-
Postów
269 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Daevon
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
Tak samo jak przedtem, i sprawdzałem go na zimnym silniku, zaraz po odpaleniu w taki sposób: Manetka gazu była puszczona(obroty około 1,5 tys, jedynka sprzęgło i włączyłem światła). Jesli byłoby coś z silnikiem, to zgasłby, bo gasł czasem przy takiej próbie nawet wtedy kiedy jeszcze miał większą V-mAx. Ale nie gaśnie, więc moc nie spadła.
-
pokaż mi Maciek87 jak na te "dokanałowe" słuchawki zakładasz kask :)
-
No pomóżcie, bo narazie coś słabo
-
Zacząłem ten temat w "Mechanika 2T", ale nikt nie potrafi mi pomóc. Proszę w takim razie o pomoc tutaj. Yamaha TZRR 80 ccm 1997 rok, przebieg - 11500 km Napiszę prosto: Kiedyś jechała 124km/h a teraz ledwo 112km/h. Powiedzcie co może być? Może to być wina rozciągniętego łańcucha? Może silnik się kończy-czas na remont (trochę chyba za wcześnie)? Na obroty się wkręca więc w gaźniku nie ma syfu, chociaż przytyka mi się czasem kranik na pozycji open i muszę zmieniać na reserve. Więc w baku mam jakąś minę. Ale wydaje mi się, że to nie wina tego. Olej przekładniwy jest nowy (Motul Transoil Expert) i używam Castrola 2T do mieszanki. Aha, zmieniłem benzynę z 95-cio na 98-mio oktanową. Może to mieć wpływa na osiągi silnika? PZDR Dawid icon_eek.gif
-
Yamaha TZRR 80 ccm 1997 rok, przebieg - 11500 km Napiszę prosto: Kiedyś jechała 124km/h a teraz ledwo 112km/h. Powiedzcie co może być? Może to być wina rozciągniętego łańcucha? Może silnik się kończy-czas na remont (trochę chyba za wcześnie)? Na obroty się wkręca więc w gaźniku nie ma syfu, chociaż przytyka mi się czasem kranik na pozycji open i muszę zmieniać na reserve. Więc w baku mam jakąś minę. Ale wydaje mi się, że to nie wina tego. Olej przekładniwy jest nowy (Motul Transoil Expert) i używam Castrola 2T do mieszanki. Aha, zmieniłem benzynę z 95-cio na 98-mio oktanową. Może to mieć wpływa na osiągi silnika? zawiedziony Dawid :)
-
Co do dźwięku silnika dwusuwa lub jakiegokolwiek innego jednoślada - wydaje mi się, że nie ma takich słuchawek (mieszczących się oczywiście w kasku), które przebiją swą głośnością ryk maszynki. A co do przepisów - nie mam pojęcia. Ale wpadłem na to, że jakby już mnie złapali, to udawałbym głupiego i tłumaczył się, że powinno się mieć zestaw słuchawkowy, a nie rozmawiać prez koma i jedną ręką trzymać kierownicę, obsługując gaz i jeszcze jak ktoś jest zdolny to i sprzęgło hehehe. Analogicznie jak w furach - wymagają głośnomówiącego? No to proszę bardzo! PS. Dodam, że w taki własnie sposób słucham muzyki - z odtwarzacza mp3 wbudowanego w koma. Co do mp-trójek (typu apple, sandisk itp.) - nie umiałbym się wytłumaczyć.
-
ZLOT KROTOSZYN 2006 - wypadek:-(
Daevon odpowiedział(a) na vmax-r temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Nie pomyślałem, że było to aż tak poważne uderzenie. Stwierdziłem - ot szlif. Też wyrazy współczucia i zrastaj się!! -
Chodzi mi o aktualne informacje. Co z tego że były takie tematy, skoro gusta się zmieniają, tak jak i muzyka. Qóba: Akurat o kulkę od Policji nietrudno w naszym kraju ;) Piszcie nazwy jakichś dobrych kawałków na dwa kółka! Pzdr
-
Jak widzisz, że policja jest, szarpiesz za kabelek i słuchawki spadają heh. Ja już jeżdżę drugi sezon i jeszcze mnie nie zatrzymali, nawet na kontrolę.
-
Honda NS-1, zmiana oleja w dozowniku...
Daevon odpowiedział(a) na SeibR temat w Mechanika Motocykli 2T
Dowiedz się i dopiero potem wlewaj taki sam! Jak chcesz zmienić olej przekladniowy na inny to najpierw zrób remont silnika a potem zmieniaj. Piszesz, że silnik jest na dotarciu :-|, więc olej przekładniowy powinien być ok, chyba że po remoncie wlałeś stary. Pzdr -
Honda NS-1, zmiana oleja w dozowniku...
Daevon odpowiedział(a) na SeibR temat w Mechanika Motocykli 2T
Olej do dozownika a olej przekładniowy to dwie różne rzeczy!!! Olej z dozownika (do niego właśnie jest kontrolka) miesza się z benzyną i leci normalnie do komory spalania. Olej do przekładni (na prawej stronie pokrywy silnka powinien być wizjer przez który sprawdzasz jego stan) wlewasz do skrzyni biegów i on smaruje przekładnię i sprzęgło (wet clutch). Zdecyduj się o który olej Ci chodzi. Napisałeś, że mniej kopci... z tego wynika, że zmieniłeś olej w dozowniku, bo jakbyś zmienił olej w przekładni to jedyne co może zajść to wzmożone kopcenie z rury wydechowej. A zatem możesz być spokojny, bo oleje silnikowe (te, wlewane do dozownika) mają podobną strukturę i nic silnikowi się nie stanie jeśli wlejesz raz ten a innym razem inny. Osobiście jednak radzę lać Castrol'a, bo też mam dwusówa i na tym oleju silnik chodzi mi najlepiej. A do przekładni ostanio kupiłem za radą jednego z członków tego forum (thx Dibo) - Motul Transoil Expert. Ale to już zależy czy wcześniej wlewałes syntetyka czy półsyntetyka. -
Wiem, że będzieci pisać, że lubicie słuchać dźwięku silnika - ja też. Ale czasem ubieram sobie słuchawki, wkładam odtwarzacz do kieszeni i jeżdżę słuchając sobie muzy. Na pierwszym miejscu u mnie stoi Republica - Ready to go . Bardzo energiczny kawałek. Lubię też jadąc słuchać Prodigy. Piszcie czego Wy słuchacie (jeśli ktoś to robi w ogóle). Wiem, że większe pojemności są głośniejsze i może być kiepsko z jakością odsłuchu ale moja 80-tka jest także stosunkowo głośna (na wysokich obrotach głównie) i mimo to muzyki da się posłuchać. Pozdrawiam, Dawid
-
Rok temu jeździłem na Derbi Senda SM 70ccm. 6-biegówka i dość krótkie przełożenie więc w terenie dawał radę mimo szosowych opon. Jechałem sobie po lesie jakieś 50km/h. Ładny delikatny zakręt w lewo i piach (warstwa jakieś 10-15 cm sypka). Wiedziałem że tam tak jest, ale mimo to sugerując się dużą szerokością laków i kierując się pewnością siebie w prowadzeniu tego moto (nie miało to nic wspólnego z pewnością doświadczonego ridera) złożyłem się ładnie i tak samo ładnie się wyjeba*em ;) bo moto uciekło wręcz spodemnie. Ale jakie straty!! Złamane na jakimś kamieniu cięgno zmiany biegów, porysowany z lewej strony bak, pogięte podnóżki i ułamana manetka sprzęgła ;) .............. a ja-bez kasku, w krótkich spodniach, t-shircie i klapkach (bez skarpet (!) ) miałem zryte lewe kolano, łokieć i nawet lewą kostkę. Tak wiem :flesje: , ale byłem wtedy młody i głupi i była to moja pierwsza i jak narazie ostatnia gleba w życiu
-
ZLOT KROTOSZYN 2006 - wypadek:-(
Daevon odpowiedział(a) na vmax-r temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Tymbardziej nie powinien się tam popisywać. :clap: Trzeba mieć tu:........................................ :bigrazz: .............................................................................................................................................. :wink: -
ZLOT KROTOSZYN 2006 - wypadek:-(
Daevon odpowiedział(a) na vmax-r temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
:) HAHAHA tak się kończą nieumiejetne popisówy. Szkoda tylko maszynki, bo nie sądze, żeby Panu Glebie coś się stało. -
:) (sorry ale nie mogę) - Ty głupi leszczu!!
-
Najwiekszy obciach jaki miałes na moto
Daevon odpowiedział(a) na Fidel5 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Kurde też tak mam często, że się przegladam. I wiem, że robie źle. Kiedyś skończę jak Ty hehe -
Najwiekszy obciach jaki miałes na moto
Daevon odpowiedział(a) na Fidel5 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Się uśmiałem z tym jeziorem. Ale wtopa heh. Ja miałem jedno siarawe zdarzenie koło galeriidominikańskiej we Wrocławiu. Wracałem moto prosto od sprzedawcy. Jechałem jakieś 90 km/h i myślałem, że zdążę przed zapaleniem się czerwonego światła. Jednak zadecydowałem zahamować. Stanąłem tak niefortunnie pod światłami, że musiałem łeb ostro zadzierać do góry żeby cokolwiek zobaczyć. Koło świateł stoi przystanek MPK i w od groma ludu. Zapaliło mi się zielone. Ja z ciągle zadartym łbem puszczam sprzęgło. Było za mało gazu i sprzęgło puściłem za szybko. Efekt? Moto staneło na koło po czym momentalnie spadło i zgasło :icon_question: . Odpaliłem i pojechałem, ale czerwony byłem jak burak. -
Władysławowo 23 lipiec 2006
Daevon odpowiedział(a) na Grzegorz.mtx temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
-
Władysławowo 23 lipiec 2006
Daevon odpowiedział(a) na Grzegorz.mtx temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Drętwota szerząca się na tym forum mnie przeraża. Na każdym kroku ktoś czepia się kogoś innego. Bywa i tak, że układ i treść postów zaczyna przypominać rozmowę przez komunikator tekstowy - rozmowy nie zwiazanej już z tematem. Ja rozumiem, że pewien poziom na forum obowiązuje, ale po co emocjonować się tym, że ktoś wali byki w swoich wypowiedziach. Widocznie jeszcze ma czas, żeby nauczyć się pisać properly. Proponuję się udać na Forum Miłośników Ortografii, Fleksji i Frazeologii Etc o ile takowe istnieje. Co do kwestii wypadku - wypadki się zdarzają. Nie widziałem - nie wiem co sie stało. Do Marty - skutery są dla każdego, nie trzeba mieć "nalotu", żeby na nich bezpiecznie śmigać. Wypożyczenie takiego pojazdu nie posiadając karty motorowerowej lub dowodu osobistego (równoważne z ukończeniem 18 lat) jest rzeczą niemożliwą. Zastanowiłbym się bardziej nad sensem darmowego wydawania kart motorowerowych - bez egzaminu. Także kwestia "dobrych tatusiów", którzy dają pojeździć dzieciakom woła o pomstę. Pozdrawiam, Dawid -
Czytaj uważnie posty kolegi od gleby. Utrzymał przecież swój motocykl. Ja zastanawiam się tylko, kiedy będzie moja pierwsza gleba. Narazie zrobiłem jedynie 2 tys kilometrów, więc wszystko przede mną. Na drodze czycha wiele pułapek. Pasy to jedno, ale radzę też uważać na wyrwy w asfalcie powstałe na skutek zrywania wartswy kolein i poziomowania go. Moto zachowuje się w nich jak na torach tramwajowych.
-
Mam ten sprzęt więc wiem na co go stać. I niech mi nikt nie wmawia, że to seryjnie idzie 150!! Pewnie coś miał robione w tej tzrce.
-
HAHA, to jak jeździcie, że nie patrzycie ile macie beny w baku?? :icon_mrgreen: TO PODSTAWA. :wink:
-
Nom zajebiś***. Swoją drogą masz trochę tych motorków... Marta's Kawasaki.... Marta's Burgmannn no no a ty piszesz o 50 km/h peppera?:->
-
:clap: :biggrin: :biggrin: Tak, teraz się będziemy kłócić kto ma rację. Zajmijcie się tematem.
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8