebrać paczuszkę z ebay? Znalazłem fajne rękawice, gratis przesyłka po USA.

Dokładnie Janku. Wyjaśniam- nie mam z tego prowizji i nie dam sobie za to nic obciąć :icon_mrgreen: . Wiadomo, że trzeba looknąć, pomacać, najlepiej z fachowcem. Kolega jeździ od dziecka, ma zawodniczą licencję więc temat moto nie jest mu obcy- nie jest zwykłym handlarzyną, który kupił złomy i szuka naiwnych, a że dobry kumpel to wkleiłem linka na Desmomaniaxach :lalag:

Flaszkę :icon_mrgreen: Ej, to jestem lanserem czy nie? Do tej pory udało mi się zostać alkoholikiem, narkomanem, rozwodnikiem, alimenciarzem, dwukrotnie karanym. Za długie włosy i kolczyki starsze panie nazwały mnie "nienormalnym". Wczoraj doszła kara 5000pln za niedopełnienie obowiązku szkolnego przez moją starszą córkę, więc nie zebrałem wszystkich odznak. I dlaczego jeszcze nie padło pytanie czy 1098 jest dobre na pierwszy motor???? :icon_eek:

Ekipa zbudowana, przynajmniej kręgosłup moralny :icon_mrgreen: Ale widzę, że zaiskrzyło między Państwem, więc ekipa się powiększa :buttrock:

Żeby posłuchać klekotania :buttrock: Ja odpalałem po założeniu Edhaustów i odpalę niedługo coby to nagrać :wink:

Kominy zagrały!!! :buttrock: :buttrock: :buttrock: Na wolnych leniwe dudnienie, po dodaniu gazu budzi się bestia i rycząc głośno oznajmia- JESTEM DZIKA, DRAPIEŻNA I NIEPOSKROMIONA!!! Edhaust. Dobra robota :notworthy: Chyba tak naprawdę dopiero teraz pokochałem moją nową Dukę :icon_mrgreen:

"Witam ja mam takie zapytanie do mistrza Edka.posiadam vna 750" Proponuję tę ciekawą dyskusję przenieść tutaj: http://forum.motocyklistow.pl/TUNING-UKLAD...GO-t106189.html Skorzystają na tym wszyscy, zwłaszcza użytkownicy czoperów, którzy niekoniecznie zaglądają do wątku o włoszczyźnie :wink: