Bykoo11

Luzujesz nakrętke nr 11 i śrube nr 10 zdejmujesz pokrywe alternatora, zeby była mozliwość pokręcenia wałem, kręcisz nim zgodnie z kierunkiem pracy, napinasz ( o ile iest sprawyny i ma jeszcze swój zakres pracy) sam sie napina , trzymajac ręką napiety wał dokręcasz śruby. warto dla pewności zdjąc górną pokrywę zaworów i zabaczyć co sie dzieje z łańcuszkiem, i wtedy masz tez dostęp żeby ewentualnie docisnąc z góry napinacz mam na myśli oczywiście łańcuszek rozrządu bo temat porusza z tego co doczytałem łańcuszek wałków wyrównujących a to inny temat tak jak pisał pan Piotr

jeżeli gazownicy nie popsuli go przy montażu oraz samochód nie jeździł dużo na źle dobranej lub źle ustawionej instalacji to będzie wszytko oki, o ile ktoś to prawidłowo zdemontuje :P

Dzięki Kolego Teraz już wszystko jasne. Będę musiał zastosować ten patent u siebie przynajmniej na razie, bo jak na złość nie mogę koła dostać a o nowych albo chociaż podobnych gumach absorbera można już tylko pomarzyć...

Takiej odpowiedzi w sumie oczekiwałem. Po prostu nie byłem pewien czy wymiana tych elementów wystarczy,bo może padło coś jeszcze na co nie zwróciłem uwagi... Ale jak tak to rozpoczynam poszukiwania części. Jakby miał ktoś namiar na te gumy to byłbym wdzięczny bo dostać je nowe albo chociaż w stanie lepszym niż moje nie jest wcale tak łatwo (wymienił bym je już dawno ale nie moglem znaleźć odpowiednich) Koło najprawdopodobniej mocowane jest tak samo, możesz przybliżyć na jakiej zasadzie to działa, może mógłbyś zrobić zdjęcie??

Witam koledzy, Mam problem i potrzebuje porady. Motocykl to honda CB400n z 81r, jakiś czas temu podczas jazdy zerwał mi się łańcuch, zaplątał się jakoś nieszczęśliwie, wyrwał zębatkę i wyłamał cały pierścień rant w feldze zabezpieczający tylną zębatkę przed wypadnięciem (tą cześć o którą zapina się pierścień segera ). Nie ukrywam że to stało się z mojego ewidentnego zaniedbania... I teraz jest problem taki: został zamontowany nowy napęd, a w feldze delikatnie wyżłobiłem nowy rant i zamontowałem ciaśniejszy seger dodatkowo ściskany jeszcze przyspawaną śrubką z nakrętką, wszystko wykonane raczej w miarę solidnie. Gumy absorbera miały dość spory luz wiec wcisnąłem dopasowane kawałki blaszki aluminiowej kasując luz całkowicie. Wszystko spasowane raczej prawidłowo. Jednak po kilku próbach ta konstrukcja niewytrzymała, podobnie jak wcześnie wyskoczył pierścień i zębatka wysuwa się razem z mocowaniem. I teraz pytanie dlaczego tak się dzieje?? wiem że (chyba ) musze rozglądać się za nową felgą?? no i jakimś cudem zdobyć nowe gumy absorbera o ile można je w ogóle dostać bez większego problemu do tak wiekowego motocykla?? Tylko zastanawia mnie czy te zabiegi załatwią sprawę?? Bo jeżeli ta "moja" konstrukcja wykonana w miarę możliwości solidnie nie wytrzymała to boje się że nową felgę może spotkać to samo?? Może starsi i doświadczeni koledzy coś podpowiedzą?? Zastanawia mnie jak prawidłowo powinna być zamontowana ta zębatka bo u mnie od zawsze jakoś tak latała na boki(po skasowaniu luzu na gumach znacznie sie uspokoiło) ale zastanawia mnie to że całość utrzymuje tylko pierścień segera??? Pozdrawiam!!!

Ja rozbierałem coś takiego ale w silniku 2.0 16v , tak jak mówisz dochodzą do tego przewody od płynu chłodzącego, jest tam jakaś sprężynka... już dokładnie nie pamiętam... w tym silniku co ja robiłem dostęp był bardzo dobry, potrzebny był chyba jakiś klucz torx. Jak tylko masz możliwość to zajrzyj tam:)

Tutaj masz linka http://hotfile.com/dl/24084686/cabf366/626.rar.html zobacz czy to o ten silnik chodzi.... za wiele nie jest tu napisane ale może jakiś rysunek bedzie pomocny:) Jak coś nie działa podaj maila na pw.

Masz serwisówkę ?? Jak nie to podaj maila albo napisz to Ci wyśle, jest wszystko rozrysowane.

Witam Sprawdź jeszcze poziom płynu chłodniczego w chłodnicy i zbiorniczku wyrównawczym, najlepiej trochę dolej. Wiem że to co doradzam może wydać się niezbyt mądre ale niektóre mazdy 626 2.0 chyba 16v mają taką dolegliwość że jak jest mało płynu to nie działa poprawnie układ podnoszenia obrotów, jest on ogrzewany przez płyn czy coś takiego.... Polecam jeszcze poszukać cały ten układzik odpowiadający za regulacje obrotów i wszystko dokładnie wyczyścić. Powodzenia!!

ten kabel mogli nawinąć przy montażu gazu i jest on po to aby podawać impulsy z cewki do centralki gazowej dzięki czemu widzi ona obroty silnika.... ale jest to zrobione trochę od niechcenia , lepiej było sie podpiąć w sterowanie cewką.

Powinna puszczać tylko w jedną stronę.

Kurde....:crossy: ja też mam pecha..... zrobiła mi się dziura w baku wielkości palca.... i nie dam rady...

Wielkie ukłony w stronę organizatorów :icon_razz: Naprawdę przyjemnie było popatrzeć :) oby więcej takich imprez tu jest trochę fotek które zrobił mój brat http://rapidshare.com/files/114399742/sw.zip.html Jak coś to mam w lepszej rozdzielczości

Zastosowałem te rady i nawet nie wyobrażacie sobie jaki byłem szczęśliwy jak po całej zimie bez odpalania, hondzia odpaliła dosłownie od dotknięcia. Sam w szoku byłem :)

Nie wiem czy dobrze mówię ale uszczelki z podanego linku są nie do tego motocykla... Poszukaj w Larssonie.

Miałem podobny problem i pomogło oczyszczenie wszystkich styków i dodatkowa masa prosto z akumulatora. Tylko trzeba uważać bo nie zawsze czarny przewód przy regulatorze to masa... u mnie czarny to był plus ze stacyjki.

Silniki różnią się chyba tylko pojemnoscią więc powinno pasować ale nie jestem pewny bo nawet sam alternator z tego co widzę w serwisówce jest innej firmy

Nie wiem czy dobrze mówię ale jest to zapłon cdi i jest on fabrycznie ustawiony i nic się nie przestawia, na kole magnesowym są znaki w którym miejscu powinna być iskra

To i ja sie pochwale :) wczoraj zdałem A i B za pierwszym razem, ale farciarz jestem :(

U mnie też było coś podobnego ale pomogło czyszczenie gaźników i zabawa z poziomem paliwa w gaźnikach. Spróbuj wykręcić świece i zobaczyć czy nie zalewa , w moim przypadku przy świecach NGK wystarczyło że były lekko wilgotne i niby dawały iskrę to i tak nie chciały zagadać:/ Zajrzyj do świec , wypal je jeśli będą chociaż trochę wilgotne i próbuj od nowa, jeśli będą zalewać to pobaw się z poziomem pływaków i zaworkiem iglicowym. Nio ale tutaj wygląda na to jakby za mało paliwka było:/

A u mnie było :rolleyes: ale głównie chodzi o to żeby wiedzieć który kabelek zmasować bezpośrednio z akumulatora bo u mnie właśnie masa to był zielony a nie czarny i troche to niespotykane jest więc trzeba dokładnie sprawdzić jak to jest. Dodam tylko że tak było w moim cb 400 ale chciałem ostrzec tylko żeby najpierw wszystko posprawdzać bo nie wszystko jest oczywiste

Możesz pomierzyć miernikiem np przy kostce regulatora czy tam jest masa i jak przekręcasz kluczyk to czy sie nic nie zmienia. A ile w ogóle wychodzi kabli od regulatora??

Najpierw sprawdź dokładnie który kabel u Ciebie to masa, u mnie był to zielony kabelek a czarny to była masa przy wyłączonej stacyjce a przy włączonej plus ze stacyjki, także trzeba uważać.

Witam Mam zamiar kupić rękawiczki co myślicie o tych: http://www.tarbor.pl/index.php?mode=oferta&kat=10 dokładnie chodzi mi o model R-03 A Ewentualnie jakie może ci mi polecić w cenie do 200zł. Pozdrawiam

No dole od spodu w przedniej części silnika s jest taki dekielek i go odkręcasz. Zajrzyj pod spód i na pewno go zobaczysz