ks-rider

Przeca mozemy ! :icon_mrgreen: :crossy:

Około 2:05 zobaczyłem bardzo zły nawyk, który trzeba tępić od początku. Skręcając wychylasz ciało na przeciwwagę i robisz to przy skręcie w prawo. Przy ósemce robisz to w obie strony a to z kolei nie pozwala Ci na przejechanie tego i szybciej i płynniej. Kolega ma rację mówiąc Ci, zebyś głębiej w bramki przednim kołem wjeżdżała bo tył kosi i czasem bardzo blisko pachołka przechodzisz choć fakt, że przez cały film żadnego nie zahaczyłaś może świadczyć, że czujesz to...jednak nie wierzę w czucie bo za zielona jesteś. Monter Tu sie z Toba niestety nie zgodze. Odchalanie motocykla przy wyprostowanym tulowiu jest jak najbardziej porzadane zwlaszcze przy pozniejszym omijaniu przeszkody, czy naglego zwiekszenia przechylu. Moj Problem, ze niekazdy wlasnie potrafi to na poczatku wykonac bo troche trzeba sie przelamac. Czasami potrzeba naprawde duzo czasu aby ten nawyk wpoic. :crossy:

Jednego w tym wszystkim nie kumam, jak mozna miec nastawienie psychiczne na kilkukrotne zdawanie ? crossy:

I może jeszcze mam go tu wrzucić ? Dreamof Jezeli mam byc szczery, to zapytam, dlaczego go tu jeszcze niema ? :icon_mrgreen: :crossy:

Limo, Prawko naprawde dobra rzecz ! Miewam ludzi ktorzy zrobili a potem kilka lat ( tak od siedmiu w zwyz ) nie jezdzili. Fajna zabawa, obecnie mam 24 letnio Francuzke ktora mowi po angielsku :icon_razz: :icon_mrgreen: Powiem tyle, kon by sie usmial a za razem " Final Destination " :banghead: :crossy:

Nie co zu duzo gadal, tylko jak juz zaczynasz to moze i dokoncz, to raz, dwa, to wyobraz sobie, ze wyprobowalem przy chaba wszystkich predkosciach i we wszyszkich wariacjach. Nobel dla Ciebie za druga czesc zdania z tym skrecaniem kola :icon_mrgreen: Wyprobuj weic sobie fakt, do jakiej predkosci gdy zaczniesz skrecac kierownica w prawo / lewo motocykl bedzie jechal w tym samym kierunku co skrecenie kola. To wlasnie Ty mylisz pewne pojecia :icon_razz: :icon_mrgreen:. Impuls skretu inicjuje wyprowadzenie z rownowagi a nastepnie nastepuje juz sam przeciwskret( przy predkosci stabilnej ). Przy predkosci niestabilnej to zjawisko nie wystepuje gdyz nie ma odpowiednich sil - te zaczanaja wystepowac przy predkosci stabilnej. Jezeli u Ciebie wystepuja wczesniej to naprawde nie wiem czym jezdzisz ? Hulajnoga ? Na filmiku kolo wykonuje cos w rodzaju impulsu ale nie jest to absolutnie przy tej predkosci potrzebne, bo wykona sie ten skret i bez impulsu wyprowadzenia z rownowagi. Ucz sie mlody, ucz, :icon_mrgreen: Major To co napisales, z tym zgaczam sie po Twoim wyjasnieniu calkowicie, tyle, ze wczesniej to z tego nie wynikalo. Dlatego zareagowalem. :crossy:

Polecam lot z takim pilotem :icon_mrgreen: Mpoze tez jakos uda sie wyladowac, püytanie tylko gdzie ? Kukurydza czy cmentarz ? :icon_mrgreen: Strach blokuje przy nauce wiec doopa blada. No niestety ale patrzysz sie przed siebie a juz napewno nie w/na pacholka, bo wjezdzasz w niego lub przeszkode. W zakrecie mozna duzo, tyle, ze trzeba wiedziec co, ile i jak. Bez doswiadczenia nie wroze nic dobrego. Jak ma dzialac jezeli sily zyroskopowe sa zbyt male ? wytlumaczysz mi to zjawisko ? Chetnie naucze sie czegos nowego. :icon_mrgreen: :crossy:

kwestia czy są one na tyle poważne, że nie można ich wyelyminować: :P Dlatego pytam o konkrety. Dreamof na ten temat ksiazke mozna by napisac. Zapytam sie co jest gorsze robienie kilku wiekszych bledow w sztuce czy mnostwa mniejszych ? Jezdze od czasu do czasz u ludzmi ktorzy " uczyli " sie jazdy w PL i nie ukrywam, ze to jedna wielka katastrofa - zwlaszcza trajektoria przejazdu zakretow. :crossy:

Bledy moga byc rozne, przez neta sie nieszkoli. :crossy:

Z ta 125 - ka to bym sobie na razie podarowal, bo jak przyswoisz cos z bledami, to dluuuuuugo pozniej bedzie trwalo, aby te bledy wyplenic. :crossy:

Mialem na mysli Twoje bezpieczenstwo, ktore dla mnie stoi na pierwszym miejscu, Stopale to nie jest koniecznosc. :crossy:

Major, wez cos z ABS'em Jako wlasciciel dwuch Suk to bym Ci odradzil :icon_mrgreen: :crossy:

KaeS .... Ja jeździłem Diavelem ..... fajna maszyna, nic strasznego Klod Oj Klod, oj Klod A Ty tesz na pierwszy maszyne trego Diavel'a chciales ? To tak jak ja wczoraj dosiadlbym 250 KM maszyny, a po jezdzie napisal bym, leeeeeee, tam, wcale nie straszna, prowadzi sie jak jowejek :icon_mrgreen: Co Ty porownujesz siebie do swierzaka ? Miedzy wami sa lata swietlne w obyciu i doswiadczeniu, szkody tylko, ze tego nie kumasz. :crossy:

Janek, kurde, ale co Ty tu za filmy z jakimis cieniasami ktorzy nie ogarniaja maszyny wrzucasz ? Przeca od razu widac, ze Kolo oleju w glowie niemial :icon_mrgreen: :crossy:

Dopisz sobie Kawasaki GTR 1400 jeszcze do listy Toporny kloc :crossy:

Najpierw zapytal bym sie ilu z tych ktorzy sie w tym temacie wypowiedzieli tym Diavlem jezdzilo ? Monter jezdzil i wie. Co do mojej osoby, to rowniez dosiadalem i tak jak juz sama nazwa motonga mowi..... S.P. Piotr Dudek napisal kiedys, ze w motocyklizmie niema czegos takiego jak olej w glowie, bo on mimo 65 lat, jak dosiadal motocykla to sam malpiego rozumu dostawal ( jego wlasne slowa ). JA mam tu chab anajwiecej do stracenia gdybym mial stracic uprawnienia a tez przyznaje, ze czasami w pewnych sytuacjach malpiego rozumu dostaje, wiec to Cale pierdo lenie o Szopenie, nie nie bede odwijal, ze to, ze sro. Nie chcesz odwijac, ok zdlaw go do 35 kW i smigaj do woli, to jest JEDYNA opcja ktora pozwoli Ci i przezyc i nauczyc sie czegos. He, he a juz najmniej sensownym textem jest polecenie Tomka Kulika. Nie mowie tego aby cos zlego na Tomka powiedziec, bo sam czesto ludzi doi niego odsylam, Zalozylem kiedys na Forum temat ile kilometrow robi Kursant w Polsce na kursie. Szkolacy wypowiedzieli sie, ze gora 270 km. Zapytam sie wiec, co potrafi sie po 270 km ? Nawet gdyby szkolil sam Marquez czy Rossi, to pewnych rzeczy nieda sie przeskoczyc. Pomysl z Diavlem uwazam za poroniony, chyba, ze w opcji o ktorej pisalem. P.S. Tomek ma na nazwisko Kulik a nie Potter, Harry Potter ze mna jest podobnie, tez nie jestem Potter'em. :crossy:

Zalmen3 ze bedzie chlalo jak smok :icon_mrgreen: :crossy:

BT 016 jest dobra bopuki nie zobaczy wody. Mielismy na torze deszcz, znajomy zaprzestal jazdy. NA suchym ja naprawde ladnie do powstawania babli doprowadzil a potem to juz tylkmo uslizgi i nie chcial zgruzowac sprzeta ( na mokrym oczywiscie ) :crossy:

Mesior stoi w PL wiec cieeeeeeeeezko z fotami bedzie. Jezszego nie widzialem :crossy:

Yuby ja mam klime i zadko kiedy jezdza. Klime wlaczam jezeli zona sobie zazyczy. :crossy:

O kur.... M3 to jeszcze, ale Z4 to chyba ze śmietnika wykopane. Yuby co Prawda zadko sie zgadzamy ale tu jestem tego samego zdania. Jezeli juz to bralbym albo komplet M3 albo Z6 Minolcia to tak jak bys na przednio opoine zalozyl prezerwatywe, a na tyl pomidora - pasuje jak swini siodlo. Komplet M3 to z tego co pamietam 170,- € Limo te Conti zo wzrokiem juz zje M3 powinne na jekies 7500 km przy jego jezdzie spiknac :crossy:

Leeeeeeee, ale nawigacja nie oryginalna :icon_mrgreen: Ladny, moje 190 D tez w tym kolorze. W 124 bede jednak szukal w 300 D :crossy:

Zgadza sie :crossy:

Moja była 190tka, bez picowania, zdjęcia z 2008r. Gdybym władował w nią kilka puszek plaku i kilka past Tempo to też by się zbytnio nie różniła od tej za 19 tysia ;) Poszła za 4000zł co i tak uważam, było dobrą ceną jak za takie 21 letnie auto. Ani to kultowe, ani żaden z tego klasyk, ot zwykły "Mercedes dla biedaków". Quadrat Najwiekszy chyba blad jaki zrobiles ! Moja miala byc w tym roku doprowadzona do porzadku bo od kilku lat stala w garazu, niestyty zona Gofra V kupila, bo bajerancko wygladal. Moja zejestruje dopero po maju 2016 i na dziendobry jako Oldtimer. W planach cdo osiagniecia cena 5 - 6 tysiecy Jurkow, zobaczymy, czy sie uda :icon_mrgreen: Wodzu, jeszcze tego W 124 nie kupiles ? Chyba bede szybszy od Ciebie. :icon_mrgreen: :crossy:

No właśnie a w starszych te tokico i dziadowskie pompy. To jest większy problem. A co z takimi hamulcami zrobić? Też zdemontować? Przewody w stalowym oplocie też oryginalnie daje chyba tylko BMW i Filip Uklad hamulcowy powstaje na desce kreslarskiej, rownoczesnie kreuja go ksiegowi. Jezeli wiec wydajnosc pompy nie jest dostosowana do calego ukladu, to doopa blada, nic nie poprawisz. Same przewody w oplocie nie pomoga. Yuby, nie wiem dlaczego twierdzisz, ze Brembo to gowno, tak daleko bym nie szedl. Zapytal bym co najwyzej jakie zlecenie otrzymalo Brembo od zamawiajacego ? Minolcia Do sportowego motocykla zaklada sie generalnie sportowe opony. W jakim celu kupiles wiec sporta jezeli zamierzasz latac turystycznie ? Matzeler Z8 i Pirelli Angel ST rozwiazuja Twoje problemy, tanie w zakupie nie sa ale nawiniesz na nich wiecej niz na Michelinach czy innych. W tej konstelacji to najtanszy wybor. :crossy: