Gerhard

Dobrze mówisz to się sprawdza. Kolega ma Junkersa pięknego w oryginale, kocha go, to widać ale do latania to już BMW :flesje: pozdrawiam :lalag:

No tylko nie dajcie się ponieść "ułańskiej fantazji" czego Wam nie życzę!!! Nawiasem mówiąc cztery sezony temu przesiadłem się z Junaka na Cbr 1000 i też pojechałem z rodziną na pas w Bagiczu, oni puszką ja świeżym nabytkiem i ..... :buttrock: Bez kasku w jeansach 245km/h :biggrin: przy oklaskach zgromadzonej gawiedzi :crossy: :biggrin: Gratuluje sprzęta, synkowi zdanego prawka oraz powrotu po latach. Tak trzymać. :icon_mrgreen: pozdro :biggrin:

Gratuluje!!! :biggrin: Kiedyś też chorowałem na takiego w wersji Midnight. :icon_mrgreen: Wielu miłych wrażeń z użytkowania sprzęta... :biggrin: pozdro :buttrock:

mam wysokie podbicie i latam w Nitro są wygodne, dają radę już czwarty sezon :buttrock: nie były drogie ale ile dałem to zabij - nie pamiętam pozdro :icon_mrgreen:

w pełni popieram przedmówców zbieraj sprzęta do warsztatu a potem ciesz się jazdą :D pozdro :D

Święte słowa :icon_mrgreen: dźwięku tej maszyny nic nie zastąpi kochałem swego Janeczka ale mówcie co chcecie posłuchałem rady kolegi i powiem, że ja chcę jeździć nie reperować (widać leniwy jestem). Cztery lata temu pozbyłem się Jana i wsiadłem na obecną Hondę CBR 1000F i wiem teraz co znaczy czerpać radość z jazdy. Pozdrawiam i życzę wielu tysięcy km bez awarii. :buttrock:

nie jestem swiety ale jest cos w tym jak innych zostawiam na swiatlach ;) a najbardziej lubie miny gosci w puszkach kiedy odjezdzam na zielonym :eek: niestety u mnie niewiele na prowincji jest sygnalizatorow :icon_razz: :flesje: :biggrin:

[*] [*] [*]

Co do kretyna za nim to sie zgodze kaszlak bez widocznosci liczy na to ze zawsze zdazy za ciezarowka. A za idiote naleza sie chyba przeprosiny, bo MY DRIVER'y mamy radia CB jesli kolega szanowny nie wie. Puszczamy przodem tych ktorym sie bardziej spieszy i informujemy o sytuacji przed soba. Nawet na serpentynach mozna sie minac pod gore jesli ktorys na tak zwanego "pustaka" musi sie wlec za tymi co zaladowani sie slimacza. Dla chlopcow w maluszku byla to rewela nagrac auto mijajace innych na ciaglej. Zauwaz iz podczas wyprzedzania inni przyhamowuja by zrobic luke. To przez radio chlop prosi o wolne miejsce. Dla kierowcow ciezarowek to norma a dla laikow sensacja. I dla instruktorow tez. :banghead: Co do pozdrawiania moto to osobiscie macham lewa ale tylko niektorzy odmachaja (w miescie oczywiscie bo na trasie biker na TIR'a przeciez nie spoglada jadac np.140). Uzywanie sygnalu a zwlaszcza tuby jest rzeczywiscie niebezpieczne bo np. moje by kogos z moto mogly zmiesc. ;) Przyznam tez racje co do tego ze w najlepszej rodzinie czarna owca sie trafi (dotyczy nas wszystkich kierujacych pojazdami).

mial lapy w gorze !!! z czego sie cieszyl? ze odlatuje bo bike juz do gory szedl? ;) przejazd jeszcze trwal a on uchachany :banghead: wiecej szczescia niz rozumu faktycznie wygladalo to tragicznie

Czyli Panie i Panowie podczas pokonywania fajnego winkla z predkoscia odbiegajaca od granic 30-40km/h jestesmy skazani na bezposredni kontakt z przeszkoda nagle pojawiajaca sie przed reflektorem. :banghead: To mierzwa2 chyba bedzie tyle w temacie ;) Zycze wszystkim braku takich przygod. :flesje:

pewnie robil to 100 razy a za 101 mu nie wyszlo i ma uczulenie na asfalt :P

jak wspomnieli wczesniej koledzy dla wysokiego ktory lubi niewygody dluzszych podrozy 600-ka jest OK sam mam 191cm, jestem jak mowia duzy (120kg wagi) :lalag: latam 1000F-ka i to jest jak dla mnie dopasowana maszynka - duza jak ja - wygodna bo pozycja embrionalna jej nie dotyczy - szybka a nawet szybsza od 600 (probowalem sie z kumplem z jego RR '03), no chyba ze zawazyly umiejetnosci jest ciezka lecz ja sobie z nia doskonale radze podczas manewrow parkingowych(jak mawiaja to jej minus) Przy naszym wzroscie i checi wygodnej oraz szybkiej jazdy proponuje rozejzec sie za sportowym turystykiem. Pozdrawiam i zycze udanego zakupu oraz zadowolenia z eksploatacji.

Nie bede o mojej slicznej opowiadal bajek. A bylo to tak: kiedy ja kupilem wymienilem plyny i lancuszek rozrzadu, zauwazylem ze zre 1,5l oleum na 1000km. :buttrock: Postanowilem cos z tym zrobic wiec wymienilem uszczelniacze, ale nie pomoglo dalej brala lecz jakby mniej tylko o jakies 100gram. Chcialem zmienic pierscionki ale okazalo sie iz mialem podwinieta uszczelke, teraz wcina (lub jak kto woli- przepala)sam nie wiem ile bo od naprawy zrobilem jakies 200km i jeszcze nie dolewalem bo zbyt malo ubylo. Jak przelece 1000 to policze ile poszlo oleum, maszynka wiekowa wiec co sie dziwic ze bierze. Powiedziales wczesniej ze Honda ma wysoka kulture pracy, to prawda tylko mechanicy przy wymianie lancuszka zapomnieli :biggrin: wymienic napinacz wiec moja na zimno troche grzechocze ale jak sie nagrzeje to cichnie. Wtedy juz "nie wydobywaja sie zadne nieprzyjemne dzwieki". Pozdrowionka.

Wyniki oczywiscie z tras. W miescie nie mam z nia zadnych problemow (191cm wzrostu i 120kg wagi :D ) Jesli chodzi o spalanie w cyklu mieszanym to jak kazdy sprzet swoje wezmie mi srednio 7 literkow zupki wychlipie chyba bo pewien nie jestem. Mieszkam poza miastem, codzien robie traske 15 km do pracy i 15 do domciu, czasem w przyplywie natchnienia bujne sie do domu przez Koszalin i wtedy mam do domu nieco dalej :icon_mrgreen: 80km. :), ale jade wtedy "krajowkami" nr.11 i 6 tam moge pogalopowac. :P Bez obrazy ale Twoje twierdzenia wywoluja we mnie dziwne odczucie ze jestes niebezpieczny. Zycie ludzkie jest bezcenne i nalezy zawsze je ratowac. Wole by mowili "zapier*alal jak wariat ale uderzyl tak by nikogo innego nie zabic" niz "zabojca niewinnych". Pozdrawiam :P

...cos Ty taki kamikaze :lalag: CBR'a to rzeczywiscie torpeda :) ale zeby tak od razu do piachu wszystkich na drodze :icon_mrgreen:

W Kolobrzegu tez coraz czesciej lewa w gore :icon_mrgreen:

micza pamietaj ze na zgloszenie szkody jest okreslony czas wiec nie zwlekaj bo beda problemy podretuszuj sprzeta i nie czekaj ani minuty jestes na wygranym bo nie robili zdjec na miejscu zdarzenia Powodzenia i przede wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia :icon_mrgreen:

no nie narzekajmy az tak bardzo bo sa sporadyczne przypadki puszczania ostrzezen typu ""ostatni wyskok", zapinaj pasy itp. niestety to kropla wody w morzu miejmy nadzieje ze to sie zmieni

Czytajac Wasze posty zastanawiam sie co sam bym zrobil w takiej sytuacji, zaciesnic strach by moto nie polozyc i nie dac sie rozjechac jadacemu z przeciwka(bo mozemy miec pecha akurat wielokrotnego) pojsc blisko prawej moze okazac sie zgubne bo trafimy na zwirek lub zlapiemy pobocze. Wedlug mnie duza predkosc na winklu i nagla pszeszkoda moze skonczyc sie baaaardzo zle Pozdrawiam i nikomu nie zycze niniejszych sytuacji, aczkolwiek bede sledzil z uwaga co tu napisza 4umowicze

prawda jest taka ze kazdy z nas jakos stac w korku nie lubi i przeciska sie na swoj sposob wiec rada robmy to zawsze ostroznie (nie zebym namawial :icon_rolleyes: bo przeciez sa na to paragrafy) wspolczujmy puszkom i kredensom :icon_twisted: ale robmy swoje zawsze z glowa :icon_mrgreen:

a po nowszych doswiadczeniach dodam (choc dla innych to nie nowosc) ze jazda na nowych gumach w deszczu to juz luzik :lalag: ...tylko wycieraczka by sie przydala :clap:

Doloze sie do gratulacji Pamietaj trzymaj sie lewej :banghead: Samych prostych zakretow

jesli idzie o zuzycia to opisalem ja juz kilka razy na 4um to nie tajemnica ale wedlug liczydla i tankowania wychodzi mi ze gdy jezdze spokojnie 120-130 spala 6.2-6.4 jak 160-180 to 7l/100km na pelnym zbiorniku wyciskam srednio 320-330km jak chcecie fotki to dajcie adresy przez PM

M4NIEK powtorz kumplowi co napisalem wczesniej jutro mu nerwy opadna z kazdej sytuacji jest jakies wyjscie :icon_mrgreen: