Ghostraider

W hali MOSiR w Zabrzu.

Ja się wybieram w sobote z ekipą na parade, a potem pooglądać moto ;]

Akurat Leo Vince dławi swoje tłumiki przynajmniej te do skuterów. Blokada to zwężka w kolenku, którą można wydłubać śrubokrętem.

Ten mechanizm to blaszka, która dotyka tego ruchomego wałka tylko gdy wrzucony jest luz. Wygląda ona tak http://agmot.pl/foto/5164.jpg Występuje tylko w Simsonach SR50, w S51 otwór w karterze jest zaślepiony.

Informacje mam z banera na stronie www.skutery-tuning.pl a oni pewnie od firmy Cardinall, która jest organizatorem tej imprezy 8)

Warszawa - Hala Torwar 17-19 Luty Zabrze - Hala Mosir 24-26 Marzec

Według strony NGK ma być o wartości cieplnej 8 (nie pamiętam dokładnych oznaczeń) Poszukaj na stronie NGK www.ngk.com

W simsonach jest tak, że jeśli Simson jest 6V to cewka jest 12V, a jak Simson jest 12V to cewka 6V ;) Chodzi mi oczywiście o cewke butelkową 8)

Dodam, że problem powiększał się stopniowo. Najpierw kręcił idealnie, a później coraz słabiej, aż wkońcu zaczął tylko tykać. Zdjęliśmy obudowe z przekaźnika? i gdy naciskamy na rozrusznik jedna z blaszek rusza się i dotyka drugiej i pojawia się tam iskra. Powinna ona tam być?

To, że jeździsz na ssaniu to może być wina zimmeringu na wale, który przepuszcza powietrze lub jeszcze w innym miejscu bierze ci lewe powietrze. Co do tego, że przy 60 przestaje jechać to możliwe, że kranik nie nadążą z podawaniem paliwa i ci gaśnie silnik, a jak dojdzie do tych 50 to naleciało tyle paliwa, że jedziesz dalej.

Ja to robiłem tak: Odkręciłem koło, później na górze lag odkręciłem te śruby, które trzymają lagi i uchwyty kierunkowskazów, później te pod obudową od klaksonu i wyjąłem lagi. Po tym pociągnąłem tą górną część do góry, aż zrobiłą się pomiędzy obiema przerwa i wylałem stary olej, a następnie nalałem nowy i złożyłem wszystko w odwrotnej kolejności:)

Nie wiem, ale jak nie przekręce to nie odpali nawet po 3 kopie:D

Włączam zapłon, ssanie przekręcam manetke 3 razy do oporu, jeden kop i chodzi ;] A ssanie wyłączam po około 20 sekundach.

Sprawdź zębatke zdawczą. Ja i kumpel mieliśmy podobnie i się okazało, że się odkręciła.

A myślisz, że w etce nie przekłamuje licznik? :-D Mój Idzie około 60, a kumpel, który ma Star Classic 50 z 98roku prawie wyprzedza mnie na 2 biegu (z 4)a maxymalnie idzie koło 70(nie sprawdzane dokładnie bo się nie chce zabardzo rozpędzać na 4 biegu:D Przełożenia są seryjne nie zmieniane :? )

Monsum o ile się nie myle to jest coś jak quest, a w queście blokadą była złota śrubka pod czarnym dekielkiem w gaźniku ;)

To się nie dziw, że nie masz żadnej rurki bo już masz odblokowany :-D

Ja posiadam w SR50 CE 5 stopniową regulacje tylnych amorków. reguluje się to przekręcając górną cześć amorka w lewo lub prawo.

http://www.republika.pl/arecki113/ Tutaj masz dużo schematów :D

No to ide do szkoły na jakąś lekcje po kawałek kredy i ide zobaczyć jak się ma stożek :banghead: EDIT: Sprawdziłem kredą stożek i magneto idealnie nie przylega:/ Jeszcze nie kupiłem tej pasty do zaworów, ale założyłem klin i chciałem sprawdzić czy zetnie i o dziwo zrobiłem 30 km i narazie się trzyma. Jak dostane szybki przypływ gotówki to pojeżdze i zobacze czy będzie trzymał czy nie :banghead: Narazie dziękuje za wszystkie odpowiedzi:)

Zrobiłem tak i też go ścieło.

Nie jest wybite nie Ojj jest i to jeszcze jak:/ W sklepie są tylko takie i musze szlifować:/ Do tego skończyły się chude i musze kupować grube i je szlifować tak, żeby weszły na wał Jutro spróbuje Bez ściągacza schodzi tylko jak zetnie klin, ale żadko Dzisiaj już mi ścieło 7 klinów, gdy próbowałem na różne sposoby go zamontować:/ Na szczęście po znajomości kumpel załątwił mi pare za darmo. PS. teraz wystarczy, że kopne 2 razy po założeniu i nawet zanim odpali ścina klin:/ Jutro porzycze od kumpla magneto i zobacze czy jest lepiej czy gorzej.

Zrobiłem tak jak napisaliście i jeszce szybciej się go pozbyłem:/ Macie jeszce jakieś pomysły??

Magneto ma wchodzić lekko czy z oporem na wał?? Bo u mnie w mieście sprzedają jakieś niedorobione kliny i trzeba je szlifować na wysokość i szerokość i zawsze szlifowałem tak, że wchodziło bez oporu. Może w tym leży wina? Dzisiaj założyłem znowu klin i jak zaczął przerywać to odkręciłem magneto i klin był cały poobijany, ale jeszce cały.