Dudinozor

Też to widziałem i mnie zaskoczyło. Dopuszcza się tzn, że mogą się zapalać a nie muszą, czy też bezwzględnie w autach z przed 2009 muszą się świecic również światła pozycyjne do dziennych?

Masz już nowego potfora? Też mnie bardzo kusi to morze czarne ale termin zbyt napięty i chyba by trzeba było mieć zapasowe 4 litery. Co masz na myśli "coś sensownego?" Coś się zawsze wymyśli, a z sensem to u nas krucho.

A co chcesz się podpiąć ? Też mi chodziło po głowie :D

"...Cieszę się, ale jeszcze długa droga przede mną, mam na myśli powrót do formy. Rajdy pomagają mi w powrocie do single seaterów, to żadna tajemnica..." To jest wypowiedz Roberta z wczoraj, a kiedyś powiedział, że jedyny single seat jaki go interesuje to bolid F1. Śmieszą mnie stwierdzenia takie jak twoje wójens, bo chyba masz jakieś informacje o których sam Robert nie wie. Może faktycznie być tak, że nie wróci, ale póki co walczy.

Znasz Roberta osobiście, że tak piszesz ? Ja niestety nie, ale wiem, że jego droga do tego co osiągnął dzisiaj (i wcześniej w F1) nie była usłana różami. Całe życie ubieganie się o sponsorów, wypadek drogowy w wieku 19 lat i w jego wyniku bardzo skomplikowane złamanie ręki, wypadek w 2011, po którym ledwo uszedł z życiem. Jeden z ostatnich kierowców, który dostał się do F1 za umiejętności... można tak długo. Chyba w życiu nie miał zawsze dobrze. Dość ciekawa sytuacja powyżej, apropo nadętego bufona- myślę, że czasem trzeba takim być bo chamstwo niektórych "pseudo kibiców" czasem przerasta wszystko

Z doświadczenia wiem, ze tworzenie takiej listy prawie rok przed wyprawą ma mało wspólnego z tym, kto pojedzie. Z drugiej strony jakoś trzeba zimę przezimować i planowanie to dobry sposób. Sam bym chętnie się wybrał, ale musiał bym Bandziora zmienić, na coś innego a na to jeszcze nie pora.

Jak by się nigdzie wcześniej nie zatrzymywać dłużej jak na noc to te 5 dni jest do ogarnięcia w Kupari, ale to jeszcze przyjdzie czas na dogadywanie. A jaki termin bo by dobrze było na przykład 19 czerwca startować :)

To trzeba ustalić, czy robimy znowu jakiś wspólny wyjazd po raz trzeci i dochodzimy do jakiś wspólnych ustaleń, czy każdy myśli coś sam ? Wiadomo wszystko wstępnie bo jeszcze olej dobrze nie ostygł po tegorocznej eskapadzie :)

Małe nieporozumienie, ale w skrócie wysłałem sms w niedziele z Albanii, że się trochę wyjazd przedłuży, a w pracy myśleli, że w poniedziałek rano już będę :) Spokojnie SV Was pomieści, tylko kilka wskazówek od Foresta weźcie jak się spakować.

Gruzja może ? :) Chociaż obstawiał bym, Rumunia- Bułgaria (opuszczony obiekt) i przez Serbie na zatokę umarłych hoteli w Chorwacji. Trafiłem ? Ja po zadymie w robocie, musze w tym roku (wakacje2014) dokładniej planować termin urlopu niestety.

Podoba, podoba, czekam, aż będę mógł przeczytać dalszą część, ale dopiero po tym jak napisze własny, żeby się nie sugerować (słabo mi idzie pisanie). Kiedy będzie ze zdjęciami w motormani ?:) P.S. Zapożyczyłem sobie twoje spostrzeżenia z Albanii bo są trafione w samo sedno- to apropo sugerowania się :D

Z Krzychem gadałem i fajnie by było do Torunia w piątek już wyjechać i zostać do niedzieli. Ja niestety nie mam już urlopu i maksymalnie co mi się uda ugrac to wyjazd koło 13-14 z Podwarpia.

kilka fragmentów z Bałkanów 2013

Świetna relacja, coraz bardziej się przekonuje do jakiejś maszyny co da rade na szutrach :)

niestety twoja trasa poszła bokiem- transalpina to droga 67C (od Sebes w dół) a ty prowadzisz przez DK 66. Popraw to bo Alpine warto zobaczyć, a szkoda by było bokiem przelecieć. Pozdro

https://maps.google.de/maps?saddr=Fuchsberg+1A,+Werder,+Germany&daddr=51.7073912,13.8965264+to:49.1308258,14.6088124+to:47.5821455,14.45752+to:Faaker+See,+Austria+to:44.9900436,14.9005621+to:44.641422,14.963422+to:44.1076934,15.2426161+to:44.0895782,15.2798602+to:43.9154882,15.5077751+to:43.5407961,15.9887845+to:43.5461133,16.4475725+to:43.4467623,16.6290474+to:43.4072692,16.776878+to:43.902922,18.6377542+to:44.5225928,19.9700273+to:44.5708618,20.4183878+to:44.99571,22.2440782+to:45.1163688,23.3469072+to:45.4317683,24.6188378+to:45.7630679,24.5713466+to:45.2411174,23.6959602+to:DN67C%2FDN7A+to:Strada+Dorin+Pavel%2FDN67C+to:Tokaj,+W%C4%99gry&hl=pl&ie=UTF8&ll=45.375302,23.818359&spn=6.776022,10.612793&sll=45.376749,23.813553&sspn=0.423485,0.6633&geocode=Fai8HwMd8rHEAClHHIwLFvKoRzE26AXb0Bqp7Q%3BFf_9FAMdTgvUAClRViIzogQIRzGU-6rv3lIJOw%3BFUmt7QIdrOneACnbd8J2qLMMRzHCRNPXzbAWMw%3BFcEL1gIdsJrcACkbocbxtZ1xRzGxGSCHPHL-5g%3BFRu-xgIdRILUACmxlDQRQIB6RzHTRa8gfwXyDQ%3BFVt-rgIdUl3jACkpzt8EeJljRzFYa9B2Kmp8lg%3BFY4sqQId3lLkACmNwiS-cLVjRzHsIaUmDoIFqA%3BFa0HoQIdeJXoACnTbd1NivphRzGBzGHxFlHXqg%3BFerAoAId9CbpACkDeHmEzfphRzETEQCgWLinfw%3BFeAYngIdP6HsACnrHZI2mcw0EzEDfq89dhVDDg%3BFTxhmAIdMPjzACkRtZuDmRc1EzFIlRJCP3exYw%3BFQF2mAIdVPj6AClJh-yrhl41EzHJbZyV6eINng%3BFerxlgIdN739AClpCShDLZ9KEzHn1ehCo3ufHg%3BFaVXlgIdrv7_AClhbQoVHZdKEzHuxl1oN4egMw%3BFcrnnQIdumMcASkdez3iLcNYRzETBSr91YWwBA%3BFWBcpwId67cwASn99KLXLyJaRzHL7mRzYUbMgQ%3BFe0YqAIdU483ASk1drCfaAlaRzGTT6-3V3cZSA%3BFX6UrgId7mpTASl1M4P2GOpRRzEp95Sn-VBEOg%3BFdBrsAId2z5kASld4OsNT4xNRzEOq3IV0zEwOg%3BFdg7tQIdVad3ASnXutfOo95MRzEyExXgi4JEaA%3BFftJugId0u12ASnpsiKz_o1MRzH3urRuN20vRA%3BFR1TsgIdWJJpASnV2BVdm5hNRzHO6eV9vw2YBA%3BFetItQIdGZJoAQ%3BFbk5vQIdN5ZnAQ%3BFd813gIdhqxGASltpmLLJqw4RzH9nij6OlOGhw&gl=de&mra=dpe&mrsp=21&sz=11&via=1,2,3,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,20,21&t=m&z=7 Ja bym w Rumuni taka pętle zrobił i zaliczył jeszcze przed Fogaraska Transalpine

Na tym kampie robiliśmy spotkanie "organizacyjne" przed wyjazdem na bałkany- świetne miejsce, niedawno odnowione i dwa kroki od starówki.

od polnocy obie atakuj- można fajnego "S" zrobić. Najpierw alpina a później fogaraska

kilka nocy nad tym jeziorem spędzałem i jest tam bardzo fajnie, tylko trzeba było objechać od drugiej strony- jest tanie pole namiotowe i fajne kąpielisko a nawet można na dziko się rozłożyć.

Obie są świetne pod warunkiem, że nie jedzie się przez nie w weekend bo wtedy faktycznie jest masakra. My w zeszłym roku zrobiliśmy obie dzień po dniu, ale dało by rade w jeden dzień. Najlepiej atakować alpine od północy, póżniej drogą E81 powrót i Fogaraską również od północy - coś takiego http://goo.gl/maps/aMut7

melduje się http://goo.gl/maps/y2jmC W moim przypadku start i finisz w Tychach i wyszło 4747km, 219 litrów paliwa przelało się przez gaźniki co dało średnie spalanie mojego Bandita 4,62 l/100km Forest z Olą, Krzychu i Marcin są jeszcze w trasie i im wyjdzie trochę większy dystans.

Warto wykupić dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne na Europę, a powiedział bym, że wręcz to podstawa i obowiązek bo jak coś nie daj Boże się stanie to będziesz płacił za leczenie z własnej kieszeni. Nazywa się to WOJAŻER PZU POMOC W PODRÓŻY i na 3 tygodnie kosztuje 120zł i obejmuje: koszt leczenia 160 000 zł następstwa nieszczęśliwych wypadków 70 000 zł odpowiedzialność cywilna osób fizycznych w życiu prywatnym 100 000zł Wyrób sobie także europejską kartę zdrowia z NFZ- obejmuje ona tylko kraje UE i jest bezpłatna. P.S Proponuje także pokserowac ważniejsze dokumenty i umieścić osobno w innej części bagażu niż oryginały

To widzę, że już praktycznie gotowy jesteś. Napisałem piwko bo jak nie dojedziesz to i piwka nie wypijemy :). Co do dokumentów to już mam wyrobione wszystko nowe i zapięte na ostatni guzik. Nowy dowód rej. kosztował mnie 70zł i jak go odebrałem to znalazłem stary (nie wiem jakim cudem w puszce pod siedzeniem się zabunkrował).

Obstawiam, ze większość trasy będzie jednak powyżej 30C wiec lepiej się trochę przemeczyc z dżinami i kondomem niż gotowac na Bałkanach. i przypominam o paszportach i zielonych kartach Paweł oszczędzaj się na weselu co by jeszcze jakies piwo w niedziele wypic ;)

Biorę dziny i tekstylne bo w Polsce ma być różnie z pogodą. Jak bym słabo stał z miejscem to tylko dziny bym wzioł- zawsze można kondoma na to zarzucić i jest gitara.