DEAD

To stara szkoła, prawa noga na hamulcu.

Może Ci pomogę tłumacząc podejrzenia kolegów. Po prostu komora pływaka w gaźniku nie zdąża się napełniać paliwem. Silnik więcej zużywa paliwa niż zdąży nalecieć do komory pływaka.

Nie brał prądu?? nie chciał się ładować?? Może to już jest kompletny kapeć, podłącz do niego żarówkę o znanej mocy i sprawdź jak długo będzie świeciła.

Jak Ci już nic nie będzie przychodzić do głowy to sprawdź ten akumulator, to że jest nowy nie gwarantuje że jest sprawny. Zmierz mu pojemność, czy chociażby napięcie po pełnym naładowaniu.

brak akumulatora nie wyklucza kierunkowskazów czy tylnej lampy, a tablica się czasem przydaje. pl → plani lusterek , to po prostu typowy terenowy dzik

Jeżeli chcesz to zrobić to kup sobie w sklepie kondensator elektolityczny około 10000uF na napięcie 100V i podłącz go zamiast akumulatora tylko uważaj bo takie kondensatory mają biegunowość, minus podłącz do minusa a plus do plusa. I podłącz do tego jeszcze jakąś żarówkę żeby było obciążenie. Takie instalacje z kondensatorem zamiast akumulatora są w motocyklach enduro.

Naprawdę?? nawet nie podejrzewasz?? to Ci odpowiem, po części z twojego pierwszego postu. A po części z przekory, bo jak przypuszczam spodziewał się postów w stylu anonimowej grupy wsparcia: "Wszystko będzie dobrze, na pewno dasz sobie radę" "Jak by co to możesz na nas liczyć" "Prosimy cie, zaopiekuj się tym motocyklem" "Nie jest przecież taki zły, całkiem fajny motocykl" ... ... ;-P

To zaciągnij ją pod dach niech tam gnije, z twoim zapałem to co najwyżej ją rozbierzesz, zdekompletujesz i sprzedasz później na części.

Sprzedaj (komuś się będzie chciało), byle za dobrą cenę żeby nie trafiła do handlarza.

skilos, jeżeli to jest twój drugi motocykl to nie szukaj kompromisów, wybierz coś lekkiego, moc i osiągi zrzuciłbym na drugi plan. Motocykl który będziesz mógł bez trudu podnieść z błota, czy chwycić go za tył i nadnieść.

Obstawiam, że 20m i 2m tyczy się natężenia prądu a nie rezystancji. Stawiałbym na 200 ale bez foty nie daje 100% gwarancji :-).

Był na forum wątek o technice jazdy enduro. Większość z tego co tam jest napisane możesz wypróbować na rowerze MTB. Balans ciałem przy podjazdach, zjazdach nawet zakręt z uślizgiem tylnego koła tylko zamiast gazu naciskasz w zakręcie tylny hamulec i jak głowę będziesz miał nad kierownicą to nie stracisz równowagi. Albo mocne hamowanie przednim hamulcem, tylne koło się podnosi a Ty uginasz nogi w kolanach żeby tułów a właściwie głowa nie "kiwnęły" się do przodu bo wtedy tracisz równowagę i kontrolę. Sam się przekonasz które mięśnie pracują.

Nikt Ci nie dopisał? to ja coś nawymyślam. Moim zdaniem to ważna jest ogólna kondycja fizyczna, najwięcej wywrotek będziesz miał po prostu ze zmęczenia. Jeżeli chodzi o mięśnie to ważny jest grzbiet, w teorii to on utrzymuje postawę na motocyklu, ręce służą do "sterowania" motocyklem a nie trzymania go pod zadkiem. No i nogi, o tych dwóch partiach mięśni mogłeś zapomnieć ćwicząc ciężarami.

Żarówka mruga bo akumulator jest skończony lub notorycznie rozładowany co zresztą kończy się jego zasiarczeniem i w krótkim czasie też nadaje się na śmietnik. Druga sprawa jest taka, że niektóre regulatory do poprawnej pracy wymagają sprawnego akumulatora, bez niego głupieją i mogą przepalać żarówki. Samo mruganie nie przepala żarówek, to przesąd.

Hehehe, Twoja butność tylko potwierdza, że wiadomość miała dobrego adresata. :-) un → plma