coolargol

Zbyt radykalne... Powolutku ze skory obierac, jak jakbłko lub cytryne :bigrazz: 1. Parking strzezony 2. AC 3. Łańcuch i do czegos stalego, bo widac ze nawet disc lock moze byc do bani... No i parkowac w towarzystwie bardziej wypasionych a mniej zabezpieczonych bike'ow :icon_mrgreen:

No, ladnie, pewnie ich twoje lamanie prawa pod nosem wladzy tak zamurowalo :icon_mrgreen: Zaoszczedziles mnostwo kasy, stawiasz wszystkim ;) :flesje: :flesje:

Zazwyczaj srodek prawego pasa. Ale widzac ze ktos chce mnie wyprzedzic, mijajac duze puchy zjezdzam nieco do prawej. Wyprzedzajac - do osi jezdni. Ciagle trzeba kombinowac i szukac swojego miejsca na jezdni :wink:

A sa takie do moto? Do skuterow owszem tak, ale do "normalnych" motocykli nie spotkalem :notworthy: .

Nooo, nie wiem co lepsze :flesje: ;) :) ! Jak sobie pomysle ze moze owoc szalonego uniesienia ... Poza tym Ty jests ziuT, moze nawet ziuuuuT!, a nie jakis "pan Ziutek" :icon_biggrin: :) :icon_mrgreen:

Tak sie chyba nie da. Przynajmniej oficjalnie trzeba odbyc caly kurs (to znaczy zaplacic za calosc no i miec zaswiadczenia), a jak sie ugadasz po cichu na skroty to twoj zysk. Egzamin tez zdajesz teoria + praktyka.

Nie jestem nastawiony negatywnie, nie atakuje Ciebie tylko polemizuje z Toba. Gdybym byl, w ogole nie odpisywalbym na Twoje posty. Troche nieporozumienia wynika z tego ze cytowalem artykul (link w 1 poscie tematu) i troche to wymieszalem z Twoimi odpowiedziami. Tam jest napisane wyraznie, ze zeby sprawdzic czy ofiara oddycha, nalezy odchylic glowe. I teraz wyobrazam sobie ze przeczyta to jakis laik, zapamieta i zastosuje - byc moze zupelnie niepotrzebnie, bo np. ofiara wcale nie miala problemow z oddechem, tylko ratujacy ze stwierdzeniem tego (podkreslam - mowie o laikach a nie ratownikach z krwi i kosci). Dlatego zdazam sie ze nie ma co pitolic o tym na forum, jak rowniez uczyc sie z artykulow w necie czy popularnych gazetach. Wytyczne na ktore sie powolales dotycza pozaszpitalnych nzk z przyczyn sercowych o czym jest nawet we wstepie do tych wytycznych no i oczywiste jest ze nie zostaly zoptymalizowane pod katem urazow. Dlatego, jesli ktos wybiera kurs, to raczej ukierunkowany na pierwsza pomoc w urazach. I, troche naookolo, doszlismy do konsensusu - my tez, nie tylko politycy :) ze nie ma to jak dobry kurs (tylko pamietajcie, nie przeginac z odginaniem). Do zobaczenia na jednym z nich! Pozdrawiam,

Z czystym sumieniem moge polecic szkole High z Chwaliszewa. Tutaj link: High - Szkola Jazdy. Najwieksza zaleta jazd u nich (teorie robilem gdzie indziej) jest to, ze ucza Cie koledzy motocyklisci a nie jakiś przypadkowy pan Ziutek drepczacy po placu :P. Dowiesz sie od razu co to przeciwskret, takiej prozy jak prawidlowe zmienianie biegow itp. Jesli chcesz bezposrednio porozmawiac dorwij Konrada1f, tez na tut. forum. Pozdrawiam i sukcesow!

Jesli ofiara oddycha (oczym sie upewniles zgodnie z zaleceniami ERC) to nie martwy i kregoslup moze mu sie jeszcze przyda? Nie. Lepiej dolozyc wszelkich staran zeby nie ryzykowac kalectwa. Ad. ad. 2 No o to mi chodzilo: wyczuj lekki oddech przy wietrznej pogodzie. No i zaobserwuj plytki, ale wydolny oddech. Ad. ad. 1. Fajnie ze wspomniales ERC tylko nie wiem czy zauwazyles ze wytyczne dotycza reanimacji naglego zatrzymania krazenia (nzk) z powodow kardiologicznych, ktore sa jego najczestsza przyczyna (patrz tabelka w wytycznych) a nie po urazach. Bezmyslne stosowanie schematow moze doprowadzic do niepotrzebnego szkodzenia ofierze wypadku. Zgadzam sie ze oddech jest najwazniejszy ale jesli cos mozna sprawdzic bezszkodowo to tak powinno sie robic - to az i tylko wytyczne a nie Dekalog. Specyfika urazow/wypadkow motocyklowych jest szczegolne narazenie kregoslupa szyjnego, w zwiazku z tym ze masz na glowie dodatkowy 1-1,5kg w postaci kasku. Dlatego napisalem o unikaniu manipulacji glowa i kregoslupem poniewaz jest ono u bikera bardzo ale to bardzo prawdopodobne, zdecydowanie bardziej niz u babci z zawalem. Nb tenze kask nalezy sciagnac i to bardzo delikatnie, bo moge powiedziec, co mlodemu chlopakowi po zyciu jesli od szyi w dol niczym nie bedzie w stanie ruszyc ani niczego czuc? Ch** wie czy lepsze takie kalectwo czy smierc i nie wybieraj za zainteresowanego a przynajmniej nie podchodz do tematu beztrosko. A skoro piszesz o wyluksowaniu zuchwy to znaczy ze ucza tego na kursach i ze masz swiadomosc ze mozna ostroznie? Jest taka stara zasada - po pierwsze nie szkodzic, warto o niej pamietac... Ludziska! Wybierajac sie na kurs zaznaczcie ze interesuje was specyfika pierwszej pomocy/reanimacji w wypadkach komunikacyjnych inaczej mozecie uzyskac efekt odwrotny do zamierzonego!

Nie tylko przejsc ale przechodzic regularnie, np raz do roku. Chodzi o to zeby nie tylko wiedziec ale miec wyrobione pewne nawyki, np zeby w ogole pomagac - czesto ludziska tylko sie gapia :banghead: . Co do samego artykulu: - nie nalezy odginac ani przyginac glowy ofiary wypadku komunikacyjnego, mozna mocno zaszkodzic przy wspolistniejacych obrazeniach kregoslupa szyjnego. - jesli ktos potrafi uslyszec oddech na dworze ( polu - dla Krakusów ;) ) to chyle czola Zgadzam sie ze tego nie da sie nauczyc "z gazety" i motocyklisci powinni na takie kursy chodzic, zwlaszcza ze czesto sa pierwszymi swiadkami wypadkow swoich kolegow i moga bardzo szybko udzielic niezbednej pomocy. Kursy takie sa organizowane przez Szkoly Ratownictwa Medycznego w wiekszych miastach. Ich koszt jest stosunkowo nieduzy: 50-100zl. Latwo cos wygooglac, np. kurs albo inny kurs. Szukajcie kursów tzw. BLS

No jasne, powinni scigac na piechote :icon_mrgreen:

Gdyby tablica rej nie byla na zawiasach, moze policjant zadowoliby sie nagraniem wyczynow goscia bez proby zatrzymania. Dziwnie czyta sie zdanie "o wiele większe zagrożenie ze strony policji", jesli prawda jest ze biker nie mial prawka na moto (ani na auto?). A niby dlaczego wieksze? P jak sadze byl lepiej szkolony do takich poscigow co dowiodl lapiac bikera. Poza tym to biker stworzyl zagrozenie a reakcja P byl tylko normalna tego konsekwencja. To ze nie stac nas w Polsce na cywilizowane metody scigania to znaczy ze trzeba tego zaniechac?

Gratulacje, ale uwazaj! Kat. A zdaje się kazdego dnia...

Pierwsze prawdziwe, drugie nie! Wyobraz sobie jaka rozpierduche zrobi moto przy v=200km/h trafiajac np. w auto kompaktowe na czolowke albo w bok. Wyglada na to ze moto nie ma tablicy rej. (3'06'') i moze dlatego z taka determinacja go scigali. Poza tym kierowca 4oo lepiej prowadzi swoj wozek niz biker. Druga sprawa, to co policja ma odpuszczac taka jazde (jak na filmie)? Przeciez oni od tego sa, zeby takich piratow, obojetnie na ilu kolkach, lapac, czy sie nam to podoba czy nie. Lepek nalamal tyle przepisow ze prawka juz raczej nie ma.

A po co Ci glosny wydech? Jak sie trafi k*tas to Ci droge zajedzie, a tak moze sie nie zorientuje :bigrazz: Lubie sobie polatac sb-nd rano, albo w nocy, albo troche w terenie i dzieki seryjnemu wydechowi mniej osob sobie poklnie na "pier****nych motocyklistow" :biggrin:. Ale nie powiem, odpowiedni dzwiek ma swoj urok :)

Wiekszy obwod - wieksza powierzchnia styku z podlozem. Tylko nie wiem czy we wpolczesnych moto lepsze zawieszenia nie rownowaza w w/w kontekscie zmniejszenia srednicy kol.

trzeba zapuscic brode albo jezdzic z rozpietym rozporkiem :lalag:

Jak nie nówka, to moze neonówka, bo świecą jak stare próchno? :icon_twisted:

Jak slusznie zauwazyl moj znajomy, NIEmotocyklista: "Fajna sprawa, tylko ze na moto nie ma stluczek, czy ocierek (otarć?), od razu wypadek." W takich obiegowych opinach jest sporo prawdy. Jazda zwlaszcza w miescie niewiele ma wspolnego z relaksem - to wytezona praca, ze 100% zaangazowaniem CPU, styl defensywny - ale z wyrachowania nie ze strachu. Szkoda, ze tak trudno sie trzymac nawet slusznych zasad - moto z natury prowokuje do zupelnie innej jazdy :crossy:.

ciii...! tam miała być jedynka na początku :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: Co chcesz przez to powiedziec, 1250? :notworthy: Co do reszty: wychodze z jednego zalozenia: "ONI mnie nie widza" to doskonale determinuje moje poczynania na drodze, w miescie, czy poza. I nuce sobie przed wyjazdem Stinga: "How fragile we are", jakze prawdziwe, niestety... :notworthy:

Jak juz tak :biggrin: i :) to i ja sie dolaczam :spam: Przypomnialy mi sie slowa dziadka (lat 93) mojej zony czytajacego nekrolog kumpla: "Patrz, Kazia, Staszek umarł" (miał 87 lat) "Szkoda, taki młody, mógł jeszcze pozyć!" Tekst jest autentyczny, ot jak sie zmienia punkt widzenia.

Panowie nie offtopujecie za bardzo? Mialo byc czy aukcja lest legalna czy nie, a nie ocena dzialania modow. Od tego jest inny dzial.

Ale ubezpieczajac u jednego kolejny pojazd moze moglbys wytargowac znizki?

Noto przytocze tesc aukcji zeby bylo wiadomo oco chodzi: "Mam do sprzedania twardy dowód rejestracyjny do xx-a.z 97r.Ubezpieczenie i przegląd ważne do maja 2008r.Do tego tablica,tabliczka znamionowa,karta pojazdu,główka ramy.Info pod num" (wycialem, a co, tez sobie pomoderowalem :biggrin: ) Musial byc niezly dzwon, niewiele sie ze sprzeta ostalo ;) Tylko smrodku duzo.... I wyjatek z regulaminu: "37. Administracja ma prawo do usuwania, zmiany lub zamykania każdego tematu i postu w każdej chwili." Amen. Znaczy nie zebym ICH bronil ale widac admin/mod = God (zeby bylo do rymu, Bóg po naszemu) :biggrin: Tez to zglosilem. Moze oni reaguja jesli nadejdze wiecej zgloszen?

Allianz. Dosc korzystna oferta. Ubezpieczylem ac/oc, batdzo dobra wspolpraca z agentem :icon_mrgreen:)