Z3US

No dokładnie. W końcu jest jeszce trójeczka :) Za nic w świecie niezamieniłbym jawki na simsona czy coś innego. JAWKA 4 LIFE - JAWKA 4 EVER :twisted:

Jawki to w ogóle są kozackie sprzęty i tyle. Niejeden już sie ździwił co one potrafią...

Zaraz kupie bitexa i całe zapaćkam. Dyskusja odbiega panowie troche od tematu. Ja poszukuje jakiegoś sposobu na śniedziejące styki - przy czym motor ma być cały czas w 100%sprawny, więc w gre niewchodzą wymienione przez was wcześniej sposoby.

Witam. Mam taki problem. Swego czasu jawka niechciała zapalić. Po wymianie platynek zapaliła od pierwszego i miała siły jak głupia. Po pewnym czasie zaczęła słabnąć. Tzn. jeździ, ale nie tak jak wcześniej. Dawniej 70 to maiłem na kiwnięcie palcem, a teraz to 65 i to w naprawde dobrych warunkach.Wydaje mi się że jest to spowodowane właśnie tymi platynkaimi. Śniedzieją czy coś tam sie z nimi dzieje. Da sie je jakoś zakonserwować, żeby warunki atmosferyczne niemiały na nie wpływu ? Dzisiaj kupiłem komplet uszczelek i zapodam jedną pod osłone prądnicy bo tam niemam uszczelki, a wydaje mi sie że dostaje sie tam troche wilgoci.

Oj, żebyś ty słyszał moją jawke na dwójce przy 50 kameha ... Ździwił byś sie jak ona potrafi sie rozkręcać, niczym rs 50 przy 10 000 obr/min

:roll: Pomyślcie zanim napiszecie, to nie boli!! Pzdr Sam jesteś gościu beznadziejny. Nierozumiesz postu to posiedź przy nim to pół godzinki, może uda ci sie zrozumieć o co w nim chodzi. Przecież głowa cie nierozboli no nie ? Krytykowac to każdy potrafi, ale wnieśc coś mądrego do dyskusji to.... Popatrz na swój post i powiedz jak wygląda wśród reszty... Pasuje jak ch*j do d*py ... Moja jawa przynajmniej dochodzi do tych 70, a nie pierdzo 50 jak inne.

Jak zwykle każdy chwali swoje. Ja dłużny niebęde - najszybsza jest moja jawencja z dobrym wiatrem pójdzie nawet 70 kameha :D

Można kupić mocniejsze 35W i chyba nawet wiecej. hm, chyba wsadze taką jedną na długie :P

Standardowo jest żarówka 12volt/20watt. Przy 6 volciszach daje 7watów z hakiem :lol: Ale to co trzeba widziec to widać :P Trzeba tylko strasznie uwazać wieczorami. No i jeszce jest jedno ale: żaróki są jedno włóknowe. Ja u siebie krótkie, a długie to mam tę różnice że świeci albo jedno, albo drugie. Ale przerobie to tak, żeby było, albo jedno, albo dwa. Tam na fotce widać te mocowania. Po założeniu do owiewki są one ustawione prostopadle do lag. No i są pionowo, a nie poziomo jak na zdjęciu.

Mnie też sie podoba. Tak swojsko :lol: :lol: Ale takiego żuru to jeszce niewidziałem żeby komuś narobić na forum... :lol:

Przynzam sie że nawet niepytałem. Chodze do szkoły kilkanaście metrów od motorniczego z częściami do pierdolotów to zapytam.

Kolega też bardzo to chwali i sie śmieje ze mnie ze tankuje ponad dwa razy częściej od niego. Hehe

Niebęde zakłądał nowego topica bo mam podobny problem z jawą. Luzów niemam, ale z zewnątrz widac że gumy w tulejach przez te lata troche poniszczały. Można gdzieś jeszce je kupić żeby je wymienić ?

Tam jeden niemiecki jest 4-płukowy. Myśle że nad nim można by sie zastanowić... U nas takich niemają ;)

I przy 280 km/h na pewno ci jej nie zwieje. Mam nadzieje Greedo :)

Czy ja wiem... Można na tych gumach, ale nie jest to odpowiednio solidne mocowanie. A co to za jazda jeśli masz cały czas świadomość że ta owiewka może w każdej chwili odlecieć. Ja postawiłem na solidność i zrobiłem metalowe uchwyty, których wykonanie i tak niezajęło więcej niż 30 minut.

Witam. Kumpel ma to toczydełko i niewiem jak z tym jest, ale mi sie wydaje ze to jest dławione. Wyciąga maksymalnie około 65km/h. Dla infa jest już dotarty. Wie ktoś w jaki sposób te sprzęty były dławione ? Jakieś zwężki na króćcu ssania czy coś podobnego ?

Z samym montażem niepowinno być większych problemów, ale wiąże się to z usunięciem lampy. Niewiem jak to jest w simsonie SR, ale u siebie musiałem zrobić również specjalną konsolę na prędkosciomierz i kilka kontrolek. Do owiewki jako mocowania są specjalne gumowe paski, któe zakłada sie na lagi. Ale pasują one do większych sprzętów, gdyż motorowery mają poprostu za ciękie lagi. Ja u siebie zrobiłem podobne paski tyle że z blachy. Trzymają sie o wiele pewniej niż na tych fabrycznych gumach.

Te japońskie to SKF'y chyba są. Kumpel w motorze miał polskie łożyska to po tygodniu zaczęły sie tłuc jak głupie i musiał na nowo silnik rozkładać ... W końcu dał za nie w jakiejś hurtowni całe 3zł/szt.

Tylko że ten 6-cio beigowy silnik miał 120cm3 pojemnosci i grubo ponad 15 koni ...

Dokładnie tak. W każdym bądź razie od przodu na pełnym gazie słychać głośniej niż od tyłu... Ale na stożku basik jest niezły, trzeba przyznać ...

Kiedyś czytałem jakąś mądrą gazete i pisało im krótszy dolot, tym silnik jest bardziej wysoko obrotowy, a im dłuższy zmienia charakterystyke na przeciwną. Ja mam u siebie założonego na samym gaźniku bo z tego co widze to wszystkie motory tak mają założone.

RZT to już inna bajka. W polsce mają 10 koni na cylindrach z dwoma kanałami płuczącymi... A w RZT podchodzą do tego w pełni profesionalnie i podnoszenie mocy nieogranicza się jedynie do zmiany samego cylindra, lecz oferują wzmocnione sprzęgła, specjalne układy zapłonowe, wydechy i inne bardzo fajne rzeczy. Swego czasu poszukiwali w polsce swojego przedstawiciela, tyle że szukali ich na słynnym tuningowym forum simsonów, na którym nikt nieumiał się z nimi porozumieć i skierować do odpowiednich firm/sklepów. Możemy im tylko podziękować ...

No i jak ogar teraz lata ?