Piekarz

Witam serdecznie, Po kilku latach jazdy na sportach przyszedł czas na coś bardziej dostojnego :-). Wybór padł na Intrudera VZR 1800. Jeździ się super tylko mam problem z wrzucaniem 2 biegu. Często udaje mi się wrzucić gładko (jak robię to bardzo energicznie i z siłą) ale również dosyć często wrzucę albo ze zgrzytem albo nie wrzucę i zgrzyta dopóki trochę nie odczekam. W związku z powyższym mam pytanie czy: - w tych motorach tak po prostu jest? - czy może coś ze sprzęgłem jest nie tak. Jak wrzucam jedynkę to jest delikatne szarpnięcie no ale w sporcie bylo dosyć podobnie. Reszta biegów wchodzi gładko. Nie ma zgrzytów przy redukcji. - czy może moja technika jest do bani. Mówiąc szczerze nigdy w sportach nie miałem tego problemu a jeżdżę już ładnych kilka lat. Proszę o podpowiedź. Pozdrawiam

Mój pali średnio ok 7l

O Bracie Przemku nie zapomnij :-) i ja tam będę, nie ma opcji o zapominaniu ;D Witam Wszystkich.To mój pierwszy sezon na własnym motorze.Jeżdżę na Suzuki Bandit 1200.Będę o 15 na placu na 100%.Pozdrawiam Przemek z Pabianic Dzięki Przemku... Do zobaczenia i poznania :-)

O Bracie Przemku nie zapomnij :-)

Witam serdecznie Dnia 1 maja (niedziela) żeni się mój kumpel, któremu marzy się parada ślubna. Sam jest motocyklistą i bardzo często uczestniczy w tego typu imprezach więc warto mu się odwdzięczyć. Spotykamy się na placu wolności o godz. 15:00. Dla przypomnienia 1 maja - niedziela. Młody: ul. Wschodnia Młoda: ul. Radwańska Kościół: ul. Łąkowa Sala: ul. Kolumny Flaszka od młodego za przybycie gwarantowana :-) Pozdrawiam Artur

A mi R1 kiedyś wariowała jak wlałem benzynę która stała pół roku w karnistrze. Na wolnych obrotach gasł mi motorek. Zalałem świeżą benzynkę i wszystko już było ok.

Ja też obstawiam właśnie rozrząd.

Witam serdecznie Wczoraj w kolegi motorze (Suzuki GSX600F z 95 roku) po przejechaniu ok 100km, zrobienu 10 minutowego postoju i ponownym odpaleniu coś zgrzytnęło bardzo głośno w silniku i w taki sposób zakończyła się jego praca. Przy ponownej próbie odpalenia słychać głośny hałas metaliczny i nie da się go odpalić. Jest takie wrażenie jakby przeskakiwały jakieś zębatki. Wiem, że bez dokładnych oględzin nie da się zdiagnozować usterki ale liczę na jakąś podpowiedź z Waszej strony co mogło ulec uszkodzeniu. Może miał ktoś podobny przypadek i podzieli się doświadczeniem. Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam.

Myślę, że może jeszcze za bardzo jest naciągniety ten łańcuch i może trochę krzywo przykrecone koło... Zaraz to sprawdzę i poluzuje trochę. Co do napędu to nie jest już nowy. Nie wiem ile poprzedni wlaściciel na nim jeździł więc przez to może właśnie strzelać.

Tak jutro zrobię.

Witam serdecznie. 2 tyg temu wymieniłem tylną oponę. Poprzedni własciciel motoru założył 190/55/17 a ja wrzuciłem 190/50/17 (taka jest fabryczna). Wracając od wulkanizatora usłyszałem takie leciutkie stuki. Pomyślałem, że to łańcuch już strzela i zbagatelizowałem temat. Nasmarowałem łańcuch, pośmigałem na moto i dziś znów nasmarowałem i stuki nie zniknęły więc zagłębiłem się w temat. Zostawiłem motocykl na luzie i zacząłem go pchać do przodu i co jakiś czas słychać takie metaliczne puknięcie. Taka sama sytuacja jest cofajac motor do tyłu. Też puknie co jakiś czas. Dotykałem wahacza z przodu i z tyłu i trudno jest mi wyczuć gdzie puka bardziej ale mam wrażenie że z tyłu. Moja filozofia jest taka, że prawdopodobnie posypało się łożysko w kole. Jak wymieniali gumę to później naciągnęli bardziej łańcuch i zaczęły się stuki. Niestety mechaniorem nie jestem więc proszę Was o opinię na ten temat. Bardzo się martwię czy nie jest coś uszkodzone w skrzyni biegów ale tak jak sobie myślę to na luzie jak puka to chyba nie będzie to skrzynia. Co o tym sądzicie? Pozdrawiam

Nie stresuj się ten typ tak ma...Miałem tak samo w RN9 i mój kumpel też...

Nie są to szczyny z wodą tylko paliwo z Lukoila ale jest pewnie zwietrzałe bo sporo stało... Oby tak było...

Cenna uwaga... Ja obstawiam wine paliwa. Kupiłem kilka karnistrów od sąsiada. Miał oszczędności.Wody nie nalał i tego jestem pewny ale paliwo stało w baniakach od zimy. Nie było w jakiś szczelnych pojemnikach więc pewnie jest jakieś zwietrzałe. Przez to czujniki moga świrować. Musze zalać jakieś paliwo z Shella lub BP i zobacze czy bedzie sie to działo.

Chyba równo chodzi...O jakie synchro Ci chodzi bo to jest wtrysk.

Nic nie wyskakuje ani także nie pali się pomarańczowa lampka

Nie mam pojęcia. Jeszcze nie grzebałem przy tym ale myślę, że wina nie leży w tym co piszesz bo tak to było by tak caly czas... Dzis mi znajomy powiedział, że może psuć się czujnik otwarcia przepustnicy. Mam też takie wrażenie, że zaczyna się to dziać jak dużo jeżdze po mieście. Szczególnie stojąc w korku :-(. Ale może być to tylko zbiueg okoliczności :-(

Witam serdecznie. Od 2 miesięcy jestem posiadaczem R1-RN12. Zrobiłem na niej z 800km i podczas tego okresu dwa razy miałem taką usterkę. Po przejechaniu raz 60km a dzisiaj ok 150km motor po wcisnieciu sprzęgła (lub będac na luzie) bardzo powolnie spadał z obrotów i gasł. Na obroty wkręcał się normalnie. Po wyłaczeniu stacyjki i ponownym włączeniu motocykl znów zachowywał się normalnie przez jakiś czas i po kilku minutach znów powolnie spadał z obrotów i gasł. Po jakimś czasie przeszło i znów jest ok ale powtórzyło się to już drugi raz i to mnie martwi :-(. Macie pojęcie co się dzieje z moja maszyną? Czy to wina paliwa? Czy coś się psuje? Proszę o podpowiedź bo zaczyna mnie to martwić :-( Pozdrawiam

sciagnij sobie serwisówke i zobaczysz jak wyczyscic gazniki...

Problem nie jest rozwiazany jak tylko znalazleś śrubke. Musisz jeszcze ją przekrecic w odpowiednim kierunku i z umiarem :-)

W manualu znajdziesz opis...

zapraszam do Łodzi :-)

nie tylko w suzi pękaja ramy ale w kazdym moto ktore stawia się na kółko...Najczesciej pękają koło główki ramy ale nie tylko. Ostatnio szukalem dla kolegi zx6r i rama była pęknieta na wysokosci połowy zbiornika... Pamietaj ze nie warto kupować motoru z zespawana rama bo to śmierc na kółkach...Jak nie peknie w miejscu spawu to peknie obok...

Bez paniki :-). Napewno masz zbyt bogaty skład mieszanki...Wystarczy wyregulowac gaźniczki...

Kolego drogi zakres jest od -128 ale nie do 128 tak jak piszesz tylko do 126 :-). Jak możesz to podaj mi jakie masz wartości na każdym cylindrze w swoim moto bo to kiedyś przestawilem nie pamiętając zmian fabrycznych :-). Ustawilem każde C na wartość 4. A tak ogólnie to nie bawcie się tym bo każdy silnik ma inną wartość i fabryka to ustawia. Wprawdzie czy będzie 4 czy 8 to różnica jest minimalna bo przy pełnym zakresie od -128-126 przestawiamy tylko o 0,1%.