Skocz do zawartości

Jagdtiger

Forumowicze
  • Postów

    960
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jagdtiger

  1. Według mnie to motocykl musi głośno chodzić, a nie bzyczeć jak melex.
  2. Taką hulajnogą do pracy to obciach jeździć :wink:
  3. po ostatnim zlocie w Darłowie straciłem sporą część swojej owiewki i trzyma się ona teraz tylko na słowo honoru. Ktoś wie gdzie można kupić albo zamówić nowa owiewkę ? W zasadzie moja owiewka to kawałek plexi mocowanej na uchwytach. Uchwyty mam, potrzebuję tylko plexi w odpowiednim kształcie.
  4. Jagdtiger

    Honda Rune...

    Tylny błotnik to moim zdaniem przegięcie.
  5. Zwykła farba się chyba zjara. W końcu wydech rozgrzewa się dowyskoch temperatur...
  6. tjaaa....na jednym okrążeniu wyprzedził czterech zawodników... gościu jest nie do pobicia...
  7. A wymiana uszczelki to jakiego rzędu koszta ? Tak mniej więcej...
  8. Łączeniówka nie jest akurat chromowana. To kawałek metalowej rurki...Coprawda nie jest zbytnio widoczna, ale z bliska można się dopatrzyć.
  9. to znaczy....chodzi zapewne o uszczelkę pod głowicą. Pokrywa silnika składa się z dwóch części i mniej więcej na środku się łączą. I w tym miejscu są właśnie wycieki. Nie potrafię tego lepiej wyjaśnić bo jestem noga z mechaniki.
  10. Ostatnio zauważyłem w swoim moto niepokojące zjawisko. W kilku miejscach spod głównej uszczelki pojawiły się wycieki. Coś mi się zdaje że uszczelka jest do wymniany. Ktoś wie jakiego rzędu to są koszty i w jakim warsztacie w 3mieście to zrobić ?
  11. GDyby to był akumulator to by się pewnie cieszył. Nie są bardzo drogie.
  12. ...czy przeszlifować i maznąć jakąś farbą odporną na wysokie temperatury ? Tylko np srebrzanka pewnie będzie kijowo wyglądała bo reszta wydechu chromowana. A może zostawić jak jest ?
  13. I słusznie...ja identycznie oswajałem się z moto i coraz większą prędkością. Stopniowo codziennie zauważałem, że coraz później wyjeżdżam do pracy i coraz szybciej dojeżdżam :) Tak więc średnia prędkość powoli się zwiększała. W tej chwili jest już chyba na optymalnym poziomie.
  14. Sorki, ale jestem w tyle z fachową terminologią...mógłby mi ktoś wyjaśnić czym się charakteryzuje street fighter ?
  15. Ja również jeżdżę na długich, pomaga to w korkach jak już wcześniej wspomniano. Nikt nie lubi być oślepianym i zwykle taki delikwent się usuwa. Często mi się jednak zdaża że wyprzedzany w korku katamaran zatrąbi. Ale przygazówka takiego uspokaja. Chyba zazdroszczą że sami nie mogą szybciej śmignąć. Co do jazdy w korkach to mierzyłem z ojcem czas powrotu z roboty w godzinach szczytu. Tak się składa, że pracujemy prawie w tym samym miejscu. On katamaranem wracał 55 min (20 km). Mi to zajęło 15 min. :)
  16. Jagdtiger

    Bmw R-75

    Dzięki, kolega tworzy dokładnie odwzorowany model tego motocykla i prosił mnie o te informacje. Jak będzie miał jakieś pytania to się zgłoszę do ciebie.
  17. Jagdtiger

    Bmw R-75

    Tjaa, ale to była BMW z 56 roku i trochę inny model...
  18. Jagdtiger

    Bmw R-75

    Chodzi o stary model z II w.św.
  19. Jagdtiger

    Bmw R-75

    Proszę o pomoc. Szukam fotek, rysunków, opisów planów tego motocykla. Z góry dzięki za wszelkie materiały.
  20. Albo powiedz w któym szpitalu będziesz leżał :evil::) Oczywiście odpukałem w niemalowane i splunąłem trzy razy przez ramię :lol:
  21. Jagdtiger

    Motorynka

    To pamiętam jak miałem jeszcze komarka i często ojciec (100 kg,185 cm) jeździł nim na działkę. Przyznam że trochę śmiesznie na nim wyglądał :D
  22. Czy w Chopperach gdzie masa rozkłada się inaczej na koła niż w innych maszynach też powinno się hamować głównie przodem ?
  23. Widzę w powyższych postach porady dotyczące hamowania sportowymi maszynami. A ja mam pytanie jak najbezpieczniej hamować chopperkiem. Mam Kawasaki KZ750 (fotka w albumie - "moja Kawusia") i na początku hamowałem głównie przodem, ale raz bym przez to prawie zaliczył szlifa. Koło mi uciekło ale na szczęście przy już dość małej prędkości i zdołałem się utrzymać. Od tej pory hamuję głównie tyłem, ale ostatnio również miałem pewne dość nieprzyjemne zdarzenie. Dojeżdżałem do świateł, które nagle zmieniły się na czerwone. Instynktownie dałem max na tylny hamulec (speed ok. 90-100 km/h) i tylne koło zaczęło tracić przyczepność i uciekać w bok. Zwolniłem hamulec i przejechałem skrzyżowanie na czerwonym. Dobrze że nikt nie zdążył ruszyć. Hamowałem jadąc cały czas prosto, czy w takiej sytuacji chopperkiem (ok. 220 kg) lepiej hamować bardziej przodem i lekko tyłem, czy tylko jednym hamulcem ? Z góry dziękuję za radę. P.S. Powyższa sytuacja nauczyła mnie wolniejszego dojeżdżania do skrzyżowań :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...