tomason2

Podejrzewam ze winna jest zbyt gorąca swieca . Sprawdzę jak sie zachowuje na zimniejszej świecy. p.s. Jaką w ogole masz świece zaplonową ?

Co to jest to "palenie" ?

Człowiek całe życie sie uczy. Ksiązki, artykuły itp to kopalnia wiedzy. Dobrze, też czytać serwisówki. Tak ja napisał Pan Adam M.... Teorie trzeba znac tak samo jak praktyke, jedno bez drugiego do niczego sie nie nadaje.

http://www.motorower.skutery-motocykle.pl/instalacja.html Ja skladając teraz silnik do wski wlasnie tak mialem. Początkowo skrzynia nie chodzila tak jak miala chodzic. Nastepnie po złozeniu zobaczylem ze zostala mi jedna podkladka ktora ma byc na wałku od biegów. No to znow kolejna rozbiórka. Wydaje mi sie, ze to dlatego, ze skladałem pierwszy raz silniczek wuesi :D

Przedewszystkim czyszczenie tłumika. Po czyszczeniu sprawdż jak głęboko w tłumik wchodzi kolanko wydechu. Powinno max 3-4cm nie więcej bo niweluje doładowanie rezonansowe i silnik nie rozwija pełnej mocy.

Dodatkowo można lekko z fazować górną krawędź cylindra (okrągły pilniczek np. taki jaki jest używany do ostrzenia łańcucha w piłach łańcuchowych). Ułatwi to montaż tłoka z pierścieniami i zapobiegnie przypadkowemu pękaniu lub wyszczerbieniu pierścienia.

15 - to bedzie plus czyli zasilanie, a 1 to masa.

Bo do tłumika trzeba wlac juz zmieszany roztwór wrzątek + kret.

Czy głowica od simsona S50 pasuje do cylindra S51?

Napewno po minucue, kret nie rozpusci nagaru. Mysle, ze lepiej porzadnie zaślepic wydech z jednej strony, nastepnie wlac gotowy juz roztwór (wrząca woda z kretem) i zostawic na pare godzin. W razie koniecznosci powtórzyć czynnośc :D

Raczej prawa noga :buttrock:

Mowisz, ze silnik po zagrzaniu traci moc. Winne moga być zbyt gorące świece zaplonowe.

Przyklad na tłumiku od simka sr50. Tłumik jak wiadomo rozbieralny. Do calego czyszczenia potrzebny był palnik gazowy, troche rozpuszczalnika (zeby szybciej sie zapaliło) i pistolet ze spręzonym powietrzem. Wlewasz rozpuszczalnik (benzyna tez moze byc) podpalasz, potem do akcji wkracza palnik... wypalasz przez jakis czas, gdy nagar zacznie sie rozrzażać, wdmuchujesz sprężone powietrze i wtedy sie zaczyna fajna zabawa. Jeżeli dobrze zostala wykonana poprzednia czynnosc, z tłumika wydobedzie sie nie mały płomień (jak z silnika odrzutowego), który baaardzo ladnie i szybko wypali nagar z tłumika. W simsonie ten sposób zdał egzamin. Plusy - tłumik wyczyszczony bardzo dokladnie, zero nagaru. Minusy - niestety chrom na tłumik zmienił kolor (przegrzany).

Wydaje mi sie, że woda mogla i pewnie dostała sie do gaźnika. Wylej paliwo z komory plywakowej i przeczysc dysze. Filtr powietrza też wyczysc.

Najlepszy, ale zapewne najdroższy sposób to wymiana zacisków na nowe. :icon_twisted:

Przerwa na przerywaczu przy max rozwarciu powinna wynosić 0,2 - 0,3 mm, a nie 0,4mm.

Tu ( http://www.agmot.strefa.pl/sklep.php?s=kolanko&k=63 ) kupisz oryginalne kolanko do Charta za cene 16.00zł.

To jesli będzie koniecznośc założenia podkladek dystanoswych to tu jest sposób Tomka Kulika jak je poprawnie dobrac.

Może wymiana świec na zimniejsze zalatwi sprawę.

Jesli dobrze, rozumiem caly wal "chodzi" na boki w karterach... wiec wydaje mi sie, ze to wina złych lub braku podkladek dystansowych.

A mi to wygląda poprostu na złą regulację biegów.

Ja po stracie jednego roku w Technikum Elektrycznym poszedłem do szkoły zawodowej kierunek mechanik (klasa z prywatnymi praktykami). Praktyki mam 3 razy w tygodniu i jestem zadowolony. Co chwile jakieś samodzielne prace przy samochodach, itp. Z początku się trochę bałem tych samodzielnych prac, ale teraz jest bardzo dobrze. Nie ma to jak zawodowa szkoła. Jeśli się tylko przykłada do tego co się robi, to można sporo się nauczyć. Np. w moim przypadku jest tak, ze najlepiej przyswajają mi się prace które mnie naprawdę interesują i ciekawią. Na moje oko to jest tak, że do bycia mechanikiem nie wystarcza "papier". W szkole u nas są 2 klasy zawodowe kierunek mechanik. Ja jak już wspominałem jestem w klasie gdzie ma się prywatnie praktyki i to był najlepszy wybór jaki mógł być, bo naprawdę jeśli trafi się na dobry zakład to bardzo dużo idzie się nauczyć. A takie praktyki w warsztatach szkolnych..... nie porozumienie. Prawie nic tam się nie robi. Więcej ściemy, zamiatania i innych zbędnych prac. Nie mowie, że wszędzie, ale w mojej szkole tak jest. Mój brat właśnie jest po takiej szkole gdzie miał praktyki w warsztatach szkolnych i mówi ze więcej się omalował bram ogrodzeniowych, narobił zawiasów na tokarce niż robił przy samochodach.

Tylko, że Wojtkowi chodzi tutaj o ciśnienie sprężania, a nie stopień sprężania.

Mam pytanie odnośnie odnośnie wału od wski 125. Czym uszczelnić te blachy od wału ? Musiałem je sciągnąć i teraz przyszedł czas na składanie tych blach. Czy można uszczelnić te tarcze na pascie sylikonowej (silikon w tubce) ? Ta pasta jest chyba do 180*C. Prosze o pomoc.