Skocz do zawartości

murdoch2

Forumowicze
  • Postów

    365
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez murdoch2

  1. Witajcie, nie widzę tematu dotyczącego tego fajnego moto, może ktoś sie dołączy ze swoimi doświadczeniami i komuś sie to przyda. Pozdrawiam No to mogę być pierwszy :buttrock: Nieduże , poręczne, stosunkowo lekkie unduro. Polecam każdemu na początek przygody z terenem. Jest nas trzech, każdy na XT 350 od 2 lat (ja swoją właśnie sprzedałem), także spostrzeżeń sie uzbierało Silnik Moc ok 30 koni nie raz pozytywnie zaskakiwało wskrabując sie w zasadzie na każdą górę (zwłaszcza jak na tyle jest klocek szer 110 max 120), bo w terenie przecież nie dokońca ważne jest ile tych koni (chociaż im więcej to zawsze lepiej) ale jak są przekazywane na koło i w co są opakowane. Silnik fajnie oddaje te koniki, gaźnik z YIDS-em (jeśli nie zamieniłem liter) świetnie sie spisuje, fajnie ciągnie od dołu. Jak ktoś potrafi to i na 3 sie podniesie bez strzelania sprzęgłem no ale z wyrwaniem. A na dowód tu jest film - jeden z nas to całkiem całkiem potrafi: http://pl.youtube.com/watch?v=pth1LIvVpUw Rama/zawiecha Zawieszenie do amatorskiego endurzenia na początek może wystarczyć, dobrze trzyma sie na szutrach. U mnie prędkości 100-110 na polnych piaskowych drogach bez weżykowania itp robiła bez problemu, ważne żeby luzu na głowce ramy nie było. Nie było problemu z uszczelniaczami przedniego widelca (gumowe osłony), czy tylnym amorkiem. Twardość przodu i tyłu można nieznacznie regulować. Dość wysoka, stosunkowo lekka i zwinna, co docenia sie dopiero w trudniejszym terenie. Koszty Fenomenalnie tani w eksploatacji moto. Spalanie przy dość dynamicznej gonitwie po lesie max 4,5-5 litrów. Zbiornik (jeśli dobrze pamiętam 12 litrów ) wystarcza na naprawdę dłuuugą zabawę. Zmiana oleju (wg uznania co 1-2 tyś km..żadne motogodziny). U mnie siateczkowy filterek oleju- przepłukać, zakładać, 1,5 litra oleju i jechać. Co więcej potrzeba? HAMULCÓW!!!! te są po prostu nędzne. Jedyny mankament tego motocykla. Tył bęben a przód mała tarcza -gotuje płyn przy każdym większym "heblowaniu", co może być niebezpieczne. Podsumowanie Polecam zwłaszcza na poczatek. Konstrukcja stara ale sprawdzona, niewysilony silnik dużo jest w stanie wytrzymać. Moc za mała dla powazniejszych planów (żwirownie, kopne piachy - tu lepiej sie nie pchać), ale ganianie po terenie /lasy, szutry, pola, bagna itp/ - suuuper sie do tego nadaje. Mimo chłodzenia tylko powietrzem nie ma problemu z przegrzaniem ( no chyba że bedzie sie dłużej orać stojąc w kopnym piachu na pełnych obrotach...tego nie testowałem). Konstrukcja prosta, przez to w zasadzie bezawaryjna. Dla amatora myslę w sam raz Jeśli coś więcej zapraszam na gg 3545580
  2. Witam, Potrzebuje serwisówke do yamahy XT 350 , nie widzę jej w spisie ale proszę o przesłanie na [email protected] lub tlen: 3545580 serwisówkę od XT 600 Pzdr i dzięki Robert
  3. Cześć, Po kilkuletniej przerwie wracam na 2 kółka - padło na yamahe XT 350. Sprzęcik już jest, ale trochę wiedzy by się przydało. Jeśli ktoś może podzielić się ze mną jakimikolwiek serwisówkami itp materiałami - wielki szacun i dzięki!!!! :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...