Skocz do zawartości

lotnik

Forumowicze
  • Postów

    265
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lotnik

  1. lotnik

    Zakup Autka

    Już tu pisałem o Fordzie, mogę tylko powtórzyć że nie jest to takie gówno jak o nim mówią. Psują sie generalnie tym którzy nie serwisują prawidłowo lub wcale ich nie mają. Miałem dwa focusy oba nowe z salonu. Jeden FocusI 1,8 TDCI a potem II. Ostatniego Focusa II 1.6TDCI oddałem w poniedziałek z przebiegiem prawie 180tys km. Zrobiłem ten przebieg w 3 lata i miesiąc. To auto będzie jeżdziło dalej . Z usterek to pęknięty przewód łaczący turbinę z intercoolerem. Od 3 dni jeżdze Mondeo (już po lifcie- nowy). Najgorsza sprawa w Fordzie to bylejaka obsługa w autoryzowanym serwisie, wszystkiego musisz sam dopilnowac bo goście niewiele potrafią.
  2. Varadero pali dużo tym co go nie mają, Na Trampku przy swoim wzroście będziesz wygladał jak na kocie. Mam Varadero ale juz na wtrysku i przy spokojnej jeżdzie jestem w stanie zejść poniżej 5l/100km. Normalna jazda z trzema kuframi, namiotem i moimi 100kg to spalanie wychodzi 6 l/100km. Czy to dużo? Gażnikowe Varadero pali więcej. Komfort nieporównywalny do mniejszych motocykli AT czy TA uwzględniając oczywiście wzrost 191cm
  3. Skrzynia kosztuje około 1500zł z manualna od 500zł są nawet na alledrogo
  4. PO co zakładac instalację sekwencyjną za kupe kasy skoro i tam nigdy mu sie nie zwróci, bo będzie jezdził max 20tys km rocznie? Widzisz tu jakieś ekonomiczne uzasadnienie? W takim przypadku gas służy do gotowania ziemniaków
  5. Kolegi Yaris 1,0 benzyna pali w mieście około 9 litrów, mojej żony X-Traill 2,2 dci pali 8l, a mój focus 1,6 tdci 6l,
  6. Na miasto i z przebiegami 20tys km rocznie to wyłacznie benzyna. Z tych aut które wymieniłeś to Honda.
  7. Jakie enduro?????????? Jeżdze dużo Honda Varadero SD02 ale że to enduro to bym nie powiedział. Poprostu pozwala dobrze pokonac "drogi" Rumunii, szutry Albanii czy tez Alpejskie winkle, tam gdzie ścigiem nie ma szansy wjechać, ale że to eduro???
  8. Też kupięłm to wcześniej za około 70zł, Jednym słowem gówno
  9. Masz 195cm wzrostu i na każdym lekkim enduro będziesz wyglądał jak na kocie, ale w tym przedziale cenowym nie masz za wilekiego wyboru, nic lepszego nie kupisz. W tych kryteriach /trasa/las/mało kasy/wzrost/ to chyba tylko trampek. Jakbyś miał wiecej kasy (pow 10tys) to Afryka, a jeszcze wiecej kasy i raczej dalsza turystyka asfaltowo szutrowa to Varadero, BWM GS
  10. lotnik

    Bałkany 2011

    kilka fotek z Rumunii bez winietek http://picasaweb.google.pl/lotnikvaradero/...aaQ&feat=email#
  11. lotnik

    Bałkany 2011

    W Albanii na ulicach i w dzień i w nocy możesz spotkać dużo różnych zwierzaków: konie, osły, krowy, woły, stada baranów i kóz, świnie itp,a w Kosovie żółwie W linku masz kilka fotek: http://picasaweb.google.pl/lotnikvaradero/...kfA&feat=email#
  12. lotnik

    Bałkany 2011

    Na 100% nie płaciłem winiety w Rumunii, być może na autostradzie trzeba ale nie wiem bo nie jeżdziłem po autostradzie, bo z autostrady nic nie widać. Na samochód to nie wiem , byłem motocyklem.
  13. lotnik

    Bałkany 2011

    W Rumunii byłem rok temu i nie miałem żadnych winiet!!! zielonej karty tez nie trzeba. Przypominam że Rumunia jest w UE. Co do dłuzszej jazdy nocą to tez nie polecam głównie dlatego że nie można podziwiać widoków. W Albani tez nie polecam jazdy nocą ze wzdlędów bezpieczeństa a także złych dróg. Nie ma co sie tak spinać tylko jechać, jedziesz, zwiedzasz a jak sie ściemnia to zjeżdzasz z drogi nad jeziorko, rzeczkę, czy polankę, rozbijasz namiot, spijasz lokalnego browarka i śpisz. Tam nie ma nic strasznego. W górach (Rumunii czy Albanii) tylko jak śpisz na dziko to nie trzymaj resztki jedzenia i puszki po konserwach z dala od namiotu (najlepiej zakopać) bo może Cie obudzić niedżwiedż :)
  14. lotnik

    Bałkany 2011

    To nie są fakty tylko bzdury, fakty Ci podałem , byłem tam miesiac temu to coś jeszcze pamiętam :) Nie odbieraj tego jako złośliwość. Tak już jest że Ci co nie byli najwiecej wiedzą i najbardziej straszą. Jak jechałem do Rumunii to mówili ze mi Varadero ukradną pierwszej nocy, jak w Alpy to ze drogi zawiane, jak do Albanii przez Kosovo to oczywiscie mieli mnie zastrzelic albo wpadne na mine. Ale to mówili kolesie którzy jadą tylko w niedziele na kawe do Kazimierza. Jakoś zrobiłem w tym sezonie 15 tys km i 14 krajów na motocyklu i dalej żyje. Szykuj namiot, mapy i leć smiało Jak masz pytania to śmiało pytaj, jak chcesz zobaczyć troche fotek to daj znać
  15. lotnik

    Bałkany 2011

    Byłem w tym roku w Kosovie, piszesz troche bzdury więc moze Cie trochę naprowadze. Co do tym bomb to i do tej pory wybuchają, w tym roku naprzykład wysadzili nadajniki GSM, ale ogólnie jest dużo wojska KFOR i jest bezpiecznie. Kosovo to plac budowy i śliczne góry. W Prisztinie nic ciekawego nie ma, natomiast jest śliczna trasa z Kosova do Albanii ale raczej twoim motocyklem ciężka do przejechania. Co do tej opłaty to nie jest wcale 40 euro tylko 15 euro za motocykl, zielona karta nie działa w Kosovie. Co do cen paliw to najdrożej jest w albanii średnio 1,50 euro. Drogi w Albanii fatalne a nawet ich brak - polecam zmiane motocykla Moja trasa była przez Słowacje, Węgry, Serbie, Macedonie, Kosovo, Albanie, Czarnogóre, Bośnie, Chorwacje (tylko kilkadziesiat km) Węgry, Słowacje. Jak będziesz w Montenegro to koniecznie przejedz Durmitor Jak masz więcej pytań co do tamtych terenów to pisz śmiało O Rumunie tez pytaj śmiało
  16. co jest olejożerne? Jakoś kilkadziesiat tys km zrobiłem wiadrem i ani ja ani wiadro nie zarło oleju
  17. Za 100zł/dzien to sobie mozesz w koło komina pojeżdzić Na samo paliwo wydasz 2500-3000zł Zakładając opisaną trase bo to ponad 8 tys km. Generalnie jak pojedziesz z plecaczkiem to wydasz jakieś 8000zł na dwutygodniową trase, jak sam to moze z 2 tys mniej, chyba ze chcesz jesć tylko polskie konserwy i spać zawsze w namiocie na dziko
  18. obie to gówno , w lecie sie przekonasz jak cie sie noga zagotuje
  19. Jak komuś przy 160 km/h wężykuje to coś jest nie teges z zawieszeniem, przednią oponą, albo ma wysoką szybę GIVI Czasami wężykuje ja jade obładowany z kuframi ale nie przy 160km/h tylko gdzies tak przy 180-190km. Mam szybę MRA tyrystyczną. Jak wracałem z Alp to prawie zamknąłem licznik z trzema obładowanymi wielkimi kuframi GIVI. Na winklach Grossgloknera nic nie wężykuje bo nie osiągniesz tam takiej prędkości. Tydzień temu wróciłem z Albanii i na tych "drogach" mimo obładowania kuframi i namotem daje rade. Spalanie średnio 6 l/100km, Przy spokojnej jeżdzie solo spada do 5l a jak dasz w palnik na autostradzie (170-180) to jakieś 7,5l/100km, Przy normalnej jeżdzie zasieg to 400km. Mam 190cm wzrostu i 98 kg wagi
  20. Varadero polecam jak najbardziej. Nadaje sie i na alpejskie winkle i na albańskie szutry. Mam , jeżdze daleko i polecam. Jak masz jakieś pytania co do Varadero to pisz śmiało, postaram się odpowiedziec
  21. Moim zdaniem nie ma sensu lecieć tam z namiotem. Ceny noclegów w sezonie motocyklowym to około 25 euro ze sniadaniem w lepszym pensjonacie, sa tez tańsze.
  22. Kolego na takim sprzecie to nie jest normalna prędkość :icon_rolleyes:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...