Ziuteek

BIerz sima nie pozalujesz, jak szanujesz to nic przy nim nie robisz. Jezdzolem simem 3 sezony i ani razu mnie nie zawiodl. I to jezdzilem dlugie trasy, jak przyszla niedziela to 100km sie robilo. Z chartem nie mialem do czynienia, wiec sie nie wypowiadam.

Ciekawe co do tego ma stan oleju, jakby byl maly to i tak powinna wchodzic, nawet bez oleju. A co to trojeczki, to moze trzeba wyregulowac. Jak nie to zdejmij lewy dekiel i zobacz moze sie cos wyrobilo, albo ta sprezynka spadla.

Bo hipol to olej przekladniowy, i dobrze sie spisuje w tych motocyklach,ja leje hipol i jest ok.

Jak simernig nie trzyma to to jest to, ale zaraz przecież w gazniku jest jakis plywak i powinien zamknac paliwo. A motor jezdzi dobre, palenie ma dobre?

No o takiego rometa chodzi jak myslalem. Jak koledzy maja takie motory, to odgap od nich instalacje i po sprawie.

To czym sie rozni ta instalacja, jaka bateryjka. Moze regulator napiecia, ale niebardzo bo on nie potrzebuje akumulatora, i kierunkow niema. To jaki ten motor masz daj foto i bedziemy wszyscy wiedziec :notworthy:

Poco ci schemat, w romecie jest bardzo prosta instalacja, 3 kabelki na krzyz. Jesli pomyslisz i znasz sie chodz troszke na elektryce to sobie poradzisz sam.

Komarek czyli prawie to samo co motorynka, i tam jest sprzeglo nakladane na wieloklin, a nie stozek.

Chlopie ale glupoty gadasz, co ma tlok w 2T do skrzyni. Nawet jesli by byl pekniety to paliwo sie do skrzyni nie dostanie. Nie wprowadzaj ludzi w blad, bo sie gowno znasz, chyba ze chcesz posty nabijac, to nie w tym dziale.

Chlopcze odpusc sobie 125, masz 14 lat i nie nadajesz sie do tego motocykla. Jezdziles motorynkom i wnioskujesz ze ci malo mocy wiec chcesz 125, ale ty pewnie nigdy na simsonie nie jezdziles, wiec lepiej kup sobie 50, jesli niechcesz spowodowac nieszczescia w najgorszym wypadku, pomijajac mandaty.

Jade sobie na 2 motorynki z kumplem, nagle widze fajne dziewczyny z 3lata starsze, ale sie nam podobaly. No to ja jeden i na kolo, ale cos go nie unieslo, upssss walek zdawczy sie ukrecil heh. Wstyd straszny, dobrze ze jeszcze troche sie toczyla, no i zatoczylem sie za krzaki ze nic nie bylo widac, jak juz niebylo widac to zeskakuje z moto no i prowadzenie i uciekanie z miejsca zdarzenia, zeby jeszcze raz gdzie mnie nie zobaczyly :)

No i wpuscic takiego na droge, tylko do nieszczescia doprowadzi, i pozbawi zycia lub zdrowia kogos niewinnego :P

Masakra, pierwszy mial szczescie, ale drugi juz nie

Sprubuje wymienic platynke, bo on tak nagle gasnie jakby iskry nie dostal, moze przebicie ma.

Niezgodze sie z tym, jawa sanowana ma latac, kumpel spokojnie 30tys. km robi tym sprzetem, bezawaryjnie. Zeby ustawic zaplon w jawie to trzeba cos wiedziec. :)

Przepraszam bardzo czytaj uwaznie, bo my tutaj rozmawiali o oleju do mieszanki wlasnie.Chyba kazdy wie ze 2T jest smarowane z mieszanki ;)

Zalozylem dobry simering, i juz nie leje, ustawilem plywak, gaznik zaplon, no wszystko ale dalej nie jest to co ma byc, teraz chodzi na wolnych jak go dobrze rozgrzeje, a jak jest chlodniejszy to z minute pochodzi i gasnie, a palenie tragedia. Nie raz pierwszy przy simsonach robie, kazdego naprawilem, ale ten jest naprawde wyjatkowy, i sprawdzalem juz wszystko i szlak mnie trafia. :banghead:

Jakie maja byc rozmiary dzysz???, posiadam gaznik 16N3-2, lub 16N3-12, bo cos sie nie moge doczytac, ale one chyba sa takie same.

Normalnie drgawek dostaje jak czytam te bzdurne komentarze skierowane do motocyklistow. Co oni sobie mysla ci co w puszkach jezdza, ze sobie moga tak nas obrazac. :)

Acha to juz wiem jak ustawic ten plywak, jutro bede probowal, a jakby nie graly wymiary to regulijemy ta blaszka co zawor dociska tak?? Dzieki pozdro.

Jak chcesz lac mixol do rm250, to powodzenia. Jesli chcesz oszczedzac to sie pomyliles z kupnem moto, tu sie nieda oszczedzac, trzeba zalac dobry olej.

Ludzie nie tylko nie gazolina, odradzam, zaoszczedzicie na paliwie ale stracicie na silniku, chwile na tym pojezdzi ale skutki sa oplakane, ona mam bardzo wysoka temp. spalania. Kumpel jezdzil na tym specyfiku jawa ts 350, po niedlugim czasie motor mial samozaplon, chodz wylaczyl zaplon on jeszcze chwile chodzil, silnik bardzo szybko sie skonczyl niecaly sezon, a moc pod koniec tragedia, ledwie sie sama ciegnela. Inny kumpel cz 350 tez na tym zarznal szybko. Tez mialem na tym jezdzic jak mialem motorynke, bo dojscie byly po 1zl za 1l, ale wolalem normalne paliwo. Wiem ze samochod wartburg jest odporny na ten specyfik. Mialem z tym doczynienia wiec wiem co mowie. A tak wogole to sie chyba nazywa gazelina a nie gazolina, ale moge sie mylic.

Gaznik regulowalem, srube biegu jalowego ustawilema na 2,5 a powietrza to niewiem tak na oko zebyjakos jechal. Jak plywak mam miec 27 i 32,5mm czego? NA takiej wysokosci?

To tak, po co przecierales tarcze papierem, tarcze jak sa lipne to sie kupuje nowe. Co do sprzegla, to wsadziles te 3 popychacze w walek? Gdy tarcze za ciasno wchodza, w kosz to je blokuje i niewysprzegla, one musza lekko wchodzic, to moze byc przyczyna.

No gaznik jest, ale czy dobry, przed remontrm jeszcze latal, ale strasznie byl silnik wyrabany. Jeszczez jedna wskazowka, gdy jade tak pol gazu, spuszczam z gazu calkiem, i chwile nic a za chwile dopiero zacznie pyrkac. Czyli mi na gaznik wskazuje ;)