PaulaS

wow!!!!! gratulacje i powodzenia :)

większość unika lekarzy, ale Ty jesteś maniakiem na punkcie zdrowia buhahahahaha

spiwor no i co udałeś się do lekarza?

widocznie mocno uderzyłeś się w głowę, w takim przypadku nie powinieneś dalej jechać... komplikacje w niektórych przypadkach pokazują się kilka godzin albo nawet dni po wypadku hmmmm może powinienes udać się do lekarza...

rozumiem, że pacjenci odnoszą wrażenie, że lekarze lub pielegniarki traktuja ich nie tak jak powinni, ale czy zastanawialiście sie nad tym w jakich warunkach Ci ludzie musze pracować... wiem, że będąc w szpitalu każdy ma nadzieje, ze zostanie wyleczony i będzie dobrze ale jak ktoś dobrze napisał szpital to nie hotel gdzie dostaniesz wszystko co chcesz i jak chcesz ja napisze trochę o służbie zdrowia od innej strony czyli od strony administracyjnej - niestety obecnie w szpitalach czesto zaczęła działać polityka. dyrektorzy szpitali na bieżąco muszą spełniac wymogi prawne, które sa coraz cięższe, wymagają duzych nakładów finansowych, które szpitale nie posiadają, do tego wieczna walka z funduszem o nie zapłacone nadlimity, kontraktowanie jest zanizone na wiele świadczeń zdrowotnych. wszystko to wpływa, że czasem taka pielegniarka czy lekarz nie dostaje pensji przez dwa trzy miesiące a mimo to pracuje....szpitale tonął w długach, które z miesiąca na miesiąca rosną w zatrważającym tempie, wiekszośc z nich na kontach ma juz nie jednego wierzyciela, nie moga robić inwestycji, zeby szpital mógl lepiej i sprawniej funkcjonować to jest straszne ale prawdziwe ;(

oczywiście buhahahaha ;)

nie zwalaj winy na Niego hahahaha mogłaś sama typować a nie ściągać hahaha :)

szczególnie tak zwani "niedzielni kierowcy" :blink:

najpierw przyczajony lis a sekunde później zwariowana sarna - pamiętam jak zdjęłaś kask, miałaś duze oczy i ku***łaś hahaha na szczęście nic się nie stało

na szczęście na 2oo nie miałam bliższego spotkania ze zwierzakami, ale kiedyś jechałam samochodem i potrąciłam psa :( po wszystkim bałam się wysiąść z samochodu hahaha bo nie wiedziałam jaki widok zastanę

gratulacje i powodzenia w poszukiwaniu :)

widocznie potrzebują dodatkowej motywacji hahahaha nie sądziłam, że są tak wstydliwi buhahahaha :icon_razz:

ta bluza znalazła się w moim pokoju dla jasności :icon_razz: chyba ktoś ją tam podrzucił a teraz się do tego nie przyzna :icon_razz:

tak dojechałyśmy całe i zdrowe :) miło było wszystkich poznać - dzięki za zabawę :)

hahahaha no siostra wymyślaj jakiś wypad tylko najlepiej po 22 maja :icon_razz: a tak w ogóle to nie zdążyłam wcześniej - dziękuje wszystkim za Toronto :biggrin:

Ja dziękuję podnosząc rękę , nie spotkałam się z kolanem… Niestety motocykliści rzadko dziękują… :biggrin: Jdąc samochodem zawsze staram się przepuścić motocykliste ale jeszcze żaden mi nie podziękował :bigrazz: (pełna kulturka)

był taki młody... dzis był program w TVN-nie poswięcony własnie Andrzejowi ale jak zwykle media zrobiły tylko wielki szum dlaczego rodzice popychają dzieci w szpony takiego sportu... :wink:

Moja pierwsz gleba - rok temu w wakacje, jechałam na gs 500e (i to jeszcze siostry), nie wiem co dokładnie się stało ale wylądowałam na łące, na szczęście nic nikomu się nie stało a siostra nie była zła :wink: upiekło mi się...

na początku czerwca jedę zapisać się na teorie mam nadzieje, że uda mi się jeszcze w tym sezonie zrobic prawko :banghead: ale czytając posty mam małe obawy..

Ja się ucze na gs 500e a w domu jeżdzę i ćwiczę na gs 500f też już pare gleb zaliczyłam ale się nie poddaje :biggrin:

świrów nie brakuje na świecie, lepiej ich nie prowokować, nigdy nie wiadomo co im odbije... :D

Ja pożyczam siostrze swoją suzi, bo jej ufam i wiem, że dobrze jeździ :wink: ale czy oprócz niej bym komuś pożyczyła, chyba raczej nie...