mati_mot

Nom ciekawe swoją drogą jak by się znalazł motocykl/lub nie dowiedział bym się na 100% kto jest sprawcaą udusił bym chama!

sprawdź poprostu moze byc zbyt duzo paliwa w komorze jezeli wylew ci się aż. Jak odkrecisz pokrywe ok komory plywakowej to w niej masz blaszkę która zamyka zaworek(widzisz go jak blaszka jest na dole;] wystaj e z pokrywy) jak ją przygniesz w dół to zmniejszasz poziom a jak w góre to zwiekszasz;)

Jezeli się grzeje to moze byc źle ustawiony zapłon ale az tak zeby się z niej dymiło?:lalag::D to faktycznie cos nie tak:D mam nadzieje ze przynajmniejw skrzyni olej posiadasz:D A co do paliwa to jezeli po ustawieniu zapłonu dalej bedzie mial takie objawy to weź obczaj poziom paliwa w komorze pływakowej, moze blaszka jest zbytnio podgięta do góry

Ja tam uszczelnilęm wydech obejmo wykonaną przez mojego ojca nie wiem jaki to byl dokladnie material ale trzyma elegancko i nie cieknie. A co do mulenia to najpierw posprawdzaj czy masz elegancko wyregulowany bo jak ci się leje paliwo strumieniami to się nie dziw ze muli. W sumie wiele rzeczy ma wpływ na moc zapłon, świeca, wydech, paliwo, regulacja itd. Ale trzeba pamietac tez o regularnym czyszczeniu;]

Hmmm zastanawiałem się nad gs-ką ale po długim namysle wybrałem bandita 400.mam zamiar w weekend jechac na oględziny:)Nie jestem zbyt wysoki według mnie nie bedzie jakis problemów. Duzo osób mówiło ze za duzo ma mocy ale ja wiem czy to prawda?

heheh moja kobieta jak jej powiedziałem ze pękł mi łańcuch w moto to się zapytała "To motocykle mają łańcuchy??" A co do tematu to gratki dla BEEMKI za rozgryzienie problemu:D

hehehe dziwne pierwsza kobieta która to lubi:D ale co do objawów to strzela z tłumika czy gaźników?

Własnie mialem Ci doradzic magnez;] Ale dziwne ze sam kluczyk ze stacyjki wypadł :notworthy: ? Chyba mial jakies luzy bo inaczej to ja nie wiem jak ty to uczyniłes:P

A świeczki kiedy zmieniane byly? Bo jak nie swieczki to tak jak wczesniej napisane bylo gaźniczki do regulacji. To chyba anjbardziej prawdopodobne przyczyny:). A jak nie masz czasu czy poprostu nie chce ci się to go odstaw do mechaniora i po problemie;]

Proste orginał to orginał. Według mnie ciezej jest utrzymac jawke w stanie orginalnym i DBAC o nią niz po prostu walnąc przeróbke i się szczycic tym ze tuning;) tak trzymaj nic nie przerabiaj.

a com przymierzasz się do kupna może?????

To jest jak nałóg tak ciągnie ze zadne przeciwnosci nie są w stanie zatrzymac człowieka:D

szczerze? Kobiety i pojazdy się nie pożycza. raz w życiu dałęm się przejechac na moim pojeździe(było to ze 3 lata temu, jeszcze jawa 50 nówka po remoncie) skonczyło się rozwalonym siedziskiem wgnieceniem w baku po kierownicy i urwanymi podnózkami. więcej nigdy nie pożyczałem i nie pozyczam pojazdu. Nawet na krótką przejażdzkę.

Dobry lans nie jest zły:) Z tego co mówicie wcale nie trzeba miec funkiel-nówki plastika zeby przyllansowac:) popeiram i pozdro dla posiadaczy jawy tez taką mam w garażu:P

Dla mnie praktyka i teoria jednego dnia to normalka:D Dopiero rok temu dowiedzialem się ze mozna to oddzielnie zdawac:D

Taak a prawda jest taka ze cwaniaczki co siedzą w okienkach w Wordzie zostawiają sobie wolne miejsca dla znajomych. Sam byłem swiadkiem takiego czegos(nieświadomie). Polazłem z kumplem zapisywac się na B byłem w kolejce za nim on dostał na 28 a ja na 16...mała różnica. A to wszystko przez to ze mój instruktor chciał dla mnie dobrze i poszedł zagadac do okienka do swojej starej kolezanki( w sumie źle mi nie bylo tylko troche mi kumpla było szkoda bo jemu bardzo zalezało). Według mnie to wszystko to jedna wielka mafia:/

od razu widac było ze nie da rady:D Ale się troszke omenczyliscie przy wyciąganiy go z gliny. Ale cały w tym urok. Fajny filmik gratulacje. Rozkmincie cos dłuzszego. Powodzenia

i tobie życzę tego samego za 1 razem wszystko objedz i bedzie gjt;)

Wiem co to maturka :] tez w tym roku mialem ale z prawkiem się wyrobiłem w 2005 chociaz 18stke mialem 20 wrzesnia. (W sumie ojciec mi troszke pomógł instruktorem jazdy jest zna wszystkich w tym temacie:D Tyle ze nie robilem tam gdzie on szkoli bo...bo nie:D Jeszcze jak kurs smigalem to mi wypisali papiery ze ukonczylem zaniosłem złozyc na egzamin i dzien po ukonczeniu jazd mialem egzamin) A+B, troche ciezko było ale teraz nie żałuje:D

Dwusuwem mozesz miec minimalne problemy. Nie hamuje tak jak cztersuwik silnikiem ale tak godzinke pyknij sobie ósemki MZ tą i bedzie looz:) a co do moto to w zaleznosci od osrodka. W WORD-zie w Lublinie ostatnio zmienili. Zamiast MZ-150 na placu i GN 250 na miescie dali GN na wszystko:)

Nie no teorię oblac? Według mnie to jest najwiekza glupota to trzeba umiec poprostu na 100% zero błędów

No proste ze tak. Po co to przekładac? Wszystkow jednym dniu Co za różnica;] No chyba ze egzamin teoretyczni sprawia Ci ogromną trudnosci i zużywasz na niego tyle energii ze nie masz siły na moto wsiąsc:D

heheh komarek :biggrin: mój pierwszy pojazd co miał dwa koła i silnik baaardzo cierpliwy sprzecik wystarczy troszke go dopiescic i bedzie wam służył. Jedynym mankamentem według mnie jest elektryka. Dekiel ją osłaniający nie jest szczelny:/ i przy jeździe w czasie deszczu lub wilgoci pod deklem zaczyna parowac i skrapla się co powoduje problemy, 2 sprawa to nieszczesny klin:/ Ale kwestia miec w miare dobry wał i czesta wymiana go wam nie grozi:)) Powodzenia :biggrin:

Troszke się spóźniłes z kursem:/ chyba ze latek nie miałes mogłes wczesniej startowac bynajmniej teorię:buttrock:

TO wszystko zalezyy od egzaminatora. Albo zazyczy sobie azeby się oglądac na slalomie i na ósemce, albo nie. Tak samo jest ze światłami i innymi duperelami takimi jak "przygotowanie motocyjkla do jazdy"