Skocz do zawartości

Techniacz

Forumowicze
  • Postów

    1200
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Techniacz

  1. Zbrakło mi ładowania w gixie i na światłach mi zdechł. Prądu było na tyle mało, że odpaliłem go na pych i dojechałem jakoś do parkingu. Napięcia na aku nawet nie mierzyłem, bo na parkingu już nie miały sił kierunki się palić nawet... W każdym bądź razie naładowałem aku. I tu pierwsze pytanie, prostownik ładuje mi aku do wartości mniej więcej 12.97V, gdy aku postoi parę godzin spada ono do ~12.76V. I takie utrzymuje się przez dzień, dwa (dłużej nie trzymałem aku w domu). Czy to świadczy już o tym, że aku jest padnięte? Czy takie napięcie jest ok ? Gdy podłączyłem aku do moto i odpaliłem, napięcie spadło od razu do 12.5V. Przez 10 minut pracy na światłach spadło do jakichś 11.9V. Przy 5 tysiącach obrotów napięcie na klemach rośnie o jakieś 0.1-0.2V (od podanych wyżej wartości). Różnica między podłączoną, a odłączoną wtyczką między alternatorem, a regulatorem wynosi jakieś 0.1V (na plus przy podłączonej). Napięcia ac mierzone przy 5 tysiącach obrotów na 2 fazach pokazują po 54V (powinny być po 65V), na jednej jakieś 6-10V. Rezystancja między fazami wynosi 0.09ohma na 2, a na tej od niższego napięcia również jakieś inne wyszło. Powinno być 0.3ohma wszędzie. Rezystancja między kablami a masą przeważnie 1 (znaczy się nieskończona) momentami jedynie pokazywał wyświetlacz jakieś ~1700... Nie wiem czy był to błąd pomiaru, czy przyczyna. Czyli objawy wskazują na uzwojenie (czy coś jeszcze?). Po odłączeniu akumulatora, rezystancje były takie same. Napięcie na aku natomiast, po przyniesieniu do domu wynosiło ~12.3V. I tu moje 2 pytania kończące przydługą historię(histerię...): 1- Czy napięcie 12.76V na aku naładowanym jest prawidłowe, czy za małe ? Po 3 minutach na włączonych światłach w moto i wyłączonym silniku, napięcie spadło na nim o jakieś 0.01-0.03V - czyli pewnie w granicach błędu pomiarowego urządzenia. 2- Jak kupię nowe uzwojenie, a ono zjara się przy pierwszej jeździe (albo tydzień po) to osiwieję do końca. Więc czemu uzwojenie mogło się zjarać i jak uchronić się przed zjaraniem ponownym ? Dodam, że kostka łącząca alternator z regulatorem, jest pokryta jakąś mazią. Myślałem, że może to jakiś preparat wspomagający przewodzenie prądu ? Czytałem również, że te kostki lubią się przytapiać i od tego może się zjarać uzwojenie. Może wywalić tą kostkę, połączyć kabelki osobno przez pojedyncze kostki połączeniowe i owinąć izolacją ? Czy raczej zalatywałoby to chałturą ? Pzdr
  2. A czy ja napisałem cokolwiek na temat trafności wyboru ? Nie zgadzam się jedynie ze stwierdzeniem, że ktoś zginął bo miał za dobre/ostre hamulce. Pzdr
  3. Akurat imo hamulce, to w każdym moto powinny być "brzytwa". Zabiło go brak umiejętności hamowania, a nie dobre hamulce w moto... Pzdr
  4. Przysiądź się do cebry ;) Myślę, że wtedy skończą się Twoje problemy z wyborem ;) A poszukać jej możesz w jakiś komisach itp, nie tylko wśród znajomych ;) Pzdr
  5. Witam, znajomy ma na sprzedaż moto. Polecam i potwierdzam opis - moto jest naprawdę w dobrym stanie. Znajomy nigdy nie miał z nią problemów. Śpieszy mu się ze sprzedażą, bo na oku ma już inne moto. http://otomoto.pl/show?id=M2628787 Pzdr
  6. Zdrowia, szczęście w nieszczęściu, że tylko tak się skończyło. Udanych poszukiwań nowego moto :icon_mrgreen: Pzdr :lalag:
  7. Z tego co pamiętam, bodajże Tomasz Kulik pisał, żeby tylko pchać, nigdy ciągnąć. Jeśli się mylę, to niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu ;) Pzdr
  8. Dodam, że przy przerejestrowywaniu moto na siebie, warta wylicza na nowo składkę, dla nowego właściciela... Pzdr
  9. Przy zabraniu dowodu rejestracyjnego, jedziesz na przegląd dodatkowy, który kosztuje mniej (mi np. zabrali dowód od auta, za to że rejestrację miałem za przednią szybę włożoną) i nie przedłuża przeglądu. Pzdr
  10. No ale już xl600 do jeżdżenia po lesie jest ok. Kwestia do czego potrzebne jest to moto ? Czy do taplania się w błocie po ośki, stromych podjazdów, "toru" - czy do leśnych ścieżek spacerowych, jazdy przez pola i jakimiś szutrami. Pzdr
  11. Pogratulować, ładnie się prezentuje :) Pzdr
  12. 1300 km w dwie strony oczywiście ;p Pojechałem tyle, bo na pomorzu znaleźć coś sensownego jest bardzo trudno. Oglądałem parę gixów i dałem sobie spokój. Ten był powiedzmy z polecenia i tylko i wyłącznie dla tego się zdecydowałem na podróż. No ogólnie opłacało się, ale dokładnie to zweryfikuje wizyta u mechanika w przyszłym tyg ;) Pzdr
  13. Na kołach nie wracałem, bo 1300~ km podróży (24h zeszły), było wycieńczające i słabo z koncentracją było. A tak w aucie to się zmienić mogliśmy ;) A fot będzie niebawem na pewno więcej ;p Pzdr
  14. Wczoraj po pokonaniu 1300~ km, w garażu stanął gix :D W końcu marzenie o gixie, się ziściło :D Tym samym, zdradziłem hondę i nie kupiłem 4 z kolei, a suzuki same stuki ;) Gix jest z 2001 i zapie**ala w porównaniu do 1000f'y ;) Dziś zrobiłem przegląd i pojeździłem trochę, jutro jadę przerejestrować :) Cieszę się jak dziecko, parę pierdół trzeba zrobić, ale ogólnie spoko :) Pzdr !
  15. Dziękuje za rozjaśnienie. Jedno jeszcze pytanie. Na ciepłym silniku już, po jeździe - jeśli nadal cały czas pluje z wydechu (a nie dymi już na biało parą wodną) to wtedy dopiero się martwić ? Oczywiście nie mówię tutaj o jednej, dwóch kropkach, tylko o zabazgraniu w 5 sekund całej dłoni. Pzdr :) Ps. Edzio robiłeś komin w gsxr 750 k1 (k1-k3) ? :)
  16. Witam. Jestem na etapie kupna nowego sprzętu. I tak się zacząłem zastanawiać jak to jest z pluciem z wydechu. Ogólnie jeśli przystawiam dłoń do wylotu wydechu i zostają mi na niej kropki, to źle świadczy o moto ? Często jak oglądam motocykle, to głównie na zimnym silniku kropki zostają na dłoni (od ciemnego brązu, do czerni). Na ciepłym mniej, bądź wcale. Lecz przypominam sobie (tudzież ubzdurałem sobie:)), że oglądałem też motocykle, które w ogóle niczym nie pluły. Czy jeśli pluje na zimnym, na taki brązowy kolor, to jest to nie spalone paliwo ? A na czarno to olej ? Dodam, że motocykle nie dymiły. I kiedy się przejmować tymi kropkami (na zimno, na ciepło, gdy są brązowe, bądź całkiem czarne?). Dodam, że chodzi o motocykle na wtrysku, rzędowe 4. Pzdr i z góry dzięki za rozwikłanie "zagadki" :flesje:
  17. http://otomoto.pl/suzuki-gsx-r-750-k1-M2509521.html Czarnków Gsxr 750 k1 2000 r 47000~km przebiegu. Na zimno z wydechu wylatują czarne kropki (olej?), na ciepło trochę mniej. Tam gdzie idzie wąż od chłodnicy końcówka jest klejona jakimś silikonem i konkretnie się poci. Z prawej strony ogranicznika brak. Rama z lewej strony porysowana. Z resztą z jednej i z drugiej strony moto po szlifach (dekle, owiewki). Zegary latają. Ta część czachy między zegarami a owiewką przednią cała pospawana. Mechanizm od biegów lata jakby zaraz miał się rozpaść. Na ciepło ledwo co palił. Właściciel mówi, że aku. Na pytanie kiedy ostatnio był zmieniany olej, odpowiedź: "Moto mam od 3 sezonów, to jakoś po kupnie zmieniałem." Napęd już praktycznie skończony, opony jeszcze jakoś pojeżdżą. Tarcze przód do wymiany bo dzwonią (mają luz przód-tył, lewo prawo - konkretny, który słychać na każdych nierównościach, o tym akurat sprzedający mówił przez tel.). Uszczelniacze na lagach po przejechaniu palcem parokrotnie zostawiały ślad oleju za każdym razem. Dupereli typu pęknięta blaszka od klocków z przodu, poprzecierana już konkretnie linka od sprzęgła, dojechane manetki znalazło by się pewnie jeszcze parę. Moje odczucia były takie (i znajomego obserwatora), że z przodu stuka coś jeszcze oprócz tarcz. Ale trudno stwierdzić przez tarcze. Czy leci prosto, nie sprawdziłem bo wiało strasznie z każdej strony. Biegi wchodziły bez zarzutu, przy dwójce nie odnotowano przeskakiwania/wyskakiwania. Nie mówię, że złom - ale trzeba uważnie oglądać, ja odpuściłem. Pzdr
  18. Witam, szwagier ma na sprzedaż sukę. Wizualnie ładna, technicznie też ok pomijając oczywiście skrzynię. Cena jak wyżej, jeśli ktoś byłby zainteresowany proszę pisać, podam numer na pw. Bez zamian, jedynie gotówka. Moto do obejrzenia pod Słupskiem. Pzdr Zdjęcia:
  19. Hmm to ta co ją kupiłem Martynie dla Jacka ? ;p Pzdr
  20. Jadę jakoś w weekend, albo w tygodniu oglądać 750 ;p Pzdr
  21. Ale tu nikt nie chce udawać cwaniaka, tylko OCALIĆ TWOJE I INNYCH ŻYCIE !! Zrozum w końcu, że możesz równie dobrze przejechać na tym 20 tysięcy kilometrów, a może coś się stać na następnym zakręcie. Zamiast jeździć i wydawać kasę na paliwo, przeznacz ją na przegląd moto. Bo (odpukać) możesz nie doczekać przeglądu jeżdżąc dalej. Pzdr
  22. Coś mi się widzi, że 600'tkę wezmę ;) No chyba, że jednak nie będzie na sprzedaż ta k3, która mnie interesuje, to poszukam 750 ;) Yuby po sp-2 chyba każda 600'tka rzędowa nie jedzie ? ;) A teraz chcę właśnie jakiegoś takiego dzika co nie będzie tak liniowo oddawał mocy jak 1000f'a ;) Mimo wszystko najpierw się przejadę przed kupnem tą 600'tką, jak mi się nie spodoba to szukam 750 i chyba tyle w temacie :) Pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...