Śmigło (Sprint'er eSTeciak;-)

gdybyś miał ciut więcej kaski poleciłbym Triumph Speed Triple...typowy street i szatan wcielony :icon_mrgreen: z drugiej jednak strony jest dość mocny więc chyba nienajlepszy na pierwsze poważne moto....no i ta cena... :evil: pohulaj hornecikiem i fazerkiem, to chyba optymalne rozwiązania pozdro

gienialnie...no licze na te winkielki, akurat tuż przed wyjazdem o ile wsio pójdzie po mojej myśli chcę wymienić lacze na Pirelki (zdaje się Diablostrada czy jakoś tak) więc będzie gdzie je sprawdzić :icon_mrgreen: :crossy: ...z drugiej strony przecie ja tam łoszaleję jak tylko zobaczę tyle fajnych zakrętasów o równej nawierzchni :biggrin: ...Marcin szykuj mi jaką kwaterę i wniosek o obywatelstwo :evil:

hmmm...miałem nadzieję, ze troszkę inaczej ona wygląda. Te paski łączące przód i tył jakoś mnie nie przekonują wyglądem i jakością... :icon_rolleyes: Osobiście (zaznaczam: osobiście) wolę kamizelki o tradycyjnym wyglądzie (z wycięciami na ręce) a nie łączone w tych miejscach paskami. Szkoda. Pozdo

hehehe...no proszę, widzę, że będziemy mieli o czym pogawędzić z kolegą Marcinem ;) :banghead: Mrągowo to już chyba niemal na pamięć znam od kilku latek jeżdżąc tam na obozy więc i pośmigało się tam troszeczkę :lalag: Mrągowo - Mikołajki, Kętrzyn - Mrągowo - Rozogi (z małą przerwą w stanie nawierzchni za Pieckami), Mrągowo - Reszel (do krajowej 7-ki jest super) ale i na południu w rejonie Sanoka też jest gdzie "przypolerować" podnóżki :lapad:

no niestety, zawsze byli równi i równiejsi...a już ostatnio to co się dzieje w naszym pięknym państwie "PRAWA" to jakiś absurd...na ale jak słusznie zauważyłeś oni zawsze mają tyyyle niecierpiących zwłoki spraw do załatwienia, że nie mogą stać z plebsem w korkach...cóż...prawo jest dla nas, sprawiedliwość dla nich :banghead:

większość, mniejszość...policzyłeś wszystkich? a co do przyzwyczajenia kierowców do tego, że wszyscy będą mieli na sobie owe kamizelki...może i się przyzwyczają ale: po 1 do tej pory sporo motocyklistów jeździ w kamizelkach i jakoś katamaraniarze nie zdążyli się przyzwyczaić i nierzadko zwalniają po 2 nawet jeśli się przyzwyczają to i tak część z nich zwolni nie będąc pewnymi czy to nie smerfy...a to już sukces...mały ale zawsze... pozdro

A Polak jak to rasowy Polak jak mu coś każą to choćby miał miec przesrane do końca to będzie robił na przekór. O! :( I jak już jeden z kolegów napisał: noszę kamizelkę bo mam taki kaprys ale robienie wokół tego zagadnienia afery i specjalnej ustawy...bzdura!

od razu lepiej...każdy ma prawo do swojego zdania, ale jakie by ono nie było można je wypowiedzieć kulturalnie i pogadać o tym np na 4um...po co od razu wtykać jeden drugiemu... pozdro

oki, może jak kupię taką kamizelkę jak z początku postu to dam inszej firmie coby jakie napisy umieściła...

to po co tu zaglądasz skoro tak bardzo Ci to nie pasuje...nie obrażaj ludzi tutaj piszących...wykaż się choć odrobiną rozumu i dobrego taktu bo jak narazie to niziutki poziom prezentujesz samymi wyzwiskami o obelgami :buttrock:

oj tam..robisz sceny... :icon_razz: że niby taki nieśmiały, co :icon_exclaim: pozdro

jesli będą foty i będzie oki to ja też się piszę bo moja już się nieco zfilcowała :icon_exclaim: a przy okazji czy interesował się ktoś może kwestią ewentualnych napisów na takich kamizelkach (np: nick, grupa krwi lub cokolwiek innego) czy jest ktoś kto się tym zajmuje i ewentualnie ile by to kosztowało? pozdro

słoneczko????? zmieniłeś orientację??? odpowiadam na Twoje pytanie: ja nie zdejmuję kamizelki bez względu na prędkości, z jakimi się poruszam a Ty rób co chcesz...jak dla mnie to możesz i nago jeździć na moto. Twoja sprawa.

a kto powiedział, że ktoś z tutaj piszących do czegoś Cię zmusza??? nie chcesz to nie wkładaj i w razie czego (odpukać) do siebie miej pretensje... 80% motonitów uważa jazdę w kamizelce za coś podnoszącego bezpieczeństwo...coś w tym musi być...

burak zawsze już będzie burakiem... :icon_razz: kultury niestety nie da się nauczyć...z tym trzeba się urodzić... uwierz mi-da się, jeśli masz dobre zapięcie to w niczym ta kamizelka nie przeszkadza, a co do jej przydatności...po mieście też zawsze jeździsz tak, że nikt Cię nigdy nie wyprzedza? nie sądzę, zatem czasem jedziesz na tyle wolno, że inni kierowcy mogą bez trudu zobaczyć Cię zarówno z przodu jak i z tyłu (zatem jest szansa, że zobaczą Cię wcześniej) co stawia znak zapytania Twojej teorii... pozdro, P.S. rzadko :icon_exclaim: hmmm...trochę naciągana teoria...takie włączanie długich tuż przed minięciem motonity to świetny sposób żeby gościa wysłać na drugi świat...owe błyśnięcie po oczach jest bardzo niebezpieczne gdyż akomodacja oka ludzkiego nie jest na tyle szybka żeby w ciągu milisekund przyzwyczaić się do tak gwałtownej zmiany oświetlenia zatem przez parę sekund jedziemy niemal ślepi a jadąc z prędkością np: 140 km/h (czyli 38,5 m/s) i zakładając, że będziemy słabiej widzieć przez 4 sekundy (optymistyczny wariant) łatwo wyliczyć, że przejedziemy w tym czasie ponad 100 metrów...w zależności od sytuacji na drodze, którą się poruszamy dużo może się stać przez te stokilkadziesiąt metrów...tak więc wracając do Twojej teorii: wolę żeby ci celowo i zgodnie z prawem działający a przede wszystkim myślący o NAS kierowcy...nie myśleli tak intensywnie i trosklliwie o mnie... pozdro

Chamów niestety nie brakuje na naszych drogach mimo to jednak nienależy się tak skrajnie zrażać do kamizelek, które naprawde zwiększają nasze bezpieczeństwo na drogach. Ja mam kamizelkę niemal od samego początku mojej przygody z 2oo...i nigdy jej nie zdejmę...nie przeszkadza mi a ja czuję się odrobinę lepiej widoczny a przez to i bezpieczniejszy. Pozdro

tiaaa...do bardzo odważnych :icon_rolleyes:

hehe...gość miał fantastyczne wizje, trzeba przyznać...ale chyba nie pokazałbym się nim w mieście :biggrin:

czasem pomaga ale też czasem może nieźle zaszkodzić...nie mówię tu żeby wcale się nie odzywać...nie, nie, nie...po prostu czasem jesteśmy bezsilni, a co do demokratycznego kraju.............dlatego owa bezsilność jeszcze bardziej nas wkurza ;) a już z pewnością każdego z nas potrafi zapienić widok "panoszącej" się tzw. władzy...

Hmmm...Marcin...narzekamy? Ja słyszałem, że nie ma gorszych serwisów niż te w Polsce...tu nawet nie wiesz czy wymienią ci to co trzeba...no ale żeby w Angliii??????? eeee :icon_twisted:

Jedno trzeba gościom przyznać: maja wyczute sprzęty, nie ma co... :bigrazz: co zaś do maszyn pod tytułem H-D to nie będę się wypowiadał bo mógłbym baaardzo urazić tego czy tamtego... Jakie to...polskie...takie...typowe nasze realia: biemdablju a za jego kółkiem...BURAK (wieśniak, ćwok itp...) efekt nietrudny do przewidzenia... :)

widać sprzęt był przygotowany do wyścigów...w przeciwieństwie do kierowcy, hehe :)