gumis

Nie wiem dlaczego to robię, ale robię. Jesteś z Wielkopolski i tyle. U naszego braciszka w Pasłeku stoi świetny mteriał na draga- Yamaha 1200 venture. Polecam. Jak to Cię zainteresuje to odpisz.

Pewnie już rozwiązałeś problem. Stawiam browara, że wypiął ci się przewód podciśnieniowy :icon_biggrin:

Dziwię się :icon_biggrin: Jeszcze parę dni temu proponowałem spotkanie forumowiczów w naszym clubhouse w Pobiedziskach przed wylotem na Bednary. Tematu nie podjęliście - Wasza strata :icon_biggrin: . Nasz dom klubowy jest dla wszystkich motocyklistów. Nic to by was nie kosztowało. Mielibyście się gdzie zatrzymać (blisko zjazdu na Kiszkowo), wypić kawę czy cherbatę, bo na zupę chmielową chyba za wcześnie -heh, poznać się, nie szukać się po zlotowisku i tyle............ Pozdrawiam wszystkich :biggrin:

Pytanie było: pół czy pełen syntetyk??????? Za dużo rozpisujecie się. W/g mnie lepiej pozostać na tym do czego silnik się "przyzwyczaił" i tyle. Nie "uszczęśliwiaj" silnka na siłę. Swoją drogą przy dotyczasowej aksploatacji na półsyntetyku można spokojnie przejść na pełen lub mineralny. Natomiast przejście z pełnego na minerał jest niedopuszczalne. Przy mocno wyeksploatowanych silnikach dobrze jeżdzić na mineralnym. Taka perspektywa Cię czeka - tak, że zostań przy pólsyntetyku. Ta perspektywa czeka Cię gdy olej zacznie się wypalać (luzy na prowadnicach zaworów itd). Z praktyki wiem, że przejście w tym momencie na mineralny jest najwłaściwszym rozwiązaniem, ten olej ma mniejsze tendencje do "wypalania się", trudniej dociera do komory spalania. Powodzenia :biggrin:

Powiem tak; -zachwycacie się profesjonalnie tuningowanymi sprzętami i to jest naturalne, -profesjonalizm nie bierze się sam z siebie, jest nasiąknięty potem, ale jest też nasiąknięty poziomem wyobrażni i możliwości finansowych. No i tyle......, podziwiam tego młodego człowieka, niech nie patrzy na mocherowe opinie otoczenia i niech swój profesjonalizm rozwija, niech się realizuje, niech rozwija wyobrażnię. Twoje zdrowie :biggrin:

Zgadzam się z tym, ale buców trzeba tę pić. Buce na tory (i bez rasizmu) :biggrin:

No dobra, kranik nierozbieralny. Zakup nowego to poważny wydatek. Do motobazaru dość daleko (prawie koniec sezonu). Powiem Ci jak załatwiłem podobny problem w gs 400 syna. Miałem w garażu kranik od mojej starej xs400. Przełożyłem kraniki i po bólu. Po prostu dobierz podobny kranik i go wymień. Trzeba tylko znać odstęp otworów na śruby montażowe. Co do przebarwienia paliwa wydaje mi się to dziwne. Może przyczyna tkwi w złym paliwie. Moja propozycja jest następująca. Zlej całe paliwo ze zbiornika, po czym zalej paliwem świeżym i dla świętego spokoju zdejmij filtr paliwa (może nie przepuszcza paliwa, bo jest zapchany syfem). Zlej też paliwo z komór pływakowych gażników. Może okaże się, że to wystarczy. Powodzenia. :biggrin: Jeszcze jedno. Sprawdż sposób zamocowania filterka. Może być, że założyłeś go odwrotnie. Strzałka przepływu zazwyczj jest słabo widoczna. :D

Nie mam problemu, mam nowy temat j.w.. Służe danymi do vn 750, vn 800. Zapraszm do dyskusji :biggrin:

Widzę, że zainteresowanie spotkaniem w Pobiedziskach jest raczej mierne. W tej sytuacji do czwartku daję wam wolną rękę. Póżniej nie załatwię już nic bo będziemy po zebraniu. Pozdrawiam wszystkich.

Pewnieeee!!!!!! :cool: Co to za bełkot. Pewnie najlepiej by było gdybyśmy na drogach zostali sami, ale też nie na pewno bo armatura spowalniałaby plastik :icon_biggrin: Trochę więcej szacunku dla ludzi, którzy pół swojego życia spędzają w drodze. Pewnie, że mają narowistych wśród swoich, zresztą tak samo jak w naszym światku. Tak jest na całym świecie. Jak ktoś dużo jeżdzi to wie o czym piszę. Nie obwiniajcie za błędy systemowe Bogu ducha winnych ludzi. Oni po prostu spełniają swoje życie niosąc rodzinom chleb, realizując przy okazji swoje pasje. Nie macie pojęcia ilu mamy Braci w tym środowisku. I tyle.......

Szkoda [*] To budzi wyobrażnię: nie dajmy się zwariować, myślmy za wszystkich i za siebie, nie popadajmy w rutynę, pamiętajmy, że ta furtka działa tylko w jedną stronę

Nie chcę się wtrącać, ale jest jedna zasadnicza rzecz o której muszę wspomnieć. Przedmiotowy napinacz jest tak skonstruowany, by nie było problemów montażowych. Zewnętrzna śuba służy do zwolnienia napięcia sprężyny dociskowej po zamontowaniu napinacza. Uważam, że problem polega na zawieszaniu się sprężyny. Zdejmij napinacz i sprawdż go porządnie. Pewnie chodzi o drobiazg. Powodzenia :icon_biggrin:

Przy tym motocyklu filtr paliwa nie ma nic do rzeczy. Niedopuszczalnym jest by kranik przepuszczał. Niezbędnym jest zakup reparaturki i wymiana uszczelek. Możliwe, że wystarczy je tylko wyczyścić. Przy demontażu delikatnie. Druga zasadnicza sprawa to przewód podciśnieniowy. Sprawdż czy jest drożny, niepopękany, czy nie jest złamany, czy jest dobrze upięty. Pamiętaj o jednym, tak jak pisałeś, gażniki nie są opadowe, paliwo podaje podciśnienie, naturalnym jest, że zawsze w przewodach będzie trochę powietrza. :icon_biggrin:

Pewnie błąd montażowy. Przy tak małym silniczku pewnie nie ma amortyzatora zrywu. Jeżeli jest to sprawdż czy zębatka zdawcza jest poprawnie na niego założona. Amortyzator zrywu jest zazwyczaj elementem gumowym, może się wyrobił. Ponadto jeżeli nie ma tego elementu (przy przeniesieniu niedużych mocy to możliwe) sprawdż, czy zębatka zdawcza jest wycentrowana w stosunku do koła. Pozdrawiam :icon_biggrin:

Sprawdż dokładnie mocowanie kierownicy, podociągaj wszystkie śruby. Moto odstaw dopóki nie usuniesz usterki. Nie chcę być złym prorokiem, ale może być najgorsze -do wymiany dolna półka....... Najpierw sprawdż mocowanie kiery. Pozdrawiam :icon_biggrin:

Jeszcze raz powtarzam. Moto dla spoko ludzi. Jak ktoś piłuje niewysilony silnik, to silnik nie wytrzyma i tyle.

Forumowicze!!!!!! Chcecie się spotkać przed imprezą, proszę bardzo. Daję Wam do dyspozycji nasz clubhouse w Pobiedziskach. Czym chata bogata tym rada (mamy małego doła pozlotowego). GRIZZLIES zapraszają, możecie zebrać się razem i wjechać razem. Co wy na to??? :icon_mrgreen: Jak to widzę????? Proste - nic to nikogo nie kosztuje, żadnych zobowiązań. Skarżycie się, że na zlotach nie możecie się znależć. To jest naturalne, bo większość fizycznie się nie zna. Powiedzmy w piątek ktoś jest w naszym clubhouse. Przyjeżdża kto chce, po czym razem (albo osobno) lecicie na imprezę. Czy chcecie, czy nie chcecie i tak lecicie pzez Pobiedziska. Clubhouse jest przy drodze przelotowej. :buttrock:

Wielkopolskie, Pobiedziska, garaż, spanie, narzędzia, pomoc w ramach naszych możliwości. Rumcajs - 506 802 227 :icon_mrgreen:

Ja swój problem załatwiłem papierem ściernym, polerskim, o gradacji 2000, wodnym. Spoleruj ostre krawędzie wżerów. Co do sprężynki to są rozbieralne, wystarczy rozkręcić, kawałek odciąć i skręcić ponownie. Oczywiście polecam usczelniacze na 2 sprężynki, tylko nie wiem, czy nie będą za wysokie (no i trzeba uważać by nie założyć odwrotnie :icon_mrgreen: . Co do skrócenia to ostrożnie i minimalnie. Powodzenia

Nie wiem jaką jazdę preferujesz. Jeżeli lubisz dynamikę- to kicha. Jeżeli cenisz wygodę i wygląd sprzęta to strzał jest idealny. Silnik jest niewysilony i przez to mniej awaryjny (kosztem osiągów). Generalnie jest to moto dla spoko ludzi. :icon_mrgreen: Mogę jeszcze dodać: MARAUDER-GRABIEŻCA -jak na cruisera lekki (ok.220kg) -jak pisałem silnik słabo wysilony z rozrządem OHC (ok.50km przy 6500obr./min) -średnie przyspieszenie (ok.6,5s do setki) -średnie vmax -ok155km/h. -niskie spalanie-ok5l Jeżeli jesteś spoko gościem - idealny. Sam się kiedyś zastanawiałem, ale mnie już chyba nigdy nie przejdzie :biggrin:

Nie masz odpowiedzi, bo nie podałeś klasy pojemnościowej. Generalnie powiem jedno - zamulone moto :biggrin:

Widzisz Whisky, jeżeli byłeś w Grzepnicy 2 lata temu to wiesz. Jeszcze raz powiadam, jeżeli ktoś przyjmie styl, że jeżdzi to musi się z tym strachem pogodzić. Mało tego, jak lecieliśmy z Poznania (Pobiedzisk) dwa lata temu ściana deszczu przyjęła nas przed Gorzowem. To nie była jazda między kroplami deszczu. Ja leciałem vn1500 z plecaczkiem (biedactwo). Ważna jest technika jazdy. Wyczucie możliwości sprzęta (próby na zerwanie przyczepności, dostosowanie prędkości do warunków, zachowanie odległości między pojazdami, jazda na zakładkę itd. i przede wszystkim ostrożność). Jak nasza grupa wyglądała po przyjeżdzie, to o ile byłeś to widziałeś. Chłopacy z Outlaws do 1 w nocy trzymali dla nas ognisko. Może nie widziałeś nas przez opary pary :icon_mrgreen:)))))) :biggrin:

Spróbuj zalać trochę gęstszy półsyntetyk, powinno być ok. Na upały nawet wskazany jest np. 20W40-lub50. Powodzenia

Pewnie, sprawdż zapłon i przede wszystkim luzy zaworowe. Może być, że zawór ssący się zawiesza, bo nie ma już luzu - pilneeeeee!! Powodzenia :biggrin:

Pewnie dobry pomysł, trzeba tylko uważać. Na wiosnę sam miałem problem i wstyd się przyznać - założyłem odwrotnie uszczelniacz- błeeeeeee :icon_mrgreen: