Skocz do zawartości

dlamichala

Forumowicze
  • Postów

    138
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dlamichala

  1. Kiedyś była dyskusja nt. statystki wypadków motocyklowych. Właśnie dziś się natknąłem na takie info w angielskiej wikipedii pod dziwnym :icon_biggrin: hasłem: motorcycle. Nie jest to może dużo ale przynajmniej porównanie do samochodów. Motorcycles have a far higher rate of crippling and fatal accidents per unit distance than automobiles. According to the U. S. Highway Safety Authority, in 2004 15.0 cars out of 100,000 ended up in fatal crashes while the rate for motorcycles is 69.3 per 100,000 (a ratio of 4.6 to 1). The picture is worse when distance travelled are taken into account: in 2004 in the U.S., there were 0.4 motorcyclist fatalities per million miles compared to 0.012 passenger car occupant fatalities per million miles (a ratio of 33 to 1). w tłumaczeniu: Motocykle mają znacznie wyższy współczynnik wypadków śmiertelnych i z okaleczeniami (crippling?) na jednostkę odległości niż samochody. Wg U. S. Highway Safety Authority w 2004 roku 15 na 100.000 samochodów uczestniczyło w wypadku śmiertelnym podczas gdy ten współczynnik dla motocykli wynosi 69.3 na 100.000 (stosunek moto do samochodu wynosi 4.6 do 1). Sytuacja jeszcze się pogarsza jeśli wziąć pod uwagę przejechaną odległość. W 2004 w USA zanotowano 0.4 ofiar śmiertelnych na milion mil (1.6 mio km) wśród motocyklistów, a dla pasażerów samochodu wynik ten to 0.012 na milion mil (stosunek 33 do 1). Moje wnioski są takie: Takie badania są ciekawe, bo choć każdy wie, że 2oo są bardziej niebezpieczne, to teraz wiem jak to wygląda w porównaniu do samochodu Ciekawy jestem jak wyglądałyby wyniki takiego padania w PL. Z jednej strony mogą być gorsze, bo a to złe drogi, a to kierowcy samochodów nas nie widzą albo na kursach nic poza 8 nie uczą (chyba, że w ProMotorze itp :bigrazz: - i inne takie nasze typowo polskie narzekania, ale z drugiej strony to w USA nie trzeba mieć nawet najmarniejszego kursu skończonego, żeby mieć prawko. Zastanawia mnie jak liczono wyniki dla samochodu, bo ten jest zazwyczaj 5-cio osobowy a moto max dwu PS1. Oby wypadków jak najmniej PS2. Lektury na Wiki pociesza, że wiele wypadków można uniknąć dzięki dobremu kursowi i treningom :smile:
  2. A ile kosztuje ten balsam do pielęgnacji skór? Bo cen nie ma na stronie :flesje:
  3. Jeśli chodzi o taką bieliznę to ponad rok temu kupiłem sobie koszulkę CRAFT'a z Coolmax Extreme. Dla leniwych :flesje: link: KOSZULKA CRAFT COOLMAX Jej zaletą jest to, że jest przeznaczona do uprawiania sportów w wysokich temperaturach, zamkniętych pomieszczeniach itp. Używałem jej na siłce i na hali. Zdecydowanie polecam. Tak jak pisze sprzedawca to koszulka z klimą :icon_mrgreen: bo w przeciwieństwie do bielizny termoaktywnej jaką się kupuje do jazdy na narty, nie tylko oddaje na zewnątrz wilgoć (pot), ale także temperaturę (bielizna zimowa zatrzymuje ciepło). Zresztą jak jeździłem na snowboardzie na koniec sezonu (kwiecień) to pod kurtkę zakładałem tylko tę koszulkę. Przy temperaturze 15 - 20 stopni po co bielizna, która zatrzymuje temp?? Mój tzw typowo zimowy komplet bielizny poszedł w odstawkę. Nie używałem jej na moto, ale myślę, że będzie się sprawować idealnie pod kurtką z membraną. Ot może ktoś spróbuje..
  4. ;) ;) :buttrock: :buttrock: Wiedziałem, że to pytanie padnie. Odpowiedź tu: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=70896&hl= Pytanie do Moda - mógłbyś przykleić artykuły Tomka Kulika o przegazówce i przeciwskręcie w tym dziale? Co i raz pojawia się dyskusja na ten temat wśród forumowiczów. Mi ta lektura dużo uświadomiła.
  5. Dzizas!! przecież Ty Stasioo jeszcze prawka nie masz, a już takie kategoryczne decyzje podejmujesz. Jak pojeździsz te 20 kursowych godzin to rasowo jeździć i tak nie będziesz jeszcze umiał, ale może poczujesz co to jest mieć te gsowe 500 między jajami :icon_mrgreen: I po co teraz się zastanawiasz co kupisz sobie za rok albo poźniej??!! Lepiej idź na kurs i czytaj m.in. to forum i ćwicz. Poza tym moc bike'a nie zawsze idzie w parze z jego pojemnością. :icon_exclaim:
  6. zgadzam się ze trzeba jechać zdecydowanie, wtedy egzaminator widzi, że jesteś spoko ziom :icon_razz: i masz opanowane 2oo. Poza tym nie sprawia się zagrożenia dla ruchu kulejąc za wolno;) PS a na TT jest ograniczenie do 80km/h :icon_razz: nie uwalił Cię za przekroczenie prędkości?? :biggrin:
  7. To ja chwilkę później, bo o godz. 9.00 w tym samym miejscu rozpocząłem swój egzamin. Nie całą godzinę później egzaminator pogratulował mi pozytywnego zaliczenia :( Uścisk dłoni i już mogę się chwalić :cool: ;) Cieszę się, że przejechałem obie trasy tydzień temu samochodem, a jeszcze wczoraj z instruktorem (Piotrek Gadaj się nie wyłamał mimo gorączki :lapad: - dzięki) na moto. Tak więc nie było mowy o jakimkolwiek zaskoczeniu. Podziękowania dla instruktorów z Pro-Motora za naukę: Adamowi i Pawłowi za podstawy moto na placyku i enduro, Tomkowi Kulikowi za pokazanie jak nie dać się zabić na ulicach Wawy, Robertowi i Piotrkowi za jazdy po trasach. No i p. Sławomirowi za teorię i Klub S3 ;) Dziękuję również egzaminatorowi, który choć wyglądał na zblazowanego :wink: to był przyjaźnie nastawiony do zdających ;) PS. Nie wiem jak pozostała dwójka zdających, bo pierwszy jechałem na miasto. Mam nadzieje, że też zdaliście.
  8. Chyba każda firma zazdrości HD takiej lojalność klientów. Podobno jeden z szefów HD gdy przyszedł na to stanowisko powiedział: 'Odziedziczyłem po poprzednikach firmę o fantastycznej renomie i beznadziejnym produkcie.' nie wiem kiedy to było ale już jakiś czas temu wiec może HD się już poprawił. :bigrazz: :bigrazz: :bigrazz:
  9. ...bardzo mi się podoba Twoja relacja, tak rzetelna że aż nie forumowa :bigrazz: :clap: :clap: :)
  10. Gratuluję Wam pomysłu i jego zrealizowania. Lato się zaczęło i aż sie rozmarzyłem ;P na myśl o takim motowlóczęgostwie :crossy: W te wakacje jednak plan to zdać prawko - egz wkrótce! Potem skończyć pisać prace mgr, znaleźć pracę - i można kupić moto. Tak więc liczę, że za rok i ja doświadczę takiej przygody!! :icon_biggrin: :flesje:
  11. Kury i koty łatwiej wchodzą pod koła. Krowy to już większy problem. Jechałem z ojcem samochodem, wieczór, las po obu stronach i nagle kilkadziesiąt metrów przed nami z prawa na lewa pędzi z 30 - 40 dzików :(
  12. Może i tak jest. W szczegóły nie wchodziłem niby piszą na http://www.hyosung-motors.de/gv250.htm że kosztuje 4 ptysie Euro ale nie podają jaki rocznik.. Polski dystrybutor www.poloniacup.com.pl ma rocznik 2007 za 18 900 i w sumie nie wiem czy wyszłoby taniej jakby jechać do Niemiec, opłacić transport i zarejestrować w PL. Jedyne co to rynek używek jest większy niż u nas. Coś mi się wydaje, że 'reaktywacja' Junaka popsuła rynek koreańczykom :icon_razz:
  13. dlamichala

    Aquila GV 650

    Hej, nie jestem posiadaczem takowego, ale bardzo mi sie podoba. Czytałem o nim troche w necie. Jakie Twoje wrażenia? Długo nim jeździsz? I jakies foty swojego sprzeta byś zapodał co? :lapad:
  14. Chodziło mi Luca właśnie o tzw 'nowe technologie' bo stosunek jakość/cena w wydaniu Hyosunga w PL jest na jego niekorzyść. Jak już wspomniał ktoś wyżej w Niemczech nówka sztuka jest kilka tys. zł tańsza (sic!)
  15. a nie Kawasaki ER 5 ? Proponuje kurs prawka jeśli jeszcze nie masz - tak na początek, a potem... cóż, chyba jeszua kiedyś stwierdził, że niestety pierwszy motocykl kupuje się oczami :biggrin:
  16. Z tym się nie mogę zgodzić. Przede wszystkim Hyosung nie jest firmą która dopiero co powstała wykorzystując modę na motocykle. Tak zrobili producenci z Chin. BTW ciekawi mnie czy nie jest to przypadkiem jeden chiński producent a kilku przedstawicieli w PL o różnych nazwach i stąd Keeway, Kingway - i inne wersje 'way' :biggrin: Moim zdaniem Hyosungowi bliżej do japończyków niż do chińczyków. Minus Hyosunga w PL to jednak to, że marka jest mało u nas znana ale ich sprzęty jeżdżą i w USA i Australii. Zresztą więcej na pewno powiedziałby Adam Paweł - chyba jedyny posiadacz koreańczyka na forum;)
  17. bo pewnie nie było napisane po polsku :banghead: :buttrock: :banghead: :banghead:
  18. Gratuluję wrażeń :) :notworthy: Do Zielonek mam niedaleko, mogłabyś dać do nich jakieś namiary tel lub net? Kiedyś szukałem ale nie znalazłem :( Napisz ile kosztuje wypożyczenie bike'a i czy instruktor daje jakieś wskazówki?
  19. Za tzw. granicą spotkałem się wielokrotnie z info na stacjach benzynowych, żeby zdjąć kask przed podejściem do kasy. Wydaję mi się, że chodziło przede wszystkim o kwestię bezpieczeństwa sprzedawców. Taki delikwent w kasku lub kominiarce traktowany był jak potencjalny rabuś. No ale w usa broń jest bardziej dostępna więc i ostrożność większa konieczna. :notworthy:
  20. to czekamy na zdanie prof'a :eek: choć szczerze mówiąc nie spodziewam się jakiegoś przełomowego odkrycia... :)
  21. aż mną wstrząsnęło. Robcio K. zum Gluck jeździ w 21. wieku :)
  22. gratuluję dzis teorię zaliczyłem, też za pierwszym razem :crossy: :notworthy: teraz czekam na praktykę do 4 lipca. a co?! jak Dzień Niepodległości to trzeba świetować :flesje: obym i ja miał co!!
  23. eeee nie rzadko, ale widocznie nie wszystko odkryłem... Pozdro B@artek vel Krzysio Kolumb ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...