ks-rider

Te 24 00 to chaba z ta Laska razem, Z Indiana to tam chyba tylko zbiornik paliwa zostal, he, he :crossy:

A niemacana moze byc ? Nogdy nie wiesz, czy ktos ja wczesniej macal,czy nie, he, he :crossy:

XJ6 zacznijma od tego, ze zadne TU nie zalozy mu sprawy bo na starcie jest juz na pozycji przegranej, co najwyzej pytanie o ile ? Te kwestie rozsadza kancelaria z TU i jezeli TU za bardzo leci w uja to wtedy dochodzi do procesu. Jako, ze sedziowie znaja zycie wiec z regoly TU zostaje skazane - tak toi funkcjonuje na calym swiecie. A teraz wisienka na torcie, znajdz mi rzeczonawce ktory rozrozni jakie slady byly przed a jakie po wypadku. Oczywiscie da sie co niektore okreslic ale nie wszystkie. Tak wogole to moglbys wpisac prawdziwy wiek w Profil, bo nie wiem z kim dyskuuje, co najwyzej moge sie domyslac... he, he :crossy:

Wlodi ja to wszystko wiem ale wqurfiajacy jest fakt, ze TU dymaja Was bez wazeliny. :crossy:

Polisa jest przypisana do pojazdu na podstawie VIN-u a nie na i do właściciela pojazdu. Vidon Rozumiem wiec, ze to pojazd ma znizki a nie wlasciciel. he, he. JAk sobie to wyobrazam ? Po prostu, nowy wlasciciel pojazdu podpisuje zobowiazanie o przerejestrowaniu pojazdu i zawarciu nowej polisy :crossy:

Czyli bez wypowiedzenia umowy nie sprzedaje sie auta ? :crossy:

Co stoi na przeszkodzie zawrzec w jakims TU nowa umowe na siebie / pojazd ? Leon, jak to wygasa, czyli jak miesiac po wykupie polisy sprzedaje Auto to nastepny wlasciciel jezdzi na moim ubezpoieczeniu za moje pieniadze ? Chyba po sprzedazy TU musi zwrocic mi moja kase ! :crossy:

Misiek i tak mieales szczescie, zobacze tego, http://moto.wp.pl/mclaren-650s-rozbity-w-krapkowicach-6126716673239169a :crossy:

Ta, jasne... Jeśli kolega chciałby coś uzyskać to tylko sąd. A tam nie pracują idioci, którzy na piękne oczy dają tyle ile się komuś uwidzi. Straty moralne? Za co? Jakie to niby szkody moralne poniósł autor wątku? XJ6 A sad to coz zlego ? Przed sadem zywcem zjadaja czy jak ? Sie chce cos ugrac to trzeba sie liczyc i tyle. Na piekne oczy to dostac nic za freeko nie musi ale, rozdarty but, rozdarte spodnie, uszkodzone czesci motocykla. W przypadku gdy niema innego pojazdu jest niemobilny, ma utrudnienia aby dojechac do pracy, szkoly, uczelni To w/g Ciebie sie nie liczy ? No siory, z jakiej planety sie urwales, czy moze w jakim TU pracjesz ? :crossy:

Jeszua, w doroslym zyciu to sie ma wszystko na sraajfonie wiec niema problemu, gorzej, jak srajfon sie zepsuje lub ukradna, cala wiedza idzie jak palce w stringi :icon_mrgreen: :crossy:

Przedewszystkim to zmien Yamache z T - Max'a na T - Rexa, nikt Ci wtedy juz nigdy nie wjedzie Wez prawnika na koszt sprawcy i niech ten sie z ubezpieczalnia uzera. :crossy:

Wiesz, egzaminatorzy to bogowie weic nie wiem, czy ktoremus bedzie sie chcialo Cie uczyc. Wez mapisz kiedy masz 16 - te urodziny bo piszesz tak haotycznie, ze zadaje sobie pytanien czy nie masz 6 - ciu lat. :crossy:

Misiek, nie placz Pakuj manele i zasowaj na wyspy. A na drugi raz przemysl co robisz a nie rznij mundzejszego, ze w PL wszyscy tak robia. :crossy:

Tommo, Wszystko kwestia co dla kogo jest gruba kasa ? Przy moim wypadku dostalem chaba 1000 pln'ow ktorych w Niemczech bym nie Dostal, przynajmniej nie tyle. Dzisiaj poszlo juz w dobra strone, i chwalic. :crossy:

A gdybym powiedział prawdę? Delfin A kto kazal Ci wogole coklowiek mowic czy zeznawac ? 200 zl to nawet na znaczek pocztowy nie starczy, o wacikach nie wspomne. Porysowales jakas naklejke ? Widzisz, jak sie jest mlodym i niedoswiadczonym a 200 pln'ow to jak zlapac Pana Bpga za nogi, to nie jestem w stanie Ci pomoc. Jezeli masz wypadek to dochodza koszta o ktorych nie wiesz a ktore Ci przysluguja. 1. Pojazd zastepczy na czas naprawý Twojego pojazdu 2. Koszta telefonow i korespondencji. 3. Naprawa w fachowym warsztacie 4. zwrot kasy za ciuchy ktore zostaly uszkodzone. Przejedz sie wiec do dealera Suzuki i zapytaj ile wzieli by za naprawe. 200 zl ktore otrzymales to wliczylbam w tzw. " Straty moralne " Ile liczysz sobie za zdarcie kolana ? dwa zlote ? Lusterko do GS 500 to z tego co pamietam 35,- € Zegary beda sie prawdopodobnie zaczynac od 100,- € Kierunkowskaz tez ze 30,- € koncowka kierownicy to 20,- € Ile dales za buty to tylko Ty wiesz Blotnik od 25,- € Tyl z 50,- € Lakierowanie dwoch elementow ( malych ) to mniej wiecej 400 pln'ow A ubezpieczenie placi sie wlasnie poto aby w razie wypadku wyplacilo za wszystkie szkody a nie za kiernkowskaz i lusterko. Zdarte kolano masz wiec gratisowo, jak i reszte gratow. Wisienka na torcie sa oryginalne naklejki na elementy ktore zaczynaja sie od 50,- € a koncza sie na 300,- € za strone oczywiscie. JAk lubisz przez tydzien jezdzic rowerem lub chodzic z buta to tez Twoja sprawa, dowiedz sie ile w PL kosztuje wypozyczenie jakiegokolwiek pojazdu na tydzien czasu. :crossy:

Zaczynasz dyskusje a nawet nie podales ani marki ani rocznika. Szklana kule mamy odpalac ? Pierwszy blad, brak policji wiec co chcesz teraz ugrac ? Limo ma calkowita racje. Pierwsza rzecz jaka sie robi to idzie pod latarnie lub drzewo i wymiotuje, a jak nie mozesz to palce do gardla. Wez dobrego rzeczoznawce i prawnika, ci zrobia swoje. :crossy:

Mi sie przypomina jak to MIsek ostatnio opisywal swoja Historie z jakims tam zachem czy warto przerejestrowywac czy tez nie. I widzisz Misiek, jednak warto, bo przynajmniej jest sie pewnym, ze sie ma ubezpieczenie Fundusz gwaryncyjna wyplaci a nastepnie regres do " kumpla " a ten plati i placze :crossy:

Misiek, znalazlem ja, kupilem juz dom na Hawajach fajnie, ze bedziesz splacal, he, he ( miala byc ikonka z mr green ale mi nie dziala ) Czym sie ! :crossy:

Chlop sie z koniem na lby pozamienial,,he, he :crossy:

Robert, pierwsze ML'e przychodzily od Was do nas. Klod zapomniales dodac, ze ze ta rdza na nadkolach pojawiala sie dopiero po 20 - tu latach, he, he :crossy:

Bo niemcy i tak kupią. W USA ponoć można w ciągu iluś tam lat zwrócić auto z uwagi na "niezgodność towaru z umową" Ded 1. Niemcy pisze sie z duzej litery tak samo jak Polacy 2. Na pewno n ie sa to lata 3. W Niemczech tez mozesz zwrocic, tyle, ze zawsze i wszedzie masz straty. :crossy:

Mnie zawsze zastenawialo dlaczego Merc czy Co daja w hameryce conajmniej 5 lat gwarancji a u siebe w domu jedynie dwa lata ? W uja leca i tyle ! :crossy:

Jak to w reklamie laskom szczęka opada na jej widok. Mazdy gniją strasznie ale mechanicznie bez zarzutu. Brałbym nowego Civica. Tommo Civic bedzie rejestrowany w Srode Wybralem wersje Tourer 1,6 w diesel'u W sumie to zrobilem duzy blad, ze kupilem ta wersje ale niemam czasu aby bawic sie w wymiane szyb, bo wszystko musi przebiec szybko. Oryginalnie fura jest na kapciach 225/45/17 ale juz w Accord'dzie i Mazda'zie sa one malokomfortowe jezeli duzo sie jezdzi. Felki 17 byly srebrno czy bialo czarne. Dalem zamienic na sale srebrne w 16 calach opony 205/55/16 W piwnicy leza jeszcze odrginalne felgi od Accord 30 Limited Edition, w 17 calach, zobaczymy, czy w razie czego bezdie pasowac. W Czwartek mialem przyjamnisc siediec w najnowszym Civic'u wersja Limousine Zegary pelen bajer przeksztalcajace sie w gwiazdy na niebie. Fajny bajer. Ale bagaznik to katastrofa, tylko w Smart'cie jest mniejszy, wszystko inne ma wiekszy. Moja Mazda jak na razie ma 5 lat i 3 miesiace ale rdzy nigdzie nietu :crossy:

Robert, i wez mi tu powiedz, jak tu sie z toba nie zgodzic ? Japonczycy wszystko co produkuja doprowadzaja do perfekcji i kazdy moze sie od nich uczyc, pytane tylko czy bedzie chcial pozdro :crossy:

Ciesz sie puki mozesz, moja w zeszlym roku dala za wygrana a moto ma byc sprzedane :crossy: