adam87

ok nie mam zamiaru Ci tego udowadniać, po prostu mówie jak jest bo wiem to. Dla mnie możesz nawet sobie na parapecie postawić kamerę i potem obejrzeć klatke po klatce czy ktoś zblirzał sie do dystrybutora w celu zmienienia węża :)

dobra ale v-power łatwiej wchodzi w reakcje chemiczne niż pozostałe paliwa i przez to częściej na stacjach benzynowych wymiania się węże od v-power. oczywiscie węże od zwykłej 98 też się wymienia ale nie tak często jak w przypadku v-power

v-power podnosi nieznacznie moc w silnikach o dużym stopniu sprężania, ale niszczy przy okazji wszystie gumowe przewody i inne elementy z tworzyw sztucznych. Najlepszym przykładem jest to że znajomy wyciągając bak z motoru (w którym była właśnie v-power) polał niechcący szybkę. Nienadawała sie już do użytku ponieważ ją zrzarło (oczywiście nie całą, po prostu zniekształciła się i nadawała się do śmietnika) Innym dowodem na to że v-power niszczy tworzywa sztuczne itp. jest to że na stacjach shella muszą co miesiąc wymieniać węże od v-power, a od pozostałych paliw węże dużo dłużej wytrzymują. Ale ja i tak będe używał v-power bo rzeczywiście podnosi troche tą moc no i ma sie satysfakcje że sie wlało wache za 4.19 :)

chodzi mi o to ze bez butow na motor a taki ochraniacz chroni też fragment piszczela. but sam w sobie nie chroni go tak dobrze jak w połączeniu z ochraniaczem.

sory tu chodziło mi o ochraniacze

to nie są krótkie spodenki tylko wieśniacko podwinięte sztruksy ;) . Poza tym kiedy wstawiałem to zdjęcie to napisałem pod nim że nie miałem wtedy jeszcze butów itd, teraz juz mam buty i ZAWSZE w nich jeżdże. To zdjęcie ktore pokazałes jest stare (przed tą glebą którą opisywałem) i wtedy jeszcze myślalem ze coś mi dadzą podczas wywrotki. Z resztą buty kupiłem od razu po tej dużej glebie.

Ja mam takie same axo jak filu ale nie jestem z nich za bardzo zadowolony po tym jak się w nich wywalilem w zakręcie na sypkim piachu. ten ochraniacz zamiast ochrnic moj piszczel, zsunął sie w dół nogi i skutecznie uniemożliwił mi wyjście spod motoru ponieważ zaczepił się chyba o podnóżek pasażera. Noge miałem rozciętą na siedem szwów, a gorący olej kapał mi na tą rane :buttrock: . w koncu jakoś sie spod niego wydostałem i mialem szczescie bo zaraz jechał koles na wr 250 i by mnie na pewno nie zauwazyl na tym zakręcie. A i musze zaznaczyc ze wtedy nie mialem jeszcze butów które by pewnie zapobiegły zsunięciu się ochraniacza. Zauważyłem ze sporo osób nosi ochraniacze nie zakładając butów (filu ;) ) i chciałem ich ostrzec ze w takim przypadku te cohraniacze nic im nie dadzą.

o czym wy w ogóle mowice! skutery to nie są moto! jedyne do czego się nadają to do jazdy do szkoły i ewentualnie na małe zakupy, ale tez nie mozna przesadzic bo załadowany może nie ruszyć ;) nie rozumiem po co ktoś kupuje skuter w innym celu. oczywiście rozumiem jeszcze tych którzy jeżdzą na skuterze ze względu na małą moc i ogólną prostotę w obsłudze, jednak ja sam uwazam ze lepiej jest czasem coś pogrzebać w motorze ale za to czerpać później większą przyjemność z jazdy.

to odświez ja sie tą strona nie zajmuje odkąd ją uploadowałem na serwer ;)

nie no spoko stary, ja nie mam zadnych pretensji :buttrock: poza tym wtedy byla w ogole nie dotarta i i tak nie chcialem dlugo jej trzymac na max gazie teraz juz sie dotarła i dym leci zajebiście i piszczy jak by miala 180mm ;)

to ja :buttrock:

A co myślicie o tym: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=22169778 ? Może ktoś z was ma taki sprzęt i może coś powiedzieć o jego właściwiościach w terenie? Wiem oczywiście że na tor się nie nadaje ale z tego moge zrezygnować. Chiałbym sie dowiedzieć natomiast czy można nim pojeździć w ostrzejszym terenie i poskakać tak do 10 metrów (w dal). Oczywiście zmieniłbym opony od razu po kupieniu i prawdopodobnie zdjął te wszystkie obudowy. Ostatnio rzeczywiście jest ciężko ze znalezieniem dobrego enduro 125cc i nie wiem czy szukać dalej czy łapać tą gilere...

chyba zdecyduje sie na coś w stylu CRM DT... ponieważ na wyczynowe nie mam kasy a nie chce kupić w kiepskim stanie bo fortune wydam na doprowadzenie go do stanu używalności. ciągle czegoś szukam ale jest ciężko ze 125cc w polsce

tylko że w orzechu od razu łamiesz sobie szczękę :D

a crm'a sprzatneli mi sprzed nosa a tak to bym go już dzisiaj kupił :D

oglądałem dzisiaj RX'a jeździ jak dziki :D ale miał spawany blok silnika :D nie miał kierunków '96r za 7000zł, nie kupie raczej

www.mototarg.pl - tam są terminy wszystkich bazarów

poczekajcie do mototargu na bemowie ja tam kupiłem NOWE buty gaerne z 4 klamrami i wszyskimi bajerami ktore w sklepie kosztują 720zł a na pudełku była przekreślona cena 630zł a obok była 550zł za 550zł takie buty sie opłacają

nie jezdzic na kole przez godzine :buttrock: a tak na serio to pewnie jak nie bedziesz tej kawy katwał to nic takiego nigdy ci sie nie stanie. najgorzej jak będziesz go pałował na obrotach na zimnym silniku.

najlepiej wlej taki jaki miałeś wcześniej bo nie wiadomo czy inny sie nie pogryzie z resztkami poprzedniego

jeszcze nie wyrwałem ale jutro już ją będe miał :buttrock:

no z tymi raczej byś sobie nie poradził pastą polerską :buttrock: ale mi one wcale nie przeszkadzają. to nie ścigacz, nie musi sie świecić i mieć każdego plastiku bez rysy.

a i facet mówił że v-max to 135 na seryjnym przełożeni

no już obejrzałem moto wizualnie jest dosyć słabo, widać że był "używany". plastiki porysowane, miejscami małe pękniecia, naklejki od hondy XR. Hamulce w porządku, przednia tarcza dosyc zużyta (przebieg 20000km), zawieszenie w porządku, moze troche za miekkie jak dla mnie. Cała elektronika działa, wskaźniki też. Odpala bez problemu, na obroty wkręca sie bez kłopotów. Troche głosno chodzi ale to normalne. Zębatki OK, opony w dobrym stanie, ale mało terenowe. Wszystko działa. Nie wiem co tu jeszcze można powiedziec.... jak macie jakieś pytania to zadawajcie. Pozdrawiam

jade dzisiaj o 18 ją oglądac po powrocie podziele sie z wami moimi spostrzeżeniami :buttrock: i mi doradzicie