Tomek_mistrz:D

masz racje,jebnąłem się przy pisaniu. 14/49, powiem szczerze, że w teren idealne rozwiązanie, na oryginalnym jest zdecydowanie zbyt mułowaty

drz 400 s - 6l jeszcze chyba nie udało mi się przekroczyć:)

i ciężej zagotowac płyn dot5. Zalejcie na sezon dot4 i zlejcie po sezonie do sloiczka, i później samo zrobić z dot5. Widać różnice, bo sam sprawdzałem niedowierzając kumplowi

zaoferowano mi zamiane na wr 450f z 2004r, ale była jeszcze do rejestracji i nawet na seryjnym wydechu, więc stwierdziłem,że chyba jednak zdecydowanie mi się to nie kalkuluje:) Była też CRF 450x z 2005r, sam napisałem do kolesia, ale w sumie mogłem się spodziewać,że ktoś kto sprzedaje moto dla kasy będzie chciał interes dobry zrobić, więc chciał dopłaty,a też niezarejstrowana w kraju. W weekend może się zmotywuję i umyje motor i zrobie ładne zdjęcia i wystawie ogłoszenie. Chociaż cały czas dumam czy zmieniać czy nie, jak dostane dobrą kase to sprzedam,jak nie to pojeżdże jeszcze troche,zajebisty i niezawodny sprzęt,nie można mu tego odmówić. Gdyby tylko troche lżejszy był :wink:

dzięki bardzo za opinie. Czyli słusznie zrobiłem rezygnując :wink: a śmiech śmiechem,ale mogę się żałożyć,że żółta by się szybciej sprzedała,bo najzwyczajniej w świecie ładniejsza :wink:

witam. Panowie,mam takie pytanie. Chciałem się dowiedzieć ile mogę wołać za mojego DRZ. Wiec tak. Suzuki to wersja S z 2006 roku. Sprowadzona była z Anglii,ja ją mam od sierpnia,zarejestrowałem ją i opłaciłem. Ma świeży przegląd miesiąc temu robiony,oc i nw do sierpnia. Przebieg chyba 5000mil jakoś niecałe,ale nie pamiętam dokładnie. Silnik stan igiełka,pali na dotyk. Świeżo sprawdzone luzy zaworowe, idealnie trzymają swoje wartości. Płytki jeszcze oryginalne. Na sezon zalany świeżo olejem Motul 7100,mam pozostałe 200ml w razie czego. Na tej oliwie zrobione 100km tylko,bo do matury się przygotowuje i nie mam czasu zbytnio na jazde. Zmieniona tylna lampa na diodową i kierunki. Mam do niego 2 wydechy, sportowy giannelli (sam zakładałem jako nowy w październiku,mam pudełko i paragon) i oryginalny. Dodatkowo gruba kierownica WRP plus adaptery. Handbary acerbis. Nowa okleina monster energy i przedni błotnik od yz/wr,bo stary mi się nie podobał,ale oczywiście mam go. Mam do niego oryginalną narzędziówkę z oryginalnymi narzędziami,książke serwisową,manuala oryginalnego po angielsku i na płytce po polsku. Klocki tył nowe,przód na pół sezonu jeszcze. Przednia opona zmieniona we wrześniu Pirelli Scorpion,tylna niedługo do wymiany,też Scorpionek. Napęd nowy założony we wrześniu, zębatki Sunstar, łańcuch DID x-ring. Przełożenie terenowe 14-49. Oryginalne zębatki i łańcuch 15-44 też posiadam, na sezon by jeszcze wystarczyły. Foto: http://bikepics.com/pictures/1950315/ , http://bikepics.com/pictures/1950317/ Pytam,bo mam okazje się zamienić na inny motor,lecz nie wiem czy mi się opłaca,a od jakiegoś czasu nie śledziłem dokładnie allegro,itp. Z góry dzięki za pomoc!

wydaje mi się,że aż tak poważna usterka jakaś,żeby strach było palić to to nie jest. Zrobiłem na tym prawie 50km,gdyby było poluzowane koło magnesowe to motor raczej już dawno by stanął. Jednak z czystej profilaktyki zajrzę tam,przy okazji przykręce śruby na loctite,o których mowa na początku tematu. Osłonka wydechu na pewno nie,już sprawdzałem. No i tak jak mówiłem,to z lewej,a nie z prawej strony wydobywa się dźwięk.

kurde,to mi stresa narobiliście. Ani skrzynia ani rozrząd to nie jest,więc lionix nie upieraj się przy swoich radach. Rzeczywiście z lewej strony dźwięk dochodził,więc chyba zdejmę w weekend lewą pokrywe i zobacze co tam się dzieje. Troche szkoda,że akurat teraz,bo świeżutki olej wlany,10km na nim zrobione. W razie czego nagram jeszcze w weekend jak to brzęczy i wrzuce na forum. Dzieki za odpowiedzi

z tym,że to nie jest obcy serwis, nie oddaje takim motoru,bo szkoda kasy. To mój zaufany mechanik,kumpel już od dłuższego czasu. On mówi,że wg niego wszystko powinno być w porządku,że rozebrał ponownie i sprawdzał i wszystko jest tak jak ma być. Nie podejrzewam go o nic,bo wiem,że w chu*a by mnie nie zrobił. Zastanawia mnie tylko co to brzęczy,bo nie będę ukrywał,że momentami to strasznie irytuje. Nie wydostaje to się z silnika,raczej tak jak mówiłem,okolice gaźnika,dźwignia zmiany biegów. Dźwięk jest na tyle głośny,że spokojnie można go usłyszeć nawet z 4m jak zabrzęczy.

witam. Zaczęło mi coś brzęczeć przy przechodzeniu z niskich obrotów na średnie, dźwięk dochodzi z lewej strony z okolic gaźnika. Zaczęło się tak dziać odkąd odebrałem motor z przedsezonowego serwisu(m.in czyszczony był gaźnik). Co to może być? Mi się wydaje,że może to być czujnik położenia przepustnicy,mechanik mówi,że to przepustnica. Ma ktoś z Was takie coś? Nie wpływa to w ogóle na jazde,reakcja na gaz wzorowa,motor nie szarpie ani nic. Po prostu przy przechodzeniu z niskich na srednie obr jest takie bzzz,jakby ktos dzwonkiem do drzwi zadzwonił

aj tam,po co te linki :D my drz'a odpalaliśmy pchając we dwóch i to na śniegu na polu (mało go wtedy jeszcze było-z 10cm). Bo akumulator od zimna i częstego kręcenia po glebach padł. Na sfalcie czystym podejrzewam,że dobrego chłopa i sam by odpalił na pycha. Grunt to zapodać 4ke i przed siebie :biggrin:

Witam. Mam takie pytanko co do masy. Wywaliłem już ze swojej DRZ sporo gratów w celu odchudzenia (malutka lampa na tył zamiast tej wielkiej, zmieniłem wydech, zdjąłem lusterka,migacze,osłone łańcucha,itp). Z rzeczy,które różni teraz S od E w wadze to metalowy zbiornik,większa lampa przód,licznik, no i dłuższy subframe. Lampa licznik i ten kawałek subframe w sumie dają maks 3kg(licznika nie ściągałem,ale nie sądze,aby był jakiś ciężki). No dochodzi jeszcze masa wentylatora,ale to też chyba nie jest bardzo ciężkie. Pytanie czy różnica w masie baku plastikowego a metalowego jest tak potężna? No bo skoro piszecie,że różnica w masie między S a E jest ogromna to zacząłem sie zastanawiać nad ewentualną zmianą baku na plastikowy.

no,ale jakby nie było wszyscy napisaliśmy,że sprawdzamy luzy zaworowe,ale jak do tej pory luzy idealnie mieściły się w normie. A Davopl wylatuje do nas z tekstami,że nie dbamy o moto. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. A olej w DRZ 400S co 2-3tyś km to moim zdaniem zupełnie wystarcza,nawet przy hasaniu w terenie. Jest takie przysłowie: "nadgorliwość gorsza od faszyzmu". Skoro producent wymaga co 6tyś km, oznacza,że wymiana 2 razy częściej będzie wręcz idealna dla motocykla. Gdy nie ma potrzeby wydawania pieniędzy,to po co je wydawać? Chyba,że masz ich nadto to się nie dziwie. Nie widze najmniejszego sensu zmiany oleju co 1000km w wersji S,bo to nie jest aż tak strasznie wysilony silnik. O swój motor dbam,serwisuje wszystko na bieżąco,kontroluje,smaruje,itp, ale też nie popadam w skrajności.

dokładnie,moja też jeszcze na oryginalnych płytkach śmiga. W końcu serwisówka podaje 24tyś km, ale lepiej raz w sezonie skontrolować luzy i mieć spokojną głowę :wink:

A co do wodowania to czemu niby Huski są mniej odporne? Mają niżej umieszczony filtr czy jak? Wydaje mi się bardziej,że to raczej kwestia kierowcy kto utonie a kto przejedzie niż sprzęta. Do tego Wy na katach byliście u siebie z tego co mówisz,a chłopaki na Huskach byli na obcym terenie,więc moim zdaniem to też ma wpływ.

Mi nie chodzi o czynnosci serwisowe,bo na te jestem nastawiony. Bardziej chodzi mi o wady fabryczne,problemy z dostaniem poszczególnych części,itp. Wiem,że w Yamahach sporo osób narzeka na tytanowe padające zawory,a cena za nie jest nie mała jak zdąrzyłem się zorientować. W starszych Husqvarnach słyszałem,że lubiły się zacierać korby,ale w tym modelu już o tym nie słyszałem. Katy natomiast cenią się dość mocno,za cene exc z 2004 mam huse 2006 lub nawet 2007. Yamaha cenowo stoi mniej więcej pomiędzy katem a husą.

Witam ;) Jako,że rozważam zmianę sprzęta pod koniec lata,zaczęły się dylematy,a mianowicie jaki motor byłby najodpowiedniejszym następcą DRZ'a. Interesują mnie głównie te 3,które wymieniłem w temacie. Szczerze mówiąc Huski nie brałem pod uwage, lecz usłyszałem kilka pozytywnych opini na jej temat no i ma jedną wielka zaletę-cenę,która w porównaniu do konkurencji jest zdecydowanie niższa. Interesują mnie roczniki ok 2003-2006 wyżej wymienionych motorów. Mam kilka pytań co do nich. Jak z niezawodnością w tych moto? Wiadomo,jak dbasz tak masz,ale głównie chodzi mi o jakieś konkretne słabe punkty,które lubią zawodzić. Dostęp do części chyba najlepszy do Yamahy,ale do KTM z tego co się zdąrzyłem zorientować też jest dobrze. Do Huski też widziałem,że najważniejsze części są dostępne od ręki w dość podobnych cenach jak u konkurencji,lecz jak z częściami mniej typowymi? Czy dealerzy Husqvarny cenią się jak za złoto zgodnie z panującą w necie opinią? Jak z prowadzeniem w tych motorach? Który prowadzi się najpewniej? Jak z masą, rozłożeniem środka ciężkości? Jak agresywność silnika,sposób oddawania mocy,jak się różnią pod tym względem te motory? Czytałem sporo opini o WR, o EXC,ale nigdy nie znalazłem porównania konkretnego tych 3 modeli,jedynie roczników 2008 czy 2009,ale te są poza moim zasięgiem cenowym niestety. Motor głównie będzie mi służył do endurzenia oraz kilka razy w sezonie jakieś CC przewiduje. Z góry dzięki wszystkim za odpowiedzi :wink: Jak mi się coś przypomni jeszcze,co chciałbym wiedzieć to napisze ;) Jeżeli był już podobny temat,choć takiego nie znalazłem to niech któryś z moderatorów wyrzuci do kosza. Pozdro :buttrock:

witam panowie. Nie ma ktoś z Was może na sprzedaż niebieskich plastików na bak do drz? Obszukałem chyba cały internet i nie natknąłem sie niestety na nic. Jedynie Davopl ma,ale tylko jeden. Stan właściciwie bez różnicy,aby nie połamany. Potrzebne mi są pod nową okleine,więc nawet jak będą porysane to nic nie przeszkadza,a nawet lepiej,bo cena mniejsza :wink:

ten Husaberg stoi na allegro już chyba z pół roku i coś nabywcy znaleźć nie może

tak samo w przypadku nieoringowego wzmacnianego DID'a (dokładnie 428NZ). Miałem taki w DT i co jazda naciąganie,po pół sezonu łańcuch nadawał się do wyrzucenia. Teraz w DRZ mam DID x-ringowy i jest naprawde konkretny. Od sierpnia naciągałem go jeden raz o jeden ząbek, przy regularnym smarowaniu nic się nie wyciąga. Jestem bardzo zadowolony z tego łańcucha.

siema. Mam problem ze sprawdzaniem oleju w moim DRZ(wersja S). Sprawdzam w ten sposób,że rozgrzewam moto,najpierw na postju minutke,zrobie mała rundke ok 2min bez pałowania,gasze, stawiam pionowo i czekam ok 3min. Wyciągam bagnet,przetre szmatką i wkładam do sprawdzenia oleju. Motor jest z 2006roku,nalatane ma 4500mil,czyli wręcz nie ma prawa brać oleju. Ostatnio dolałem tak,że było na bagnecie ponad połowe jak sprawdzałem. Od tamtego czasu motor stał,w międzyczasie zrobiłem maks 20km. Dzisiaj odpalam,rozgrzewam jak zawsze i na bagnecie kropla doslownie na granicy minimum. O co chodzi? Przecież to niemożliwe,żeby tego oleju ubyło.. Mam dolać czy jeździć tak? Bo już nie mam pojęcia o co chodzi z tym olejem..

to moja S'ka jakaś nadprzyrodzona. Na przełożeniu 14/49 leci 147 na odcięciu. Ze zmian mam chyba tylko końcówke Giannelli.

witam mam na sprzedaż zestaw automatycznego smarowania łańcucha scottoiler. Był w moim drz jak go kupiłem,lecz dziś go odłączyłem,bo do enduro uważam go za zbędny. Zestaw w bdb stanie, wszystkie przewody, końcówki,itp oczywiście posiadam. Kompletny zestaw gotowy do montażu. Montaż banalnie prosty, zestaw podłącza się do węzyka od podciśnienia za pomocą malutkiego trójnika,na życzenie mogę do zdemontować z mojego drz i dorzucić do zestawu. Umieszczenie zbiorniczka to już własna inwencja twórcza. Na zbiorniczku jest oczywiście 9 stopniowa regulacja. Zestaw taki jak na tej aukcji: http://allegro.pl/item724030598_scottoiler...ouring_kit.html . Zdjecia mojego mogę dodać na dniach,gdy pożycze od kogoś aparat. Posiadam również pół butelku oleju scottoiler i jest on w cenie zestawu. Cena 300zł do negocjacji,więc sporo taniej niż na allegro. Jakbyś ktoś miał jakieś pytania to śmiało pisać tu lub na gg: 6967858.

witam. Prostował ktoś kiedyś z Was subframe w drz 400s? Niestety dzisiaj gleba była za mocna i poddał się stelaz i się wygiął,moim zdaniem dość mocno. Jest przesunięty w lewo względem koła na tyle,że opona mi trze po wydechu jak jade. Prostować to czy szukać nowego stelaża? Jak to się będzie sprawować po prostowaniu? Nie będzie miało tendencji do wyginania się bądź niedaj boże do pękania? Prostować grzejąc czy jak? I ile może być wart taki subframe? Używany ofc,bo nowego chyba nigdzie nie dostane oprócz serwisu. Z góry dzięki za odp. Pozdro

zdziwiłbyś się jakie tu są podjazdy,chociażby na żwirowniach :wink: nie byłeś w tutejszych terenach to skąd masz o nich taką wiedze? Nie ma góry na górze,ale ciekawych podjazdów,itp jest naprawde dość sporo. A przód w dt po zalaniu oleju 20W zachowuje się zupełnie inaczej niż seria,bo oryginalnie pływa ten motor jak po**bany,wiem,bo to przerabiałem,jednak po modyfikacji zawieszenie radzi sobie bdb i prowadzi się bardzo pewnie. Poza tym czy ja mu poleciłem DT? Nie kolego,czytanie ze zrozumieniem,poleciłem mu 125 2T,a model niech sam sobie wybierze. Za 4500zł nie widze tutaj za bardzo większego pola manewru,gdyż za 4500 kupi 125 2T w bdb stanie,a jakiegoś czteropaka,co najwyzej w przyzwoitym stanie. No i skoro ma tylko 4500zł to co zrobi jak mu 4t padnie? Skąd weźmie kase na remont? Do 2T części są sporo tańsze a i za mechanika płacić nie trzeba bo sam wszystko zrobi :wink: