
straycat
Forumowicze-
Postów
341 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez straycat
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Najlepiej szukać wszędzie za pomocą internetu, obejrzeć sobie parę egzemplarzy, dać sobie czas, bo takie samochody zazwyczaj trochę stoją zanim się sprzedadzą. A okazji nie warto szukać, bo okazji nie ma. A i polecam też się rozejrzeć wśród tego co oferują inne coupe klasy średniej - Honda Legend, Peugeot 406, bmw e24.
-
Ja swojej Buni sprawiłem wiosenny prezencik i dostała nowe tylne amorki, klocki, felgi i oponki. Jutro montaż. Po wypłacie zajmę się podświetleniem deski, fotelami, kanapą, szyberdachem i jak starczy kasy to wyląduje jakieś lepsze audio. Mam nadzieję, że będzie zadowolona. :P
-
Sobie klepią i będą klepać. Ponoć niektórzy wymienili całą górę silnika i dalej im klepią :D Poza tym silnik nie ma większych minusów. Nie przejmować się i jeździć, jak rozrząd dokona żywota to za parę stów nowa głowica, albo cały silnik i dalej jeździsz - koszt jak za kable zaplonowe :banghead:
-
Zgadzam się, że m40 to lipa, zwłaszcza jak na BMW. W zasadzie to lipny jest rozrząd, który sie niszczy i albo wymieniasz całą górę silnika co jest nieopłacalne, albo jedziesz do tych paru osób w Polsce, które potrafią to naprawić w rozsądnych pieniądzach. W mojej jednostce zawory stukają jak w dieslu. Czasami, ąz wstyd tym jeździć, jednak mysle, że wytrzyma to jeszcze pare ładnych tysięcy km, a jak padnie to już na poważnie trzeba będzie pomyśleć o swapie na prawdziwą jednostkę BMW, czyli 6 garów w rzędzie. Druga śmieszna sprawa w m40 to kable zapłonowe z impulastorem - cena podróbek to kolo 800zł :D Czyli trzeba stosować patenty. Zaszargany wizerunek? Bardzo możliwe, ale jaka w tym wina BMW samego w sobie i kto by w ogole sie przejmowal wiesniakami? Prawda jest taka, że za zadbanym BMW e30 każdy się obejrzy, bo to po prostu piękne auto. Ja wolę mysleć o BMW nie jak o marce dla palantów i gówniarzy tylko jak o jednej z najbardziej utytułowanych marek w sporcie samochodowym na świecie. Te same zegary przez 20 lat? Idąc tym tokiem myslenia, można powiedziec,że całe BMW od zawsze wygląda tak samo. Klasyczne ostre linie, deska zwrócona ku kierowcy, prosta, elegancka sylwetka, długa maska, napęd na tył i nieśmiertelne nerki na przodzie - dla mnie to po prostu tradycja i filozofia BMW, i to mi sie podoba. Inna sprawa, to powiem wam zupełnie bez przechwałek, że mimo 21 lat na karku moja Bunia wielu dziewczynom się podoba :D i lubią nią jeździć, podczas, gdy zazwyczaj zupełnie bez emocji podchodzą do większości nowych samochodów. Nie chcę żebyście zrozumieli mnie źle, ale są samochody dla prawdziwych facetów - m.in. ferrari, mercedes, alfa romeo, stare Mini, i wg mnie w tym gronie znajduje się też BMW, oczywiście nie mam nic przeciwko pieknym kobietom w "męskich samochodach" (własciwie to ja w ogóle nie mam nic przeciwko pięknym kobietom :rolleyes: ). A moje marzenie z Monachium? BMW e114 2002 turbo - pierwszy samochód w którym seryjnie montowano turbosprężarkę, a zarazem niesamowity klasyk http://www.motoweb.pl/tapety/pictures/normal/bmw_2002_1972_2.jpg
-
Witam! Temat miłośników Merca (sam nim troszkę jestem) całkiem ładnie się rozwinął, więc może są tu zapaleńcy niemieckiej marki o bardziej sportowym zacięciu, czyli BMW? Ja się poruszam śliczną e30 1.6i m40 z 90 roku w pięknym kolorze Alpinweiss II. Auto wymaga trochę inwestycji, ale mam zamiar doprowadzić go do idealnego stanu (no może bardzo dobrego ;P) bez absolutnie żadnego tuningu. Kiedyś może wyląduje w nim 2.0, ale na chwile obecną nie stać mnie ani na swap, ani na utrzymanie 2 litrów, więc to póki co marzenia. Pozdrawiam i zapraszam do wypowiedzi.
-
gratuluję wyboru dobrze zrobiłeś, bo ogromne limuzyny mogą zrujnować człowieka finansowo, ale mimo wszystko szkoda, że nie pokusiłeś się na coś bardziej wyrafinowanego, np. z tej samej stajni - alfa romeo w każdym razie zycze miłej i bezawaryjnej eksploatacji
-
jak lubisz płaskie fury, to masz jedyen jedyny sluszny wybor http://allegro.pl/show_item.php?item=1438354831 i jeszcze ci zostanie na drogie naprawy
-
no nawet najmocniejszy hyunadi coupe demonem predkosci nie jest, a slabsze wersje maja osiagi jak kazdy przecietny samochod klasy sredniej. Auto bardziej wyglada niz jezdzi a juz calkowity efekt psuje magiczny znaczek na masce "prawie honda". ja nie lubie udawania i wolalbym cos "przecietnego" z czyms mocniejszym pod maska, niz pseudo-sporotwe auto, ktore na swiatlach dostanie baty od pierwszego lepszego gti aha, a takiego burdelu w katalogach czesci jak hyundai to nie ma chyba zadna inna marka. idziesz cos kupic i spedzasz w sklepie pol godziny, a i tak nie wiadomo czy kupiles dobra czesc ;P
-
czlowiek szuka czegos taniego w eksploatacji, a ty mu polecasz saaba turbo ;0 wiesz ile kosztuje serwis czegos takiego? a gazowanie malych silnikow istotnie mija sie z celem ale swoja droga to nie kumam w ogole tego tematu. koles najpierw pisze ze jego diesel nie jest tani w utrzymaniu (trudno znalezc cos tanszego co normalnie jezdzi), ze to ostatni dzwonek zeby sprzedac auto bo stare, po czym chce, zeby auto palilo podobnie i bylo w podobnym wieku tylko mniejsze. bez sensu
-
fiat pick-up to jednak juz rarytas. Cholernie malo tego jest. Tak samo VW Caddy.
-
fiat 125 pick-up na konkretnej glebie, szerokich laczkach, stalówkach z rantem i w szarym macie - KOSMOS
-
Wlasnie bmw 7 to jest limuzyna. Bez zbędnej ostentacji z odpowiednim wyposazeniem komory silnika. Ten ruski sprzęt będzie jezdzil jak kazdy ruski sprzet.
-
Tak czytajac wszystkie opinie dochodze do wniosku, ze najlepsze auto to bylaby beczka 2.0 D :P
-
ciekawe, bo moj suzuki swift 1.3 pali w miescie przy jezdzie w stylu dziadka emeryta ok. 7, a wiem, ze swifty 1.0 pala mniej. Ja raczej delikatnie sie nie obchodze, wiec mam ponad 8, ale do 10 chyba nigdy nie doszedlem, a zdaza mi sie do odciecia poleciec jak sie wkur... dodam, ze to sa wyniki osiagane w 3 najbardziej zakorkowanym miescie w Europie, czyli Wroclawiu ;) aha, moj swift to rocznik 92', czyli technicznie jeszcze w latach 80 :)
-
Napisałem, ze male silniki malo pala w miescie. I mysle, ze rzeczywiscie tak jest, jesli jezdzi sie spokojnie. Maly silnik mniej pali na obrotach jalowych, czyli 80% czasu jazdy w miescie, no i jesli sie go nie paluje, a trudno palowac w korkach to tez z racji malej pojemnosci malo spali. Nie wmowisz mi, ze jak odpale sobie 1.0 i 1.6 oparte o podobne technologie i postawie je wlaczone obok siebie to 1.0 wiecej spali. Do tego dochodza niskie oplaty, zazwyczaj znacznie nizsze czesci, bo male auta, to w wiekszosci "budzetowki". Tylko bron Boze, przed wyjazdem w dalsza trase z duza predkoscia przelotowa. Problem z wyprzedzeniem byle tira, komfort zaden, zawieszenia i opony nie nadajace sie do jazdy z duza predkoscia, duza glosnosc i przy 120 juz zaczyna sie zblizac do czerwonego pola i koncza sie mozliwosci silnika.
-
jak chcesz tania eksploatacje w miescie to kup jak najmniejsze autko z jak najmniejszym silnikiem. Jakis popularny 1.0 albo 1.1.
-
spalanie zalezy zazwyczaj od stylu jazdy, ale jak to 1.6 pewnie w miescie mniej niz 8 nie spali a 6l w miescie tdi to nie bylbym tez taki pewny
-
na krotkie dystanse to zdecydowanie benzyna no i co honda, to honda...
-
i chcesz powiedziec, ze ford tak drastycznie odstaje od innych przecietnych marek?
-
wieloma samochodami, nie pamietam wszystkich, wiec ci nie wypisze, ale powiedzmy, ze wiem jak sie prowadzi bmw XXI wieku i wiem jak sie prowadzi focus, i wiem jak sie prowadzi polonez a ty iloma fordami jezdziles, ze tyle o nich wiesz?
-
pierwszy focus, modeo mk3 to kupa? spoko, znasz sie pewnie prowadzenie fordów też kijowe? :P
-
po prostu awarie reno dotycza np. centralnego zamka, elektrycznych szyb, cewek, kompa pokladowego, czasami zawieszenia, a to sa rzeczy ktore co najwyzej wkurfią, a nie zatrzymaja auto, w przeciwienstwie do awarii silnika lub osprzętu
-
pali tyle co nic a czesci tanie jak barszcz, to chyba jasne? ;]
-
aha, juz wszystko jasne po co ci ten samochod ;] rączka ci sie znudzila ;]
-
co ty najpierw mowisz, ze chcesz zeby bylo tanie i malo palilo, teraz mowisz, zebysmy sie kosztami nie przejmowali. Ty kolego wiesz ile kosztuja czesci do takiego saaba? coś mi tu pachnie szczeniacka prowokacja
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7