wicek15

Gdyby zabrakło oleju w zbiorniczku, wierz mi, że w ciągu 2 minut usłyszałby skrzypienie w cylindrze, całkowity brak mocy, zgasłby i nie dał się odpalić, więc to możemy wykluczyć. Może rzeczywiście ojciec mu przyblokował moto i nie chce się przyznać?

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=70950&st=0 na 100% w tym temacie ;)

Przejedź się bez korka zbiornika paliwa, zobacz, czy nadal jest tak samo, pozatym, zeby miał odpowietrzenie, wcale niepotrzebna jest żadna rurka.

Ten cytat Adama dotyczy docierania nowego motocykla, bodajże Hyosunga GT 250, dałbyś link do tematu, albo coś. Aha, i ja nie pie**ole, wypraszam Sobie, dałeś wycięty cytat i jeszcze na mnie najeżdżasz. Powiem jedno, żal.

Podważasz informacje zawarte na tej stronie? http://motor-tech.katowice.pl/technika/Docieranie2.htm Co do tych 60 km docierania, tak pisał Adam M. w którymś z tematów.

Najpierw wymień simmering od strony kosza sprzęgłowego, jesli przestanie kopcić/ciec, to znaczy, że to była wina simmeringa, jesli nadal będzie tak jak było, to rozpaławianie. Simmering kosztuje góra 5 zł, roboty z tym mało, więc rzuć to na pierwszy ogień.

Tak.

Możesz mi uświadomić o co ci chodzi? Zasada działania gaźnika w Romecie jak i tutaj jest taka sama, więc nie rozumiem po co się unosisz. Nie znam dokładnie sytuacji, kiedy zaczeło ciec; Wiedziałbyś z tego, czy czegoś nie nagrzebał? Na odległość, to ja sobie mogę... Jesteś mądrzejszy? To dlaczego nie widzę Twojego posta z pomocną radą? Umiesz tylko wytykać komuś coś? Nie wiem co się dzieje ostatnimi czasy z forum, ale jest źle...

Możliwe, że miałeś zalany bak do pełna i był większy nacisk paliwa i się troszkę przelało.

Wyczyść sprawdź, my za Ciebie go nie wyczyścimy... Co za problem odkręcić pokrywę i wyprać gąbkę? Na złe jej to nie wyjdzie...

Widzę, że będzie ciężko, bo jesteś amatorem w tych sprawach. Odkręć dolną pokrywę gaźnika i odegnij blaszkę pływaka w dół. Może sobie poradzisz, jesli nie, oddaj moto do kogoś kapliwego w temacie.

Mi Ciebie tym bardziej żal. Powiedziałem co masz zrobić, a Ty się jeszcze pienisz... Po co pytasz, skoro i tak odpowiedź Ci nie pasuje? Zrób po swojemu, jak masz gdzieś rady uzyskane na forum. Co za różnica, wiadomo o co chodzi. Ja tego za Ciebie nie pospawam. To jedyne wyjście, wiec rusz głową i coś wymyśl. Dałbyś zdjęcia lepszej jakości, to może cośbym zobaczył. I nie pień się już tak. Nikt Ci źle nie życzy, nikt Ci źle nic nie mówi, więc po co to? Podnosisz tym swoje EGO?

Odpowietrzenie gaźnika na moje. Cieknie, bo masz za wysoki poziom w komorze pływakowej.

Musisz się przyzwyczaić, żeby wyłączać kierunki, przechodziłem przez to :clap:

Zaje... dużo widać, pozatym to chyba kawał metalu, to go spawasz z metalem od ktorego się odczepił. Co za problem...

Po wymianie gaźnika napewno będzie więcej chlał.

Nie, nie ma być nigdzie wpięty. W najlepszym wypadku musisz wymienić simmering od strony kosza sprzęgłowego, w najgorszym uszczelkę pomiędzy karterami.

??? Ale o shooo choziii?

To nie jest czasem przewód odpowietrzający komore korbową? Moto kopci?

Za rady dziękujemy!

Ona tam ma być i już.

Co ty nie powiesz? Regler może być Made in China, ale na temat jego żywotności wypowiadać się nie będę, ale będzie dawał odpowiednie napięcie.

Po kiego odświerzasz temat z przed przeszło pół miesiąca? Nie pomyślałeś, że może być już dawno rozwiązany?

Pokaż na fotce o co chodzi. Nie każdy miał do czynienia z RS 50.

Opalarka, albo dobry zakład trudniący się w klejeniu plastików.