-
Postów
799 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez enZo
-
PZM blokuje dotację dla Junior Superstock 600
enZo odpowiedział(a) na Śliwa temat w Sport Motocyklowy
PZM to jeden problem; Sponsoring i zawodnicy drugi; Dostępność torów i zainteresowanie imprezami tego typu to trzeci; W PL mamy kumulację wszystkich 3 naraz i to dopiero dramat jest. -
Co sądzicie o motocyklach Mvagusta?
enZo odpowiedział(a) na Manulo temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
O ile Honda Accord jeszcze uchodzi za niezawodną o tyle Mercedes E i A to niezła padlina - w ilu miejscach już Ci zardzewiał :D KS dziwię się w tym wieku, a takie zawodne mercedesy kupujesz :D -
Co sądzicie o motocyklach Mvagusta?
enZo odpowiedział(a) na Manulo temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
KS czy ty kiedykolwiek kupiłeś cokolwiek nie patrząc na niezawodność ? W domu pewnie masz Toyotę albo Mazdę bo przecież to niezawodne auta :biggrin: W niejednym moto korbowody wyłażą bokiem i to nie są tylko włoskie motocykle - hmm z tego co widziałem to dużo w nich BMW, lub też z urwanym kardanem :) Włoskie motocykle kupuję się sercem a nie rozumem :P -
rozrząd desmodromiczny- jak regulować luzy zaworowe.
enZo odpowiedział(a) na motodzik temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Tak wszytko jest fajnie wytłumaczone w serwis manualu (czytałem do 1098) i naprawdę nie jest to jakieś mega trudne jak ktoś kuma w ogóle co to są zawory, wałki rozrządu itp. tylko problem tkwi w tym że do całej operacji jet potrzebne ze 3 strony specjalnych narzędzi których cześć pewnie nie da się kupić (dostępna tylko dla serwisów ducati) i trzeba dorobić. Więc koszt zakupu i dorobienia też będzie nie mały ale już zostaną na dłużej i jak się kilka razy zrobi u siebie to można robić u kogoś i może się cześć kwoty zwróci :) choć nie wiem jaki może być koszt ich dorobienia lub kupienia. Ot cały problem z Duati że zrobili masę specjalnych narzędzi żeby każdy jeździł do serwisów a nie dłubał sam mając w domu szczelinomierz :) Ale jak piszesz w serwis manualu jest to jasno opisane więc robiąc krok po kroku (oczywiście mając narzędzie) da się pewnie zrobić to samemu. Pozdro -
PZM blokuje dotację dla Junior Superstock 600
enZo odpowiedział(a) na Śliwa temat w Sport Motocyklowy
A nie mówiłem :P :bigrazz: -
Przewod odporny na DOT4
enZo odpowiedział(a) na Whiplash666 temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
Ziom zapodaj sobie stalowy oplot do sprzęgła też jak jest w RSV. A nie jakiś gumowy szajstryk :) -
Co sądzicie o motocyklach Mvagusta?
enZo odpowiedział(a) na Manulo temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Bez przesady, kilu dealerów nawet jest wiec myślę że nie jest tak źle :bigrazz: http://www.mvagusta.pl/dealerzy.php -
gunio pamiętam Twój post również na tym forum jak o tym pisałeś i również miałeś wtedy wiele "przeciw" temu jak to jest zorganizowane, kto startuje itd. Więc widzisz Śliwa to nie tylko mój pogląd. A że ktoś "głośno" wyraża sprzeciw przeciwko organizacji polskich zawodów i zawodników to odrazu jest mocherem, komunistą itp. Moja " niemożliwość" startu nic tu nie wnosi, jak zechcę to wystartuję, nie o amatorów mi tu chodzi takich ja ja. Moim zdaniem gdyby ktokolwiek z automobilklubów wykazał inicjatywę to dało by się wiele, to samo jeśli chodzi o sponsorów i ich " znajomości". Tak czy siak gówno da to przepychanie, ja mam swoje zdanie na ten temat i jak ktoś już pisał sporo osób się z tym zgadza więc nie jest to tylko wyssane z palca :bigrazz: Więc poczekamy aż obecni zawodnicy dojeżdża do emerytury, wymrze 90 % "komunistycznych" prezesów automobilklubów może powstanie jakiś tor, może ktoś zorganizuje wyścigi uliczne no i może w końcu jak już motocykle będą na prąd doczekamy się kilku "młodych talentów". Póki co jest jak jest i nie będziemy się czepiać bo przecież nie jesteśmy moherami :biggrin: Pozdro
-
Śliwa, nie wszytko wiemy najlepiej ale z pozycji właśnie Kowalskiego tak to wiele osób odbiera. Napewno prawda leży gdzieś po środku, moim zdaniem automobilkluby to ciało podobne do PZPN i wiemy jak wygląda polska piłka :bigrazz: i napewno wiele jest do zrobienia i zmienienia, kwestia tylko czy ktoś che coś zmieniać i widzi potrzebę zmian - bo ja właśnie widzę, głównie na przykładzie rajdów samochodowych bo na motocyklowych bywam sporadycznie. Nie ma co bić piany, ale szerszy dostęp do wyścigów motocyklowych nawet za sprawą jakiś ulicznych zawodów wiele by zmienił w kwesti nastawienia do tego sportu, odbioru przez "kowalskich" jak i samego zainteresowania madiami i sponsoringiem, tyle żeby coś zmienić to trzeba chcieć a z tym jak wiadomo już nie jest tak za dobrze. Patrząc na południowych sąsiadów wiele się da, ale oni jakoś szybciej niż my zapomnieli nawet o komunie, wybudowali autostrady itd. czego to my zawsze musimy być czarną dupą na mapie Europy :) Pozdro
-
Czyli waszym zdaniem winą tego stany rzeczy jest tylko i wyłącznie jeden tor w Polsce ? A inne czynniki nie decydują ? Nie zgodzę się. P.S. Śliwa nie mam zamiaru wciskać "piernikom" co kolwiek bo sam już jestem stary piernik :) jak miałbym z 17 lat, talent i jechał tuż za nimi to mógłbym się ponaśmiewać że za 2 lata będą oni jechać za mną. jarek - jem włoski makaron i nie mam zgagi ::P
-
Dokładnie, kolega jeździ amatorsko, nie jest w teamie sponsorowanym przez wielkie koncerny czy innych przedsiębiorców i nic do tego nie mam, sam jak bym więcej zarabiał bym jeździł, i nikogo by to nie interesowało jakie mam wyniki bo łożył swoją kase na to - moja kasa moja sprawa. Ale jeśli team jest sponsorowany przez jakiś koncern typu Henkel to moim zdaniem powinno się wymagać wymiernych efektów i po kilku latach jazdy piernika po 30 stce ja będą szefem stego sposoringu powiedział bym "sorry chłopaku twój czas już miną, kasy nie będzie, szukamy młodej ambitenej krwi, w której pokładamy nadzieję na długoterminowe efekty a nie kolejny rok wydajemy kasę na Ciebie" Prosta piłka, biznes jest biznes nie ma wyników to żegnam. Tak samo dziję się z kierownikami regionalnymi czy przedstawicielami, dyrektorami sprzedaży itd. miesiąc lub dwa może nie zrobić wyniku, i nie dostanie połowę wypłaty która opiera się na wyniku sprzedaży, ale jak tak porobi dłużej to odpowiedź jest prosta "wypie**alaj" i moim zdaniem uzasadniona. Więc kto łoży kasę na to żeby sobie "pierniki" pojeździły od lat na własnym podwórku ścigając się z tą samą od lat konkurencją ? Moim zdaniem idioci :bigrazz: Zacytuję tu Kwiatkowskiego - "czynnikiem który najbardziej wpływa na poziom umiejętności jeździeckich jest ostra konkurencja sportowa..... przy słabej konkurencji czołowym zawodnikom nic nie zagraża i wtedy brak jest bodźca do podnoszenia swych umiejętności" Więc czasem się zjawi jakiś francuz i spowoduje "bodziec". Pozdro
-
A dlaczego niby ja mam to robić ?? nie jestem prezesem automobilklubu jakiegoś tam, firmy Xerox, Loctite (henkel) czy innej która sponsoruje itd. Gdybym był to wyglądało by to inaczej, napewno nie sponsorował bym pierników co się ścigają po 30 tym roku życia i nic nie osiągają, napewno nie sponsorował bym sam siebie, tylko zorganizował to w inny sposób, jaki już pisałem - może wtedy mielibyśmy jakiś poziom w PL i jakieś gwiazdy. Tak to kasa wywalana w błoto a chyba każdy prezez wie że nie jest to z ekonomicznego punktu widzenia uzasadnione :bigrazz: Chyba że ściga się sam jak prezes Cersanitu, i pewnie będzie to robił do usranej starości, jego, Hołka, Kuzaja to jeszcze trochę to z balkonikiem będzie się dopychać do samochodu rajdowego żeby tylko pojechali :biggrin: Nie chcę się u wypowiadać o kierowcach motocyklowych ale też by się kilku "profesjonalnych emerytów" znalazło. Panowie, prawda w oczy kole, jesteśmy wyścigowym zadupiem i z tym podejściem jakie mamy w tym kraju jeszcze długo nim będziemy. :bigrazz: Pozdro
-
Atomowy Start spod światel
enZo odpowiedział(a) na KINDERMARCIN temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Nie kumam co Ty piszesz człowieku :rolleyes: Przecież każdy tu piszę o podstawach i zasadach "atomowego startu". 2 tyg uczuł się na kło stawiać - zajebiście szybko :biggrin: mi to zajeło 2 dni. -
Spoko Panowie, dyskusja pobiegła dwutorowo: - jeden to dostępność i możliwość jazdy przez zwykłych zjadaczy chleba jak ja - drugi - to kim są, co osiągają, skąd się biorą i kto za to płaci polscy zawonicy. Nie mam pretencji do niekogo. Zdanie wyraziłem że moim zdaniem że jest taki systme a nie inny nigdy nie będziemi mieli zawodników na światowym poziomie, tyle. A to że ja mam daleko do Poznania, czy kto inny to już inna para kaloszy. Dobra kończę, jak zawsze "zabetonowane" środowiska w tym kraju są nie doruszenia i każdy głos przeciwu powoduje najazd tych właśnie :P Poczekamy jeszcze z 10 lat i dalej będzimy oglądać tych samych zawodników co dziś, ścigających się z tą samą konkurencją. Czasem wpanie jakiś obcokrajowiec i namiesza w towarzystwie :P Pozdro
-
Panowie, jedno wyjaśnienie, ja to porównanie zronbiłem pod swoje potrzeby czyli mocno obciążony silnik V2 i również mocno wyżyłowane sportowe R4. Dla starszych mniej wysilonych kontruckji te paramerty to moim zdaniem aż za nadtto :) pewnie takie temperatury i obciążenia jak w sportowym silniku nigdy nie wystąpią w mało wyżyłowanych konstrukcjach więc śmiało można lać oleje tańsze o słabszych parametrach :)
-
Atomowy Start spod światel
enZo odpowiedział(a) na KINDERMARCIN temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Doskonale zdaję sobie z tego sprawę i podałe OGÓLNĄ receptę a nie wytyczne szczegółowe do moto :bigrazz: Ale macie problemy :biggrin: -
Ok czekam na info :biggrin: Skąd wiesz że miejscowi będą mnie objeżdżać :P
-
Nie każdego stać w "mig" uzbierać kilka tys żeby się przejechać na poznań, ok może bym uzbierał np. w 3 miesiące, założę sportowe opony które zużyję w 2 dni, znajdę busa żeby wpakować moto i nawinąć przez całą Polskę na ten cudowny tor, kupię torowe owiewki za kolejne 2 tys zł, dojadę tam w końcu (budżet wyniesie tyle co wyciczka na 7 tys km, ale ok dam radę) i teraz scenariusz że fajnie sobie pośmigam i jakoś przeżyję te kilka tys. wpakowane na 2dni śmigania OK- super. Ale jest jeszcze scenariusz że zgruzuję sprzęt doszczętnie - ktoś powie, zdarza się na Lublinie też gruzowałem, tyle że gruz na lublinie jest przy prędkości 60 km/h na ciasnym nawrocie, kilka metrów dupą i bokiem po asfalcie, kilka obtarć ale moto całe i jechać da się dalej z regóły. Na poznaniu wypadnięcie na szybkim długim przy 160 km/h skończy się mielonką z motocykla, a ja nie jeżdzę jak "beton" i zawszę chcę walczyć i wyciskać ze sprzętu granicę możliwości, nie służy mi również do lasowania ale mimo wszytko że ryzyko wyjebania 40 tys zł na 2 dni śmigania po zapyziałym torze to duże ryzyko. I jak by tak się stało to zbierał bym kolejny 2 lata na moto bo nie kupuje mi ich tato :P Więc bądź co bądź nie jest to tania zabawa, OK zawsze ktoś może powiedzieć że pojedź na kołach, nie kupuj opon, owiewek itd. i jeździj tak aby się nie zgruzować - racja. I pewnie tak zrobię, tyle że nie będzie to już jazda na 100 %, tylko w głowie będzie cały czas hamulec "tylko się nie wyj**ać", więc przy takiej jeździe nie ma możlwiośći poznania granic swoich i sprzętu a tak jeździć nie lubię :P Pozdro
-
Ta, ja znam kolegę co miał najdroższy model AGV, prcuje w znanej firmie której nazy nie wymienię która to jest dystruybutorem AGV w polsce, również był na szkoleniu i powiedział "większego gówna za tyle kasy na głowie nie miałem" :bigrazz: Moim zdaniem AGV to nie ta liga co SHOEI, czy ARAI - cenowa również. Pozdro
-
Standard :bigrazz: klub wzajemnej adoracji się robi widzę :icon_rolleyes:
-
Spóźniliście się, ja z kolegą pAq mamy już placyk wypasiony i będzie z 8 winkli więc możecie iść spać ze swoimi 3 ma i mistrzem Mobilą :biggrin: :P Jak się złożycie na wpisowe po 2 tys to możemy was wpuścić czasem :P :biggrin:
-
Hehhe wiedziałem że tak głupi temat to tylko Ty mogłeś założyć :P :D
-
Nie mama kasy na wywalenie na wycieczkę na moto do poznania, zapłacenia za komplet opon, sportowe owiewki, ubezpieczenia, wjazdu na tor, crasch pady. A dwa nie mam zamiaru zgruzować sobie doszczętnie motocykla na który bądź co bądź zbierałem długo kasę i nie kupił mi go tato w USA jak Tobie :icon_razz: Ale jak masz ochotę i chcesz mi pożyczyć swoje R6 to ja już za dojazd i poony sobie zapłacę, tylko nie miej pretencji jak R6 wróci w cześciach :D No i właśnie tak to się nazywa tor ogólnodostępny :) Blisko, tanio :) Jak chcesz się zmierzyć po co bujać do Poznania, zapraszam na lokalny Lublin - koszta mniejsze, prędkości też, skudki ewentualnej gleby też, i moc się nie przydaję bo tor mocno techniczny więc można robić nawet GS kozaków na R1 :P Nawet na takim Lublinringu widać jaka jest różica w umiejętnościach i budżecie, jest masa cwaniaczków na nówkach R1 kach, GSX-Rach itp. w najlepszych ubraniach itd, co jeżdzą tam co weekend na poznań też jeżdzą, ba Brno również i z rozmowy to jacy oni zajebiści, gdzie to nie byli i w ogóle sportowcy na maksa. Wszytko pięknie tylko później wpada jakiś młody ambitny chłopak na wiekowym F3 czy ZZR i robi toważystwo aż miło, i nigdy nie był na Brnie, Poznaniu i nie głosi o tym w szem i wobec a szybszy jest od "betonu" 2 razy. To samo moim zdaniem jest z zawodnikami, niektórzy albo nie chcą sobie zdawać sprawy że są betonem, albo zdają sobie sprawę ale ścigają się dalej bo to lubią i mają kasę - OK chwała im za to ale moim zdaniem w ten sposób nigdy ten sport nie osiągnie nawet poziomu Europejskiego. Nieststy nie każdy kto ma kasę i możliwości rodzi się mistrzem - ok wiele rzeczy da się wyćwiczyć ale nie każdy rodzi się z odpowidnią psychomotoryką i innymi cechami ktróre decydują że zawodnik jest dobry.
-
No prawo mam więc korzytam :D Moim zdaniem to nie powinien być mój głos tylko właścicali teamów, prezesów automobilklubów inwestorów itd. ale to Polski zaścianek i podejżewam że tak samo nie do ruszenia jak wiele innych instytucji w polsce. Więc na polskiego Rossiego będziemy czekać pewnie ze 100 lat jeszcze i nich niekt nie mówie że w prawie 40 mln kraju taki sie nie urodził, ale w ten sposób będzie Rossim ale lokalnym w Koziej Wólce. Impulsywny motocykl impulsywne wypowiedzi :D Pozdro Leszcz we Francji - mistrz w Polsce :biggrin: i to właśnie dobitnie pokazuję Polski poziom.
-
dokładnie jestem tego samego zdania, zawszę leję 100 % syntetyk i nie zawsze znam przeszłość serwisową motocykla a kieruję się przebiegiem wg licznika który nie wiadomo czy jest nie zafałszowany :) nigdy nic nie się nie stało, nie rozczelniło itd. a wręcz przeciwnie, za każdym razem polepszyła się praca skrzyni i sprzęgła.