Skocz do zawartości

shipp

Forumowicze
  • Postów

    1987
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez shipp

  1. Przeczytaj pod własnym avatarem: "zarażony motocyklami, wąchacz spalin" to właśnie Twoja ranga... :)

    Kiedyś to trochę inaczej wyglądało, forum ewoluuje i teraz rangi mają jakby mniejsze znaczenie.

    Tyle akurat zrozumiałem, ale jak to się ma do ilości gwiazdek? To przykładowo, ile mi teraz "przysługuje"? :flesje:

     

    To znaczy, że kiedyś były te gwiazdki? Teraz mordki i te inne "obrazki" zamiast gwiazdek? Czy dobrze rozumuję?

  2. Co do loga, to w pierwotnej wersji:

     

    - obwódka była czerwona

    - żółty mniej oczojebny

    - ilość gwiazdek miała zależeć od rangi na 4um

     

    Krój czcionki "4um..." wziął się z przydługiego tekstu; koło i wstęga wzięły się z założenia iż kształt logo ma być możliwie prosty; wybrany kształt motocykla był pewnym kompromisem, niezadawalającym nikogo ale też nie wzbudzającym zbyt wielkich kontorowersji. Oczojebna kolorystyka wynikała z tego że miała to być naszywka widoczna z daleka. Any question?

    Co to znaczy ranga na forum? Możesz podać jakiś przykład, bo nie kumam?

  3. Jak czytam o Waszych problemach z egzaminem to przypomina się mój w 73 roku.

    Zima, dokładnie mówiąc środek zimy, pierw samochód, oczywiście maluch. Jako że ślisko poooomaluuutkuuu na dwójeczce ... z tyłu głos egzaminatora, co tak anemicznie ... więc więcej gazu, uślizg na lodzie w zakręcie, idealne wyjście z zakrętu ( oczywiście przypadkiem ) z tyłu głos ... o ku*wa ... i ... wracamy do ośrodka. Myślałem że oblałem a tu egzaminator mówi, teraz motor ( określenie użyte przez pana E. ). Siadłem na WSKę i na placyku, kółko, krzyżówka ... dziękujemy panu ... teraz czas na traktor ... Traktor nie dojechał i nie mam w kwitach kategorii T.

    Potem integracja z panami egzminatorami. Kiedyś było łatwiej, aby zadowolić egzaminatorów wystarczała balanga na koniec kursu, teraz to trzeba im chyba loda zrobić albo przyprowadzić nieletnią córkę czy siostrę ...

    Tak jakbym o swoim egzaminie czytał, tylko rzecz się działa w sierpniu i bez poślizgu. A z wską identyczne :icon_razz:

  4. A ja z uporem maniaka doczepię swój temacik :banghead:

    Wprawdzie motocykl na gwarancji, przebieg 3tys i serwis wymienia mi olej /syntetyk na syntetyk/, ale za wymiane kasują sobie 120zł!!!!!! Postanowiłem robić to sam, bo jak dla mnie to kasa idzie za nic.

    Zamierzam zalać syntetyczny Platinum Moto 4T 10W/50. Olej syntetyczny z rafinerii Orlena. Czy ktoś stosuje ten olej? Jak mu się sprawdza?

    Sądząc z wypowiedzi powyżej, powinno być OK, ale kto pyta mniej błądzi :icon_twisted:

  5. witam. ja mam pytanie troche w druga strone:

    mam prostownik z tych sprytnych, automatycznych, z mikroprocesorem. prad ladowania 1,5A, akumulatory 7-17Ah - to jej dane taktyczno-technicze. I teraz pytanie: dlaczego podana jest maksymalna pojemnosc aku? czy jak podlacze do niej baterie od forda granady (70Ah;))) to co? bede ladowal np 3 doby, ale naladuje czy tes cos spieprze (ladowarke raczej nie, bo ma zabezpiecznia...)

    bede wdzieczny za dywagacje. jezeli oczywiscie ktos sie zna.

    pozdrawiam

    dub

    ps. wiem, lepiej kupic odpowiedni prostownik, ale jednak upieram sie przy tym pytaniu...

    Będzie to mniej więcej tak, jakbyś wlewał wodę wiadrem do beczki, z tym że przez lejek z filtrem do herbaty :icon_twisted:

  6. Jeżeli chodzi o sposób urzytkowania akumulatora i dbania o jego żywotność, to dyskusja jak najbardziej wskazana. :wink: Niemniej uważam, że kupiony nowy akumulator jest po prostu jakimś truflem i żadne tam naprawy tylko należy wziąć w obroty sprzedawcę i tyle. Jaki nowy aku pada po dwóch tygodniach??? I jeszcze te bzdetne teorie handlarza :biggrin: Zawsze próbują wcisnąć jakiś naukowy kit, a może klient da się nabrać albo się zniechęci? Jak każdy tak będzie się czaić z bublem, to jeszcze długo będą nam sprzedawać śmiecie.

  7. Nie nawijajcie bez sensu na temat naszego forumowego loga..jest jakie jest i chyba nie czas aby je zminiac. Jak ktos ma ochote podjąc sie zrobienia naszywki to chwala mu za to,ale nie wywracajcie niczego do gory....sam chetnie naszyje fajne frumowe logo,ale nie mozemy co chwile go zmieniac.

    Każdy ma inny gust, a o gustach raczej trudno dyskutować. Jednemu nie podoba się kolor, innemu cień motocykla. Logo narodziło kiedyś się po długich dyskusjach, jest jakie jest i najważniejsze że w ogóle jest. Moim zdaniem spełnia swoją funkcję, a po to zostało wymyślone. Jeśli będzie możliwość w jakiś sposób to zrobić czy zamówić gotowe, ja na pewno z tego skorzystam :biggrin:

  8. He he, stale to robię, bo mam oczy. Ty zresztą też... a co to swojej żony nie masz? :clap: :clap:

    Chciałbym zobaczyć tę wspaniałą zawadiacką kobietę, bo zaimponowała mi i szczerze gratuluję Klausowi takiej babki.

    Hehe, mam wspaniałą babkę i dlatego podziwiam tylko moto małżonki Klausa :clap: :clap: /chociaż amazonkę też bym popodziwiał :wink: /

  9. Uwielbiam takie teksty. :icon_mrgreen:

    Może nam zdradzisz w jaki sposób można udowodnić poprawną eksploatację akumulatora? W jaki sposób udowodnić że np nigdy nie zostawiliśmy motocykla na światłach na kilka godzin lub że ładowanie było prawidłowe 5 miesięcy temu? :buttrock:

     

    IMO w tym przypadku należy liczyć na dobrą wolę producenta.

     

    Cały czas czekam na odpowiedź czy moto ma alarm i jaki jest pobór prądu na postoju. :bigrazz:

    Taaaak, najlepiej usiąść i płakać :icon_mrgreen:

    A może by tak jednak pójść do takiego biura i po prostu zapytać, co zrobić? Mają tam całkiem niezłych prawników a sklepy zazwyczaj w takich przypadkach idą na ugody i przyjmują reklamacje. Nieraz zdarzyło mi się odejść z kwitkiem od sprzedawcy a po interwencji biura konsumenta sprawę załatwiali z pocałowniem tyłka i uśmiechem.

    Jeśli już są to trzeba to wykorzystać :)

  10. czemu w tle jakis rower jest ? :( nie mogliscie dac jakiegos cienia fajniejszego motora albo klasyka jakiegos :) ja sie tam nie czepiam bo i tak mi szkoda kurtki niszczyc jakimis takimi wynalazkami

    Wprawdzie nie jest to dzieło sztuki godne Leonarda, ale urodziło się po długich i burzliwych dyskusjach i dobrze że jest. :crossy:

    Moim zdaniem malkontencisz. Nikt nikogo nie zmusza do naszywania czegokolwiek, jeśli nie chce. Sam nie wiem, czy zamówię taką naszywkę na kurtkę, ale napewno zrobię w postaci naklejki na motocykl /lusterko albo inne widoczne miejsce/. :)

  11. Traktory, maszyny rolnicze bez sprawnej sygnalizacji. Błoto naniesione z pól na drogi asfaltowe, rowerzyści w czarnych ubraniach bez choćby świateł odblaskowych, pijaki śpiący na jezdni i moc podobnych przypadków możesz znaleźć w polskiej wsi. Kiedy jadę przez wieś, spodziewam się niespodziewanego. Już leciałem swoim pierwszym maluchem na zakręcie w płot na błocie naniesionym z pola przez jakiegoś traktorzystę. To, że dzisiaj wyszedłem z tego cało, to nic innego jak zdwojona uwaga na to, co dzieje się wokół. Może się mylę, ale dla mnie przydrożne wsie są miejscami szczególnie niebezpiecznymi. Łatwo zrobić krzywdę sobie albo komuś postronnemu. Dlatego jeżdżę w takich miejscach dość wolno i oczy mam wokół głowy.

  12. Jadę sobie puszką z żoną i córką przez wieś. Robiło się już szarawo. Droga nie za szeroka a przy niej rosnące drzewa. Naprzeciewko mnie jedzie jakiś traktor czy ciągnik rolniczy. Nic w tym niezwykłego, ale coś jakby mnie tknęło i patrzyłem na niego uważniej. Kiedy zbliżyliśmy się na kilkanaście metrów, ciągnik nagle skręcił w prawo i zaczął zjeżdżać z drogi. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby ten sk***ysyn /proszę o wybaczenie, ale nie mogę inaczej/ nie miał podwieszonego z tyłu długiego pługa! Kiedy skręcił, ten płóg nagle znalazł się przede mną na wysokości głowy! Całe szczęście, że nie było ślisko a przy drodze akurat był wjazd do jakiegoś obejścia. Jedyne co mogłem zrobić, to tylko błyskawicznie wkręcić w prawo i wjechać na to podwórko, inaczej głowy by nam poucinał tym pługiem! ku*wa, jeszcze mi się ręce trzęsą...

  13. Nie miałem jeszcze potrzeby robienia czegokolwiek w tylnej lampie, ale z mojego schematu wynika, że obudowa jest przykręcona przez błotnik na trzy wkręty albo śruby. Jutro zobaczę na żywo. Zapodam Ci schemat serwisowy to sam zobaczysz.

    Pozdrawiam

     

    Jeśli dasz mi swojego maila podeślę serwisówkę, wprawdzie po angielsku ale da się rozszyfrować

×
×
  • Dodaj nową pozycję...