Skocz do zawartości

Gusto

Forumowicze
  • Postów

    570
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gusto

  1. Jak to zwyklem mowic: ju noł naaafin :biggrin: Jak przychodzi co do czego, to... zgroza i korniki :bigrazz:
  2. Nie sie wstydza, a sa niesmiali :biggrin: Ja jestem niesmialy i jestem z tego dumny, i co... na klaty? :biggrin: :bigrazz:
  3. Najpierw trzeba zdac, czego Ci z calego serca zycze ;)
  4. Pewnie prowadzili, to i nie pili, dobrze ;)
  5. E tam zaraz sie z kolezanka bawil, z kolega sie bawil! ;) Albo trojkacik (chociaz osobiscie takiego podzialu nie uwazam za trojkacik, a fuj :crossy:)
  6. Z tego co sie orientuje to w bambusowie mozna zmieniac swiatla na skrzyzowaniu za pomoca "specjalnego" pilota, np. uzywaja tego karetki, policja itd. Natomiast posiadanie takie sprzetu i uzywanie go bez pozwolenia jest oczywiscie nielegalne.
  7. Ja mam kiepski wzrok, poprosze zdjecie w wiekszej rezolucji :crossy:
  8. A na Ursynowie na nowych skrzyzowaniach jest ostatnio modna sygnalizacja bezkolizyjna, tzn. jazda w lewo i na wprost jest rozdzielana, sygnalizacja na przejsciach tez jest w jakis pokretny sposob kontrolowana. Zreszta nawet ... czy to pomoze, skoro i tak matoly w puszkach laduja sie na czerwonym lub zoltym?
  9. Drogie Panie, wiecej dystansu, nie dajcie sie tak latwo prowokowac :notworthy: Jest oczywistym faktem, ze mezczyzna (przynajmniej wiekszosc) nie jest w stanie zrozumiec postaw i motywacji kobiety gdyz ocenia rzeczywistosc przez pryzmat swojej psychiki, czyli w glownej mierze rywalizacji i wspolzawodnictwa. W szczegolnosci mezczyzna w obecnosci silnej psychicznie i emocjonalnie kobiety uruchamia mechanizmy, o ktorych wczesniej byla mowa, traktujac ja jako przeciwnika, z ktorym trzeba konkurowac. Mezczyzna automatycznie wiec przepysuje takiej kobiecie cechy meskie, a wiec rowniez wspolzawodnictwo, co oczywiscie wcale nie musi byc zgodne z rzeczywistoscia. W psychologii nazywa sie to projekcja. Mezczyzna "projektuje" swoja osobowosc na innych i oczekuje, ze tak wlasnie beda sie zachowywac. Nie musze chyba mowic, ze mechanizm ten nie jest ograniczony do plci meskiej :icon_razz: Jest takie stare powiedzenie: "cenie Ciebie wedlug siebie...". Nie robmy tak, prowadzi to tylko do ukrytych animozji i tworzenia blednych (bo w koncu jakich innych) stereotypow. P.S. Propozycje na nowe tematy (uwaga! z przymruzeniem oka, zeby nie bylo) :biggrin: :) - kobitki to plotkary, geba im sie nie zamyka :biggrin: - kobitki to nieszczere i nieprzewidywalne stworzenia (jak kociaki) :cool: - kobitki mysla tylko o rodzeniu dzieci i niczym wiecej :) Itp. typowo "forumowe" idee :)
  10. Zadna pozycja nie jest zla :P Jest czas dla pracy i czas dla duszy ;)
  11. Jak to bylo? Aha! Wyjatek potwierdza regule :biggrin: Haha, trzeba przyznac, ze mam niezly ubaw. Panowie sobie robia jaja, a kobitki oczywiscie wszystko na serio i na powaznie, jak w zyciu ;)
  12. Hej, Nigdzie nie moge znalezc zadnej informacji o tym, czy w tym roku bedzie na Nowym Swiecie w Wawie impreza podobna do ubieglorocznej? Moze ktos cos wie na ten temat? Jesli zakladac podobne ramy czasowe to "powinna" sie odbyc 23-24 wrzesnia...
  13. Jesli chodzi o strone techniczna to takie rzeczy staja sie bardzo popularne w Japonii. Niektorzy ubezpieczyciele w przypadku drogich limuzyn wymagaja urzadzen rejestrujacych w samochodach. Nawet chodza pogloski, ze bedzie to obligatoryjne (ale to tylko pogloski). Paradoksalnie moja firma (w tym ja) mielismy robic takie urzadzenia. Mozna przyjac, ze spokojnie mozna zamontowac 4 kamery przemyslowe szerokokatne (po jednej w kazda strone) i nagrywac material w petli np. 30minutowy ze "stopem" w czasie wypadku. Jesli chodzi o wykorzystanie tego w praktyce to oczywiscie zawsze sie znajdzie cfaniak adwokat, ktory zalatwi, zeby taki dowod nie byl brany pod uwage, bo cos tam. Przeciez niedawno ktos tu nawet pisal, ze u Pepikow jakis ichnieszy bozo/minister jechal 200 na autostradzie, dziennikarze go nagrali, ale policja stwierdzila, ze material nie jest dowodem, bo nie zostal sporzadzony kamera policyjna (cokolwiekt o znaczy). Paradoksalnie dziennikarzy oskarzyli o jazde 200km/h, ministra nie, dziwy :flesje:) Jak widac, wszystko mozna odwrocic :smile: Wracajac do tematu imo taka rejestracja wymaga zmiany prawa i w ogole paru rzeczy,bo nie oszukujmy sie, nagle powstawalyby filmy "dowodowe" watpliwej prominencji... Z pewnoscia w przypadku takiego materialu wymagany bylby pewien rodzaj podpisu elektronicznego, zwiazanego na stale z motocyklem i z kierowca, ktory w momencie przekrecenia zaplonu uwierzytelnia swoja osobe. Tak nagrany material imo bezposrnie swiadczylby o tym: - jaki motocykl ulegl wypadkowi - kto prowadzil (przynajmniej kto poslugiwal sie kluczem) - kiedy doszlo do zdarzenia (data, godzina) No i oczywiscie jest jeszcze wiele rzeczy, o ktorych nie napisalem. Reasumujac imo, jesli zrobisz sobie instalacje z amatorska kamera to takie cos nie przejdzie w sadzie. A moze sie myle, to pewnie trzeba spytac Lukasza-Aprilie :D
  14. Niewykluczone, ze autentycznie masz racje, za duzo stala w kolejkach :D Przeciez nie trzeba od razu powolowyac sie na "kierowcow", wystarczy zobaczyc, jak sie stare ropy zachowuja w autobusach, to sie normalnie krew czlowiekowi gotuje. Jeszcze 5 km przed cholernym przystankiem _MUSZA_ byc pierwsze przy drzwiach... przepychanie, odpychanie, atak torebka to norma, byle tylko stanac przy drzwiach. Nic to, ze autobus rzuca na zakretach, na wybojach, nieeee, one musza byc przy tych drzwiach jak najszybciej. Zamiast spokojnie poczekac, az sie autobus zatrzyma i kulturalnie sobie wysiasc. Latwo sobie wyobrazic co sie dzieje, jak taki egzemplarz siada za kierownice...
  15. Jest takie powiedzenie: tylko brudasy sie myja, czysci ludzie nie musza sie myc :clap: A tak powaznie to nie ma nic gorszego niz mieszanka: dezodorant+pot, bleee, no najwyzej, ze jakis bezzapachowy antyperspirant, ale nie oszukujmy sie: upal+skora = zadna chemia nie pomoze :(
  16. Ha, wlasnie, to jest problem.. jak sie do cholery nauczyc jezdzic na trupie, jak na kursach nie ma trupow... kombinuje roznie, zmniejszam wolne obroty, zmniejszam, ale to nie do konca to samo. A juz najfajniej jest, jak podstawia trupa, ssanie i wez jedz... na wolnych obrotach masz 3000k albo i wiecej...
  17. Gratulacje :bigrazz: Mnie pewnie podobna przeprawa czeka za 2 miesiace... takie terminy daja, ze po prostu smutek.com.pl...
  18. Chodzilo o tlukow, ktorzy nie mieli zadnego wychowania komunikacyjnego, w zyciu nie prowadzili niczego z wyjatkiem wozka na zakupy itd.. o taki typ tluka, jest ich tak 90% wsrod pieszych :biggrin: Inna sprawa, ze wiekszosc kierowcow to tez tluki, niezaleznie czy siedza wlasnie za kierownica czy ida przez pasy :bigrazz: Nie mowie, ze wszyscy, ale jednak... :D
  19. Dobrze, ze nic sie nie stalo i zachowales sie jak czlowiek po wszystkim, ale.. Dlaczego zaczales hamowac dopiero jak dzieciak byl na pasach? Powinienes zdecydowanie wczesniej zwolic, jak widzisz, ze stoi czy idzie w strone przejscia. Z drugiej strony pod zadnym pozorem _NIE_MOZNA_ hamowac gwaltownie przed przejsciem starajac sie przepuscic pieszych za wszelka cene. Ty wyhamujesz, ale koles obok Ciebie zgarnie zderzakiem pieszych, ktorzy przez Ciebie weszli na pasy. Wiadomo, piesi to tluki, trzeba myslec za nich.
  20. Tylko wlasnie jednego nie rozumiem... jakim cudem cieknie plyn chlodniczy, jak samochod uderzony z boku? I to ledwo, ledwo. Moto chyba poszlo dolem? ;)
  21. Dlaczego kasowane? Moze wlasnie dzieki temu filmowi uda sie namierzyc sprawce (jesli oczywiscie uciekl z miejsca wypadku, tego nie wiemy) Paradoksalnie kastracja to by sie faktycznie przydala, jako kara kodeksowa. W koncu testosteron zamiast mozgu robi swoje...
  22. Marcel, masz racje, pieszy ma pierwszenstwo na pasach, ale z drugiej strony nie moze wchodzic wprost przed nadjezdzajacy pojazd (Kodeks Drogowy). Z tego co piszesz, to faktycznie dziwne to przejscie jest, a jeszcze dziwniejsi kierowcy.. coz, Polska to przecie... Trzymaj sie i szybkiego powrotu do zdrowia ;)
  23. Sluchaj, nie bylem na miejscu, nie wiem jakie dokladnie byly przyczyny, ale fakt pozostaje faktem: piesi wlaza na pasy z klapkami na oczach. Nie patrza, czy cos jedzie z prawej, z lewej, uwazaja, ze pasy to pole silowe, ktore zatrzyma wszystko. Czy tak tez bylo w Twoim przypadku? Rozgladales sie, zanim wszedles na pasy? Paradoksalnie ten efekt dziala niezaleznie od tego, czy sie jest kierowca samochodu, roweru czy motocykla: idziesz na piechote, przelazisz przez pasy, nie rozejrzysz sie dookola. Dziala tak w 99% przypadkow...
  24. Jest jeszcze sprawiedliwosc na tym swiecie :biggrin: A nawiazujac do tematu, to jestem raczej pewien, ze Wasz kolega zapamietal (podswiadomie) numery tego sku$&@%^#$. Po wyjsciu ze szpitala proponuje wizyte u psychologa, takie rzeczy da sie odtworzyc. Nie musze chyba mowic, co temu sku#&*%@# sie nalezy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...