Adel

Po pierwsze, pisz po Polsku, bo z nerwów robisz masę błędów. Po drugie, już wiem dlaczego wg Ciebie da się jeździć długo na motocyklu bez punktów, jak Ty wozisz swój motocykl lawetą :biggrin:

No właśnie, widziałem Twoje filmiki z winkli i jeździsz jak precel, więc się nie dziwię, że nie wyłapałeś punku. Mnie taka jazda nie sprawia przyjemności. Kilka lat temu, jak uczyłem się jeździć, też nie miałem żadnych punktów.

Właśnie nade mną też wisi topór punktowy i mocno się zastanawiam, czy robić prawko jak dostane kolejny mandat i mi go zabiorą. Tak jak Yuby kilkanaście postów wcześniej napisał, że nie da się jeździć motocyklem i nie stracić prawka. Obecnie jeżdżę banditem 600 i jak wiadomo nie jest to demon prędkości, a każde zatrzymanie to 500/10, więc strach pomyśleć, jak przesiądę się na swoją R1. Poza tym po pijaku na rowerze można jeździć :P

http://motormania.com.pl/newsy/kraj/dzien-motocyklisty-na-torze-poznan-juz-26-maja/ Wybiera się ktoś z Warszawy?

Faktycznie panowie, dzięki za opinię. Porozglądam się jeszcze.

Mój kolega chce kupić SV i oglądałem dzisiaj tą: http://www.motomotion.pl/suzuki-sv-650-p-140.html może ktoś coś o niej napisać? Co mi się nie podoba, to rocznik i czarne lagi (powinny być chyba srebrne). W ogóle warto teraz kupować motomotion? Bo kiedyś mieli złą opinię, a teraz sam Pejser ich reklamuje :P

Przy prędkościach powyżej 80, daszek zaczyna przeszkadzać, bo aerodynamika tych kasków jest kiepska. Gogle parują, ale są na to jakieś sposoby. Gdy jest chłodniej to mrozi po twarzy, ale w upalne dni bardzo fajnie się jeździ.

Jeśli głosowałeś na Kaczyńskiego to jedziesz na pierwszy, a jeśli na Palikota (Milera) to na drugi.

a co kolega ma WR 450?

Ej, ja chciałem kupić przeciwdeszczówkę, ale rozmiary są takie z dupy, że masakra. Lka to rozmiar na kogoś co ma co najmniej 190 cm. To XXL to musi być chyba dla kogoś kto ma 220 wzrostu :blink:

Ja kiedyś hamowałem ABSem na piachu i błocie i wrażenia były takie, jakby ten hebel dostosowywał siłę hamowania do nawierzchni. Nie czuć było żadnego pulsowania ani nic z tych rzeczy. Podsumowując hebel na maksa i tyle.

Ciekawe jak długo można się sprzeczać ciągle o te same tematy? W sumie zima jest, to nie ma co robić. Ogólnie każda sytuacja jest inna i każdą należy rozpatrywać indywidualnie, czasami lepiej jest hamować, czasami omijać. Nie ma to jak ogólna forumowa mastrubacja. Teraz porozmawiajmy o pozycji na motocyklu przy hamowaniu. Opieramy się na rękach, czy trzymamy luźno? ;)

Ja oglądałem "Torque" i tam jest pokazany poziom jazdy o klasę wyższy, niż ten którego uczą w tych książkach i filmach, które wy oglądacie (czytacie), więc ja wolę się uczyć od najlepszych. Pozdro lamusy.

Ale jak te buty będą ciągle ubrudzone w błocie (np jazda po deszczu w lesie) czy np wywrócisz się na żwirze albo będziesz jeździł po piachu to nie wytrzymają zbyt długo. Wiem, bo sam jeździłem po lasach w butach szosowych i zniszczyłem je szybciej w 2 miesiące, niż wcześniej przez 2 lata po szosie.

jeśli będziesz jeździł po asfalcie to spoko, ale w terenie zniszczysz te buty, zanim zdążysz kupić sporta

Ja rowerem wkoło bloku miałem 0:48, a motocyklem 0:34 :sad:

dokładnie, zajrzyj na paramoto.pl - pobierzesz lekcje, dostaniesz cały sprzęt i nauczą Cię czegoś. polecam! ops, nie przeczytałem daty :P

Dlatego w 1 przypadku przyjąłem mandat. Natomiast jeśli chodzi o 2 przypadek, kolega odmówił i policjanci odpuścili.

Ja może trochę odbiegnę od tematu, ale zastanowił mnie ten filmik z Uwaga Pirat i nasunęło mi się pytanie. Co w sytuacji, gdy odmówimy przyjęcia mandatu i policjant nie może udokumentować naszej winy? Bo miałem kiedyś dwa przypadki 1. zatrzymała mnie policja na motocyklach za jazdę na wprost z prawego pasa, jak przeciskałem się między puszkami w korku. Oni stali zasłonięci przez inne samochody i nie mieli ani nagrania, ani żadnego innego dowodu oprócz zeznań dwóch policjantów. 2. kiedyś jak jechałem z kumplem zatrzymała nas policja i chciała nam wlepić mandat za przekroczenie dwóch motocykli z jednego pomiaru.

Yuby, spróbuj pojeździć kiedyś np Suzuki DRZ lub czymś podobnym w zimę po asfalcie, naprawdę jest fajnie. Nie mówię o dalekich trasach, ale terror na mieście pierwsza klasa :D

"Zapytany przez nas o datę rozpoczęcia inwestycji, Piotr Surowiec podtrzymuje przekazywane wcześniej informacje, że pierwsze prace ruszą wiosną 2013 roku." Zależy wg jakiego źródła :)

Temat trochę ucichł, więc podgrzewam atmosferę. Jak co roku budowa nitki ruszy na wiosnę! Cieszycie się? http://www.cozadzien.pl/wiadomosci/pionki/12386.html http://pionki24.pl/nowosci,top,18,1,znamy_najnowsze_fakty_na_temat_b,1628.html

Ja w tym roku, też będę trzymał kciuki za kierowców Ducati.

Następny, co kask na ziemi kładzie...

Ktoś motocyklem się wybiera?