Lemon

A ppo kiego grzyba on chciał cofać? Czy ta droga była taka wąska albo pod prąd jechaliście, że chciał się z niej wycofać? BTW. Może trzeba z jakąś lancą jeździś, mógłbyś gościa przez tylną szybę po głowie poskrobać zanim w ciebie uderzył. :icon_rolleyes:

Dziś jadąc autobusem w Zabrzu na ul Degola (p.s.) widziałem stojących na chodniku: radiowóz, rozbity o ile pamiętam opel astra i najważniejsze czarny moto - chyba BMW K 100, nie było widać poważnych uszkodzeń ale nie dojrzałem tam żadnego motonity :notworthy: mam nadzieję, że nikomu nic się nie stało...

A ja Wam powiem, że chętnie przeprowadzę zbiórkę pieniędzy na jeszcze 5 takich HD dla pani "owsem pachnącej" byle by tylko jej "ku*wików w oczach" nie widzieć więcej w Parlamencie i po jeszcze jadnym wypasionym "motorze" dla każdego kto z "elyty rządzącej" zrezygnuje ze swojego stołeczka :icon_twisted: Ps. Dla niektórych oczywiście przydadzą się maszyny w formacie mini :biggrin:

Grzebałem sobie w necie i natrafiłem na taką maszynę Hoss Boss, i muszę przyznać, że gabaryty i pojemność silnika zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Ciekaw jestem Waszych opinii na temat tego sprzęta. BTW. :crossy:

Aby reportaż nie był tendencyjny należałoby pokazać tę drugą stronę (jasną stronę mocy :wink: ), pokazać jak motonici potrafią pomagać innym, jak pieszczą swoje cacka w długie zimowe wieczory i jaką frajdę daje pierwsza wiosenna przejażdżka. :crossy: BTW, myślę, że nawiązanie do jasnej i ciemnej strony mocy jest na miejscu, powtórzę więc za mistrzem Yodą: ciemna strona motocyklizmu jest atrakcyjniejsza, ale prawdziwi rycerze pozostają wierni tej trudniejszej… :icon_question: :banghead: :lalag:

Reportaż był jak zwykle tendencyjny, chociaż w pierwszych słowach powiedzieli, że prawdziwi motocykliści odcinają się od "szaleńców" pędzących przez miasto 200km/h. Każdy z nas będzie inaczej osądzał takie komentarze, jak ten z TVN, bo każdy z nas czerpie przyjemność z jazdy na moto na swój sposób. Ja osobiście na motorze wolę poruszać się "majestatycznie: niż na kole, a i jadąc puszką już nie raz w głowę się stukałem widząc co niektórzy, zwłaszcza na szlifierkach wyprawiają na zatłoczonych miejskich ulicach, czy na osiedlach pełnych dzieciaków... Fakt faktem chwały motocyklistom ten reportaż niestety nie przyniesie :notworthy:

Warto przeglądać statystyki po to aby by świadomym tego że wypadki się zdarzają i to jak widać w najróżniejszych okolicznościach.... Co do samego zagadnienia statystyki, to mój wykładowca na uczelni zwykł mawiać: "badanie statystyczne może być przydatne pod warunkiem, że prawidłowo się je zinterpretuje, np.: gdy wychodzę na spacer ze swoim psem to statystycznie mamy po trzy nogi"

Nie rozumiem, dlaczego chcesz iść na skróty? Patrząc na opis w profilu to nie koszty Cię powstrzymują tylko wiek, chyba że się mylę? Moja rada - zrób prawo jazdy a będziesz miał taniej i spokojniej.

Ja osobiście też myślałem o zakupie 6-setki, nazbierałem nawet kasę, ale chyba jeszcze chwilę poczekam, jak górka urośnie to kupię 1100. Pozdrawiam

Ja dodał bym jeszcze: Policjanci czasami w czasie pościgu swoimi ścigaczami wywracają się i wtedy swoje motocykle nazywają "szlifierkami" :biggrin: :crossy:

I tak najgorsi są kierowcy katamaranów z kapeluszami na głowie (oczywiście w czasie jazdy puszką), to tacy kowboje, że ja wolę się zatrzymać (również jadąc puchą) lub zwolnić i zjechać na pobocze, jak takiego z daleka choćby dojrzę.... :notworthy:

Jesli było to proszę do kosza... ... jeśli nie to nie będę tego komentował.... link

Hej to nie jego wina. Mojego posta także rozmnożyło przed chwilą ???

:) przepraszam, podwójny post, proszę o usunięcie do kosza. :)

[...] no i ma zabrzańską rejestrację SZ :P .........

Czy zdarza Wam się jeździć na motorze z Waszymi „pociechami” ? Jeśli tak, to w jaki sposób sobie z tym radzicie. Interesują mnie praktyczne sposoby jak również aspekty prawne – kodeksowe tego problemu. Mam pociechy w wieku 6 i 3 lata i chciałbym od czasu do czasu gdzieś się z nimi wybrać (oczywiście nie z dwójką na raz). Z góry dzięki za dobre rady.

No więc ja się chętnie tego podejmę :clap: Mam wolne miejsce na serwerze ok 5 GB i fajną domenę www.dragstarclub.pl (niewykorzystaną jeszcze). Mam też wiedzę i chęci potrzebne do założenia takiej strony i administrowania jej, ale... Moja wiedza o Drag Starach jest jeszcze niewielka i dlatego materiały tam zamieszczane muszą pochodzić od specjalistów. Jeżeli znajdą się chętni to może się udać ;) :D

Myślę, że to jak zwykle zależy w dużym stopniu od kontrolującego Cię "niebieskiego ptaka" :icon_biggrin: Taryfikator przewiduje za prowadzenie pojazdu bez wymaganych dokumentów (aktualnych) dopuszczających go do ruchu karę mandatu w wysokości 50 PLN (art. 96 § 1 pkt 4). Poza tym może tak jak napisałeś zatrzymać dowód rejestracyjny do czasu dokonania przez właściciela pojazdu odpowiedniego przeglądu potwierdzającego zdolność pojazdu do udziału w ruchu drogowym, wystawia wtedy dokument pozwalający na „dojechanie” do stacji diagnostycznej :icon_mrgreen:

Mam pytanie. Czy zjawisko schima występuje we wszystkich rodzjach motocykli czy dotyczy tylko "ścigaczy"? :D

więc do kosza z tym :banghead:

Jeśli było to ..... (wiadomo) Policjanci ze śląskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego współpracując z Prokuraturą Okręgową w Gliwicach zatrzymali członków zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się rozbojami i wymuszeniami rozbójniczymi. Zatrzymani są członkami klubu motocyklowego, którego oddziały funkcjonują na terenie całej Polski oraz w USA. Wczoraj funkcjonariusze CBŚ zatrzymali 10 mężczyzn w wieku od 28 do 36 lat, mieszkańców województw śląskiego i opolskiego, w tym również przywódcę gangu. Jak ustalili prowadzący sprawę oficerowie, grupa, która powstała pod koniec lat siedemdziesiątych, przekształciła się w organizację przestępczą dopiero dwadzieścia lat później. Od tego czasu jej członkowie, wzorujący się na słynnym gangu Anioły Piekieł (Hells Angels), dążyli do narzucenia swojej dominacji pozostałym klubom motocyklowym w kraju. W przypadku oporu ze strony tych organizacji, wymuszali posłuszeństwo groźbami i przemocą, używając przy tym broni oraz innych niebezpiecznych narzędzi tj. metalowych pałek, maczet i siekier. W 2002 roku członkowie grupy zaatakowali na Opolszczyźnie osoby zrzeszone w innym klubie motocyklowym. W czasie imprezy na jednej z posesji pobito kilka osób, rozbijano samochody i zdemolowano dom. Oprócz rozbojów członkowie gangu zajmowali się również handlem narkotykami. Jeden z nich w 2004 roku został zatrzymany w Niemczech ,w związku z przemytem kilkunastu kilogramów kokainy wartej 3 miliony złotych. Dzisiaj, decyzją sądu, wszyscy zatrzymani zostali tymczasowo aresztowani. Kodeks karny za zarzucane im przestępstwa przewiduje karę pozbawienia wolności do 12 lat. żródło: http://www.policja.katowice.pl/aktualnosci1.htm

A może ktoś przytoczyć przepis, którego nie znam. Chętnie podciągnę wiedzę z tego zakresu a i inni pewnie też na tym skorzystają. :clap:

Jeśli się mylę to mnie poprawcie, ale wydawało mi się, że nie można wypisać mandatu "dla pojazdu" tylko dla osoby go prowadzącej, czyli kierowcy. Jak więc ustalą, komu wypisać mandat (np: mnie czy mojej żonie - oboje korzystamy z wspólnego samochodu), jeśli nie widać twarzy kierowcy? Ja bym mandatu nie przyjął i powiedział, że często pożyczam samochód różnym znajomym i nie pamiętam, kto mógł prowadzić samochód w tym dniu... :flesje:

Nie wiem jak Wy, ale ja nie potrafię znaleźć słów wytłumaczenia dla kierowcy puszki. Jakim pajacem trzeba być, jak bardzo zajętym innymi sprawami w czasie jazdy żeby nie zauważyć nie tylko czerwonego światła, ale nawet faktu, że wszyscy inni kierowcy się zatrzymali??!! A może to była kobitka i właśnie sobie poprawiała makijaż korzystając ze wstecznego lusterka, a po wszystkim wyszeptała słodko "przepraszam nie zauważyłam pana... :bigrazz: :icon_razz: :icon_razz: PS. Przepraszam Kobiety za dygresyjkę :buttrock:

Gratulacje. Mam nadzieję, że niedługo dołączę do Ciebie i szanownego grona posiadaczy Dragów.