michal.051

ale leosia ma kozackiego!

już dawno wyleciało rurą wydechową więc Ci nie pokażę :P a to co jestem w plecy (o ile jestem), odbiorę za rok na własnym sprzęcie albo jakimś znajomym bo wiedza mi się nie ulotniła a ten ,,wakuometr" który wg. niektórych jest niedokładnym szajsem będzie użyty jeszcze wielokrotnie nie będę nikogo na siłę przekonywał do swoich racji, po prostu czasem lubię coś zrobić sam, przy okazji się ucząc i oszczędzając studencką kasę. Zasada działania tego co zrobiłem jest taka sama jak waku słupkowego firmy carbtune a to że kosztowało całe 0,7 czystej nie oznacza że wartości przez nie wskazane są z kosmosu. Praw fizyki nie da się oszukać!

udowodnij mi że regulacja którą sam sobie zrobiłem na własnym sprzęcie jest gorsza od tej którą zrobi mechanik na wakuometrach zegarowych zakładając że mam doświadczenie w tym co robię. dołóżmy do tego fakt że zostało mi ponad 200 zł w kieszeni... taki oto jest sens

fajna sprawa jak za całe 117 zł polecam

no tak ale jeśli ktoś robi synchro raz na rok w dodatku tylko w swoim sprzęcie to jak jest sens kupować coś za 300 zł

ja sobie zrobiłem słupkowe, Buber mi podpowiedział co i jak, wyniosło mnie 25 zł a dokładniejsze są od tych zegarowych

problem rozwiązała nowa pompa jakby ktoś chciał MK3 w tdciku to proszę o PW :D Dzięki za rady, temat do zamknięcia. POZDRAWIAM!

to biorę M, jak będę za krótkie to zrobie tak jak ksylo radzi :D dzięki!

odkop jak z rozmiarówką, mam nietypowe dłonie - szczupłe + długie palce w obwodzie dłoni mam 21 cm czyli pomiędzy M a L, jeśli M mają się rozbić to będzie fajnie bo chyba nie ma nic gorszego niż za duże rękawice niestety nie mam możliwości przymiarki

to ja przywiozę bimber, tylko ma mały minus bo po nim szybko zapłon odcina

tak wiem, rozbiorę to jeszcze raz, bo chyba przesadziłem z grubością uszczelki, oryginalnie była dosłownie grubości pergaminu, a ja trochę nie potrzebnie poprawiłem fabrykę, ogólnie to już kres jej żywota, wałek wyrobiony w okolicach uszczelniaczy, śladowo. póki uszczelniacze będą świeże to może będzie trzymać. zaworu o którym piszesz nawet nie tknąłem, jestem negatywnie nastawiony, a jazda autem to rzeźnia, o ile podczas przyspieszania da się łatwo zmienić kierunek jazdy, to podczas hamowania jedzie gdzie chce. za bardzo to niebezpieczne

cała akcja była przeprowadzana na odpalonym silniku rzecz jasna. podejrzewam że niektóre elementy wewnątrz pompy nie są już pasowne po całej akcji mycia i rozbierania i stąd brak ciśnienia. no nic rozbiorę to jeszcze raz, zaspokoję swoją ciekawość w międzyczasie szukam używki a auto pójdzie do żyda po wszystkim ... normalnie brak słów

chyba jednak nie ma ciśnienia fuck!!! rozbiorę to jeszcze raz, ale będzie to ostatni raz w moim życiu, w życiu forda również :icon_evil: jedyne auto które psuje się od stania w garażu

ja tam wolę podkleić taśmą dwustronną gdzie w oryginale też tak było, i jeździć w czystym, niż brudnym i śmierdzącym, ale to już Twój wybór

Witam, pompa w mondku zaczęła ostatnio gubić olej, zabrałem się za uszczelnienie, przy okazji wymieniając łożyskowanie, pasek i rolkę napinacza, praca pompy i napędu ucichła, oleju nie ubywa ale mam kolejny problem z odpowietrzeniem układu. Najłatwiejszy sposób odpowietrzenia układu kręcąc kierownicą prawo-lewo nie pomaga, w układzie wciąż jest powietrze, od pełnego stanu w zbiorniczku dolałem jeszcze ok 150ml, bo ubyło. Nie mam już pomysłu, ani cierpliwości, może jest jakiś sposób na pozbycie się powietrza? jutro spróbuję poodkręcać jeszcze przewód wysokiego napięcia, ale to w sumie bez sensu bo musiałbym robić to na odpalonym. Macie jakieś pomysły? bo nie ukrywam że już mnie ręce bolą od tego kręcenia

spora część kasków jest rozbieralna, trzeba tylko trochę pokombinować, jeśli skorupa nie jest integralną częścią z wnętrzem czyli styropianem ew. innymi materiałami użytymi do pochłaniania energii, to jedyne co potrzeba do ponownego montażu wszystkiego w jedną całość jest taśma dwustronna. Przynajmniej spora część kasków HJC i AGV z niższej półki cenowej tak wygląda, akurat z tymi miałem do czynienia. Mimo że wszystko jest dobrze spasowane to przy jakiś tam umiejętnościach manualnych, można to zrobić tak samo jak wyszło z fabryki

A czy szanowne Grono przewiduje jakąś integrację przed? Czy od razu drinks&sleep bez znajomości imion :D

do mnie też to starsze bardziej przemawiało choć zakres obrotów użytecznych zbliżonych do obrotów rozdrabniacza do warzyw już niekoniecznie :P a to nowe bardzo ładne, pogratulować właścicielowi

muszę się w końcu zmobilizować i zamknąć ten przód bo pojadę na Borki, Yuby popatrzy i wyjdę na leszcza jakbyście mieli jakieś sugestie, jak to zrobić to proszę o poradę na pw, z bolcami u podnóżek jakoś sobie poradzę, mam trochę narzędzi w garażu...

ale on robi tak, że nie widać... po za tym w cenie dominatora można czasem trafić coś markowego w ładnym stanie, trzeba tylko być cierpliwym i szukac na bierząco

będziesz w nich wyglądał jakbyś dopiero co z pola wrócił bierz na zmiane i po problemie, nie ma złotego środka ja czasem w swoich diadorach chodziłem, ale to jakieś nieporozumienie, niewygodnie i w dodatku się ludzie gapią

może w Józefowie koło legionowa panuje inna kultura jazdy niż w moim Scyzorykowie, może po prostu ja mam mniejsze szanse na usłyszenie mnie przez puszkarza bo nie mam zx6r i dlatego mi nie zjeżdżają, i dlatego wpadłem na pomysł używania ,,długich" no już nie wiem jak Ci wytłumaczyć, że każdy jeździ tak jak chce, martwiąc się o swoją du*ę używając do tego różnych patentów na przetrwanie ;)

dobrze że jeżdżę motocyklem i nie jestem skur****nem bo już bym się Ciebie bał :P

nie wiem piórko, z mojego 4ro letniego doświadczenia wynika że prędzej przejeżdżam korek gdy jadę na ,,długich" a podczas wyprzedzania zawsze mam robiony większy margines = widzą mnie lepiej a odmrugało mi kiedyś dwóch gości, jeden bo stała policja a drugi to nie wiem awaryjnych nie mam, a przegazówek nie robię bo oszczędny i eco friendly jestem, coś jeszcze?

to Ty ks spostrzegawczy jesteś i rozgarnięty na dodatek, gratuluję ;)