Techniacz

Witam wszystkich. Zastanawiam się czy na przyszły sezon nie pogonić kayo i nie kupić jakiejś 300ty 2T - z homologacja. Roczniki 22/23/24. I tu pytanie, czy dla amatora będą jakiekolwiek różnice wśród popularnych marek ? Czy brać co znajdzie się tańsze i bardziej podpasuje ? Najbardziej chyba skłaniałbym się ku ktm 300exc z tpi lub tbi, ale ostatnio naczytalem się gdzieś że TPI wadliwe jest - czy faktycznie? Jeśli tak to czy tbi również? Oraz standardowo co lepsze tpi vs tbi ? Czy w ogóle ktm ble i szukać innego moto ? Ew nie ble, a po prostu można w tych pieniądzach mieć coś co dla amatora będzie równie dobre, a tańsze. Generalnie mam 178 i 100kg, jazda głównie las, piachy, trochę podjazdow. W przyszłym sezonie też chciałbym zaliczyć parę wycieczek na tor. Cena- 300exc nowe można dorwac za 42 i tej bariery raczej nie chciałbym przekraczać. Zastanawiam się też nad wersjami "specjalnymi" dla kurdupli jak ja typu rieju ranger, beta xtrainer. Tylko w tych wersjach są chyba gorsze zawiasy, i mniejsze osiągi? Ale czy to te same silniki tylko z innymi mapami, czy są jakieś dławiki etc ? Exc ma kanapę jeszcze 4cm wyżej niż kayo, a już na kayo momentami fajniej byłoby siedzieć niżej 😅 Musze się przysiąść, bo tez może się okazać że pomimo, że jest wyżej to będzie podobnie 🤔 Pozdrawiam

Hej, źle napisałem, rezystancja nieskończenie wielka (na wyświetlaczu miałem 1 - skrót myślowy). Pozdrawiam

Witam, szybkie pytanko. Czy to możliwe, żeby rezystancje między fazami statora były takie same (po 0,05), miedzy fazami a masą 1, a napięcie między fazami praktycznie zerowe na każdej (jedno podskoczyło do 1-3 przy 5k obrotach) ? Pozdrawiam

Jak chce przewiewną to bardziej sympatex ;) Pzdr

Obecnie jeżdżę w xr-1100. Wcześniej miałem suomy vandala, ale po glebie niestety trafił na półkę ;) W porównaniu - wentylacja niebo a ziemia dla shoeia. Aerodynamika również + dla shoeia. Wykonanie podobne, wyściółka tu i tu bardzo fajna.W vandalu czasami zdarzało się po dłuższej jeździe, że bolało mnie jedno ucho. Kumpel miał to samo w swoim. Może wadliwe mieliśmy egzemplarze. Vandal za to był cichszym kaskiem. Szyba + dla shoeia, w vandalu po sezonie zaczął złuszczać się antyfog, przy większej wilgotności też nie dawał rady. Pewnie gdyby nie gleba, nie zmieniałbym kasku. Natomiast teraz jeśli miałbym shoeia wymienić, to pojeździłbym w rpha10, bo słyszałem dużo dobrych opinii na jego temat. No ewentualnie chciałbym się przejechać w araiu ;) Co do rozmiarów, dla mnie S'ka była za mała, a M miała za małe policzki. Dokupiłem większe policzki i jest git. Pzdr

No tak właśnie planowałem, w większości "poradników" tak to jest opisane. Ciekawiły mnie bardziej osobiste odczucia ;) Pzdr

No dobra, to skoro zima - to mam pytanie :P Temat balansu na gumie, na siedząco mam ogarnięty. W nadchodzącym sezonie, plan jest nauczyć się po pierwsze przebijać biegi w górę. I nauczyć się latać na stojąco. I tu pytanie, bo słyszałem różne głosy z ludu. Lewa noga, na tylny podnóżek i próbować ? Czy obydwie z przodu najpierw ? Czy jak jest prościej ? Jak do tej pory, to jakoś nie widzi mi się wizja lądowania "twardego", gdy coś nie wyjdzie mam wrażenie, że polecę przez kierę do przodu... Jakieś rady, jak zaczynaliście naukę ? ;) Pzdr :ph34r:

Swoją drogą kaski na USA mają inną budowę skorupy. Mają bardziej wysunięte czoło bodaj. Stąd na europejska głowę, mogą nie pasować ;) Pzdr

Mam porównanie Suomy Vandala do Shoei'a xr1100. Wentylacja + aerodynamika + wykonanie dla shoei'a, vandal był cichszy i to dużo. No i xr jakoś mi osobiście lepiej na głowie leży, w vandalu czasami po dłuższej jeździe bolały mnie uszy. Pzdr

To ja też spytam :) Chodzi mi po głowie sprzedanie gixa. Wtedy na moto powiedzmy będę mógł przeznaczyć około 10 k zł~ wiadomo granica jest dosyć płynna z zakresie +- 2k. Czego oczekuję ? Ano Panie takie rzeczy tylko w Erze. Interesuje mnie głównie dobry zawias, żeby nauczyć się po torze latać. Ale oprócz tego, lubię latać sobie po terenie i nie wiem, czy tor mnie szybko nie znudzi. Biorąc pod uwagę, że sprzedałbym gixa, najlepiej kupiłbym sobie cos z 2 kompletami kół, tudzież dokupił później drugi komplet. Więc następny wymóg to zarejestrowane moto. W 4T, dosyć mocne - może mnie sponiewierać w terenie i na torze, nie ważne - żeby na ulicy po mieście dawało radę, a i żeby powiedzmy raz na ruski rok pojechać na "trasę" 130 km i żeby trzymać tam te 100 km/h przynajmniej ;) Czyli skracając: dobry zawias, 4T, dosyć mocne, zarejestrowane, raczej nie wysilone żeby dało się jeździć i po mieście, żeby koszta utrzymania mnie nie przerosły. Pojemnościowo raczej od 400 w górę ;) Ewentualnie druga opcja, to nie sprzedawanie gixa i kupno choćby czegoś takiego: http://otomoto.pl/honda-crf-honda-crf-450-okazja-M3390466.html typowo na dojazd na przyczepce na tor. Wtedy górna granica to byłoby z 5k zł i pewnie nie więcej. Tylko czy jest sens pakowania się w takie moto ? Choć to z drugiej strony jest pytanie, na ile realne są wymagania z pierwszej opcji ;) Pzdr

Też motosokoła polecam. Pzdr

Jak chcesz sam jechać to są jeszcze dedykowane od sw-motecha takie torby np > http://shop.sw-motec...&typid=71415411 jeszcze ewentualnie większa wersja http://shop.sw-motech.com/cgi-bin/cosmoshop/lshop.cgi?action=showdetail&wkid=134437143514570&ls=en&nc=1344371704-18353&rubnum=brands.suzuki.gsxr1000&artnum=BC.HTA.00.301.10000&id=37&gesamt_zeilen=0Tshowrub--brands.suzuki.gsxr1000&typid=71409552 . Pzdr

S700 już całkiem fajnie się prezentuje na żywo, ewentualnie nolan n85 w tym przedziale. Pzdr

Właśnie kupiłem te spidi, ale jeszcze nie miałem okazji polatać. Wyglądają i leżą fajnie ;) Pzdr

Ja tam wyrobiłem sobie nawyk wciskania wszystkiego co mam pod ręką, nogą w razie w - czyt 2 klamki + tylny hamulec. I w zależności od sytuacji, albo dohamowuję i omijam przeszkodę, albo hamuję do zatrzymania się. W awaryjnej sytuacji w dupie mam zbijanie biegów w dół... Choć i tak każda sytuacja jest inna i wymaga innej reakcji. Pzdr