Skocz do zawartości

HD1940

Moderatorzy
  • Postów

    1508
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Ostatnia wygrana HD1940 w dniu 6 Sierpnia

Użytkownicy przyznają HD1940 punkty reputacji!

O HD1940

  • Urodziny 03/10/1967

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Białystok

Osobiste

  • Motocykl
    BMW R80RT, G&R AX2
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://www.motoretro.org.pl/

Ostatnie wizyty

3066 wyświetleń profilu

Osiągnięcia HD1940

MOTONITA - głaszczący manetkę

MOTONITA - głaszczący manetkę (27/46)

13

Reputacja

  1. Gumki nue są jednakowe z obu stron. Od strony silnika mają podebranie wewnątrz otworu, w które może wsuwać się w czasie pracy popychacz. Oryginalne miały też oznaczenie trójkąt/strzałkę, które wskazywało górę silnika - gumkę trzeba było montować tym znacznikiem w stronę prądnicy/alternatora. Odwrotny montaż nie zaoewni szczelności. I warto gumki od strony silnika posmarować silikonem.
  2. Może to z blokiem jest coś nie rąk a nie z cylindrami. Podejrzewam, że ktoś na wschodzie obniżył cylindry podtaczając zarówno flanszę styku z blokiem jak i obniżając tuleję. Może zastosował niestandardowe tłoki i to wymusiło takie kombinavje. Po tych zabiegach szpilki były za długie to je obciął, itd. itp. Miałem kiedyś silnik id HD WLA gdzie wsadzono tłoki od Łady i żeby wszystko grało obniżono cylindry, popychacze, głowicę. Po zamontowaniu oryginalnych tłoków musiałem pod cylindry dawać podkładki z blachy aluminiowej bo inaczej tłok walił w głowicy. Almot robi części od kat i na wymiary jakoś ludzie nie narzekają.
  3. Stare cylindry zostały obniżone o 2 mm co jest częstą praktyką na wschodzie. Robi się to do podniesienia mocy silnika I przystosowania jak tam twierdzą do benzyny wysokookranowej. Almot robi standardowe cylindry, tak jak to dawno temu zaprojektowano w KMZ. Możesz albo podtoczyć nowe albo założyć je rąk jak jest. Myślę, że radykalnej różnicy w mocy przy standardowych cylindrach nie odczujesz a na oewno zabezpieczysz się przed kolizją tłoka i zaworu. A to wynika z kiepskiego wykonania bloków, gdzie bardzo często np. lewa strona przylgni cylindra jest inaczej ustawiona w stosunku do osi obrotu wału niż przylgnia z prawej strony.
  4. Hipotetyczne określenie co dla kogoś jest lepsze to jak zgadywanie czy za rok będzie padał deszcz. SHL to temat wyłącznie polski. BMW można w razie potrzeby sprzedać za granicą. Ja nie rozumiem pędu na pojazdy z PRL. Techniczne każde BMW jest lepsze id SHL.
  5. Mój teść miał taką SHLkę i miał na niej wypadek. Jadąc polną piaszczystą i wyboistą drogą musiał gwałtownie zahamować. Przednie koło momentalnie złapało schizy i on wywrócił się i złamał nogę. Nie był pijany a motocykl miał 2 lata. Tak działało to konkretne zawieszenie, które nie miało właściwej geometrii a amortyzatory pozostawiały wiele do życzenia. Na Drogach utwardzonych było lepiej ale z jego opowieści wynika, że trzeba było mocno uważać bo też w czasie hamowania przodem traciło się pewność prowadzenia.
  6. Na pewno będą problemy z synchronizacją i nastawami gaźników. Filtry stożkowe mają minimalne opory ssania więc skład mieszanki będzie inny niż przy oryginalnym airboksie.
  7. Konkludując. Gaźniki ok. Krućce do ich mocowania ok. Paliwo dociera w odpowiedniej ilości tak zakładam. Zostaje więc głowica i połączenie jej z mocowaniami gaźników. Przychodzi jeszcze na myśl taki banał jak zacinająca się linka lub rączka gazu oraz jednak nieszczelne zawory ssania. Tylko, że to też pewnie sprawdzałeś. No i ew. krućce do pomiaru podciśnienia do synchronizacji. Tam też musi być szczelnie.
  8. Wyguglowałem sobie twój motocykl (ciekawa maszyna nie powiem) i zwrócę uwagę na jeszcze jedno wrażliwe miejsce. Krucuec do gaźników jest przykręcany do głowicy przez podkładkę. Tam po nagrzaniu silnika może pojawiać się nieszczelność i możliwość zassania lewego powietrza. I ostatnia rada - sprawdź iglice i poziomy paliwa.
  9. Czasem sama wymiana oringów na nowe nic nie daje. Wyrobione gniazdo, w którym pracuje i tak może przepuszczać powietrze. Zmierz średnicę otworu w miejscu styku z pierścieniem i sprawdź czy jest tam ciasno. Możesz też gwint śruby doszczelnić np. taśmą silikonową. Tak czy inaczej powodem jest raczej lewe powietrze i nagrzewanie gaźnika skoro na zimnym działa ok. A rocznikowo twoje Benelli to co najmniej klasyk więc dział jak najbardziej ok.
  10. Też sądzę, że to się nie uda. W Rebel 250, której schemat elektryczny znalazłem w necie, układ zapłonowy jest oddzielony od rozrusznika. Zresztą tak jest w większości motocykli. Oddzielny przewód daje impuls do przekaźnika rozrusznika, a oddzielny daje napięcie na moduł zapłonowy. Jak stacyjka nie działa właściwie to może być tak, że rozrusznik bedzie kręcił, a iskry nie będzie. Może być też na odwrót. Jeden włącznik może nie wystarczyć. Autorowi postu poradzę, by szukał stacyjki od chińskich klonów Hondy. To może być łatwiejszy kierunek niż robienie połączeń zastępczych.
  11. Na twoje pytanie jest jedna odpowiedź. Bierzesz schemat elektryczny. Patrzysz jakie kable idą od rozrusznika przez przekaźnik do stacyjki i to do nich trzeba wpiąć włącznik.
  12. Jest prosty sposób na brak problemów z rozpuszczającymi się pompami paliwa, uszczelkami w gaźnikach itp. 👿 . W moim 30 letnim BMW R80RT nie ma pompy paliwa, przewodów z tworzyw rozpuszczalnych we współczesnej benzynie, zbiornik jest solidnie pomalowany przez fabrykę, kranik jest zwykły z korkowymi wkładkami uszczelniającymi a nie podciśnieniowy. Jedyne wrażliwe części to O-ringi w gaźnikach ale te jakoś wytrzymują kolejne zimy a w razie czego są dostępne w pierwszym lepszym sklepie z tego typu asortymentem do wszelkich maszyn. Reasumując. Jak czegoś nie ma to nie będzie z tym problemów.
  13. No i to jest super informacja. Sprzęt gada jak należy = właściciel zadowolony 👍✌👍.
  14. Dźwięk jak ze zbyt napiętego łańcucha. Sprawdź łańcuch napędowy czy ma właściwy luz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...