Miałem dewilkę, 2002 rok, pojezdziłem rok, byłem w Chorwacji. Kompletnie bezawaryjna maszyna. Niedawno zamieniłem na trampka 2000 i jestem znowu szczęśliwy :biggrin: Znowu, bo przed dewi miałem suzuki dr 650 rse, enduro to jednak to co lubię :flesje: