Skocz do zawartości

Spoko

Forumowicze
  • Postów

    40
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Spoko

  1. Loctite i wszystko jasne :biggrin: Mala tubka z supermarketu pomoze na wiekszosc niesfornych srub i moze zaoszczedzic kupe kasy i klopotow pozdrawiam spoko
  2. Jurjuszi napisal: U mnie sytuacja byla zupelnie odwrotna. Na egzaminie zdawal ze mna facet ktory przyjechal skads tam zza wielkiej wody i tam jezdzil ladne pare lat. Jazda w porownaniu z nami miala byc dla niego czysta formalnoscia. Koles jezdzil jak zloto a mimo to egzaminator uwalil go z czystej zlosliwosci :/ Wszystko zalezy od czlowieka na jakiego trafisz niestety:(. Ja proponuje z pewnoscia spodnie ale kurtke tylko w wypadku gdy nie ma zadnych naszywek itp zeby w oczy nie klulo pozdrawiam spoko
  3. A ja polecam forumowy temat "Z pamietnika Lady Shadow" W jednej z czesci sa tam nie tylko opisane czynnosci wstepne jakie nalezy wykonac, ale jest rowniez sugestia ,ze moze byc to doskonala okazja do odczekania az moto sie rozgrzeje i osiagnie odpowiednie obroty bez ssania;) pozdrawiam spoko
  4. Jak w każdej naprawdę dobrej firmie z czasem popyt zaczyna przewyższać podaż :banghead: Czytając "Pamiętniki" zauważyłem, że chłopaki traktują szkolę jak swego rodzaju misję, więc wierzę, że nie odbije się to na jakości z czasem. pozdrawiam spoko PS. Ponawiam prośbę do moderatorów o podpięcie Pamiętników !!!
  5. Swietna robota!! :banghead: Powtorze za innymi :Wydech!! Obecny nie pasuje do charakteru imho. Czekam wiec na zdjecia z nowym. (Jaki to bedzie?) No i moze jakies malowanie by sie przydalo? To sa jednak moje indywidualne preferencje a o gustach sie nie dyskutuje :D I tak przy okazji: Sam robiles przedluzanie tego baku? pozdrawiam spoko
  6. Spoko

    Gotowy i godny

    Przylaczam sie do prosby! Tez caly czas bije sie z myslami czy drag 1100 czy jednak jakis mniejszy sprzet. Narazie od czasu do czasu ujezdzam virago kolegi, ale nie mam mozliwosci wyprobowac drag stara :banghead: pozdrawiam spoko
  7. Brawo Lady!!! Wspaniała historia opisana z wielkim talentem i ogromną dozą humoru! Czytając zapomniałem o filmie, na który czekałem! Przyłączam się do próśb o podpięcie tematu żeby jakieś czyszczenie serwera nie skończyło się przypadkiem jego skasowaniem!! Może to zmobilizuje Lady Shadow do wyjścia z "letargu" i zaowocuje nowymi historiami? Nie będę ukrywał, że będę czekał z wielką nadzieją na jakieś (może nowy cykl ?). pozdrawiam spoko
  8. Spoko

    Gotowy i godny

    Gratuluje!!! Z niecierpliwoscia czekam na relacje gdyz nie ukrywam sledzilem Twoje posty na forum. Z racji podobienstwa wieku, preferencji motocyklowych, podobnych dylematow co do wyboru a takze przerwy w ujezdzaniu 2oo.( Duzo tych podobienstw cos :wink: ) Szerokiej i rownej zycze!! pozdrawiam spoko
  9. Napisal ,ze jechal przepisowe 15/h wiec chyba puszka go zwyczajnie wyprzedzila(?) A co do opisanej sytuacji sa ludzie i parapety myslace tylko o sobie :biggrin: Czasem (baaaardzo rzadko) skutkuje telefon na "magiczny numerek"z opisem sytuacji i numerem auta. Na glupote na drodze jestem szczegolnie wyczulony i staram sie byc w takich sytuacjach maksymalnie zlosliwy :biggrin: pozdrawiam spoko
  10. Nie masz sie o co martwic Shadok. Faktycznie nie ma obowiazku udzielania gwarancji na sprzedawany towar, ale nie znaczy to ze sprzedawca nie jest za niego odpowiedzialny!! W przypadku klientów indywidualnych obowiazuje teraz tzw. "niezgodnośc towaru z umową" Tak jak napisal Pepe: Domniemuje się, że jeżeli niezgodność ta ujawni się przed upływem 6 miesięcy od wydania towaru, to istniała ona w chwili jego wydania. tu masz pare cytatów odnosnie tego terminu ktore z pewnoscia pomoga przekonac upartego pana sprzedawce: * sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru z umową w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru kupującemu * na powiadomienie sprzedawcy o wykrytej wadzie kupujący ma 2 miesiące od dnia jej wykrycia. a to jest najlepsze i zawsze dziala jak chce sie dogadac:D Warto podkreślić, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia podzespołu. Aby dodatkowo sprzedawcę zdyscyplinować, ustawodawca przyjął zasadę, że brak jego reakcji na reklamację przez 14 dni od jej otrzymania uważa się za uznanie reklamacji za uzasadnioną. pozdrawiam spoko
  11. Ja potraktowałem ten temat jako sposób na zasygnalizowanie powazniejszego ostrzezenia niz "szuszarka zza krzaczka". Oczywiscie dwa mrugniecia to podstawa, jednak dodatkowy znak "zwolnij" z pewnoscia bedzie lepiej zauwazony i zrozumiany. pozdrawiam spoko
  12. Zgadzam sie na 100%. Kto sieje wiatr, ten burze zbiera. Nie tedy droga... Ja na twoim miejscu zglosil bym na policje ale nie z nastawianiem sie na to, ze jego wina tylko ze nie zatrzymal sie na miejscu wypadku! Jak trafisz madrego gline moze sie udac i gosc co swoje dostanie. pozdrawiam spoko
  13. Opisywany tu "krag w powietrzu" to stary znak kierowcow ciazarowek ze stoja na ograniczeniu predkosci :biggrin: Czasem bardzo daleko od miejsca gdzie sie akurat mijacie. Na motorze najpewniejsze jest dwukrotne machniecie w kierunku ziemi,kazdy zrozumie jesli tylko zdazy zauwazyc. pozdrawiam spoko
  14. Prawde mowiac dla mnie wyjasnienie tkwi w tym opisie: Jesli stal na poboczu to bezwzglednie jego wina(wlacza sie do ruchu) Jesli na jezdni to niestety twoja (powinienes zachowac zasade ograniczonego zaufania i dostosowac predkosc ) wiadomo, ze nie stoi tam bez przyczyny raczej:/ Najwazniejsze , ze tobie nic sie nie stalo pozdrawiam spoko
×
×
  • Dodaj nową pozycję...