DrSpławik

Воитас Ю сеbд май лаиф... :rolleyes: :P :) Siadam i wypełniam.

Bo ja ambitny ale leniwy jestem.... no i ta cyrylica :biggrin:

Kamandir, Ty się zlituj i opublikuj w sieci wypełniony poprawnie wniosek o tę wizę.... może na http://www.jakwypelnicwniosekobialoruskawizedobrze.com

Buuu... też chcę taką gwarancję :wink: :biggrin: :biggrin: ( czyżby Dubiel Motors? ) Ale skoro opijacie to może bym się dołączył bo i u mnie w garażu przybyło... 400cm3 palone na kopa!!!

Marcinie gratulacje!!! "Lalka" bardzo ładna i kanapa wygodna na dalsze wpady. Gdyby nie moja miłość do "Mandarynki" mógłbym pozazdrościć.... :) Koniecznie trzeba oblać bo tylny zawias będzie skrzypiał.... :icon_mrgreen:

W moim sprzęcie " jakioś tak zawsze dziwnie " zapięcie na motocykl " opada " na tablice rejestracyjną co czyni ją nieczytelną. Raz na drodze z Wawy do Krakowa zatrzymali mnie z kamerą w Volvo. Podpadłem za wyprzedzanie w terenie zabudowanym pod górke na podwójnej ciągłej przy 120 km/h. Dopiero jak sprawdzali dokumenty to zostałem poproszony o umieszczenie blokady tak, żeby nie zasłaniała numer bo z samochodu nie widac go dokładnie. I tyle a taryfa ulgowa bo ... motocyklista i nie uciekał. ;)

Melduję się w temacie Krym. Witam serdecznie Janka oraz resztę chętnych. Termin czerwcowy bardzo mi pasuje. Mam nadzieję, że dołączy też Marcysiek. Wstępnie rozmawiałem z Wojtasikiem w kwestji odłączenia się na Krymie i powrotu przez Gruzję, Turcję, Bułgarię, Rumunię, Węgry i Słowację ale to wypad na trzy tygodnie. Problemem jest komunikacja pomiędzy Sewastopolem a Gruzją a właściwie brak promów. Ruskie nie wpuszczają przez granicę lądową bo nieofcjalnie trwa tam wojna. Jedyny prom do Gruzji pływa z okolic Odessy czyli trzeba się wrócić. Jeżeli sytuacja goepolityczna się nie zmieni to Gruzja odpadnie. Pozostanie tylko Krym... :icon_biggrin: Z wyrazami szacunku :banghead: dla całego EKG śledzę post...

"Ten post edytował mario33 Dzisiaj, 02:59" !!! Mario Mistrzu Mój czy Ty jesteś w innej strefie czasowej czy po prostu nie możesz spać? :)) Wielki szacun za rozpiskę!!! p.s. Proponuję start w piatek po południu a w Suwałkach wieczorem integracja w jakiejs agroturystyce... oczywiscie do odcięcia ;)

Widzę, że zrobił się z tematu wątek wschodnio endurowo wyprawowy. W przyszłym roku atakuje Gruzję, więc zaniepokoił mnie tekst kolegi Wojtasika, że tam niebezpiecznie. Miałem zamiar objechac Morze Czarne bez Rosji czyli; Odessa, Krym, promem do Gruzji, Turcja, Bułgaria , Rumunia, Słowacja i do domu. Czas trwania ok trzy tygodnie ale teraz to sie nad tą Gruzją zastanawiam. Skoro Wojtasik sie boi...

Jadę, nawet jeżeli Vespą...

No wreszcie jest!!! :lalag: Naczelny, gratulacje powtórne. A jak oponki po skandynawskich asfaltach bo moje znikały w przyspieszonym tempie.... :biggrin: :) :) W przyszłym roku proponuje Bałkany: cieplej, słoneczniej i można zmoczyc tyłek nie koniecznie w Adriatyku. Pozdrawiam

Rozwiązanie Twojego problemu stoi w moim garażu... :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :biggrin: Tylko kasy trzeba DUŻO wiecej. Pozdrawiam :bigrazz:

Kurcze jednak 2 h w plecy. Miejsce j/w, godzina 17.30...

Lecę z Wawy ok 15tej. Ktoś do towarzystwa? 15.30 stacja Jet za Jankami :)

Dotarłem z Wilna mocno okrężną drogą, czas przyjazdu 19.00... Kilometry podliczę jutro. I napiszę jak było. Pozdrawiam Wszyskich.

Jadę, ale z drugiej strony.... Znaczy się wracając z Bałkanów zajadę do Pragi i wrócę z WAMI!!! Ekipa popołudniowa musi być!!!

A Spławik jeszcze w podróży... Dla wszystkich wielkie dzięki za pierwszy etap mojego skoku na północny wschód. Jak dotrę do domu to jeszcze tu napisze a w między czasie macie pozdrowienia od ekipy spod znaku: http://www.vueltalmundobmw.com oraz trójki harlejowych Litwinów, którzy zapraszają na Ellefanten!!! Ruszam, jedynka w dół a reszta do góry :icon_mrgreen:

Czy ktoś by się pisał na wyjazd pomiędzy 12.00 a 14.00 w piątek? Prędkości rozsądne znaczy 100 - 130 km/h. Jakoś nie lubię się zrywać z rana... :biggrin: p.s. Chętnych proszę o kontakt z nr komórki na PW.

Na krótki ale nie bardzo szybki wypadzik polecam traskę Warszawa - Żyrardów - Warszawa. W niedzielę było całkiem spokojnie jeżeli chodzi o puszki. Miło jest skręcić w Regułach na Pęcice i Komorów. Pętelka ma ok 100 km i nie ma robót drogowych :biggrin:

:biggrin: :icon_question: :biggrin: :biggrin:

Wojtas czujny jak łasica :biggrin: .... bo jedzie z Paulą :biggrin: :biggrin: :biggrin:

Sory Krycek ale ja bym takiemu pacjentowi do "ogólnych otarć" i innych ewentualnych konsekwencji dołożył jedną: ZŁAMANA SZCZĘKA z pełną świadomością, że mogę mieć kłopoty z prokuraturą. A potem niech będzie karetka, policja i cała reszta. No po prostu nie toleruję ku...stwa. I już.

Wczoraj mialem prawie tak samo. Z drugiej pozycji, start na zielone i puszka przelatująca na czerwonym, brr... skończyło się na "dotknięciu". Tylko siniaki ale w głowie zostaje uraz... :icon_exclaim:

With pleasure :biggrin: Trudno co robić... :icon_biggrin:

Taaa... w prawy kufer pakuję zapasową wątrobę zakupioną okazyjnie na Ukrainie. Brać drugą dla Ciebie? :notworthy: