dersu

No temat o Bieszczadach,ON też tu miał być :D Masz to jak w banku :lalag:

Nic straconego :) Jeśli nie sprzedam a wszystko na to wskazuje, to na przyszłe wakacje będzie na czym pośmigać z Wami po Bieszczadzkich serpentynach. :wink: Widzę że znowu szykuje sie mocna ekipa na wędrówkę po Polsce. :biggrin:

W przypadku 600-tki wszystkie diesle posiadają turbo+IC (105KM)Pozdrawiam. Pokrywa silnika 105KM ma trzy śruby , 86 -cio konna ma ich cztery. Jest taka możliwość. Wskazane jest po zakończonej jezdzie nie wyłączać natychmiast silnika,dobrze jak sobie pochodzi chwilę na wolnych obrotach by olej mógł schłodzić turbinę. :crossy: Model 200 Rovera jest na bazie Hondy Concerto. :crossy:

Z tego co się orientuję bardziej uczuleni są na puszki ale nie ma co się stresować... :) Pozdrawiam

W 600-tce nie licz juz na wystarczające osiągi i małe spalanie(gabaryty i waga)Alternatywą jest Rover 45.Wszystko to samo ,jedynie zmienione lampy(przód) podobne do tych z 75-tki.Pozdrawiam :)

1-Od paru lat jeżdżę do Uk ale po raz pierwszy pojadę(14.09.07) autem.Najtaniej wychodzi prom.Ja mam Dunkierka-Dover.auto plus trzy osoby -32 Euro.Motocyklem pewno będzie taniej. 2-Z tego co sie orientuję to na Polskich blachach możesz śmiało śmigać do pół roku po czym najprościej i najtaniej jest pojechać na weekend do Francji(liczy się bilet z tunelu lub promu tak że go nie wyrzucaj)Bywa że wyłapują Polskie blachy bo juz wiedzą że sporo osób jezdzi bez ubezpieczenia. 3-jak na krótki okres to bierz moto z PL. Pozdrawiam :lalag:

Wiem jakie to jest uczucie.Pare dni temu jakiś kmiot zapuszkowany w Fordzie Galaxy wyprzedzając na prostej parę aut szedł na czołówkę ze mną (ja ok 120).Bywa często że ktoś robi taki numer,ale ten był wyjątkowo "twardy" albo głupi.Nie odpuścił mi, nawet nie próbował się "schować"Trzymałem długo tor jazdy, ale w końcu musiałem przed "większym" spasować w myśl zasady że pierwszeństwo ma ten kto przeżyje. :D Pozdrawiam

Po Ślunsku-Dupa. :icon_razz: A bawić?!oczywiście że można, zależy tylko do kogo ona należy.. :crossy: :wink: :clap:

Jeżdżę tym modelem już od paru lat.(420SDI) Aktualnie mam drugiego Rovera z silnikiem Diesla.Auto jest na licencji Hondy, ten model to akurat Civic.Podwozie to Honda,cała karoseria ocynkowana.Sporo części jest dostępnych jak do Hondy(filtry,elementy zawieszenia,wyposażenie wnętrza).Silnik Diesla w tym modelu jest owocem Angielskiej myśli technicznej.Ten sam silnik jest w Hondach.(Civic Accord)Moc 105 koni.Moc w zupełności wystarczająca. Polecam wersje sedan,pojemny bagażnik.Przebiegi do 200 tyś km praktycznie bezawaryjne, spalanie miasto-ok 6 l/100km,na trasie zszedłem do 4,5 litra :clap: (trasa na jednym zbiorniku"55L"-1150km)Pozdrawiam. :wink: SDi oznacza wersję z turbina i intercoolerem.(plus wersja wyposażenia)400-setka bez intercoolera ale z turbo ma 86 KM i można ją poznac po oznaczeniach "D"oraz "SD"(bez IC)Mocniejsze wersje oznaczane są "DI" oraz "SDi". Pozdrawiam

Dzięki serdeczne.. :buttrock:

Małe pytanko. W PL mam pełne zniżki(OC) na wszystko co jeżdzi. Czy w UK mogę to wykorzystać?Jak tak to jakie firmy honorują nasze ;bezwypadkowe; i co należy zrobić.Pozdrawiam :bigrazz:

No ciekawa teoria :icon_twisted: Też nie wiem ,ale wiem że wytrzymuje bez problemu 50kilometrowe odcinki max na 3 biegu,lub dzienne przeloty rzędu ok 800km(średnia przelotowa ok 90 km/h) tylko z przerwą na tankowanie wszystko to w temp ok +30 st C. Co do tematu to jezdziłem w grupie z VN-em i VL-em,żaden z tych dwóch nie miał problemów z przegrzewaniem.Pozdrawiam.

Dla mnie to tak wszystko brzmi jak byś chciał się nauczyć pilotażu czytając instrukcję w domu :wink: :biggrin:

Wyjeżdżam 14, tak że 15 jestem na miejscu ale dopiero po południu,więc odpada.Zresztą mam do Ciebie numer fona to się dogadamy co i jak, bo ja bez motura będę :clap:

Może nie tyle dziko ale pusto :wink: Na Słowacji jest mniej aut , wiec i jazda spokojniejsza.Sporo prostych ,odwrotnie jak po Polskiej stronie Bieszczad.Jedyne co może spier...ć przyjemność z jazdy to krowie placki i dzikie patrole Słowackiej policji :clap:

Jak nie sprzedam Wilda a załatwię konkretny garaż w UK to sprowadzę go do siebie. :notworthy: Bo Polskie lepsze :notworthy:

Ojjj czasem mogę Ciebie odwiedzić.. :crossy:

Jak by tak wyprostować niektóre zjazdy to kto wie? :P Tak na poważnie to zrobić dziennie w Bieszczadach ponad 200 km może to żaden wyczyn,ale z przystankami na fotkę, fajkę ,żarełko,to dzień z taką kompaniją robi się baaardzo krótki :( Shipp- ale ja mam tylko jednego Wilda :biggrin:jak zaspokoję wszystkich chętnych na niego :clap: Prawdę rzecz biorąc liczę na wspólne śmiganie po Uk.(jak już zmienię lub sprowadzę sprzęta)Póki co zaliczam jeszcze Bieszczadzkie trakty ale tylko do 14.09. :clap:

Zaliczyliśmy w exspresowym tempie(Ponad dwie stówy) większość pięknych miejsc w Bieszczadach, i nie było taryfy ulgowej dla sprzętu shipp-a i Lucy.Wyroby Made in China wspinały się dzielnie pod każdą górkę, nawijając na koła kolejne kilometry z wyprawy po Polsce.Pewno w przyszłym roku też się spotkamy, bo w Bieszczady jedzie się pierwszy raz- a potem tylko powraca :biggrin: Dzięki shipp :lalag:

No i po zrobieniu pójdzie jako :OKAZJA: :P

Dokładnie tak jest.Ta niby membrana to zwykła :nieoddychająca: folia . Po długiej jezdzie w rękawicach było mokro od potu a przy ich zdejmowaniu wywalał się cały środek. Po usunięciu tej właśnie folii zrobiło się komfortowo ;)

Byle wiedział gdzie tą piankę :wcisnąć:na wypadek :kapcia: :) :)

Dokładnie jest tak jak piszesz :cool: ;)

Skontaktuj sie z JareG z forum ,wczesniej podawałem mu sporo namiarów na kwatery w Bieszczadach . Z tego co wiem juz ma załatwiony nocleg. :)

W tym czasie prawie cała południowa strona wybiera sie na Zemplinską Siravę,na zlot..Możesz zajechać, to od granicy ok 100km. Na Słowacji oczywiscie. :icon_rolleyes: