elemeledudek

Witam Grodziec. Widzę żeś z Bytomia. Jeśłi bedziesz miał ochote, to w piatki w Country Clubie na ul. Styczyńskiego w Chorzowie spotykają sie motocykliści w przewazającej większości na chopperach i cruserach. Nawet teraz ktos wpada choć katamaranami. Serdecznie zapraszam na wspólne przejażdżki i pogaduchy.

Chcąc w niedziele podjechać sprzętem na giełde, poskręcałem go w sobotę i odpaliłem. O dziwo odpalił spokojnie czym sie zdziwiłem bo przez miesiąc stał nie "ruchany". Pośmigałem w koło garaży. Zimno ale jaka frajda. Skręcajcie te swoje i jeździć jeszcze :)

Weźta go w całości na spółe i sie potem podzielicie co komu potrzebne.

Kurde, Panowie, będe prawdopodobnie sprzedawał swojego. Może ktos zainteresowany???

A mnie jakoś ten brak chłodzenia cieczą martwi. Szkoda bo to ładny motocykl jest.

No śliczniuki bez dwóch zdań. Ile dałes?? Swoja droga, tylko ja mam taki długi tylni błotnik?? Siega mi praktycznie pod tablice rejestracyją. Chyba ktoś to kiedys musiał dokupic bo widze że oryginalnie chyba są krótsze.

Motocykl już to miał jak go kupowałem, ale poprzedni właściciel twierdził że wszystko wykonał sam.

U mnie wyglada to mniej więcej tak: http://img162.imageshack.us/img162/6679/foty071gp8.jpg Szkoda że nie mam przesunietych podnóżków, ale spacerówki tez sie sprawdzaja, a przy okazji robia za gmole :smile:

Może i niewielkie, ale daje radę. I co ważne ludziom sie podoba. W koncu niewiele motorków ma jeszcze ten klasyczny chopperowy wyglad. Mój maluszek jest ze mną juz drugi sezon i w zasadzie nie zawiódl mnie jeszcze jakos poważnie. Wiadomo, latka juz ma wiec co jakiś czas cos sie dzieje, ale to szczegóły które nie powoduja przestojów w sezonie. I choć nosiło mnie w tym roku aby kupić coś innego, to jednak myślę że jeszcze tym polatam.

Chyba, że bedziesz miał zabrudzone filtry powietrza, to po 110km/h bedziesz miał niezła trzęsawkę hyhyhy, ale faktycznie, jak nie bedzie ci żal motorka (jak mnie) to spokojnie polecisz gruuuubo ponad setkę.

Lukass, nie strasz ludzi :icon_razz: Moja ENka nie psuje sie praktycznie wcale. Fakt, czasem trzeba przy niej coś zrobić,ale to szczegóły. Przy moich 187 cm wzrostu jeździ mi sie w miarę komfortowo. Być może to kwestia przyzwyczajenia. W kazdym razie spokojnie mogę przyjmować na tym dwie "pozycje". Jedna prawie jak na motocyklu turystycznym, to tak na miasto, druga to jak na dupnym cruserze. Prawie że leżę, wrzucam ostatni bieg i heja przed siebie. Normalnie rozpusta.

Powiem tak. Pod wzgledem wizualnym to te Kawy sa naprawde wyjatkowo urocze. Moze tylko Virago 750/1100 mogło by podskoczyć, ale te "podwieszone" silniki bez chłodzenia to jednak nie to. Te zadziornie uniesione do góry baki...poezja. Teraz to już wszystko takie jakies płaskie "parapety". Nawet te nowe ENki500 też juz zupełnie nie takie. Ja przez zime chce plastiki dac do pochromowania. Gril z chłodnicy, tylny schowek i te plastiki miedzy bakiem a kierownica. Nie wiem czy to nie bedzie przesada, ale bedzie przynajmniej wygładał "inaczej". Za podnózkam też sie rozgładałem, ale nic gotowego do tego modelu nie ma i zaprzestalem poszukiwań.

wojanek, siejesz defektyzm :biggrin: kawą 450 mozna poszaleć po że ho ho. Co prawda 187 to ja nie jechałem bo moja bewstyjka tez leciwa (1985) ale 150 daje rady przez chwile polecieć. Po chwili robi mi sie jej źal o odpuszczam do 120. I to jest szybkośc która mi w zupełności wystarcza. W tym sezonie okropnie mnie nosiło aby kupić Kawasaki EN 500 z lat 1991- 1994 ale aktualnie mi przeszło. Odpicuje przez zime motorek i w przyszłym sezonie jeszcze bede tym śmigał, choc faktycznie niewielki to sprzet i z moimi 187 cm wzrostu ciutke jestem na tym poskładany, ale jak ogladałem swoje zdjęcie na nim to nie wyglada to jeszcze źle. i tylko na jakieś dłuzsze eskapady mam jakieś taki wewnetrzy opór bo to leciwy sprzęt i kto wie co może sie stać.

Czytam sobie po necie o Hondzie Shadow VT 600. Często pisze, że ten motocykl nie najlepiej sie prowadzi na mokrej nawierzchni. Czy to prawda i ewentualnie czym sie to objawia??

Witam serdecznie. Ostatnio zaproponowano mi kupno VN 900 Classic w dość okazyjnej cenie. Jednak jak na to usiadłem stwierdziłem że to jak dla mnie za duzy moloch na razie. Czy VN 900 Custom jest wyraźnie mniejszy gabarytowo od Classica?? Niestety nie mam gdzie takiego dosiąść dlatego zapytuje was. Znam dane katalogowe, pytam jak to wyglada "namacalnie".

Dwa pytanka Mówiliście tutaj że mały Intruderek te 170 poleci, a jak czytam tu i ówdzie specyfikacje techniczne , napisane jest : prędkośc maksymalna 154 km/h. Jak to w koncu wygląda?? Co sądzicie o rocznikach 2000 - 2002. Są już bardziej dopracowane czy nadal mają jakies typowe mankamenty??

Chłopy, a co z tym umieszczeniem akumulatora jest nie teges? Ja swojego wyciagam w dwie minuty i jest to łatwe i przyjemne.

Zaraz, mówicie że przy prędkości ponad 100 km/h gubi sie "chopperowy" dźwiek? Przy silniku 800?? To ja tak mam przy mojej 450!! Liczyłem na to, że przy 120-130 nadal bede wzbudzal respekt dudniąc ospale.

Ja z zupełnie innej beczki. Ile wazy taki Intruderek 800? Czy mozna do tego dostac inne kółka niż te ze szprychami?

Mojej bestyjce stuknęlo właśnie 50 000 a jest z 1985 i tez daje sobie rady bez niespodziewanek. Po co się zamartwiasz tym, że "ludzie mówią". Jeździ to śmigaj i sie ciesz i obalaj mit sześćdziesięciu tysiecy.

No moze faktycznie troche przewrażliwiony jestem. Ostatnio jak podjechałem pod serwis cobi posłuchali co mi w silkniku "tyrka", to się serwisant dziwnie popatrzał. Podobno gorzej pracuja nowe silniki KLE hyhyhy. Faktyem jednak jest, że podczas jazdy słysze efekt, jak coś było niedokręcone. Za każdym razem opukuję wszystko coby znaleź żródło tego dźwięku, ale nic z tego. Mam nadzieję że to nie co w środku silnika. Może też coś w wydechach być, no ale jak to stwierdzić jak podczas jazdy hałsuje dosłownie wszystko ;)

Z tym pedzeniem ponad 140 to macie całkowitą racja, po co? Ja i tak śmigam najczęściej w okolicach 100 km/h, ale chciałbym mieć możliwośc odskoczenia czasem od stada nieszczególnie przewidywalnie zachowujacych sie puszek, a moja maszynka przy 120km/h wchodzi na takie obroty że klekajcie narody.

Czyli jak wnosże nie taki diabeł straszny jak go malują. Powiedzcie mi jeszcze tylko, do ilu mozna takiego Vulkana rozkulac? Te 140 pójdzie?? Zakładając ,że będzie miał jeszcze spokojny zapas mocy.

Kłaniam sie nisko posiadaczom VNów. Zastanawiam sie nad zakupem czego takiego: Oferta na Allegro Co myśłicie o tej ofercie, i w ogóle co możecie mi poradzic . Czego sie wystrzegać i na co zwracać uwagę. Słyszałem też, że serwis tego motocykl jest dość drogi. Jakieś 4 łańcuszki rozrządu mi sie obiły o uszy. Jak te sprawy wygladają w praktyce. Jak na razie ujeżdźam EN 450 z 1985 i nie nazekam, wiec myśle że i nowsze Kawasaki nie powinno mnie zawieśc. Z gory dziekuję za odpowiedzi i wskazowki.

To ja jeszcze troche podrążę temat. Jurjuszi napisał że egzaminator może przerwac egzamin gdy coś mu sie nie spodoba i stwierdzi że nie panujesz nad maszyną. Dziwne to troszke, chyba sa na to jakieś wytyczne i przepisy. Co za różnica czy silnik wyje czy nie, wazne przy ruszaniu pod góre jest to, aby pojazd sie nie stoczył do tyłu bo to spowoduje zagrożenie na drodze. Tak samo są chyba jakieś wytyczne jak sie pokonuje ósemke a nie jest to, a przynajmniej nie powinno być zależne od widzimisie egzaminatora. Tak mnie się przynajmniej wydaje.