Skocz do zawartości

dfg

Forumowicze
  • Postów

    296
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dfg

  1. Przymierzam się do zakupu drugiego motocykla, do tej pory jeździłem Hondą CB550, sprzęt raczej dla początkującego. Przejeździłem nią 1 sezon i teraz chce zmienić na coś nowszego, ale bynajmniej nie mocniejszego. Zastanawiam się nad czymś młodszym jednak podobnej klasy np. CB/CBF 500, jednak panuje powszechne przekonanie, że taki sprzęt się nudzi po 1-2 sezonach. Natomiast mi moja 550, ani trochę się przez sezon nie znudziła, mocy mi w niej nie brakuję, przyspieszenia osiąga zadowalające, z prędkościami powyżej 90km/h toczyć się nie lubię. Motocykla używam głównie do jazdy po mieście lub w krótkich trasach. Tak więc nie wydaje mi się możliwe, żeby kiedykolwiek mnie przestał bawić. Temat zakładam po to żeby się wypowiedzieli ci którzy parę lat temu myśleli podobnie jak ja. Jak postąpiliście? Czy wg. was słusznie itp.
  2. Może, zrealizować to na co wpadł założyciel tematu, czyli jeździć na prąd :crossy: Wielka inicjatywa na skale europejską, ekologiczne wyścigi, odpowiedni patronat medialny bla bla bla i nikt toru nie ruszy. :crossy:
  3. Ja bym się pisał na coś takiego, gdzieś bliżej warszawy. Jeżeli jest tak jak pisze pAq, że wystarczy 6 osób, to niech chętni się wpisują, tutaj lub walą do mnie na priv, jak się uzbiera 10 chętnych, to się mogę zająć dalszą organizacją.
  4. A o jakie konkretnie różnice w nauczaniu chodziło? Bo chciałem iść na kurs niedługo i teraz to nie wiem do kogo :rolleyes: Jakbyś mógł wyjaśnić na czym będzie się skupiała twoja szkoła w odróżnieniu od pro-motora.
  5. Jak ktoś gada, że trzeba jeździć zgodnie z przepisami, a nie narzekać na to że są egzekwowane, to chyba nigdy nie jeździł po tym kraju. Przecież 95% znaków jest nieprzemyślane, na przykład koło mnie na jednym skrzyżowaniu jest zakaz skrętu w lewo, postawiony tam bo o 8 rano z powodu okolicznej szkoły robiły się tam korki, przez pozostałe 23 godziny doby, jest bez sensu (nikt już nie wpadł na to żeby pod spodem dać tabliczkę "Obowiązuje od Pon do Pt w godz 7:00-9:00") . Jak mnie policja nagra, że jadę 80 na 3 pasmowej drodze z ograniczeniem do 40, gdzie jazda 40 była by 10x większym zagrożeniem dla mnie i innych użytkowników drogi niż jazda 80, to to moja wina? Że niby szukam adrenaliny :D
  6. Co prawda nie znam się specjalnie na przerabianiu video, ale coś mi to wygląda na montaż.
  7. W sumie nie wiem co liczyć za swój pierwszy raz, jakby się uprzeć to elektryczny trójkołowiec dla dzieci :) Potem była motorynka, jakieś skutery, ale pierwszy duży motor to była MZ Etz 251, na której przejechałem kawałek po prostej a obok biegł mój brat, żeby złapać motor jak się zatrzymam, bo ja nie sięgałem nogami do ziemi :)
  8. Ja chyba jedyne co zrobiłem żeby się uratować przed glebą to odpowiednio wolno jechałem, bo w sytuacji kiedy zaczyna mi się tylne koło ślizgać to jedyne co myślę to "AAAAAAA". Teorie znam, ale bez wbicia sobie tego w odruch to sobie ją mogę wsadzić. Co do patrzącego się i nic nie robiącego tłumu, to jest to znane w psychologii zjawisko. Nie jest to kwestia znieczulicy, ani tego, że wszyscy mają siano w głowie. Po prostu jeżeli jest dużo ludzi to działa instynkt stadny, jak nikt nie reaguje to ja też nie. Może być na przykład przypadek że się pali dom w centrum miasta i nikt nie zadzwoni po straż, bo każdy myśli, że jak jest tyle osób ktoś na pewno już to zrobił itp. W takiej sytuacji musisz się do kogoś zwrócić osobiście, pokazać palcem na jakiegoś typa i powiedzieć "Ty, pomóż mi się podnieść"
  9. Z tego co zrozumiałem, to ten alarm za 450 to jest odbiornik sygnału GPS i telefon komórkowy. Zna swoją współrzędną i wysyła ci ją smsem, co jakiś tam okres czasu, albo jak opuści dany obszar itp. Wszystko jest realizowane tylko przez tą skrzynkę beż żadnego operatora. Opcja z telefonem jest w zasadzie lepsza, kupujesz starą nokie serii 5xxx do tego ładowarka samochodowa i sobie chodzi. Telefon nie musi dzwonić żeby go namierzyć (a już na pewno rozmowa nie musi trwać jakiegoś tam czasu jak uparcie na filmach nam wciskają :buttrock: ) problem jest gdzie indziej. Co prawda to tylko moje przypuszczenia ale obawiam się, że to nie jest taka prosta sprawa wystąpienie do operatora o namierzenie komórki, w sytuacji gdy pedofil porywa dziecko policja to zrobi, ale jak ci zawiną motor za 5000pln to mogą powiedzieć, że nie ma takiej możliwości czy coś w tym stylu.
  10. Uwielbiam takie cwaniackie metody, tak samo od wielu osób słyszę gadanie w stylu, jak mnie będą chcieli zatrzymać to dam w gaz i akurat mnie złapią polonezem, wszystkie te osoby jak tylko na nich machnęli lizaczkiem potulnie stawały. Ja zawsze wychodzę z założenia że lepiej pogadać po ludzku, szansa że radar nie ma atestu jest mała, a szansa na zerwanie negocjacji po takim zagraniu z naszej strony, bardzo duża. Jak się do ciebie doczepią to też mają dużą szanse coś znaleźć, choćby nieaktualne badania techniczne gaśnicy ;) Mnie jak ostatnio wyczesali suszarką to sie z kolesiem w ogóle nie kłóciłem, potem jak mi przyniósł mandat to się okazało że mi policzył o 20km/h mniej. Pomijając programy w TV, nigdy nie słyszałem żeby się nie dało czegoś utargować jeżeli się po ludzku pogada.
  11. Proszę bardzo: Tak wygląda pozycja: http://sx.1am.pl/poz.jpg Tak wygląda normalny stop bez modyfikacji: http://sx.1am.pl/stop.jpg Tak wyglądał stop z dołączonymi 5 diodami super flux. http://sx.1am.pl/stopmod.jpg Znajdowały się one na bok od żarówki tam gdzie w kloszu jest ta część odblaskowa, w rezultacie nie były widoczne diody, tylko lampa świeciła trochę jaśniej, uznałem że nie jest to dostateczna różnica. Dlatego eraz ze starej lampki rowerowej zrobiłem drugie światło. http://sx.1am.pl/stopmod2.jpg http://sx.1am.pl/bok.jpg Działa to dobrze, tylko niestety wygląda tak, że pierwsze miejsce na wiejskituning mam zagwarantowane:wink:
  12. Byłem wczoraj u kierownika stacji diagnostycznej, powiedział że nikt się do rozwiązania numer 2 nie przyczepi i że można też zamontować gdzieś zupełnie odrębne światło stopu, dodatkowo pochwalił mnie za ten pomysł :icon_mrgreen: Jednak muszę poinformować, że rozwiązanie numer 2 które właśnie skończyłem robić dało efekt wysoce nie zadowalający, klosz rozproszył światło Ledów i w zasadzie nie widać większej różnicy. Będę musiał zrobić oddzielną lampę.
  13. Witam. Ostatnio zauważyłem, że różnica między światłem pozycyjnym a stopu jest u mnie w motorze słabo widoczna. Mam w środku normalną żarówkę 21/5W jednak w słoneczny dzień jak ktoś nie zauważy różnicy i mi wjedzie w tył to nawet nie będę mógł się mu dziwić. Dlatego pomyślałem, że przydało by się to podrasować. Mogę to zrobić na dwa sposoby. 1. Kupić odpowiednik żarówki tyle że na LED http://allegro.pl/item227489978_zarowki_le...p_warszawa.html 2. Zostawić żarówkę, ale dołożyć do klosza parę LEDów, które będą się zapalać przy wciskaniu stopu (wyglądać to będzie wieśniacko, ale wole to niż żeby mi jakiś samochód zaparkował na plecach). Zastanawiają mnie kwestie prawne tych rozwiązań, bo z tego co wiem mogą być problemy z powodu braku homologacji itp.
  14. Wg. mnie film można by pokazać odpowiednio wyedytowany, w sensie całą sytuację która do wypadku doprowadziła, ale wyciąć moment uderzenia i wszystko po nim, bo szczerze mówiąc nie do końca zrozumiałem z opisu dlaczego doszło do wypadku, a nie chce czegoś podobnego powtórzyć. PS Ja chyba wiem, po prostu jak stoisz w dużym korku w samochodzie na który pracowałeś ileś tam lat, wydałeś na niego grube tysiące, a jakiś gnojek który nawet karty rowerowej nie musiał robić wyprzedza cię na skuterku, to masz prawo się wkurzyć. Do tego wystarczy żeby typ był podatny na nerwy i rozładowywał je na drodze (a sporo jest takich) i już wiadomo dlaczego tak sie zachowują.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...