Skocz do zawartości

grzesiek3210

Forumowicze
  • Postów

    160
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez grzesiek3210

  1. Za 8 tysięcy to nawet dobrej "ćwiary" w 2T z 00r. nie kupisz....a co dopiero mówić o 450 4T.Dobre koła supermoto to wydatek rzędu 5 tys.zł czyli 3 to wartość motocykla.Co do utrzymania to supermoto jest dużo droższe w utrzymaniu.Chyba że chcesz się tylko lansować po mieście.Jeżeli na poważnie chcesz się ścigać albo ostro katować po ulicach to możesz się zdziwić.Prosty przykład opony do supermoto nie założysz za 150zł typu mitas.2 dobre opony kosztują tylko co komplet opon do samochodu średniej klasy.A jak już będziesz latał poślizgami to Ci parę gum poleci w sezonie.Druga rzecz spalanie,w terenie na jednym zbiorniku można się już dobrze wyjeździć(mówię tu o prawdziwym terenie hardenduro typowo przeprawowym a nie jeżdżenie po polnych drogach).Na asfalcie taki zbiornik to poleci CI w oka mgnieniu co za tym idzie....kilka zbiorników i już trzeba zaglądać.Motocykl po asfalcie jest caly czas pałowany,jedyna różnica to to że zawieszenie nie dostaje w kość.Kupno motocykla enduro i założenie kół supermoto wcale nie rozwiązuje problemów.Oprócz kół musisz mieć dobry hebel,adapter,tarcza poza tym zawieszenie enduro jest za miękkie do jazdy po asfalcie wiem że dużo ludzi utwardza zawieszenie nalewając gęsty olej i skręcając je na maxa.Dużo pisać ale podsumowując to za 8 tysięcy to 125 2T i w teren nic lepszego nie kupisz po 00r.
  2. Jeżeli nie jest w idealnym stanie to głębsze rysy podszpachluj(wykończeniówkę kończ P360 pamiętaj o stopniowaniu papieru żeby nie robić przeskoków z 100 na 240:) mniejsze porozcieraj.Na to podkład akrylowy...i tutaj jest ogromne pole do popisu.Ważne jest tylko żeby to nie był podkład typu Made in EU czy inne cuda typu PROFIX. Kup coś troche lepszego ja biorę podkład z mieszalnika Novola (można kłaść mokro na mokro co przy lakierowaniu całych elementów znacznie przyspiesza prace warunkiem jest perfekcyjnie przygotowana powierzchnia) plusem jest też że nie musisz brać całej puchy tylko taką ilość jaką potrzebujesz. Jeżeli pistolet taki sobie to pewnie RP (HVLP swego czasu były bardzo drogie)jeszcze 3 lata wstecz za dobrą podróbkę HVLP trzeba było dać 400zł-500zł.Zaletą RP jest łatwość malowania w porównaniu do HVLP.Pistolet pracuje w wysokim ciśnieniu przez co łatwiej jest rozlać lakier w porównaniu do HVLP(na początku po przesiadce z RP na HVLP takie odczuwałem różnice).Za to HVLP pięknie kładzie się bazy.Wracając do tematu.Piszesz że będziesz lakierował zwykłym akrylem także o bazy i klar nie musisz się martwić.Co nawet Ci mogę powiedzieć że nie wolno przykrywać bezbarwnym zwykłego akrylu bo nie jest to jego przeznaczeniem,po jakimś czasie może wszystko się łuszczyć.Dlatego pod klar stosuje się wyłącznie bazy które mają strukturę "jak papier ścierny" i klar się tego trzyma.Co do lakierowania po kawałeczku to nie za bardzo zwłaszcza że akryl to jest kolor i klar w jednym(nie wiem jak to nazwać:icon_mrgreen: Chodzi o to że musisz tak kłaść akryl żeby wszędzie ładnie skryło i uzykać jednolitą morke.Jeżeli będziesz malował pasami to będziesz miał taki numer że zaczynąjąc malować dalszą część elementu odkurz nie będzie wtapiał się w poprzednią warstwę i będzie większa morka w tym miejscu.Oczywiście wszystko jest do przejścia tylko będziesz przed polerką więcej papierem musiał jechać.Musisz tylko zapytać w jakiej ilości odmierzyć plastyfikator powie CI 3%,5% w stosunku do całości.Nie powiem Ci dokładniej bo to zależy od producenta.Pamiętaj o dodaniu plastyfikatora do podkładu...gorzej się obrabia ale jest pewniejsze że nic Ci nie postrzela.
  3. Ja akurat poruszam się w tych tematach na codzień także pomogę:banghead: Co do szpachli to drobniejsze rysy polecam rozcierać papierem 360 i na to dobry podkład,głębsze rysy rozcierać i uzupełniać szpachlówką i dopiero podkład. 1.Co do podkładu to nie jest on konieczny ale element lakierowany musi być idealny(brak rys,obić,nierówności)...po prostu laleczka 2.Tego nie da się powiedzieć ani opisać bo każdy ma swoje nawyki.W zależności od sprzętu (nie podałeś jaki masz pistolet HVLP,Wysokociśnieniowy.....)Powiedzmy,że masz HVLP (teraz to jest standard) to ciśnienie zależy jaką masz dysze.Ja lakieruję pistoletem SATA z dyszą 1.3.Kładąc baze ciśnienie ustawiam na 1.3-1.5 w zależności od producenta i barwy lakieru.Przykładowo bazy z dużą ilością perły kładę niższym ciśnieniem aby struktura ziarna nie była "na sztorc" co spowoduje że element będzie się mienił jak cholera ale nie będzie miał za wiele wspólnego z oryginałem.Kładąc lakier ciśnienie możesz śmiało zwiększyć pod 2bar aby lakier się ładnie rozlał.Lakier staraj się rozrabiać "jak wodę" wtedy kładziesz więcej cienkich warstw ale ładniej się rozlewa dzięki czemu nie ma morki...mniej roboty do polerki.Kładąc bazę zawsze pistolet ustawiaj na szeroki płaski strumień,baze kładź tak żeby nie była mokra(wyjdą pasy i cienie) ani też nie rób tzw.SUCHEGO natrysku(stawiasz ziarno). 3.Na sprężarce ustaw stałe 6 ale przy reduktorze przy pistolecie tak jak wyżej.Ważne aby po naciśnięciu pistoletu ciśnienie ustawione było stabilne przez min.30sek.HVLP lakierują niskim ciśnieniem na wyjściu ale pożerają ogromne ilości powietrza około 420l/min.Jeżeli Twoja sprężarka temu nie podoła to szkoda roboty bo perły,metaliki wszelki kameleony wymagają stałego ciśnienia nie może być zachwiań bo niższe ciśnienie ściemnia kolor a wyższe rozjaśnia dlatego mogą wychodzić pasy. 4.Rozpuszczalnik trzeba stosować do baz jest inny do lakieru inny.Proporcje w zależności od producenta.Często w przypadku klaru jest to 2lakier:1utwardzacz: max. 30% rozpuszczalnik.Ja polecam 2 lakiery Ivat Tom's oraz mistowski Standox EasyKlar który daje spore pole do popisu 2:1:max.100%rozp.Ja najczęściej robię lakiery na bardzo rzadko i przykładowo jest to 2:1:50% 5.Jeżeli nie będziesz lakierował bazami wodnymi to spokojnie wystarczy.Sprzątnij garaż,posadzkę wylej wodą(nie muszą być kałuże:)i przed lakierowanie załóż czyste ubranie(najlepiej kombinezon)oszczędzi Ci to dużo "dziadów"do polerowania. Pamiętajcie,żeby plastyfikatora nie dodać za dużo bo lakier bedzie zawsze miękki pod paznokciem,nie da się go dopolerować ładnie.Stosujcie się do karty producenta jest to bardzo ważne. Jeżeli lakierujecie akrylem to opcja lakieru bezbarwnego odpada.Osobiście polecam każdemu opcje 2 warstwy tj.baza + klar.Dużo osób myśli że bezbarwny to tylko na metalic itp.Sa również bazy bez "ziarna" które mają super głębie koloru i wyższą trwałość od akrylu.Malowałem ostatnio Suzuki TL1000r w kolorze czarnym z grafitowymi wstawkami.I wszystko robiłem w 2 warstwie.Klient obawiał się,że czarny w 2 warstwie będzie przygaszony,ale jest wręcz przeciwnie po odpowiednim wypolerowaniu wychodzi taka smoła że aż oczy bolą.No i ma śliczy połysk,wieczorem wszelkie załamania świecą się jak czarny chrom. W razie pytań piszcie!
  4. Ja też spróbuję tego sposobu bo mi zaczyna okleinka się odklejać w miejscach gdzie okleina jest na jakiś załamaniach itp.Jak się sprawdzi to puszczam patent dalej w eter!:)
  5. Dzięki za odpowiedź.Dzisiaj zauważyłem że poleciał chyba oring pod głowicą bo dzisiaj się wziąłem za porządne mycie i zauważyłem że się biedny lekko zapocił.Świeca w porządku.W przyszłym tygodniu będę miał więcej czasu i zabiorę się za rozbieranie.Myślę że ten oring mógł spowodować ten bałagan bo w terenie było sucho czyli jak wracałem do domu to pewnie poddał się. OBY TYLKO TYLE!:icon_mrgreen:
  6. Witam!Mam pytanie co może być przyczyną podwyższonych obrotów na ciepłym silniku.Dodam,że motocykl cykał jak marzenie w trakcie powrotu do domu nagle zaczął się zachowywać jakby miał za dużo powietrza.Opcje regulacji gaźnika odpadają bo 4h w terenie było cacy dopiero jak wracałem do domu nagle przestał schodzić z obrotów.Jeździliśmy wtedy po totalnej wodzie,w sumie to nie jeździliśmy tylko pływaliśmy:) czy to może być coś z elektryką?Zobaczę czy nie dostaje gdzieś lewego powietrza ale raczej to odpada bo stało się to na powrocie,ledwo pyrkałem sobie po ulicy.Jak coś wam przychodzi do głowy to piszcie!Jak motocykl ostygnie to jest cacy ale jak się rozgrzeje to obroty są znacznie za wysokie.
  7. Ja lałem elfa full syntetyk,bardzo dobry olej i miał właśnie kolor niebieski albo zielonkawy.Nie masz co sie martwić pewnie zmienili barwnik po to żeby łatwiej rozróżnić kolor od czystego paliwka np.Castrol robi czerwone oleje nie po to że CZERWONY kojarzy się ze sportem (tuning racing mega power) ale po to żebyś 2 razy nie walnął się z olejem albo żebyś czystej nie nalał.
  8. Ja mam buzer i sam nie wiem czy nie wolałbym zbroi.W zbroi masz wszystko w jednym nie martwisz się o pas,ochraniacze itp.Ale jak już kupować zbroje to tylko z górnej półki podobno bardzo dobrze się jeździ w UFO Scorpionie....nie wiem na co oddać glos
  9. Można go ewentualnie przepłukać ropą.Zawsze to coś wymyje a nie trzeba rozbierać
  10. W martin motocykle powiedzieli że spokojnie wszystko jest dostępne...ale wiadomo,że każdy zachęca do swojego.Popytam innych TULEJOWCÓW :bigrazz:
  11. u mnie jak był zalany przekładniowy(poprzedni właściciel) to nie mogłem z miejsca ruszyć.Ale nie ślizgało się tylko ciągnęło.Zalałem motula Transoil ale też nie było tak jak powinno.Rozebrałem sprzęgło i a tu wszystko posklejane tym gęstym olejem.Umyłem tarczki i przekładki rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym,wytarłem do sucha zalałem 10w40 do 4T i jest poprostu bajka,wrzucasz bieg i tylko jest delikatne kliknięcie a nie szarp i zdechł.
  12. Ja jak odpowietrzam hebel to odpowietrzam odpowietrznikiem i przewodem przy zacisku i przy pompie.
  13. Pytałeś u Olka??W sumie to jeden z większych sklepów motocyklowych.Wpisz w google Olek motocykle i wyrzuci CI stronkę. Nie sugeruj się nią za bardzo bo nie jest aktualizowana wejdź na kontakt i dzwoń bezpośrednio.Huska też jest egzotycznym sprzętem i czasami też muszę podzwonić zanim trafię na coś konkretnego.
  14. Ja nie posiadam dozownika ale wiem,że jakbym trafił na sprzęt z dozownikiem to pierwsze co bym zrobił to wyrzucił te ustrojstwo.Jak sobie samemu zrobisz na dobrej podziałce to wiesz co masz,a nie jakieś cuda techniki.Ja nalewam olej w kubeczek do mieszania lakierów samochodowych(u mnie tego dostatek i na dodatek bardzo dokładny)i czasami zauważam rozbieżności między tym co na kubku a na podziałce z butelki ale są to niewielkie różnice na 0,5L granica błędu to około 10-15ml.
  15. Raczej nie powinno wzrosnąć.Zresztą nawet jak coś się delikatnie zmieni to nie będą to jakieś wielkie zmiany które odczujesz po portfelu.
  16. A powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz.Jak jest z dostępnością tłoków po żeliwo.Boję się tego że do Huski założe tuleje polatam sezon i jak dojdzie do wymiany tłoka to okaże się że nigdzie nie mogę znaleźć.Na nicasil będzie za późno....bez użyteczny motocykl i tyle.
  17. właśnie te argumenty co podał Gawron są do przemyślenia.Dobrze mówi jeśli chodzi o samo docieranie,nicasil jest świetną sprawą.No i racja że za 800zł jest cylinder jak leleczka:-)Za tuleją przemawia fakt,że jeżdżę amatorsko i sprzęt nie dostaje tak w dupe jak u zawodnika także grzać raczej się nie powinien.Wiadomo że nicasil jest najlepszym rozwiązaniem ale wiadomo że w Polsce wschodniej nie jest lekko i każdy grosz się liczy.Na to konto wole pieniądze odłożyć na nowy napęd.
  18. No to fajnie jak nie będzie większych problemów.A jak z dostępnością tłokow na wyższe selekcje,spotkaliście się z trudnościami w nabyciu?Powiedzcie mi jeszcze jak powinienem docierać tuleje bo przeczytalem setki postów i zgłupiałem.
  19. Ja też dopiero się z nią spotkałem pierwszy raz.Na allegro pełno tego do Ćwiartek.
  20. Witam.Kończy mi się tłok w ostatniej selekcji i nie wiem co zrobić,czy robić nowy nicasil czy zabić tuleje.Za tym drugim przemawiają pieniądze ale mam wątpliwości jak w tak wyżyłowanym sprzęcie będzie żeliwo się zachowywać.Motocykl to husqvarna wr250 2000r.Rozmawiałem w tym temacie z chłopakami z Martin motocykle którzy zajmują się tym na codzień i powiedzieli że tuleja zda egzamin w 100%,utraty mocy nawet nie poczuję.Tuleja jest wykonana z dobrego materiału i do tej pory żaden klient który u nich tulejował cylinder nie skarżył się na jakieś efekty uboczne.Co wy sądzicie na ten temat.Jeżeli tuleja to takie zło którego trzeba się wystrzegać to poczekam jeszcze 2 miesiące i zrobię porządny nicasil.
  21. Pytanie jak w tytule.Co myślicie o korbach z Royala.Ja trafiłem po okazyjnej cenie 200zł i spróbuję założyć polatam sezon i zobaczę co się z nią dzieje.Skoro producent robi do wyczynówek korby to myślę że jakąś tam jakość musi reprezentować.Co wy o tym sądzicie i czy ktoś z was jeździł na tym cudzie??
  22. Ćwiara idzie na praktycznie na każdym biegu.Na 5 trzeba strzelić ze sprzęgła ale sam tego nie praktykowałem...ale widziałem że jest to wykonalne.Najlepiej startuj na 2.Ćwiara w 2T ma tylko tą wadę że nie hamuje silnikiem w porównaniu do 4T i można przesadzić i odpuszczenie gazu już nic nie da...tylko hebel.Jedziesz sobie dwójeczką i przed zakresem "użytecznych"obrotów lekka odpuszczasz manete i ogień(takie tylko szczeknięcie gazem)bez sprzęgła itp.Rwiesz kiere w góre i odchylasz się do tyłu,przenosisz ciężar.Ja jak się uczyłem to w trakcie "szczeknięcia gazem"dobijałem przód i jak wracał to rwałem w góre.Musisz też uważać żeby za ostro nie przyśrutować bo w 2T jest ten zakres mocy bardzo krótki i lekkie przegięcie manety i zamiast iść na gume możesz mieć uślizg koła.Chyba ze masz jeszcze zdrowe opony.Ale chodzi o to żeby przed tym zakresem strzelić do pewnego momentu z gazu a później lekko zwolnić i płynnie dozować bo jak mówiłem 2T jest bardzo nerwowy w tym zakresie obrotów.
  23. Tylko jak będziesz przedmuchiwał to kieruj strumień na wprost a nie pod kątem bo możesz ją łatwo uszkodzić.Tyczy się to bardziej myjek wysokociśnieniowych powietrzem raczej nie zniszczysz.Najtańszym odkamieniaczem jest ocet.Zagotuj w czajniku ocet i wlej do chłodniczki,pomachaj parę razy i zostaw go tak niech sobie przez noc poleży.Na drugi dzień przepłucz wodą i gotowe.Jezeli masz słaba chlodnicę i kamień spełnia rolę "uszczelnienia" to mogą pojawić się kwiatki ale jak jest git to na pewno ten sposób się sprawdzi.
  24. Co do spalania WR 250 to zgadzam się z majowym.Mam sprzęt z tego samego rocznika i u mnie 10l wypiła na 120km w sumie dobrej jazdy na obrotach.W lesie gdzie jest wieksze pałowanie na niższych biegach,ciągłe redukowanie,wachlowanie biegami,podjazdy,błoto to taką ilość łyknie w min.3-4h.Myslę że masz coś w gaźniku nie tak wyczyścić wyregulować i ma latać.Huska cieszy się opinią bardzo oszczędnych 2taktów.
  25. Ja stosuję patent mr-z (w naszych stronach widać to popularne) W sprzętach o przeznaczeniu w teren jest bardzo duże pole manewru.Ja w husce mam linkę sprzęgła z OSY 7z:) docięta pod wymiar a na końcu 2 maleńkie nakręteczki zaciśnięte na amen (ten patent przeżył 2 Husqvarny i KXa 250.Od Gazu też mam rowerową linkę w pancerzu z teflonem.Linkę nagrzewam lutownicą i z cyny dorabiam końcówkę po wystygnięciu cyna obrabia się jak marzenie.Patent pozostał jeszcze z Junaków i przez dobrych kilka lat nie zawiódł.Ważne aby przed lutowaniem końcówkę linki wykąpać w Fosolu :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...