
CJT7
Forumowicze-
Postów
209 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez CJT7
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
Jeśli wkłady lamp są metalowo-szklane to pewnie będziesz mógł założyc mocniejsze żarówki....
-
Tak dobrze to przetłumaczyłeś - tylko że oni wysyłają to nie wtedy kiedy ty wpłacisz pieniądze tylko wtedy gdy te pieniądze będą faktycznie widoczne na ich koncie.... Ja mam lightbary założone adoptowane ale podoba mi się prostatota w mocowaniu tych i w ogóle same klosze z "rzęsami" - chyba warto za tę cenę. Możesz popytać w Romecie czy już sprowadza tego typu sprzęt...
-
Raczej tak bo jest dookoła uszczelki i potem cieknie po wszystkim byle w dół aż do bocznej nóżki.... Dlaczego należy smarować silikonem z dwóch stron uszczelki? Nie wystarczy tylko od strony baku?
-
Ślicznie to zrobiłeś - pełen profesjonalizm :icon_mrgreen: :clap: . Oczywiście we mnie odzywa się nutka praktycyzmu i lenistwa :rolleyes: : a gdyby tak zamiast nitować zrobić te wycięcia szersze i porobić otwory od razu pod śruby mocujące zębatkę - jak się za to zabiorę (pewnie późna jesień) to sprawdzę to. Wczoraj przewierciłem pierwszą przegrodę w tłumiku wiertłem 10mm do .... drewna (45 cm - 4 PLN - Castorama). Wiertło to jest bardzo podobne do wiertła do metalu jeśli chodzi o "kształt tnący" tyle że z przodu ma dodatkowo taki wąski stożek. Stożek ten przy wierceniu pierwszego otworu ścina się zupełnie ale nie ma to specjalnego znaczenia, gdyż co pewien czas trzeba szlifierką kształtować ostre zakończenie wiertła (dość mocno się nagrzewa i część tnąca staje się tępa). Należy uważać aby wiercić dokładnie w jednym miejscu (mi udało się w dwóch zacząć :notworthy: ) - zawsze można poświecić latarką w otwór tłumika i poprzez otwory można dokładnie określić, gdzie należy wiercić. Oczywiście trzeba pamiętać, że to jest wiertło do drewna a więc wolnnoobrotowe - lepsze efekty daje praca wiertarki w zakresie połowy max obrotu przy dość dużym nacisku osiowym. Zostawiłem jeszcze jedną przegrodę do przewiercenia ale jak dla mnie dźwięk się znacząco poprawił, gdyż nawet "my wife" go zaakceptowała :icon_question: :biggrin: :icon_question: Nie wypróbowałem jelonka w trasie, gdyż niestety znowu uszczelka pod czujnikiem paliwa zaczęła przepuszczać benzynę jak nalałem do pełna, tak że spuściłem paliwo i jadę dziś (?) szukać odpowiedniego silikonu według rad szacownych kolegów (słuchaj się mądrzejszych i nie idź na łatwiznę :banghead: )
-
Abu, a ty kupiłeś takie długie wiertło czy przedłużałeś spawając gwoździe? Ja zrobiłem 8 dziur dookoła dziury wydechowej i dźwięk też jest bardziej basowy ale wydawało mi się że był lepszy z czterema dziurami. Dziś planuję przewiercić pierwszą przegrodę 10-tką i pojeździć, zobaczyć jaki dźwięk się pojawił i czy wibracje gdzieś się przesunęły....
-
Ten druciak to w ogóle super sprawa - jeśli macie jakieś zażółcenia na chromach - niekoniecznie na motocyklu to tym to usuwa się idealnie (oczywiście nie stosować do chromowanych plastików bo porysuje !!!) Mapka z dojazdem do Borek jest tu
-
Ja też poproszę na pv schemat tej podpórki. Jak w sobotę (wtedy nieźle wiało) też jeździłem to nie odczyłem jakiegoś znacznego spadku mocy. Oczywiście jeździłem wolniej i na niższych biegach, ale nie miałem takiego odczucia.... :icon_razz: To może jednak (którejś słonecznej soboty/niedzieli) wybierzesz sie jednak do Wawy? Podobno koniec września i cały październik ma być ładnie.... A propos spotkań w przyszły weekend 21-23 września jest spotkanie forumowiczów w Borkach. Czy ktoś z szanownych wybiera się? Ja planuję wpaść w sobotę ale są chyba jeszcze jakieś wolne miejsca w domkach (zajrzycie na dział zloty) to można również na dłużej.
-
Tymczasowo możesz to sam załatać taśmą przylepną samwulkanizującą. Jest to taka czarna taśma dwustronna rozciągliwa (pamiętaj o zdjęciu wierzchniego zabezpieczenia) i owiń to dokładnie jeden obok drugiego - 2 warstwy. Zrobi sie z tego taka jedna masa gumowa bardzo szczelna (jeśli to dokładnie położysz ;) ) i jako śordek tymczasowy wytrzyma dość długo zanim nie znajdziesz nowej właściwej gumy. Wielkie dzięki - jak będę miał trochę czasu to i tak porobię zdjęcia. A propos zdjęć może warto by było poświęcic chwilkę i porobilibyśmy sobie zdjęcia na motorkach w takich strojach w jakich zazwyczaj jeździmy. Łatwiej by było nas wyłapać w tłumie :cool: . Można to dostać w Romiecie (po raz kolejny się niezawiodłem :clap: ). Koszt takiego kroćca to 27,61 PLN brutto plus ewentulanie koszt wysyłki (około 18PLN). Należy podać czy prawy czy lewy (?). Tak, że Andrzeju dzwoń do centrali Rometa na wew. 139 (tam zawsze otrzymuję rzeczowe odpowiedzi) i ściągaj do siebie lub jeśli moto na gwarancji to niech to ci zrobią w ramach gwarancji (chociaż nie jestem pewien czy elementy gumowe też to obejmuje) I kolejne pyatnie z cyklu śrubka: w boczej nóżce od wewnętrznej strony wychodzi jedna śruba ta dzięki której nóżkę można schować (od zewnętrznej dokręca się ją kluczem płaskim 8). Czy od wewnętrznej strony powinna byc założona nakrętka na tę śrubę czy też powinno się ją zostawić bez niej? Shipp, a czy do tej zębatki mocowałeś zabezpieczenie przed spadniętym łańcuchem - to co Luca wyciął z jakiejś miski metalowej? :clap:
-
Może ci się gdzieś zapchał przewód paliwowy a nie lałeś paliwa na jakiejś "dziwnej" stacji? Wczoraj grzebiąc przy lightbarach obejrzałem sobie mocowanie widelca do ramu i od spodu zauważyłem że jest tam otwór z gwintem (to jest miejsce gdzie sztyca widelca przechodzi przez rurę w ramie - gdzie jest oś obrotu - kurde nie wiem jak to dokładnie opisać ;) ). W każdym razie jak się patrzy od spodu w góre na wysokości sztycy widelca to jest tam ten otwór z gwintem (chyba 8mm). Patrząc od góry w osi jest śruba (w podsatwce pomiędzy mocowaniami kierownicy) Moje pytanie: czy w tym nagwintowanym otworze powinna być jakaś śruba czy nie?
-
Przeczytałem to jednym tchem. To jest to co tygrysy lubią najbardziej :clap: . Kurcze facet sam "zdezelowaną" CZ-tą przejechał ponad 5000km nie martwiąc się zbytnio czy mu się to nie rozsypie po drodze, gdzie znajdzie części, czy łańcuch jest prawidłowo cały czas napięty itp. Jest to super kontrast do wszystkich "japońskich prawdziwych motonitów" (bez urazy :icon_biggrin: ), którzy na każdym kroku udowadniają jakie to rozpadające się badziewie wzieliśmy i tak naprawdę zapomnieli (bądź nigdy tego nie doświadczyli), co tak naprawdę pociąga w jeździe na dwóch kółkach. Ostatnio wieczorem z żoną rozmawialiśmy nt motocyklowe (a jakże - lubimy takie wieczorne rozmowy ;) :P ) i wyszło nam, że gdyby mnie było stać na najnowszego Harleya, Indiana itp to i tak nie miałbym chyba tyle satysfakcji co teraz bo mam taki charakter (podejrzewam że podobny do innych "chinomotonitów" w tym wątku :icon_mrgreen: ) a nie inny i w motocyklu nie zależy mi na tym żeby się chełpić przed innymi na jaki to sprzęt super mogę sobie pozwolić, ale dlatego że wielką frajdę sprawia mi sama jazda szczególnie gdzieś w nieznane, jakaś nuta tajemniczości i niepewności (która śrubka tym razem odpadnie :biggrin: ), a więc trochę adrenaliny i oderwania od codziennego życia prostymi środkami bez dużych wyrzeczeń. Trochę się rozpisałem, ale ta wyprawa CZ-tką wprowadziła mnie w taki melancholijny nastrój. A tu jesień i zima za pasem.....
-
Możliwe że jest trochę niezrozumiale napisane chociaż naprawdę starałem sie to napisać jak najbardziej zrozumiale :clap: - zawsze chętnie odpowiem na niejasności - rzeczywiście szkoda, że zdjęć nie robiłem, ale miałem mało czasu i chciałem to jak najszybciej skończyć. Odp na twoje pytanie: nie, nie ruszałem tego zagięcia tuż przy pływaku (tak naprawdę to tam są dwa zagięcia pod kątem prostym przesuwające jak gdyby pływak do góry ale nie zmieniające jego kąta względem np. podstawy czujnika) tylko to co jest w połowie długości (tak napisałem :flesje:) Nie wiem co jest, sprawdzałem trzema różnymi przeglądarkami i część zdjęć jest "zaixowana" w dalszym ciągu.... :biggrin: Wczaraj rozwiercałem te tłumiki. Najpierw zrobiłem 4 otwory (na krzyż) wiertłem chyba 7mm i dźwięk wyszedł całkiem fajny (lekko dudniący). Zrobiłem następne cztery otwory i dźwiek wprawdzie się pogłośnił (lekko ?) ale nie zrobił się ciekawszy/basowy. Przejechałem się z takimi tłumikami i musze stwierdzić, że wszystkie wibracje przesunęły mi się w górę o jakieś 10km/h tzn. teraz przy prędkości 80km/h jest bardzo przyjemnie na piątce (zaznaczę, że nie zmieniałem jeszcze zębatki tylnej na mniejszą). Dziś jak uda mi się zakupić odowiednio długie wiertło to rozwierce pierwszą przegrodę (patrząc od tyłu) na jakieś 12mm i zobaczę jak z tym będzie chodził. Czy są jakieś inne sugestie? Aaaaaa zapomniałem dodać, że jak wczoraj jechałem na moto to pomachał mi człowiek na ... rowerze z dzieckiem - oczywiście odmachałem :wink: . Wiem że jest już taki wątek na tym forum ale jestem ciekaw jak to jest z "chińską bracią" vice inne moto - odmachują czy nie?
-
Overkill, dopiero dziś przeczytałem twój post, a wczoraj rozebrałem czujnik tak że niestety fotek nie mam (ale jak podeślesz swoje to mogę ci powiedzieć czy jest to samo bo pamięć mam fotograficzną i dokładnie wszystko pamiętam). Co do samego czujnika to opiszę dokładnie co zrobiłem i jak, to się może komuś przyda: Czynności wstępne (brzmi jak gra wstępna ;)): 1. Spuścić paliwo ze zbiornika - nie trzeba całego, wystarczy jak moto stoi na nóżce bocznej i przechyla się w lewo a czujnik jest po prawej to tyle żeby spód czujnika był cały odsłonięty - można nieźle oświecić to latarką. 2. Zdjąć krocieć gumowy z kolektora wydechowego z prawej strony (ten ze sprężynką) 3. Odkręcić dekielek z prawej strony silnika (góra) kluczem imbusowym ten osłaniający świecę przy okazji ściągając kołnierz gumowy z mocowaniem przewodu wys. napięcia do świecy Teraz można zabrać się za odkręcanie czujnika od spodu: 4. Kluczem płaskim 8 te dwie śruby dają się łatwo wykręcić 5. Operując delikatnie czujnikem od spodu należy go tak manewrować aby ograniczniki drutu od pływaka wyszły przechylone (najłatwiej to zrobić jak spód czujnika opuścimy lekko w dół i pchniemy w strone silnika wtedy one sie wychylą 6. Dalej manewrując czujnikem (należy uważać aby nie przerwać drutu oporowego z takim suwakiem obrotowym - biała płytka) należy tak ustawić czujnik aby plywak znajdował się prostopadle do otworu wylotowego - uwaga otwór jest owalny i pływak w przekroju poprzecznym też jest owalny więc trzeba to ustawić wszystko zgodnie. 7. Pływak lekko szurając o ścianki otworu wychodzi bez problemu. Po wyjęciu całego pływaka nie mogłem go zabrać gdzieś dalej gdyż przewody od czujnika ma przylutowane a nie chciało mi się już z tym bawić - w każdym razie przewody są na tyle długie że całą modyfikację można przeprowadzić spokojnie przy maszynie. Modyfikacja czujnika: Modyfikacja gumy: Po pierwsze zdjąłem gumę uszczelniającą i dokładnie ją obejrzałem - była w porządku nie miała żadnych pęknieć czy coś w tym rodzaju. Z tym że guma ta z jednej strony ma takie poprzeczne karby (dwa albo trzy) takie wybrzuszenia a z drugiej strony jest zupełnie gładka. U mnie akurat tymi karbami była dociskana do zbiornika i myślę że to było przyczyną pocenia sie spodu baku.Założyłem tę gumę odwrotnie. Co do drutu od pływaka: Wychodzi on od środka suwaka (po drugiej stronie białej płytki z drutem oporowym) i mniej więcej w połowie długości wygięty jest pod kątem prostym, tuż przy pływaku jest jeszcze raz wygięty i poprowadzony na wylot przez cały pływak i z drugiej strony zaślepiony. Główne problemy z tym czujnikem wynikają z tego, że ograniczniki (kształtki metalowe po obu stronach białej płytki) zakresu ruchu pływaka (i jednocześnie zakresu ruchu suwaka po drucie oporowym) zatrzymują go w połowie wysokości baku (co widać po spuszczeniu paliwa i poświeceniu na pływak). Obejrzałem dokładnie ten drut i sprawdziłem delikatnie jego giętkość/sprężystość. Bez problemu daje się on wyginać - oczywiście w granicach rozsądku. Wyprostowałem to zgięcie pod kątem 90 stopni (w środku długości drutu od pływaka) a zrobiłem łukowate wygięcie tuż przy ograniczniku wychyłu tak aby końcówka pływaka była nieznacznie niżej podstawy czujnika. Sprawdziłem czy działa w dalszym ciągu i zabrałem się za montaż. Montaż czujnika zrobiłem odwrotnie niż był fabrycznie tzn. pływak na początku był skierowany do przodu baku. Ja podczas montażu obróciłem czujnik o 180 stopni tak aby pływak był skierowany w tył baku (gdzie dłużej jest jeszcze jakiś poziom paliwa przy prawie pustym baku) Po zamontowaniu całego czujnika (pamietajmy o odwróceniu gumy uszczelniającej :wink: )sprawdziłem działanie czujnika podnosząc (patyczkiem od szaszłyków) pływak i sprawdzając czy opada na dno baku. Jęśli wszystko jest ok można wlać paliwo (najlepiej do połowy) i sprawdzić szczelność gumy czujnika od spodu baku. U mnie po dokreceniu " z wyczuciem" okazało się że nie ma żadnych wycieków. Wlałem więc do pełna żeby obciążyć większym "słupem" cieczy i ponownie sprawdziłem szczelność - wszystko ok. Sprawdziłem jeszcze wskazania wskaźnika diodowego - dużo lepsze niż poprzednio i zabrałem się za montaż pozostałych elementów. To wszystko. Jeśli chodzi o wygięcie drutu od pływaka wyjaśnię dlaczego wyprostowałem to pierwotne zagięcie i zrobiłem nowe tuż przyograniczniku. Otóz gdybym tylko mocniej wygiął to pierwotne zgięcie to pływak znalazłby się prawie w pozycji pionowej i małą powierzchnią zanurzałby się w benzynie tzn miałby małą wyporność i nie drgnąłby (pewnie dopiero przy połowie jego zanurzenia). Ten proponowany powyżej sposób wygięcia powoduje po pierwsze, że pływak styka się z taflą benzyny na swojej długości (pracuje od razu na większej wyporności), po drugie pływak pracuje na dłuższym ramieniu przez co jego ruchy są bardziej dokładne/czułe (większy moment obrotowy względem suwaka) oraz wzrasta jego "rozdzielczość" też ze względu na wydłużenie się tego ramienia. Sorry za tak długi post ale mam nadzieję, że komuś się on może przydać. :banghead: Shipp, nie wiem co jest ale większość zdjęć jest niedostępna ;)
-
Dzięki, tak teraz sobie przypomniałem ten nick - dokładnie tdpocz. :banghead: Ciekawe czym teraz pomyka? A może pamiętasz od czego on dawał tę lampę metalową na przód? W googlach znalazłem go w tym forum: forum i z tego co widzę jeżdzi burgman 400 :evil:
-
Tak to chyba ten. Pamietam jak doradzał że można przednią lampę plastikową zamienić na porządną metalową za kilka złoty (od Ursusa czy coś w tym rodzaju). Cholernie rzeczowy człowiek a ja nie wydryukowałem sobie jego postów i teraz kicha :clap: . Mam tylko zdjęcia jego motocykla (jak go sprzedawał) i potem jak usuneli forum na kingwayu to jakoś urwał się ten kontakt. Overkill jak masz namiary na człowieka to podaj jakieś szczegóły (oczywiście za zgodą właściciela :banghead: ), gdyż miał on raczej duże doświadczenie z chińszczyzną i w wielu sytuacjach mógłby nas wspomóc :evil:.
-
Luca, spoko - ten wątek śledziłem od samego początku - rok? - tylko sie nie uaktywniałem, bo nie miałem nic sensownego do powiedzenia - tak samo jak śledziłem wątek chińszczyzny na kingwayu (tam był gość który ten motocykl zakupił chyba jako jeden z pierwszych -przerobił w nim prawie wszystko - łącznie z lampką - chyba na baku - powiadamiającą, że komórka mu dzwoni :flesje: - niestety nie pamietam nawet NICKA tego człowieka) tam jednak forum zamkneli, a to się dzielnie trzyma :crossy: :clap: . Co pewien czas lubie wrócić do poprzednich postów - szczególnie tych pierwszych :lalag: ale cofając się (jeśli chodzi o tłumiki) znalazłem ten dość szczegółowy opis przeróbki więc uznałem, że wcześniej musiał być ten temat po łebkach traktowany i dalej już nie szukałem. Pozdrawiam, Tomek No właśnie przepadł jak kamień w wodę. Może Andrzej coś wie na ten temat... ;) :crossy: :crossy:
-
Cinek, sorki ale nie załapałem twojego toku rozumowania - co ma linijka z diodami LED wspólnego z mostkiem rezystancyjnym? :clap: Luca dzięki za powtórkę - sorry ale myślałem że nie było w tym forum więcej szczegółów niż znalazłem a przekopywanie się przez prawie 2500 odpowiedzi przerasta mnie. Rozumiem że punktowałeś wkładając gwóźdź poprzez tę środkową dziurę? I z tego co tu napisałeś mogę zacząć eksperymenty od nawiercenie tych dziur (wiertło 8mm) dookoła tej środkowej (na samym końcu)? Jeszcze raz wielkie dzięki. :cool:
-
Ponowne dzięki :) (taki już kulturany jestem :) ). Nie wiem czy nagle tak się zrobiło ale wydaje mi się że od początku jak go kupiłem od poprzedniego właściciela to on tak już miał - tylko zazwyczaj było mało paliwa i jak stał na nóżce bocznej to całe paliwo było z lewej strony baku - jak mu dałem podkładke pod tą nóżkę to raczej śmierdziało benzyną i były te pocenia się. Co do czujnika to próbowałeś dzwonić już do Rometa w tej kwestii?
-
OK. Będę uważał. :clap: Shipp pomęczę cię trochę jeśli chodzi o wydechy (innych mających w tej kwestii doświadczenie również :) ) Chcę zrobić te "nawierty" tylko nie mam w tej kwestii żadnego doświadczenia a znajomy motonita-mechanik powiedział, że lepiej sprawdzić rozmiary tłumików i kupić gotowe puste wydechy na giełdzie (w Warszawie na Wyścigach będzie taka 15-16 września - polecam). Znowu na youtube były pokazane takie ukośnie obcięte z niezłym efektem dźwiękowym. Znowu na tym forum znalazłem informacje (chyba w shadowkach :)), że takie nawiercanie powoduje nieznaczny spadek mocy (u nas i tak juz niewielki) i zażółcenie sie kolanek (wzrost temperatury). Proszę opiszcie dokładnie jak to jest z waszymi wydechami nawierconymi domowym sposobem - jak długie wiertło 13, żeby przewiercić się przez te wszystkie komory, jak z dzwiękiem, mocą i kolankami. Chcę to zrobić bo jak i tak je wymienię to i tak wolę to wczęśniej na nich przećwiczyć z czystej ciekawości.
-
Dzięki Luca za pełny opis - u mnie rzeczywiście jak jest połowa zbiornika to pokazuje rezerwę - w tej chwili się tym nie przejmowałem - ale jak rozkręce czujnik to to też poprawię. Zrobię to pewnie już dziś tak, że jutro walnę opis co i jak (jeśli będzie o czym pisać :cool: ).
-
Dzięki Overkill za odpowiedź. Nie nie mam już gwarancji - śruby były dokręcone. Rozumiem, że mam wymienić gumę a nie czujnik? I jeszcze jakbyś mi podał nazwę tego silikonu - czy też mam pytać o silikon nie rozpuszczalny przez benzynę? Wilekie dzięki :lalag:
-
Jard, to naprawdę super stronka, tak że nie ma co się krygować tylko ściągać wszystko co nam może sie przydać :) Ja z tej strony wygrzebałem jak zrobić prosty podnośnik motocykla: podnośnik szczególnie przydatny dla tych co nie mają centralnej nóżki...
-
Trochę moich wywnętrzeń: Mogłabyś zrobić awanturę, postraszyć jakąś instytucją itp bo motocykle na kursach i przygotowanie instruktorów to jedna wielka żenada (szczególnie w W-wie - oprócz "PRO-MOTOR"-a który robi rzeczywiście dobrą robotę na porządnym sprzęcie). Wywalasz kupę kasy na kursy, aby nie tylko przygotowali cię do egzaminu ale przede wszystkich do "przeżycia" na jezdni na jednośladzie (szczególnie na jednośladzie!!!) - no dobra teoria teorią, a jest jak jest i szybko się tego nie zmieni, ale mnie osobiście wkurza fakt że wywalasz kupę kasy na nauczenie cię jazdy na motocyklu, a wszystkie firmy szkolące zastanawiają się tylko jak tę kasę najszybciej i najtańszym kosztem od ludzi wyciągnąć :lapad:. Co do obowiązkowych technik na egzaminie to jest tylko jedna zasada: zależy w jakim ośrodku zdajesz :wink: i jedyna możliwość w miarę bezstresowego zdania egzaminu to wykupienie 1-2h przed egzaminem w firmie blisko WORD-a, w którym zdajesz i poćwiczenie na dokładnie takim samym sprzęcie na jakim będziesz zdawać egzamin, gdyż w różnych ośrodkach są różne motocykle zaczynając od małych 125ccm a kończąc na Hondach 250ccm, jak również różne techniki przygotowania motocykla do jazdy, techniki jazdy po placu manewrowym itp :) . Trasa egzaminacyjna do przejechania jest stała i wcześniej jest informacja jak ona przebiega. Sorry za OT umieszczony na tym forum ale wydaje mi się że informacja jest na tyle ogólna i użyteczna że przyda się każdemu kto zada sobie trud wejścia na ten wątek i przeczytanie jego do końca. Taki bonus dla cierpliwych. :) :) :) Do mierzenia woltomierzem spadku napięcia na termistorze potrzebny byłby układ z dość stabilnym zasilaniem. Można mierzyć omomierzem zmianę rezystancji termistora pod wpływem temperatury, ale nie byłoby to wiarygodne bo taka charakterystyka jest zazwyczaj nieliniowa. Pozatym sam termistor na długich przewodach ciągniętych od niego do miernika też nie daje dobrych rezultatów (raczej jakiś mostek rezystancyjny lub układ na UL1111 - (patrz pierwszy schemat w moim poście). Chcieliśmy to jeszcze wbudować w bak paliwa i chyba ciężko by było to tam wepchnąć. Sorry za takie mało optymistyczne podejście Ale tak naprawdę najważniejsze Cinek jest to, że się nad tym zastanawiasz kombinujesz jak to usprawnić i za to należą ci się wielkie brawa. :clap: :P. Jak byś miał jeszcze jakieś pomysły usprawnienia to wal śmiało. Powodzenia :lapad: :wink: i zrób jakieś zdjęcia/filmy z wyprawy - i notuj wszystko co związane z eksploatacją JL - to się przyda na przyszłość dla nas :)
-
Okazuje się że spokojnie pociągnie. Polecam do poczytania ten pdf. Jest tam aplikacja woltomierza zrobionego na układzie UAA170 (podobno odpowiednik to UL1970), ale również z adaptacją na termometr na LM35.
-
Tak, ale tam napięcie zasilania jest wyższe niż 12V :icon_twisted: . Poszukam opisu aplikacyjnego tego scalaka czy nie można zasilać niższym...
-
Przy obecnym dostępie do wszystkich możliwych części elektronicznych (np mrugająca dioda) to nie stanowi problemu a możliwości ograniczone są jedynie twoją wyobraźnią i inwencją :biggrin: Co to jest za motocykl - Jincheng 250-6? Czyżby kolejna modyfikacja wyglądu JL 250-5?
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8